Bird.1988.DVDRip.RMVB.txt

(57 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: DX50  720x388 23.976fps 1.9 GB|/SubEdit b.4066 (http://subedit.com.pl)/
00:00:12:"W �yciu Amerykanina nie ma|drugiego aktu" . F. Scott Fitzgerald
00:03:34:Dalej, Bird!
00:04:31:Obudzi�a� si�.
00:04:36:To dobrze.
00:04:40:Wiesz, co mnie napad�o w po�owie|ostatniej cz�ci wyst�pu?
00:04:44:Moje wrzody.
00:04:47:Da�em im troch� kodeiny, ale nie pu�ci�y.
00:04:52:Co jeszcze si� dzia�o?
00:04:56:Smyczki rozpocz�y wst�p|do "Easy to Love"
00:05:03:i zacz��em gra�
00:05:05:"If I Should Lose You" .
00:05:09:Nie pasowa�o.
00:05:11:Chocia� bardzo si� stara�em.
00:05:14:Nie pasowa�o.
00:05:20:Zauwa�y�by to tylko
00:05:24:Dizzy Gillespie,
00:05:26:ale z tego co wiem,|Dizzy Gillespie jest gdzie� w trasie.
00:05:31:Ale by mnie porz�dnie ochrzani�.
00:05:35:To wszystko?
00:05:38:Nie.
00:05:40:Ciesz� si�, �e nie zamkn�a� drzwi.
00:05:45:Ba�em si�,
00:05:49:�e b�d� musia� ci� przekonywa�.
00:05:54:Nie widzia�a� mojej wiadomo�ci?|Zostawi�em na lod�wce.
00:05:57:Co si� jeszcze sta�o?
00:06:00:Co jeszcze?
00:06:02:To, czego si� spodziewa�a�.
00:06:05:Steinberg
00:06:07:kaza� jednej z dziewczyn
00:06:09:zrobi� mi zdj�cie. . .
00:06:14:kiedy by�em zdezorientowany.
00:06:19:Chce je pokaza� zwi�zkowi.
00:06:22:Powiedzia�em:
00:06:24:"Je�li nie dostan� tego negatywu,
00:06:27:nie b�d� ju� tu pracowa�" .
00:06:31:Wi�c ju� tam nie pracuj�.
00:06:51:Do diab�a z nimi. Jestem g�odna.
00:06:55:A ty?
00:07:03:Zdecydowali�my si� go dzi�
00:07:07:rozbawi�.
00:07:10:M�wi, �e cierpi z powodu wrzod�w,
00:07:14:niewa�ne, �e mu nie wierzymy!
00:07:17:Ja ci wierz�.
00:07:19:Zastosujmy psychologiczny trik.
00:07:21:To i tak tylko cholerny|przero�ni�ty dzieciak.
00:07:26:Niebezpieczny, kiedy mu si� sprzeciwisz,
00:07:29:ale tylko dzieciak.
00:07:31:Bo�e, dziwny jeste�.
00:07:34:Bo�e, jestem dziwny?
00:07:38:W�a�nie to m�wi� w Westchester?
00:07:42:S�ysza�em, �e Steinberg
00:07:44:mieszka w Westchester.
00:07:48:"Do diab�a z nimi"?
00:07:51:Czemu nie umiesz broni� swoich?|Sta� po czyjej� stronie!
00:07:55:To zaczyna by� uci��liwe.|Powinnam by�a zamkn�� drzwi.
00:08:01:Nie popsuj� ci plan�w.|Sam zamkn� drzwi.
00:08:06:Zajm� si� nim.
00:08:07:Zajm� si� nim.
00:08:12:- Powiedzia�em, �e si� nim zajm�.|- Nie dotykaj go!
00:08:19:Za co mnie bijesz?|My�la�a�, �e co chc� zrobi�?
00:08:25:Nic.
00:08:26:Przepraszam.
00:08:27:Przepraszam.
00:08:30:Ju� pochowali�my jedno dziecko.
00:08:38:Nie.
00:08:42:My�la�a�, �e co zrobi�?
00:08:48:Wybacz mi. Chcia�am ci� rozbawi�.
00:08:51:Przepraszam.
00:08:54:Ju� dobrze. Ju� dobrze.
00:08:59:- Zgadnij, co wczoraj zrobi�em.|- Co?
00:09:02:Poszed�em do prawnika
00:09:05:i spisa�em testament.
00:09:07:Wszystko przepisa�em na ciebie.
00:09:20:Uporz�dkowanie spraw to nie grzech.
00:09:23:Nie chc� s�ysze� o �adnym testamencie.
00:09:29:Ju� nic nie robi� dobrze.
00:09:34:Mamy gelusil?
00:09:38:Oczywi�cie. W �azience jest ca�a butla.
00:09:57:Chod�, nape�nij puchar
00:10:00:I w wiosny upale
00:10:03:Zimow� szat� pokuty rzu� precz
00:10:07:Ptakowi czasu na trzepot nie sta�o
00:10:13:I w�a�nie w b��kit si� wzbi�
00:10:27:JODYNA|TRUCIZNA
00:10:42:Chan, kocham ci�.|Pomy�l o tym
00:11:10:To by�o g�upie.
00:11:12:Teraz musz� wezwa� karetk�.
00:11:15:Sprawa numer 1540.
00:11:17:Pacjent przyj�ty na oddzia�|psychiatryczny na pro�b� �ony.
00:11:20:Pr�ba samob�jcza przez za�ycie jodyny.
00:11:23:Czas: 5 rano, 1 wrze�nia 1954.
00:11:26:Pacjent przeszed� wcze�niej, cytat,|za�amanie nerwowe, koniec cytatu,
00:11:31:i przez 8 miesi�cy|by� hospitalizowany w Kalifornii.
00:11:35:�ona m�wi, �e pr�ba samob�jcza|wynik�a z depresji
00:11:38:zwi�zanej ze �mierci� c�rki
00:11:40:a tak�e kryzysem w,|cytat, karierze. Koniec cytatu.
00:11:45:Facet jest muzykiem.
00:11:47:- Gdzie go umieszczono?|- PQ-3, �rednio zdenerwowanego.
00:11:51:- Co zalecasz?|- Jego �ona przychodzi dzisiaj.
00:11:56:Co mam zaleci�?
00:11:59:Charlie Parker.
00:12:01:Pu��cie mnie! Zostawcie mnie!
00:12:04:Pu��cie mnie!
00:12:12:Przepraszam.
00:12:13:Za wcze�nie i wiesz o tym.
00:12:33:S�ysza�e� to?
00:12:38:Poprosi�em t�
00:12:40:�le poinformowan�,|natr�tn� m�od� kobiet�,
00:12:44:by mi poda�a m�j peraldehyd,
00:12:47:a ona odm�wi�a.
00:12:52:Odm�wi�a.
00:12:55:Nie jestem kr�likiem|do�wiadczalnym. Cierpi�.
00:12:59:Nie rozumie tego?
00:13:00:Zwierz si� komu� innemu.
00:13:04:Czemu? Jeste� idealny.
00:13:09:Ochrona! Ochrona!
00:13:13:Dobrze, uspok�j si�!
00:13:14:Wystarczy. Wystarczy.
00:13:16:Pu�� go. Pu�� go. Zostaw go.
00:13:19:Co jest z wami? Nie widzicie, �e cierpi�?
00:13:24:Kiedy wszystko inne zawodzi,|prowokuje k��tni�.
00:13:27:Je�li nie mo�e si� upi�, ucieka w b�l.
00:13:30:B�l na chwil� zajmuje jego my�li.
00:13:34:By� czas, kiedy wystarcza�a rozmowa,
00:13:38:ale wrzody wszystko zmieni�y.
00:13:42:Pracuje pani?
00:13:44:Nie. On du�o zarabia.
00:13:48:Ta�cz�
00:13:50:czasami w nocnych klubach.
00:13:57:Ostatnio prawie wcale.
00:13:59:Mam w domu dw�jk� dzieci.
00:14:01:Chodzi o sprawy finansowe.
00:14:04:Jemu jest potrzebna opieka medyczna,
00:14:07:nie psychologiczna.
00:14:10:Wi�c czemu jest tutaj?
00:14:40:Charles Christopher Parker, Jr.
00:14:43:29 sierpnia 1920.
00:14:46:Z tob� by� �atwy por�d. Zapal �wiat�o.
00:14:51:Poznaj kogo�.
00:14:55:To ty.
00:14:57:Zmar� na to samo. Ty umrzesz|wcze�niej, bo wcze�niej zacz��e�.
00:15:02:Daj� ci 18 lat, 20 na zewn�trz.
00:15:06:Jestem gorszy od proroka.
00:15:08:Nie chodzi tylko o wiar�. Widzia�em to.
00:15:12:Matka ci powiedzia�a.
00:15:14:Wierzysz mi czy nie?
00:15:16:Czemu mam ci wierzy�?
00:15:18:Zamierzasz co� z tym zrobi�?
00:15:21:Co mam z tym zrobi�?
00:15:30:Co mam z tym zrobi�?
00:15:36:Nic. Tylko podpisz.
00:15:40:Nigdy wcze�niej tego nie robi�em.
00:15:44:PARKER I SMYCZKI
00:15:47:Smyczki.
00:15:49:Tak, mam wszystkie.
00:15:51:- Jasne.|- Naprawd�.
00:15:54:Mam tak� kup�. 78-obrotowych.
00:16:00:Jeste� umieraj�cy?
00:16:06:Po�owa miasta my�li, �e konasz,|a ty rozdajesz autografy.
00:16:10:Ale ty tak nie my�la�e�.
00:16:12:Gdy znikasz mi z oczu,|my�l�, �e umierasz.
00:16:15:Pochowasz nas wszystkich|i zabierzesz nasze kobiety.
00:16:18:Co tam masz?
00:16:22:Czekoladki Whitmana.
00:16:25:Mam te� dobr� wiadomo��.
00:16:28:Mo�e je je��?
00:16:29:Lepiej ja pierwszy spr�buj�.
00:16:31:Przede wszystkim
00:16:33:Leighton zap�aci 100 dolc�w|za 5 kawa�k�w na saksofon
00:16:38:i zanim skopiesz mi ty�ek,
00:16:40:nie bior� prowizji od tak ma�ych sum.
00:16:44:Kasa jest twoja.
00:16:46:Dzi�kuj�, panie Parker.
00:16:50:Co dalej?
00:16:52:To bardziej skomplikowana sprawa.
00:16:56:Wpad�em wczoraj|na Chummy'ego Morello.
00:16:59:Chummy.
00:17:01:Chce odej�� od Woody'ego.|Wysy�aj� go w tras�.
00:17:06:Wr�ci dopiero na pocz�tku roku.
00:17:09:Bo�e, Bernie, to 3 miesi�ce.
00:17:13:Wiem, wiem, ale. . .
00:17:16:B�dzie zaszczycony,|mog�c z tob� pracowa�.
00:17:21:Je�li wyzdrowiej�.
00:17:23:Ma podstawy do obaw.
00:17:27:Masz 3 miesi�ce, �eby. . .
00:17:33:Robi�, co mog�. To dobra perspektywa.
00:17:40:Zastan�w si�.
00:18:11:Wyj�tkowy pojedynek:|Buster Franklin i ty!
00:18:33:Chce pan czekoladk�, doktorze?
00:18:37:Musz� znowu. . .
00:18:40:pana skr�powa�.
00:18:42:Prosz� spr�bowa� zasn��.
00:18:46:Nie �yczy mi pan dobrych sn�w?
00:19:00:Uwa�am, �e najlepsza by�aby separacja
00:19:02:i terapia wstrz�sowa.
00:19:05:Mo�e wydaje si� to pani nieczu�e.
00:19:10:Nie, to pan jest nieczu�y.
00:19:16:W porz�dku.
00:19:18:Gdyby chodzi�o o mojego brata,|zastosowa�bym wstrz�sy.
00:19:22:Naprawd�? Czym zajmuje si� pana brat?
00:19:26:Nie mam brata.
00:19:29:M�wimy o wyj�tkowym,|tw�rczym cz�owieku.
00:19:33:Jego �ycie zale�y od mo�liwo�ci|improwizacji i tworzenia muzyki.
00:19:37:To nie tylko umiej�tno��. To pochodzi. . .
00:19:42:- To dzi�ki. . .|- Pani Parker.
00:19:45:- Chce pani muzyka czy m�a?|- Doktorze,
00:19:48:nie odr�niam tego.
00:19:51:Musz� zrobi� obch�d.
00:19:54:Prosz� si� zastanowi�.
00:21:03:- Frankie!|- Jak si� masz?
00:21:05:Mam wspania�e zdj�cia.|Nie sp�ni�am si�?
00:21:08:Dobry wiecz�r, profesorze. Jak tam?
00:21:11:Witamy w 18 Club. Tak, tak.
00:21:14:To Harry "Hipster" Gibson.|Uciszcie si� tam.
00:21:20:Art, przywozisz samych sztywniak�w|z Oyster Bay,
00:21:23:a �aden nie zostawia napiwku.|�amiesz mi serce.
00:21:27:To ulica spe�nionych marze�.|Swing i jazz, masz, co chcesz.
00:21:31:Je�li lubisz ostr� jazd�,|dobrze trafi�e�. Zapraszam.
00:21:34:Za darmo, st�umione �wiat�o|i dixieland do 4 rano.
00:21:36:- Mo�na chcie� czego� wi�cej?|- Co robisz?
00:21:39:- Daj spok�j. Mam urodziny.|- Spadaj st�d.
00:21:43:Przepraszam pana.
00:21:45:Hej, marynarze!
00:21:47:Pozw�lcie na chwil�.
00:21:48:Je�li nie zobaczycie Virginii Knight,|b�dziecie �a�owa� ca�e �ycie.
00:21:52:Szaleje za mundurami.|Zrobi dla nich wszystko.
00:21:57:Je�li nie b�dziecie zachwyceni,|zwr�c� pieni�dze.
00:22:00:Dobry wiecz�r.
00:22:02:Witam w Poulez Roulez.|Dobry wiecz�r pa�stwu.
00:22:06:- Znikaj st�d. Id� st�d.|- Pieprz si�.
00:22:09:Art Tatum to pierwszy wyst�p.
00:22:12:Tak! To pierwszy wyst�p.
00:22:14:Zosta� mi jeden stolik. Mo�e by� pana.
00:22:17:Powiedz im, �e jeste�cie ode mnie.|Pytaj o Gina.
00:22:20:- O kogo?|- O Gina.
00:22:22:Tak jest. Stolik blisko drzwi.
00:22:24:3 Deuces. B.S. Pulley,|naj�mieszniejszy facet w Nowym Jorku.
00:22:28:Nie�le �wintuszy.
00:22:32:Bebop, muzyka przysz�o�ci.
00:22:34:Dajcie jej szans�. Co macie do stracenia?|Oop-bop-sha-bam.
00:22:38:Oop-bop mnie w dup�!
00:22:40:Hej, stary!
00:22:42:Nareszcie porz�dny garnitur.|Gdzie pracujesz?
00:22:45:- Wr�ci�em do Basie'ego.|- Pos�uchasz nowego faceta?
00:22:48:Tam jest 300 os�b.|Po�owa gra na saksofonie.
00:22:52:To �aden nowy facet.|Dizzy Gillespie robi tak� reklam�.
00:22:57:Pami�tam Parkera sprzed 8 lat,|z Kansas City.
00:23:00:Nie umia� zagra�|w ca�o�ci "Come to Jesus" .
00:23:59:Nie zadzieraj z nim.
00:24:01:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin