Numerologia.pdf

(18568 KB) Pobierz
742779875 UNPDF
NUMEROLOGIA
Kanię). Kabaliści upatrywali w Piśmie w 22 literach alfabetu
hebrajskiego tajemny szyfr świata, którego autorem miał być
sam Jahwe. Klucz do zrozumienia owego szyfru stanowiła
gematria - sztuka obliczania liczbowych odpowiedników słów.
Gematria wychodziła z przekonania, że Bóg stwarzał świat
wypowiadając nazwy kolejnych rzeczy, czyli że litery alfabetu
hebrajskiego stanowiły narzędzie stworzenia. Kabaliści uważali
także, że obecny w imieniu danej osoby kod numeryczny określa
jej charakter, odsłaniając zarazem to, co jej pisane.
SKĄD I PO CO NUMEROLOGIA?
Odkąd człowiek usiłuje zrozumieć sam siebie i rzucić światło na
tajemnice wszechświata, liczby zawsze stanowiły wyzwanie dla
jego wyobraźni. Niegdyś uważano je za święte, a duchowa
natura symboli liczbowych - jako że każda liczba jest symbolem -
nie budziła wątpliwości tych, którzy się nimi posługiwali.
Wiedza o liczbach, stosowana w matematyce, astronomii i
astrologii, znana była w zamierzchłej starożytności już w XI
wieku p.n.e. kapłanom egipskim. Nieco później natrafiamy na
jej ślady u Babilończyków, Fenicjan, a także w Indiach, w
Chinach i w kręgu odległych od nas cywilizacji Majów i
Azteków.
Z tego oto podwójnego źródła - z tradycji pitagorejskiej i
kabalistycznej - czerpała numerologia, dostosowując się
dynamicznie do potrzeb i oczekiwań ludzi swej epoki. Obecnie
także ma do wyboru - podobnie jak zawsze bliska jej psychologia
- rozmaite warianty, związane z miejscem jej uprawiania (np.
numerologia amerykańska, francuska) czy z orientacją bardziej
lub mniej racjonalistyczną.
W europejskim kręgu kulturowym za głównego protoplastę
współczesnej numerologii uważa się wielkiego mędrca i mistyka
greckiego z Samos, Pitagorasa - jego słynne twierdzenie do dziś
dzieci wkuwają w szkołach. Żył on i działał w VI wieku p.n.e.,
zaś jego nauki kontynuowali jego uczniowie, tzw. pitagorejczycy.
W myśl zasad tradycji pitagorejskiej, wszelkie zjawiska
zachodzące we wszechświecie, dostępne zmysłom czy też
wykraczające poza ich możliwości poznawcze, można było
sprowadzić do wzorów liczbowych. Właśnie symbolika liczb,
której bogactwo interpretacyjne już w owych czasach było
imponujące, otwierała ludziom bramę do wyższych światów.
Wielowiekowy staż wiedzy o liczbach nie oznacza, że istnieje
jedna prosta definicja tego, czym się zajmuje numerologia i na
jakiej metodzie się opiera. Czy to system wróżebny? Tak sądzą
niektórzy. Sztuka? Technika? Rodzaj magii? Podpórka dla
uprawiania psychoterapii w oparciu o kombinacje symboli
liczbowych nakierowane na lepsze zrozumienie mechanizmów
psychicznych, motywacji i zachowań człowieka? Numerologia
zapewne jest tym wszystkim po trosze. I może jest jeszcze czymś
więcej, dobry numerolog musi bowiem posiadać dar intuicji.
Mniej chwalona i mniej atakowana niż jej efektowna siostrzyca,
astrologia, pozostaje numerologia najczęściej nie wiadomo do
czego przydatną łatwą rozrywką. Bo w końcu każdy potrafi w
mig podliczyć swoją datę urodzenia i sprowadzić ją do jednej
cyfry. No i co z tego, że ktoś się nam przedstawi, jako "dwójka"
czy "siódemka"? "Nie interesuje mnie, jaki(a) jestem, ja siebie
znam. Chcę tylko wiedzieć, jaka będzie moja przyszłość" -
mawiają najczęściej klienci salonów wróżb czy telefonów "do
Obok przemyśleń i nauki Pitagorasa oraz jego uczniów
inspirującą rolę dla części numerologów odgrywała, i wciąż
odgrywa, tradycja mistyki żydowskiej, skumulowana w Kabale
(Kabała znaczy dosłownie: tradycja, przekaz rzeczy boskich), a
zwłaszcza w głównym dziele literackim nurtu kabalistycznego,
XIII-wiecznej Księdze Zoharu, (przełożonej wspaniale na język
polski i opatrzonej własnym komentarzem przez Ireneusza
wróżki". Jakoś nie widzą związku między jednym a drugim:
między tym, jacy naprawdę są i co mogliby z siebie wydobyć,
gdyby wiedzieli więcej o tym, co w nich "siedzi".
Dziś, u progu Ery Wodnika, "wtajemniczenie" w dużej mierze się
upowszechniło, i - co tu ukrywać - skomercjalizowało. Takie są
fakty, znaki czasu. Tak ściśle w dawnych wiekach przestrzegana,
i przez niektórych wciąż broniona, granica między sacrum a
profanum coraz bardziej się zaciera. Można jednak - i chyba
warto - dostrzec w tym zjawisku osobistą szansę uczestnictwa.
Kapłan w posoborowym kościele także zwrócił się twarzą do
ludzi, zaś łacinę, dawny język liturgii, zastąpił dialog z wiernymi
w ich języku narodowym. I Bóg na tym nie ucierpiał - wprost
przeciwnie.
Numerologia w języku liczbowych symboli mówi przede
wszystkim o tym, komu różne rzeczy się przytrafiają i dlaczego
reaguje na nie tak czy inaczej. Sugeruje, co mógłby ze sobą
zrobić, jakie wprowadzić w swoje życie zmiany (według klucza
numerologicznego), aby jak najlepiej wykorzystać możliwości,
których sobie często nie uświadamia. Określa specyfikę etapów
"drogi życia". Uwrażliwia także tego, kto się jej radzi, na te
cechy charakteru czy doświadczenia karmiczne z przeszłości,
które utrudniają danej osobie rozwój, osiągnięcie wymarzonej
satysfakcji, wpędzają w chorobę czy w nałóg. Od tego rodzaju
wiedzy zależy w dużej mierze co i jak będzie się działo, zależy
także nasz stosunek do własnych doświadczeń i zdolność
wyciągnięcia z odpowiednich wniosków. Nikt przecież nie jest (i
nie chce być) całkowicie bezwolną igraszką losu. Numerologia w
tym sensie jest sztuką dywinacyjną (łączącą to, co konkretne,
doczesne z wymiarem boskim) i magią, bo pomaga wpływać
człowiekowi na swój los, "poprawiać" budzącą zrozumiały lęk i
niepokój wymowę przeznaczenia. Inaczej mówiąc, nie ujmuje
ona jednostki w sposób statyczny, czysto opisowy, lecz wręcza jej
pewien klucz do ujawnienia własnego potencjału i posłużenia się
nim w sposób skuteczny.
Każdy więc, kto chciałby przeżywać swoje życie w sposób bardziej
świadomy i twórczy, kto zastanawia się nad przyczynami
własnych sukcesów i porażek, nad rodzajem związków i więzi,
jakie łączą go z innymi ludźmi, nad predyspozycjami i wyborem
drogi życiowej dla swego dziecka może dzisiaj zgłębiać tajniki
numerologii. Jeśli tylko mu nie szkoda czasu na rzeczy naprawdę
ważne. LICZBY A SENS ŻYCIA Doświadczając rzeczywistości
nieustannie tworzymy jej symboliczne obrazy, nadajemy formę
temu, co pierwotnie jawi się nam jako bezkształtne i niepojęte; w
ten sposób umysł ludzki po swojemu powtarza gest boskiej
Kreacji. Różne kultury i cywilizacje, oddalone od siebie w czasie i
przestrzeni, stworzyły rozmaite style i języki interpretacji
rzeczywistości. We wszystkich jednak wielkich tradycjach
duchowych, takich jak: chrześcijaństwo, judaizm, buddyzm,
hinduizm czy islam, mamy do czynienia z układami liczb i ich
rozbudowaną symboliką. Niektóre z nich (choćby liczba siedem,
trzy czy dwanaście) obrosły może większą ilością historycznych
interpretacji i skojarzeń niż inne, wszystkie jednak - zgodnie ze
starą, okultystyczną zasadą "jako w Niebie, tak i na Ziemi"
służyły próbom odwzorowania tu, na ziemi, wielkiego porządku
kosmicznego.
