Dziecko: I dag kom det et nytt barn til barnehagen. Han heter Camilla. Malzonek: "Hun" heter Camilla. D: Hund? Hvorfur Hund? M: Man sier "hun" om jenter. D: Ohh. Sier man "katt" om gutter, da? Znajacy norweski zrozumieja, a nieznajacym wyjasnie pokrotce: "hun" i "hund" wymawia sie podobnie ("d" na koncu jest nieme) "hun" = ona, "hund" = pies, "katt" = kot Rozmowa po polsku wyglada wiec tak: D: Dzis przyszlo do przedszkola nowe dziecko. On nazywa sie Kamila. M: "Ona" nazywa sie Kamila. D: Pies? Dlaczego pies? M: O dziewczynkach mowi sie "ona". D: Oh. To o chlopcach mowi sie kot?
To ja wam opowiem wpadke jezykowa zwiazana z niewyraznym pismem. W jednej szkole dzieci dostaly zadanie na godzinie wychowawczej: mialy na malych karteczkach napisac jakies pozytywne/mile slowo lub zdanie i nakleic kartke na tablicy. Nastepnie wybrani uczniowie zdejmowali kolejne kartki i czytali na glos: "du er flink", "du er grei", "glad i deg", "kul genser", az wreszcie jeden przeczytal: "du er veldig full" (jestes barzdo pijany) i w klasie zapadla glucha cisza ... rzecz dzieje sie w gronie 10-11-latkow, mozecie wiec sobie wyobrazic zaskoczenie tym tekstem ... wreszcie nauczycielka pozbierala sie w sobie i zazadala pokazania kartki. Okazalo sie ze oryginalny tekst brzmial "du er verdifull" (jestes wartosciowym czlowiekiem), ale niefortunne podzielenie wyrazu do spolki z nieczytelnym charakterem pisma wplynelo na sposob przeczytania _________________
butterfly28