The Age of Innocence_DvDRIP_xBAJMx.txt

(89 KB) Pobierz
{3758}{3843}Nowy Jork, lata siedemdziesište XIX wieku
{6154}{6181}No cóż.
{6619}{6701}Nie sšdziłem,| że Mingottowie się na to odważš.
{6715}{6807}Wystawiać jš na pokaz w operze.| Sadzać jš obok May Welland.
{6809}{6858}To wszystko jest dziwaczne.
{6860}{6918}Cóż, jej życie było dziwaczne.
{6920}{6986}Mylisz, że wezmš jš też na bal?
{6988}{7065}Jeli tak, będzie się mówić tylko o tym.
{7567}{7635}Dobry wieczór, pani Welland.| Dobry wieczór, May.
{7639}{7721}Newlandzie, zna pan moja kuzynkę,| hrabinę Oleńskš?
{8016}{8060}Pani hrabino.
{8281}{8344}Mam nadzieje,| że powiedziała madame Oleńskiej.
{8346}{8374}O czym?
{8379}{8422}Że jestemy zaręczeni.
{8430}{8483}Chcę, żeby wszyscy o tym wiedzieli.
{8496}{8562}Pozwól mi ogłosić to dzi na balu.
{8569}{8619}Jeli uda ci się przekonać mamę.
{8633}{8707}Ale po co zmieniać to,| co już postanowione?
{8718}{8804}Sam możesz to powiedzieć mojej kuzynce.| Ona cię pamięta.
{8829}{8929}Pamiętam, że bawilimy się razem.| Wracajš mi wspomnienia.
{8979}{9094}Pamiętam wszystkich ubranych tak samo:| W pumpach i długich majtkach.
{9410}{9501}Byłe nieznony.| Kiedy pocałowałe mnie za drzwiami.
{9503}{9583}Ale to w twoim kuzynie Vandie,| który nigdy na mnie nie spojrzał...
{9585}{9625}byłam zakochana.
{9716}{9804}- Bardzo długo cię nie było.| - Całe wieki.
{9814}{9922}Tak długo, że jestem pewna, że umarłam,| a to miłe sercu miejsce jest rajem.
{11033}{11123}/Stało się to tak,|/ jak wszystko w tamtych czasach...
{11125}{11171}/czyli jak musiało się stać.
{11176}{11293}/Pani Juliusowa Beaufort|/ zjawiła się jak zwykle bez męża...
{11295}{11353}/tuż przed główna aria...
{11365}{11486}/i jak zwykle wstała i wyszła|/ pod koniec trzeciego aktu.
{11508}{11588}/Nowy Jork wiedział już,|/ że pół godziny póniej...
{11594}{11679}/zacznie się doroczny|/ operowy bal Beaufortów.
{12052}{12151}/Powozy czekały przy krawężniku|/ przez cale przedstawienie.
{12157}{12238}/Wszyscy w Nowym Jorku wiedza,|/ choć nikt tego nie przyzna...
{12240}{12324}/że Amerykanie uciekajš|/ od rozrywek jeszcze prędzej...
{12326}{12374}/niż się do nich garnš.
{12662}{12783}/Dom Beaufortów jako jeden z niewielu|/ w Nowym Jorku posiadał sale balowš.
{12793}{12896}/Uważano, że ta sala,|/ tonšca w mroku przez 364 dni w roku...
{12920}{13031}/wynagradza wszystko, co w przeszłoci|/ Beaufortów było godne pożałowania.
{13053}{13138}/Regina Beaufort pochodziła|/ ze starej rodziny z Południowej Karoliny...
{13140}{13224}/ale jej mšż, Julius,|/ który podawał się za Anglika...
{13237}{13317}/był znany ze swych rozwišzłych obyczajów,|/ ciętego języka...
{13319}{13371}/i podejrzanego pochodzenia.
{13392}{13512}/Małżeństwo zapewniło mu pozycje|/ społecznš, choć niekoniecznie szacunek.
{14413}{14526}/Newland Archer nie zaszedł do swojego|/ klubu, jak to czynili młodzi mężczyni...
{14528}{14588}/ale przyszedł prosto do Beaufortów.
{14590}{14646}/Chciał, by ogłoszenie jego zaręczyn...
{14648}{14713}/odwróciło uwagę plotkarzy od hrabiny...
{14715}{14811}/i dowiodło,|/ jak wiernie wspiera May i całš jej rodzinę.
{14989}{15060}/Dom Beaufortów|/ zaprojektowano z rozmachem.