Mówi się jeszcze o numerologii, że należy do wiedzy tajemnej, co
niektórym zalatuje konszachtami przynajmniej z samym
Diabłem. A tymczasem sformułowanie "wiedza tajemna" czy
"okultyzm" (tajemne to nic innego jak "occult") sugeruje jedynie
to, że znajomość praw, rządzących makro- i mikrokosmosem
wymagała zawsze sporego wysiłku umysłowego i - jak byśmy
dzisiaj powiedzieli - pracy z energiami, w związku z czym była i
musiała być trudno dostępna, hermetyczna, zastrzeżona do
użytku wtajemniczonych.
Pitagorasowi przypisano odkrycie, że dźwięk jest energią
przeliczalną na układy liczb. Stąd wywodziło się przeświadczenie
mędrca z Samos i jego uczniów, że każde z ciał niebieskich
wydaje inny dźwięk, a cały kosmos rozbrzmiewa "muzyką sfer".
Określenie "wibracja" lub "energia" - używane przez
współczesnych numerologów wymiennie z "liczbą" - jest
bezpośrednim echem tych jakże odległych w czasie, a w gruncie
rzeczy prekursorskich, przemyśleń i eksperymentów.
Opracowano na podstawie książki Gladys Lobos "Magia
numerologii"
WSTĘP
Starożytni Grecy przedstawiali liczby od jednego do dziesięciu
jako układy rozmaicie uporządkowanych punktów. Zero nie było
liczbą lecz symbolem pustki, nicości pulsującej potencjalnością
bytu i nowych początków (zeru przypisany jest Wielki Arkan
Tarota - Głupiec, symbolizujący wejście na nowy etap życia,
dziecięcą niefrasobliwość i spontaniczność). Grecy rozróżniali też
liczby nieparzyste i parzyste, ujmując je w system czytelnych
opozycji: nieparzyste reprezentowały pierwiastek męski,
aktywny, twórczy, uduchowiony, zaś parzyste pierwiastek
żeński, receptywny, związany z żywiołem ziemi i materii. I tak
1, 3, 5, 7, 9 to liczby, wibracje, odpowiadające cechom uważanym
za "męskie", zaś 2, 4, 6, 8 - odpowiadają cechom "kobiecym".
Podział ten - wytwór patriarchalnego społeczeństwa -w zasadzie
przetrwał do naszych czasów.
Uważne spojrzenie na porządek i zadziwiającą konfigurację
wszechświata lub analiza życia ludzkiego na przestrzeni dziejów
pokażą nam, że praktycznie wszystko podporządkowane jest
liczbom. Człowiek używa ich od zarania cywilizacji, tworząc bazę,
na której wyrosły teorie i pojęcia rządzące ludzkością.
W rzeczywistości liczby odzwierciedlają zasady, według których
został stworzony świat. Liczby są żywymi siłami i powinniśmy
nie tylko poznać energię, którą emitują, ale również nauczyć się
rozwijać cechy reprezentowane przez liczby z naszego Portretu
Numerologicznego.
Uznając, że we wszechświecie istnieje porządek obejmujący
wszystko, od najmniejszej cząsteczki po cały kosmos oraz,
wychodząc z założenia, że nie ma nic statycznego, że wszystko
drga i wibruje, możemy zrozumieć, że liczby emitują energię. Ta
energia ma wpływ na wszystko, co istnieje. Jej siła dosięga
również człowieka, modelując jego charakter i przeznaczenie.
