Blackadder Back And Forth.txt

(23 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:01:-- T�umaczenie g��wnie ze s�uchu -|prosz� o wyrozumia�o�� --
00:00:06:Oto ostatnia ods�ona|sagi rodu Czarnej �mii
00:00:09:b�d�cego wa�n� cz�ci�|brytyjskiej historii od jej samego pocz�tku.
00:01:18:Niesamowite, ale czadowo!
00:01:22:Sylwester 1999, nowy wiek, nowe tysi�clecie.
00:01:26:Wznie�my przelewaj�ce si� kielichy:
00:01:29:za pok�j i wzajemne zrozumienie|na ca�ej kuli ziemskiej.
00:01:30:Brawo!
00:01:31:Koniec ko�c�w, je�eli|historia uczy nas czegokolwiek,
00:01:33:to, m�wi�c s�owami piosenki,
00:01:35:"wszystkim, czego potrzebuje �wiat, jest mi�o��".
00:01:39:Kompletna bzdura!
00:01:41:Je�eli  historia czegokolwiek nas nauczy�a,
00:01:43:to jest to fakt, �e dzieje cz�owieka
00:01:44:to nieprzerwane pasmo �mierci i tortur,
00:01:47:oraz palenia na stosie pod zarzutem czarnoksi�stwa,
00:01:49:tylko dlatego �e kto� posiada� kocio�ek.
00:01:51:Przy okazji: przepraszam za to jedzenie.
00:01:53:Niestety m�j kucharz zosta�|zaproszony na orgi� u Delii Smith,
00:01:57:i kuchni� musia� si� zaj��|facet od czyszczenia szamba.
00:02:02:Baldrick!
00:02:09:Prosz� pana?
00:02:10:Bo�e zmi�uj si�.
00:02:12:Mam nadziej� �e posi�ek smakuje?
00:02:14:W�a�ciwie to nie, Baldrick.|Co to za danie?
00:02:17:Smakuje jakby kto� z ci�kim przezi�bieniem
00:02:19:wzi�� dwie �y�ki �rodka na uwolnienie flegmy,
00:02:23:i wykaszla� wszystko na avocado.
00:02:26:Zabawne �e pan o tym wspomnia�, bo w�a�ciwie...
00:02:28:Dobrze, w porz�dku, Baldrick, dzi�kujemy.|Mo�esz odej��.
00:02:32:Zdaje si� �e masz dzi� jeszcze inne obowi�zki.
00:02:35:O tak.|Pa�stwo wybacz�...
00:02:45:Dobrze, na czym sko�czyli�my?
00:02:47:Oblewali�my sobie przysz�o��.
00:02:49:Ach. Ot� uwa�am, �e mo�e by� to te� dobry czas,
00:02:52:by spojrze� w przesz�o��.
00:02:53:Jak to mo�liwe?!|Nie mo�na zobaczy� czego� co ju� min�o.
00:02:59:No chyba �e w toalecie.
00:03:00:S�uszna uwaga, Biskupie.
00:03:01:Tak, albo chyba �e si� posiada wehiku� czasu.
00:03:06:No tak, bardzo prawdopodobna sytuacja.
00:03:08:Tak jest - bardzo, S�onko.|Poniewa� w�a�nie takowy zbudowa�em.
00:03:12:Bujda na wrotkach!|Zdarzy�o mi si� s�ysze� niez�e bzdury,
00:03:16:zw�aszcza jak sam otwiera�em usta,
00:03:19:ale wehiku� czasu?!|To jest niedorzeczne!
00:03:22:Zapewniam �e nie jest.
00:03:25:Oto oryginalny szkicownik Leonarda da Vinci.
00:03:29:W ci�gu minionego roku, korzystaj�c|z zawartej w nim specyfikacji,
00:03:33:zbudowa�em wehiku� czasu.
00:03:35:Panie i panowie, najwi�kszy|prze�om w podr�owaniu
00:03:37:od kiedy Rodney Tricykl pomy�la� sobie
00:03:40:"mam do�� chodzenia, skonstruuj� maszyn�
00:03:43:z trzema k�kami i dzwonkiem|i nazw� j� swoim nazwiskiem."
00:03:47:Oto wehiku� czasu!
00:03:53:A �eby mi sutki glazur� pokryli i nazwali Rit�!
00:03:56:To tak naprawd� nie dzia�a, prawda?|Robi pan nam psikusa?
00:03:59:Nieprawda. Kiedy ostatnio robi�em jakie� psikusy?
00:04:02:Wtedy jak powiedzia� pan|�e umiera na niewydolno�� nerek.
00:04:04:�eby pana ratowa�, odda�em nerk�,
00:04:07:a pan powiedzia� �e to by� Prima Aprilis
00:04:09:i moja nerka by�a do wyrzucenia.
00:04:13:No owszem, zrobi�em co� do �miechu,
00:04:16:ale nie tym razem.|To jest dzia�aj�cy wehiku� czasu.
00:04:20:I aby tego dowie��, proponuj� zak�ad.