{15075}{15172}/Po drodze do sali balowej, zamiast|/ przeciskać się przez wšskie przejcia...
{15174}{15269}/kroczyło się uroczycie|/ przez amfiladę pokoi.
{15650}{15749}/Ale dopiero przechodzšc|/ przez salon karmazynowy...
{15751}{15876}/można było zobaczyć "Powrót wiosny,|/ szeroko komentowany akt Bouguereau...
{15893}{15996}/który Beaufort miał czelnoć|/ zawiesić w widocznym miejscu.
{16054}{16131}- Dobry wieczór, panowie.| - Dobry wieczór, panie Archer.
{16197}{16267}/Archer uwielbiał takie|/ łamanie konwenansów.
{16276}{16336}/Prywatnie kwestionował|/ zasady moralnoci...
{16338}{16419}/ale publicznie stał na straży|/ poszanowania rodziny i tradycji.
{16421}{16497}/Równowaga tego wiata|/ była tak niepewna...
{16504}{16576}/że jego harmonię mogło|/ zburzyć jedno szepnięcie.
{17099}{17207}/Archera w zasadzie bawiła|/ zręczna hipokryzja ludzi jego sfery.
{17221}{17282}/Być może nawet im zazdrocił.
{17285}{17365}/Na przykład Lawrence Lefferts|/ był czołowym nowojorskim...
{17367}{17420}/autorytetem w kwestii etykiety.
{17422}{17502}/A jego opinia na temat lakierków|/ i półbutów oksfordzkich...
{17504}{17552}/nigdy nie podlegała dyskusji.
{17561}{17663}/Posiadał też niekwestionowany|/ talent w dziedzinie flirtu.
{18140}{18244}/Stary pan Sillerton Jackson był równie|/ wielkim autorytetem w sprawach rodziny...
{18248}{18310}/jak Lawrence Lefferts w sprawach etykiety.
{18322}{18432}/Żałosna i melancholijna historia"|/ małżeństwa hrabiny Oleńskiej w Europie...
{18441}{18516}/była ukrytym skarbem,|/ który pragnšł wydobyć.
{18530}{18630}/Nosił ze sobš, niby bilety wizytowe,|/ katalog skandali...
{18633}{18753}/i tajemnic, które tliły się pod|/ niezmšconš powierzchniš towarzystwa...
{18766}{18812}/przez ostatnie 50 lat.
{18983}{19098}/Sekret Juliusa Beauforta polegał|/ na nonszalanckim sposobie bycia.
{19119}{19214}/Potrafił przyjć na własne przyjęcie,|/ jak gdyby był zwykłym gociem...
{19216}{19289}/mógł też wyjć wczeniej|/ i udać się pod skromniejszy...
{19291}{19366}/ale dajšcy pociechę adres|/ we wschodniej częci miasta.
{19371}{19466}/Winteresach Beaufort był nieustraszony,|/ ale w sprawach osobistych...
{19470}{19515}/był absolutnie zuchwały.
{19613}{19721}/Narzeczona Archera była niewiadoma|/ tych wszystkich intryg oraz innych rzeczy.
{19744}{19848}/May Welland uosabiała dla Archera|/ wszystko, co najlepsze w ich wiecie...
{19868}{19946}/wszystko, co szanował,|/ i wišzała go z tym wiatem.
{20081}{20151}Powiedziałam wszystkim przyjaciółkom,| tak jak prosiłe.
{20153}{20231}Nie mogłem się doczekać.| Szkoda tylko, że to musi być na balu.
{20233}{20286}Nawet tu jestemy sami, prawda?
{20288}{20375}Najgorsze jest to,| że chce cię pocałować i nie mogę.
{20413}{20444}Newlandzie.
{20679}{20800}- Powiedziałe Ellen, jak cię prosiłam?| - Nie, nie miałem okazji.
{20832}{20909}To moja kuzynka Newlandzie.| Jeli inni dowiedzš się przed niš...
{20911}{20959}Tak długo jej nie było.
{20961}{21061}- Jest bardzo wrażliwa...| - Powiem jej, ale jeszcze jej nie widziałem.
{21063}{21134}W ostatniej chwili postanowiła nie przyjć.
{21137}{21177}W ostatniej chwili?
{21181}{21248}Bała się,| że jej suknia jest nie doć elegancka.
{21250}{21360}Wszyscy uważalimy, że jest liczna,| ale ona poprosiła ciocię, żeby jš odwiozła.
{21368}{21400}No cóż.
{21823}{21860}Bardzo ładne.
{21867}{21901}Bardzo miałe.
{21903}{22021}Za moich czasów uważało się,| że odpowiednia jest perłowa kamea.
{22023}{22122}Ale to przecież dłoń ozdabia piercień,| nieprawda, drogi panie Archer?
{22124}{22193}To nowa oprawa.| Pięknie podkrela kamień.
{22195}{22267}Ale dla starowieckich oczu| wyglšda to blado.
{22269}{22365}Mam nadzieję, że nie chodzi ci o mnie?| Lubię wszelkie nowoci.
{22370}{22450}Moje dłonie modelował| w Paryżu wielki Roche.
{22454}{22532}Powinien też wyrzebić dłonie May.| Pokaż je, dziecko.
{22544}{22604}Jej dłoń jest taka zahartowana.
{22618}{22688}Te nowoczesne sporty| tak rozcišgajš stawy.
{22690}{22732}Ale skóra jest biała.
{22734}{22789}A kiedy będzie lub?
{22792}{22891}Najprędzej, jak się uda,| jeli tylko mnie pani poprze, pani Mingott.
{22902}{22976}Muszš poznać się trochę lepiej, mamo.
{22978}{23008}Poznać się?
{23010}{23075}W Nowym Jorku wszyscy znajš wszystkich.
{23077}{23173}Nie czekaj, aż zapał wystygnie.| Niech się pobiorš przed wielkim postem.
{23175}{23274}Zimš mogę dostać zapalenia płuc,| a chce wydšć niadanie weselne.
{23276}{23313}Co za miła propozycja.
{23315}{23372}/Nawet gdyby|/ pani Mansonowa Mingott nie była...
{23374}{23456}/babciš May,|/ i tak jako pierwsza przyjęłaby...
{23458}{23515}/wymaganš obyczajem wizytę zaręczonych.
{23525}{23591}/Była nie tylko głównš matronš tego wiata...
{23593}{23651}/ale niemal jego cesarzowa.
{23653}{23714}/Większoć Nowego Jorku|/ była z niš spokrewniona...
{23716}{23804}/a resztę znała przez małżeństwa|/ albo z reputacji.
{23816}{23908}/Choć normš był dom z piaskowca,|/ mieszkała po królewsku...
{23910}{24032}/w wielkim domu z kontrowersyjnš,|/ jasnokremowš elewacjš...
{24054}{24137}/w niedostępnej głuszy obok Central Parku.
{24157}{24235}/Jej tusza już dawno uniemożliwiła jej...
{24237}{24302}/wchodzenie i schodzenie po schodach.
{24305}{24361}/Z właciwš sobie niezależnociš...
{24363}{24459}/zamieszkała więc na parterze|/ swojego domu.
{24471}{24574}/Z jej salonu ukazywał się|/ nieoczekiwany widok na sypialnie.
{24592}{24707}/Gocie byli zdumieni i zafascynowani|/ takim cudzoziemskim układem...
{24709}{24777}/który przywoływał|/ sceny z francuskich powieci.
{24809}{24909}/W starych, zepsutych społeczeństwach|/ mieszkały tak kobiety z kochankami.
{24921}{24980}/Gdyby jednak pani Mingott|/ chciała mieć kochanka...
{24982}{25071}/ta zuchwała kobieta wzięłaby go sobie.
{25076}{25201}/Teraz cieszyła się po prostu z życia i|/ namiętnoci, które płynęły przez jej drzwi...
{25227}{25313}/oraz z goršco oczekiwanego|/ zwišzku Newlanda Archera...
{25320}{25373}/z jej wnuczka, May.
{25381}{25503}/Poprzez nich miały ostatecznie połšczyć|/ się dwie najlepsze rodziny Nowego Jorku.
{25516}{25581}- Pa, mamo.| - Pa, Augusto.
{25583}{25633}- Ellen.| - Panie.
{25635}{25687}- Archer.| - Beaufort.
{25705}{25749}To wyjštkowy zaszczyt.
{25757}{25823}- Nieoczekiwanie wyjštkowy.| - "Bonjour, grand-mére".
{25825}{25884}Na Madison Square| spotkałem hrabinę Ellen.
{25886}{25937}Była tak miła,| że pozwoliła mi się przyłšczyć.
{25939}{26000}Ten dom będzie weselszy, gdy ona tu jest.
{26002}{26050}- Dziękuję.| - Przysuń ten taboret.
{26052}{26109}- Ten?| - Czekam na ciekawe plotki.
{26111}{26168}Oczywicie wiesz już o May i o mnie.
{26170}{26231}Zbeształa...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin