Nie mam pojęcia jakim cudem Szanowy Wróżbita Maciej z Wałbrzycha nosi na sobie krzyż katolicki, skoro wszyscy wróżbici i magowie są raczej związani z kultem szatana. Ten gościu ma problemy z rozróżnianiem dobra i zła. Jeśli ma na sobie krzyż katolicki to jest katolikiem i jeśli jest wróżbitą to oddaje cześć szatanowi. O takich ludziach jest mowa w Ewangelii :
Ależ właśnie to, co ofiarują poganie, demonom składają w ofierze, a nie Bogu. Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami. Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów. (1 list do Koryntian 10:20-21)
Tak więc moim zdaniem zadanie Wróżbity Macieja polega na tym, aby sądzić, że uprawianie czarów oraz astrologii i uczęszczanie na niedzielną Mszę św. jednocześnie to nic złego. Powyższy cytat z Ewangelii wszystko wyjaśnia.
UWOLNIENIE_OD_ZLYCH_DUCHOW