00:04:25:10000 funt�w z ka�dym z was,
00:04:28:�e mog� odby� podr� w czasie
00:04:30:i przywie�� ze sob� ka�dy|historyczny przedmiot
00:04:34:jakiego sobie za�yczycie.
00:04:37:S�onko?
00:04:38:Dobrze, w porz�dku.
00:04:39:Je�li faktycznie mo�e pan|to zrobi�, ch�tnie zap�ac�.
00:04:43:Chcia�bym wi�c, aby zdoby� pan|oryginalny he�m rzymskiego centuriona.
00:04:49:Dobrze. He�m rzymskiego centuriona!
00:04:53:To zbyt proste! Co pan powie na
00:04:56:prawdziwe Wellingtony, noszone przez genera�a
00:05:01:w dniu zwyci�stwa pod Waterloo?
00:05:04:Lady Elizabeth �yczy sobie prawdziwe Wellingtony,
00:05:06:noszone przez Wellingtona|w dniu zwyci�stwa pod Waterloo.
00:05:11:Kto� jeszcze?
00:05:13:Tak! Dla mnie poprosz�|- ciekawe jak si� pan do tego zabierze -
00:05:17:par� staro�ytnych, brudnych,|�mierdz�cych, 200-letnich majtek.
00:05:23:18-wieczne obciskacze ty�ka, ot co!
00:05:30:W porz�dku. Czas rusza�.
00:05:32:Oczywi�cie dla was nie minie nawet minuta.
00:05:35:Po prostu wejd� do �rodka,|maszyna troch� zadygota,
00:05:38:po czym nast�pi moje triumfalne wyj�cie.
00:05:43:B�d�cie zdrowi, przyjaciele!
00:05:48:Dobra robota, Baldrick, robi wra�enie.
00:05:50:Przykro mi, �e nie mia�em czasu|�eby samemu si� tym zaj��.
00:05:52:Bez obawy, prosz� pana. Post�powa�em dok�adnie
00:05:54:wed�ug wskaz�wek pana da Vinci.
00:05:56:Mimo tego, �e nie umiesz czyta�.
00:05:58:Tak, ale kiedy� skleja�em du�o modeli samolot�w.
00:06:02:Dobrze, he�m centuriona...
00:06:06:Buty, �wietnie...
00:06:09:Majtki, gdzie majtki?
00:06:10:Och, ju�, prosz� pana.
00:06:12:To moje najlepsze majtki.|I tak si� sk�ada, �e te� najgorsze.
00:06:17:Czyli s� to twoje jedyne majtki.
00:06:19:Zgadza si�, prosz� pana.
00:06:23:Do torby z tym, pr�dko!
00:06:31:Dobra. Odpalmy to.
00:06:35:Tak... dobrze... zr�bmy troch� wstrz�s�w...
00:06:39:Niech wygl�da realistycznie -|najlepszy noworoczny psikus w historii.
00:06:49:I to tyle. Schowaj si�.|Moje 40000 funt�w - id� po was!
00:06:59:Taaaa...
00:07:01:To ciekawe...
00:07:07:Na lito�� bosk�, Baldrick, zr�b co�!
00:07:12:Co� u�ytecznego!
00:07:14:Daj mi...|Sio, poszed�, won!
00:07:20:Odchrza� si�!
00:07:30:Spr�buj majtek.
00:07:37:Trzymaj to z dala ode mnie!
00:07:42:Pow�chaj no odbijaczy!
00:07:56:Fascynuj�ce.
00:07:58:Oto rozwi�zanie jednej|z najwi�kszych zagadek historii.
00:08:00:Wygini�cie dinozaur�w|spowodowane zosta�o przez twoje majtki.
00:08:07:C� Baldrick, sta�o si� co� niesamowitego.
00:08:09:Zbudowa�e� dzia�aj�cy wehiku� czasu!
00:08:12:A to prowadzi do raczej zaskakuj�cego wniosku:
00:08:13:jeste� najwi�kszym geniuszem w historii ludzko�ci.
00:08:16:Dzi�kuj� panu bardzo.
00:08:18:- No dobrze, zabierajmy si� st�d.|- Nie ma problemu.
00:08:26:M�g�by� ustawi� dat� powrotu do domu?
00:08:28:Tak, to tu, to tutaj... i to tu...
00:08:32:Ta d�wignia tak...|I powinna pojawi� si� data.
00:08:37:Niestety nie ma daty,|chcia�em dopisa� numery mazakiem
00:08:42:ale jako� mi si� zapomnia�o.
00:08:45:No tak.
00:08:45:Wi�c data naszego przeznaczenia|to dwa arbuzy i p�k wi�ni.
00:08:49:Tak, prosz� pana.
00:08:51:Innymi s�owy: nie mo�emy wr�ci� do domu.
00:08:54:No raczej nie.
00:08:56:�wietnie.
00:08:59:Ca�kiem spektakularny powr�t|do formy po przeb�ysku geniuszu.
00:09:04:Jednak... my�l� �e kto�|wyposa�ony w zdrowy rozs�dek
00:09:07:powinien by� w stanie to naprawi�.
00:09:08:Wszystko co trzeba zrobi�,|to ustawi� manipulatory
00:09:10:w po�o�eniu, w kt�rym by�y kiedy wyruszali�my z domu.
00:09:13:To chyba by�o tak, to tutaj...
00:09:22:Powinno zadzia�a�.
00:09:25:Doskonale. Wywali�e� przedmioty zak�adu,|ale przynajmniej wr�cili�my.
00:09:32:Typowe. Hej, pa�stwo znudzeni, wracamy na pudding!
00:09:39:Nie uwierzycie...
00:09:44:Ach, Lord Czarna �mija.
00:09:51:El�bieta I.
00:09:54:Masz bardzo mokre szaty.
00:09:58:Wygl�daj� w�a�ciwie na stare i obskurne.
00:10:00:To prawda?
00:10:02:Oczywi�cie. Zawsze m�wi� prawd�.
00:10:03:Oczywi�cie, �e to prawda.
00:10:05:- Melchy?|- Tak, pani?
00:10:07:Edmund jest bardzo bezczelny.
00:10:09:Powinnam si� roze�mia�|czy po prostu �ci�� mu �eb?
00:10:12:C�, nie lubi� brutalno�ci, ale my�l�
00:10:14:�e toporek jest tu jedyn� odpowiedni� reakcj�.
00:10:17:Dobrze.|Zabi� go!
00:10:21:Chyba �e masz dla mnie jaki� prezencik?
00:10:28:Prezencik?
00:10:30:Tak, oczywi�cie, Wasza Wysoko��.
00:10:33:Prezent.
00:10:37:Szybciej! Zaczyna mnie to nudzi�.
00:10:39:O, jest.
00:10:42:Wi�c, to mo�e nie wygl�da imponuj�co.
00:10:45:Nie.
00:10:46:Ale, powiedzmy... powiedzmy �e...
00:10:51:�e istnieje miejsce gdzie mo�na|kupi� absolutnie wszystko.
00:10:56:Tak, mamy takie miejsca,|nazywamy je rynkami.
00:11:00:W�a�nie!
00:11:01:Wybobra�cie sobie rynek,|tylko dziesi�ciokrotnie powi�kszony.
00:11:03:Taki super-rynek.
00:11:07:Teraz tak: je�li przedstawicie|komu� na takim super-rynku to,
00:11:13:otrzymacie za to punkty,
00:11:18:dzi�ki kt�rym, raz w miesi�cu,
00:11:21:mo�ecie kupi� puszk� gotowanej|fasolki za p� ceny.
00:11:26:Zabi� go!
00:11:28:Nie! Zaraz! Na pewno...
00:11:33:A te to co jest?
00:11:34:Tylko s�odycze, mi�towe.
00:11:39:Chc� jednego!
00:11:40:Tak, Wasza Wysoko��.
00:11:44:Och, tu jest dziura w �rodku.
00:11:47:Nie, to ma tak by�.|Tak je robi�.
00:12:01:Niegrzeczny ch�opak!
00:12:04:To najsmaczniejsza rzecz na �wiecie!|Spr�buj, Melchy!
00:12:07:Bardzo dobre, pani!
00:12:14:To niesamowite, Melchy - przewa�nie pachniesz
00:12:19:jakby� jad� bobki na �niadanie.
00:12:20:Zdaj� sobie spraw�, pani,|�e m�j zapach jest raczej niezwyk�y...
00:12:27:Ale teraz pachniesz przepysznie!|Ani troch� nie zaje�d�a latryn�!
00:12:31:Co za szkoda!
00:12:33:Tutaj, Czarniutki, bierz,|seksowny przystojniaku!
00:12:40:Dzi�kuj�, pani.
00:12:42:A teraz ruszaj i przywie� mi|mn�stwo mi�towych s�odyczy.
00:12:48:Masz 5 minut.
00:12:50:Albo skrusz� twoj� czaszk� jak jajko.
00:12:55:Jak najbardziej, Wasza Wysoko��.|Za moment wracam.
00:12:58:Bardzo dzi�kuj�.
00:13:05:Och, przepraszam bardzo.
00:13:11:Chwileczk�... czy jeste� panie...
00:13:13:Will Shakespeare, tak.
00:13:14:Wiem, wiem, nie cierpisz panie|"Dw�ch pan�w z Werony" .
00:13:17:To jest du�o lepsze.
00:13:19:Zgwa��cie moj� ciotk� idiotk�...
00:13:22:Nie da�by� mi panie swego podpisu?
00:13:26:Oczywi�cie.
00:13:29:Przepraszam, to d�ugopis.
00:13:35:Dzi�kuj�.|Ach, jeszcze jedno.
00:13:38:Tak?
00:13:40:To za wszystkich uczni�w|i uczennice na najbli�sze 400 lat.
00:13:45:Masz poj�cie ile cierpienia|przysporzysz ludziom?
00:13:49:D�ugie godziny w �awce,|sp�dzone na pr�bach znalezienia
00:13:52:najmni...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin