Poradnik Konsumenta Konopi - Wolne Konopie - Grube Jointy.pdf

(402 KB) Pobierz
poradnik konsumenta 1_5
PRAWA OSÓB UŻYWAJĄCYCH KONOPI
Poradnik Konsumenta
..::POSIADANIE/UPRAWA::..
Co mi zrobisz jak mnie złapiesz?
– zamień zawiasy na znikomą szkodliwość społeczną czynu !!
Opracowanie tekstu:
Inicjatywa Wolne Konopie
Skład i Korekta: Gota, niepajacuJ., SiouYo
© BIURO DS. ZAŁATWIANYCH INNACZEJ
ISBN: 978-83-930916-0-7
308664068.006.png
 
Art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii stanowi:
1. Kto, wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające lub substancje
psychotropowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
(...)
3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Z orzecznictwa:
(Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2009 r. I KZP 22/09)
”Na podstawie tego przepisu karalny jest każdy wypadek posiadania środka odurzającego lub
substancji psychotropowej "wbrew przepisom ustawy", a więc w celu dalszej sprzedaży lub
udzielenia ich innej osobie, jak i w celu samodzielnego zażycia - czy to za jakiś czas czy
niezwłocznie, jeżeli sprawca posiada środek odurzający lub substancję psychotropową w ilości
pozwalającej na co najmniej jednorazowe użycie, w dawce dla nich charakterystycznej, zdolnej
wywołać u człowieka inny niż medyczny skutek.” ( OSNKW 2009/12/103, Biul.SN 2009/12/21 522857)
Na szczęście granice odpowiedzialności karnej wyznacza w polskim
systemie prawa art. 1 kodeksu karnego, który stanowi:
Art. 1. § 1. Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn
zabroniony pod groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego
popełnienia.
§ 2. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna
szkodliwość jest znikoma.
Nie zmieniają tego ani przepisy ustawy o przeciwdziałaniu
narkomanii, ani cytowane wyżej postanowienie SN.
Należy przytoczyć tutaj fragment uzasadnienia prawnego do jednego z wyroków SN, z dnia 25
stycznia 2000 r. (WKN 45/99), w którym SN wskazał funkcję pojęcia szkodliwości społecznej
czynu na gruncie polskiego prawa karnego:
„ Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, który pozbawiony jest cechy społecznej szkodliwości.
(...) kodeks karny zajął stanowisko, że "...przestępność czynu zależy od stopnia jego społecznej
szkodliwości (jego karygodności). Nie każdy czyn karalny, realizujący znamiona czynu
zabronionego, jest karygodny. Karygodne są tylko takie czyny, które osiągnęły wyższy niż
znikomy stopień społecznej szkodliwości " (...). (OSNKW 2000/5-6/47, OSP 2001/7-8/119 40606)
2
308664068.007.png
W uzasadnieniu SN powołał się na wypowiedzi przedstawicieli doktryny prawa karnego:
"Nie każdy czyn karygodny, realizujący znamiona czynu zabronionego jest karalny. Karygodne są
tylko takie czyny, które osiągnęły wyższy, niż znikomy stopień społecznej szkodliwości" (...).
"Projekt do definicji czynu zabronionego nie wprowadził elementu materialnego. Odwołał się do
niego w związku ze znikomą szkodliwością czynu, co pozwala rozstrzygać problemy rozwiązywane
w wielu kodeksach, przy pomocy zasady oportunizmu prokuratorskiego.” (tamże)
Warto wspomnieć, że propozycja wprowadzenia do ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii
„zasady oportunizmu prokuratorskiego”, tak żywo dyskutowana przy zapowiedziach
nowelizacji ustawy w lipcu zeszłego roku, była zupełnie bezprzedmiotowa – zasadę
oportunizmu realizuje, nie bez przypadku, art. 17 § 1 pkt 3 kodeksu postępowania karnego,
zgodnie z którym postępowania karnego nie wszczyna się, a wszczęte umarza gdy szkodliwość
społeczna czynu jest znikoma. Dotyczy to wszelkich przepisów karnych w całym systemie
prawa, których stosowanie oparte jest na kpk.
Wracając do orzeczenia SN – „(...) nazwa « szkodliwość » nawiązuje do popełnionego przestępstwa,
do sumy bezprawia z nim związanego (...) Element ten prawidłowo rozumiany w państwach
demokratycznych spełnia bardzo pożyteczną rolę. Typ ustawowy, stanowiący wzorzec czynu
zabronionego, nie zawsze będzie uwzględniać liczne i różnorodne cechy poszczególnych czynów
realizujących znamiona tego wzorca. (...) Może się okazać, że pewna przestrzeń ocen stopnia
społecznej szkodliwości czynów, realizująca znamiona wzorca, nie została dostrzeżona lub też
została niedostatecznie uwzględniona przez ustawodawcę. Nie da się przecież wykluczyć sytuacji,
że pewne cechy indywidualizujące czyn mogą w ostatecznej ocenie powodować, że jego ujemna
zawartość z punktu widzenia założonego przez ustawodawcę stopnia społecznej szkodliwości
będzie nietypowa (...).” (tamże)
Bezprawie, jakim jest posiadanie na własny użytek kilku gramów suszu, tak dla przeciętnego
obywatela jak i dla społeczeństwa jest praktycznie nieodczuwalne; przepis zabraniający
posiadania nie powinien zatem stanowić podstawy orzekania kary w takich przypadkach.
SN: „Jeśli więc (...) sędzia oceniając czyn sprawcy nie będzie mógł poprzestać na stwierdzeniu, że
czyn ten realizuje wszystkie znamiona typu czynu zabronionego i przejść od razu do ustalenia winy
– będzie musiał zbadać wcześniej, czy badany czyn nie zawiera typowo niskiej społecznej
ujemności, czy nie jest społecznie szkodliwy w stopniu znikomym" – to wyłania się pytanie
o szerszym zasięgu, a mianowicie: czy unormowanie w art. 1 i 2 k.k. pełni rolę regulatora
odpowiedzialności karnej i czy w wypadku stwierdzenia, iż czyn nie zawiera żadnego stopnia
społecznej szkodliwości, istnieje podstawa do wydania wyroku uniewinniającego?
Skład sędziów Sądu Najwyższego orzekający w tej sprawie prezentuje pogląd opowiadający się za
pozytywnymi odpowiedziami na tak sformułowane pytania.” (tamże)
„(...) Praktyczne stosowanie prawa prowadzić może do wniosku, że art. 1 § 2 k.k. pełni rolę
regulatora odpowiedzialności karnej, gdyż w przeciwnym wypadku doszłoby do "...samobójstwa
wymiaru sprawiedliwości, gdyby miał on reagować karami w zupełnie błahych wypadkach
dopuszczania się przez sprawcę czynu zabronionego pod groźbą kary. (...) rola regulatora
odpowiedzialności karnej jest wówczas wskazana, gdy "...typ czynu zabronionego strzela
poza cel". (tamże)
3
308664068.008.png
Zdaniem Sądu Najwyższego:
„Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, który pozbawiony jest cechy społecznej
szkodliwości. Tego rodzaju wypadek w postępowaniu karnym należy
potraktować analogicznie jak wystąpienie okoliczności określonej w art. 17 § 1
pkt 2 k.p.k., tj. "że sprawca nie popełnia przestępstwa". (tamże)
Naszym zdaniem, na znikomą szkodliwość społeczną czynu może powoływać się
każdy konsument ziela i żywicy konopi.
Posiadanie kilku gramów na własny użytek nie jest przecież dokonywane ze względu na jakiś
szczególny zły zamiar sprawcy, o czym powszechnie wiadomo. Sprawca nie narusza niczyich dóbr,
nie wyrządza żadnej szkody, wreszcie – sam nie chce być traktowany jak przestępca, jak ktoś
działający na szkodę społeczeństwa. Chce tylko odrobiny tolerancji. Trudno zatem przyjąć aby takie
posiadanie było czynem w jakimkolwiek stopniu społecznie szkodliwym, karygodnym.
Postępowanie w sprawach o posiadanie narkotyków prowadzi się na podstawie przepisów kodeksu
postępowania karnego. Nawiązując do omówionej wyżej funkcji pojęcia szkodliwości społecznej
czynu, należy raz jeszcze podkreślić – art. 17 § 1 pkt 3 kpk nakazuje nie wszczynać
postępowania a wszczęte umorzyć. To organ prowadzący postępowanie (również policjant
i prokurator!) ma obowiązek zbadać, czy dany przypadek posiadania charakteryzuje się cechą
społecznej szkodliwości. W przypadku posiadania niewielkiej ilości marihuany mamy do czynienia
z ewidentnie błahym naruszeniem prawa z uwagi na niewielką ilość i niewielką szkodliwość
posiadanego środka. Zdrowy rozsądek nakazuje wykluczyć szkodliwość społeczną takiego czynu.
Niestety, sposób sformułowania art. 62 doprowadził do patologicznej praktyki wszczynania
postępowań i karania osób posiadających niewielkie ilości na użytek własnej konsumpcji, pomimo
braku indywidualizującej takie przypadki cechy szkodliwości społecznej czynu. „Przyczynili się”
do tego sami konsumenci, nieświadomie przyznający się do popełnienia przestępstwa w związku
z posiadaniem śmiesznych często ilości, poddający się dobrowolnie karze w trybie przewidzianym
w art. 387 kpk, na podstawie „porozumienia” z prokuratorem. Jest to doskonały przykład
wspomnianego wyżej samobójstwa wymiaru sprawiedliwości, gdzie „typ czynu zabronionego ( Kto,
wbrew przepisom ustawy, posiada środki odurzające.. - przyp. aut. ) strzela poza cel”, i to ogniem
ciągłym. Strzela do tych, których ma chronić. Art. 62 ustawy jest bardzo niebezpieczną zabawką
pozostawioną w rękach Policji i prokuratury. W tym kontekście pojawia się problem oceny
zgodności tego przepisu z konstytucyjną zasadą proporcjonalności; ustawodawca, konstruując
regulacje karne, nie może pozostawić stosującym je organom niczym nieograniczonej możliwości
ingerencji w życie prywatne obywateli. Wszelka ingerencja musi mieścić się w granicach realnej
konieczności ochrony dóbr publicznych w demokratycznym państwie. Tymczasem art. 62
kryminalizuje tak szerokie przedpole narażenia tych dóbr (tj. zdrowia publicznego, pojmowanego
chyba jako mistyczna wizja społeczeństwa wolnego od narkotyków), że w przypadkach zupełnie
błahych, jak posiadanie kilku gramów suszu, możliwa jest na podstawie tego artykułu bezzasadna
ingerencja karna w swobody obywatelskie. Jak się bowiem okazuje, w sprawach o drobne ilości
suszu przepis o znikomej szkodliwości społecznej nie zapewnia w praktyce wystarczających
proceduralnych gwarancji ochrony dóbr osobistych i konstytucyjnych wolności jednostki. Art. 62
ustawy był i jest w tych sprawach nagminnie i w sposób perfidny nadużywany.
4
308664068.001.png 308664068.002.png
JAK ZATEM POSTĘPOWAĆ??
... POSIADANIE
Wychodzimy z założenia, że posiadanie marihuany na własny użytek
nie jest przestępstwem .
Jest błahym naruszeniem art. 62, które z uwagi na znikomą szkodliwość społeczną czynu
(m.in. ze względu na niską szkodliwość samej marihuany) nie podlega karaniu.
Nie pomoże nam to w przypadku zatrzymania przez Policję, ale uchroni nas przed
niesłusznym skazaniem i niesprawiedliwą karą.
W przekonaniu organów ścigania posiadanie każdej ilości jakichkolwiek środków odurzających
wymienionych w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii jest karalne. Należy zatem liczyć się
z możliwością wszczęcia postępowania karnego przez organy ścigania w przypadku wykrycia
naszego suszu. Z drugiej strony, nie należy obawiać się wymierzenia kary. Poniższe wskazówki
mają na celu pomóc zmniejszyć dolegliwości związane z ewentualnym postępowaniem karnym.
Nie należy posiadać ani zażywać suszu
w okolicach szkół, obiektów sportowych,
placówek służby zdrowia itp.
Posiadanie w takim miejscu może skutkować surowszą odpowiedzialnością karną – nikt nie chce
dilerów w szkołach. Dilerów Marihuany też! Susz na własny użytek powinien być przechowywany
w sposób wykluczający podejrzenie handlu – woreczki z zamknięciem strunowym, czy porcje
zawinięte w nienaruszone sreberko od razu wzbudzają takie podejrzenie.
TRZY PRZYKAZANIA NA CAŁE POSTĘPOWANIE:
1)NIE PANIKUJ, 2)NIE PYSKUJ, 3)NIE PODDAWAJ SIĘ DOBROWOLNIE KARZE!
Policjant ma pewne uprawnienia w przypadku uzasadnionego podejrzenia posiadania nielegalnych
narkotyków – w naszym kraju może po prostu podejść i przeszukać. W praktyce nie warto stawiać
oporu. Możliwości zaskarżenia czynności funkcjonariuszy Policji, choć przewidziane w prawie,
mają charakter fasadowy. W demokratycznym państwie nikt nie będzie pobłażał narkomanom,
a tym bardziej dilerom. Nawet jeżeli nic nie posiadamy, lepiej poddać się kontroli i postępować
zgodnie z poleceniami funkcjonariusza. Dobrze jest nosić przy sobie dokument tożsamości. Osoba
posiadająca dokument ze zdjęciem jest zawsze w lepszej sytuacji, niż osoba której tożsamości nie
można od razu ustalić...
5
1. KONTROLA OSOBISTA
308664068.003.png 308664068.004.png 308664068.005.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin