1 00:00:01,178 -> 00:00:02,884 [Ryk] 2 00:01:43,405 -> 00:01:46,446 - Wieczór, pani Crawford. - Wieczór, Miles. 3 00:01:48,409 -> 00:01:51,111 - Wieczór, pan Crawford. - Miles. 4 00:01:52,262 -> 00:01:55,272 Pani Crawford, muszê otrzymaæ odpowiedŸ z Cissie o naszym bycie œlub. 5 00:01:55,433 -> 00:01:56,949 Kaznodzieja Ellis Jutro przyje¿d¿a. 6 00:01:57,112 -> 00:01:59,411 - S³yszysz, ¿e Noah? - Us³ysza³em. 7 00:02:00,468 -> 00:02:02,238 Kaznodzieja jest tylko raz w roku. 8 00:02:02,395 -> 00:02:04,906 A¿ trzy dni temu, Cissie siê doczekaæ, ¿eby wyjœæ za m¹¿. 9 00:02:05,068 -> 00:02:08,607 To wtedy, ¿e nie dobry traper, Gentry Bushrod, pokaza³. 10 00:02:08,767 -> 00:02:11,967 A co mia³am zrobiæ? Zawróciæ jego futra? 11 00:02:12,124 -> 00:02:14,730 Mia³eœ ostrzec córkê o w³óczêgów drewna. 12 00:02:14,889 -> 00:02:16,129 Ich od³ów jest wszystko jak ... 13 00:02:16,289 -> 00:02:18,928 ... Traipsing wokó³, walki, wyrzucanie ich pieniêdzy w b³oto. 14 00:02:19,086 -> 00:02:22,064 On nie jest dok³adnie w³óczêg¹, Matki. 15 00:02:22,225 -> 00:02:25,511 Sprzeda³ mi wartoœci 400 futra. 16 00:02:25,674 -> 00:02:27,815 Dlaczego, wie ka¿dy traper na zachód od Pittsburga. 17 00:02:27,975 -> 00:02:31,854 I nawet zaproponowa³ mu wspó³pracy. Odwróci³ mnie. 18 00:02:32,015 -> 00:02:34,156 Có¿, na pewno throwed ten dom w tizzy. 19 00:02:34,315 -> 00:02:35,396 Odk¹d tu mamy ... 20 00:02:35,559 -> 00:02:37,858 ... Cissie by³o zachowywaæ siê jak cielê o ból brzucha. 21 00:02:38,014 -> 00:02:39,402 Pobytu jest Cissie? 22 00:02:39,568 -> 00:02:41,920 Wziê³a t³uszcz gêsi siê do tego Bushrod. 23 00:02:42,086 -> 00:02:45,286 T³uszcz gêsi? Co on ma t³uszczu gêsi? 24 00:02:45,443 -> 00:02:46,523 Nie pytaj mnie. 25 00:02:46,686 -> 00:02:50,161 Jeœli poprosi³ j¹, aby przynieœæ mu Ohio Rzeka w rondlu, ¿e ona go wypróbowaæ. 26 00:02:51,628 -> 00:02:55,168 Ale dlaczego, Bushrod? Dlaczego masz siê udaæ? 27 00:02:55,326 -> 00:02:58,113 Chcê podziêkowaæ do wniesienia mi smar gêsi, Cissie. 28 00:02:58,279 -> 00:03:01,596 Jak mo¿esz mnie zostawiæ po taty oferowanych, ¿e wspania³e partnerstwo? 29 00:03:01,760 -> 00:03:03,741 By³bym bardzo szczêœliwy. 30 00:03:03,904 -> 00:03:08,249 Cissie, jestem niespokojny cz³owiek. ¯ycie w mieœcie nie dla mnie. 31 00:03:08,412 -> 00:03:12,693 Gdzieœ, mo¿e siê na terytorium, tam kawa³ek ziemi dla mnie. 32 00:03:13,851 -> 00:03:14,932 [Wzdycha BUSHROD] 33 00:03:15,094 -> 00:03:17,733 Wiesz co ...? Wiesz co oni s¹? 34 00:03:18,606 -> 00:03:21,394 - Tak, s¹ nasiona tykwy. - To prawda. Do sadzenia. 35 00:03:21,559 -> 00:03:24,441 Tak, ¿e bêdê mia³ tykwy na garnki i czajniki. 36 00:03:24,605 ??-> 00:03:27,276 Ale najpierw muszê znaleŸæ sobie miejsca. 37 00:03:27,433 -> 00:03:29,320 Bêdê wêdrowaæ samotny a¿ ja to widzê. 38 00:03:29,485 -> 00:03:31,837 - To nie jest ¿ycie dla kobiety. - Ale, Bushrod, I. .. 39 00:03:32,002 -> 00:03:33,772 Teraz ju¿ wiem, co powiedz¹, Cissie. 40 00:03:33,930 -> 00:03:36,282 Bêdziesz powiedzieæ ¿e mo¿na wêdrowaæ ze mn¹. 41 00:03:36,447 -> 00:03:39,859 - No tak, jestem. - Có¿, to potê¿ny pochlebne dla mnie. 42 00:03:40,022 -> 00:03:42,470 Ale nie mog³em zapytaæ wspania³¹ dziewczyn¹ tak, jak to zrobiæ. 43 00:03:42,632 -> 00:03:46,320 - Oh, chcê. - Nie, to wszystko popsuæ. 44 00:03:47,077 -> 00:03:49,843 Goodbye, Cissie. I nie zamierzam zapomnieæ. 45 00:03:51,770 -> 00:03:52,851 [Wzdycha CISSIE] 46 00:03:59,167 -> 00:04:00,555 [CISSIE szloch] 47 00:04:02,587 -> 00:04:04,441 [CISSIE SCREAMING] 48 00:04:12,470 -> 00:04:13,710 [Skowyt MAN] 49 00:04:14,522 -> 00:04:15,762 [Skowyt MAN] 50 00:04:19,806 -> 00:04:22,847 - Och, Bushrod. - W porz¹dku, ju¿ go nie ma. 51 00:04:23,007 -> 00:04:25,148 MILES: Cissie! - Indian nie ma. 52 00:04:25,307 -> 00:04:27,913 - Co siê tu dzieje? MRS. CRAWFORD: zostawiæ j¹ w spokoju. 53 00:04:28,073 -> 00:04:30,425 Shawnee staraliœmy siê nieœæ mnie. Bushrod uratowa³ mi ¿ycie. 54 00:04:30,591 -> 00:04:31,766 - Shawnee? - Cissie, proszê. 55 00:04:31,927 -> 00:04:33,845 - To by³ tylko jeden indyjski, Cissie. - Bushrod. 56 00:04:34,009 -> 00:04:35,959 Lepiej siê jej. Ona robi siê histeriê. 57 00:04:36,123 -> 00:04:37,331 - ChodŸ, Cissie. - Och, Bushrod ... 58 00:04:37,491 -> 00:04:39,790 MRS. CRAWFORD: Jesteœ w porz¹dku. - Bushrod uratowa³ mi ¿ycie. 59 00:04:39,946 -> 00:04:41,429 MRS. Crawford: Wszystko w porz¹dku. 60 00:04:54,523 -> 00:04:57,098 Mister, moja dziewczyna zosta³a p³aci rozrzutny uwagi ... 61 00:04:57,259 -> 00:04:58,244 ... I nie lubiê go. 62 00:04:58,408 -> 00:05:02,128 - Có¿, mogê zrobiæ bez siebie. - Nie chcê, aby argufy z tob¹. 63 00:05:02,294 -> 00:05:04,868 Myœlê, ¿e tylko batem swoje ukryæ. 64 00:05:05,028 -> 00:05:06,946 O, teraz, synku, masz nie pokazaæ siê zdenerwowa³a. 65 00:05:07,111 -> 00:05:08,913 I nie chce, aby dziewczyna. 66 00:05:10,748 -> 00:05:13,853 - Czy bêdziemy walczyæ lub nie? - Có¿, któr¹ raczej nie. 67 00:05:14,011 -> 00:05:15,717 ChodŸ. Bêdê tramp siê w b³ocie. 68 00:05:15,876 -> 00:05:18,482 Dobrze, dobrze. Daj mi chwilê. 69 00:05:18,891 -> 00:05:19,972 [Wzdycha BUSHROD] 70 00:05:20,135 -> 00:05:23,208 Dobrze, ¿e ju¿ nie ma i zrobiæ to ponownie. Robi¹ mi walczyæ. 71 00:05:23,367 -> 00:05:24,883 Jestem przekonany, musisz mi wybaczyæ. 72 00:05:25,046 -> 00:05:26,783 Podobnie jak czas walczy³em Charley Ransom ... 73 00:05:26,941 -> 00:05:29,888 ... I wyrwa³ straciæ wszystkie du¿e miêœnie w ramiê. 74 00:05:30,050 -> 00:05:33,154 Podobnie jak podczas I spl¹tane z Ely Jacobson i z³ama³ mu szczêkê w dwóch miejscach ... 75 00:05:33,313 -> 00:05:36,662 ... I musieli zwi¹zaæ siê z przewodów, zrozumia³eœ. 76 00:05:36,825 -> 00:05:39,060 A nawet jeœli stare Vince Wesley zmusi³a mnie do walki ... 77 00:05:39,219 -> 00:05:41,667 ... I jego oko by³o zwisaj¹ce na policzku po ... 78 00:05:41,830 -> 00:05:44,341 ... I nie wiem czy by³ zamiar ¿yæ lub umrzeæ ... 79 00:05:44,502 -> 00:05:46,674 ... Wiedzia³, nie mia³em wyjœcia. 80 00:05:47,548 -> 00:05:50,992 Wiêc teraz, jeœli mam boli ten ch³opak naprawdê z³e ... 81 00:05:51,154 -> 00:05:54,036 ... Pytam z wyprzedzeniem o przebaczenie. 82 00:05:55,940 -> 00:05:57,858 Dobrze, synku. Jestem gotowy. 83 00:05:58,613 -> 00:06:00,224 No có¿, uh ... 84 00:06:00,384 -> 00:06:02,397 ... L'll let you go tym razem. 85 00:06:02,871 -> 00:06:05,574 - Ale trzymaæ z dala od niej. - Och, na pewno bêdzie. 86 00:06:05,730 -> 00:06:07,436 Dobrze wiêc. 87 00:06:12,506 -> 00:06:14,361 [WHISTLING] 88 00:06:24,006 -> 00:06:25,861 [SINGING "TREE BERRY"] 89 00:06:32,554 -> 00:06:34,409 [Buczenie] 90 00:06:38,584 -> 00:06:40,628 [MAN Nawi¹zywanie po³¹czeñ BIRD] 91 00:06:44,893 -> 00:06:46,132 [MAKING CALL BIRD] 92 00:06:47,908 -> 00:06:49,179 [MAKING CALL BIRD] 93 00:06:52,943 -> 00:06:54,797 [WZYWA BIRD DALEJ] 94 00:07:41,771 -> 00:07:42,693 [MAKING CALL BIRD] 95 00:08:11,610 -> 00:08:13,464 [SCREAMS MAN] 96 00:08:27,586 -> 00:08:28,826 [SCREAMS MAN] 97 00:08:29,730 -> 00:08:30,970 [BUSHROD krzyczy] 98 00:08:34,206 -> 00:08:35,287 [BUSHROD GRO ANS] 99 00:08:43,158 -> 00:08:44,546 [Postrza³owych] 100 00:08:54,067 -> 00:08:56,048 Jestem zobowi¹zany za ... 101 00:08:59,475 -> 00:09:00,651 By³o to, ¿e strza³? 102 00:09:00,812 -> 00:09:03,546 Tak. Rodzaj poœpiechu, choæ. 103 00:09:03,702 -> 00:09:06,023 Czy nie za szybko dla mnie. 104 00:09:06,872 -> 00:09:10,444 - Wygl¹da na to, ramienia boli z³e. - Nie jest tak Ÿle. Po prostu niewygodne miejsce. I. .. 105 00:09:10,602 -> 00:09:12,743 Tutaj. Pozwól mi. 106 00:09:17,907 -> 00:09:21,415 - Jak masz na imiê? MAN: Jej imiê Kobieta Stepping. 107 00:09:21,574 -> 00:09:23,873 Poruszaæ siê szybko, œledziæ dobre, strzelaæ. 108 00:09:24,434 -> 00:09:27,040 Nazywam siê Maria Stuart cherne. 109 00:09:28,692 -> 00:09:29,867 Shawnee dobry z no¿em. 110 00:09:30,029 -> 00:09:33,038 BUSHROD: tych, których napotkasz by³y dobre z niczego. 111 00:09:33,198 -> 00:09:36,707 - Jak masz na imiê? - Gentry Bushrod. 112 00:09:36,866 -> 00:09:38,571 Có¿, Gentry Bushrod ... 113 00:09:38,731 -> 00:09:40,712 ... Tego ramienia bêdziemy potrzebowaæ wiêcej tendencjê do ... 114 00:09:40,876 -> 00:09:43,578 ... Ni¿ jest to prawdopodobne, aby uzyskaæ tu w tych lasach. 115 00:09:44,325 -> 00:09:47,059 Pomyœl lepiej przyjœæ do domu ze mn¹. 116 00:09:47,216 -> 00:09:50,066 Có¿, to prawda mi³o z twojej strony, Mary Stuart cherne. 117 00:09:50,231 -> 00:09:53,452 - Masz karabin i pakiet? - Tak, za które rocka. 118 00:09:53,619 -> 00:09:55,102 Sandak, je zdobyæ. 119 00:09:55,266 -> 00:09:56,346 [MARY wzdycha] 120 00:10:05,989 -> 00:10:09,211 MARY: Nie ma ugody. Barren River. 121 00:10:13,946 -> 00:10:15,218 Jest nas w domu. 122 00:10:16,215 -> 00:10:17,327 Big miejsce. 123 00:10:17,489 -> 00:10:20,191 Jest nas siedmiu: Pa, mamo, mój czterech braci i ja. 124 00:10:20,349 -> 00:10:22,648 - Mnie te¿. - A Sandak. 125 00:10:22,804 -&...
dzikaroza