Pamiętając o świętej czy magicznej genezie liczb, nie
sprowadzajmy ich także dzisiaj do poziomu "zwyczajnych
numerów" czy "numerków". Rozpatrując całą konfigurację liczb
potrzebną do sporządzenia wiarygodnego portretu
numerologicznego osoby, zauważymy, że w ich układach
zawarta jest prawie zawsze jakaś niełatwa do rozszyfrowania
tajemnica, wyzwanie, i - w ostatecznym efekcie - program czy
lekcja, z którą należało by się uporać w tym jednym (lub jednym
z wielu) życiu, by przeżyć je na miarę naszych najgłębszych
pragnień i możliwości.
Każdy z nas urodził się w dniu wyznaczonym mu zgodnie z
planem wszechświata i pod wpływem wibracji emitowanych w
tym konkretnym momencie i miejscu. W ten sposób od samego
momentu narodzin znajdujemy się w zasięgu liczb, które będą na
nas oddziaływać przez całe życie, stanowiąc siłę napędową
wszystkich poczynań i będąc ważnym elementem naszej
osobowości.
Krystyna Rodowska
742779875.001.png
Pierwsze kontakty człowieka z numerologią gubią się w
zamierzchłej przeszłości. Być może człowiek zaczął stosować
liczby, gdy zauważył, że we wszechświecie panuje porządek
doskonały i jedynie Najwyższy Rozum Kosmiczny mógł
zaplanować tak niezwykle skomplikowaną i dokładną
konstrukcję, jaką jest kosmos.
przeszłości i nie znamy ich początków, ani twórców, czyż nie
powinniśmy uznać ich za nasze bogactwo i dziedzictwo, które
nam dano, abyśmy z niego korzystali dla dobra naszego rozwoju
ewolucyjnego?
Jasnym jest, że w ten delikatny i złożony sposób umożliwiano
nam zbliżenie się do istoty człowieczeństwa i jego problemów.
Człowiekowi, z całą jego akademicką wiedzą, nie udało się tego
jeszcze osiągnąć.
Wszystko to, co wiemy i czego domyślamy się na temat świata,
w którym zamieszkujemy, i nieskończoności (ten świat jest tylko
mikroskopijną, doskonale dopasowaną cząsteczką gigantycznej
łamigłówki) mogło zostać stworzone jedynie przez tak wielką
inteligencję, jakiej umysł ludzki nie jest w stanie pojąć.
Wszystko zostało zaplanowane doskonale, precyzyjnie i
dokładnie w celu stworzenia dzieła tak gigantycznego,
perfekcyjnego i kolosalnego, że umyka to naszemu pojęciu.
Prawdą jest, że ludzkość rozwinęła się spektakularnie we
wszystkich dziedzinach, ale jej wiedza metafizyczna jest w
dalszym ciągu prawie tak podstawowa jak wieki temu. Dzisiaj,
podobnie jak wczoraj, kwestia "dlaczego" i "dokąd" ewolucji
człowieka ciągle jest pasjonującym misterium.
Człowiek posiada i przez wieki przekazywał wiedzę, która
wyprzedzała jego stadium ewolucji. Wiedza, która nawet dzisiaj
jest poza naszym zasięgiem i która, być może, była mu dana na
początku dziejów, aby pomóc jego ewolucji. Jak? Przez kogo ? Te
pytania zadajemy sobie od zawsze i jeszcze nie znaleźliśmy na
nie odpowiedzi. Być może kiedyś to nastąpi; kiedy duchowo
będziemy wystarczająco przygotowani, żeby zrozumieć boskie
plany.
Chcemy zgłębić tajemnicę, szukamy odpowiedzi, bo dzisiaj i z
dnia na dzień coraz bardziej człowiek odczuwa potrzebę poznania
siebie i swojego miejsca w boskim planie.
Wiadomo, że Pitagoras, wielki filozof grecki, w poszukiwaniu tej
wiedzy i prawdy odbył wiele podróży na Wschód i dzięki nim
stworzył liczne szkoły, w których nauczano m.in. o użyciu liczb i
siłach magnetycznych, które te liczby emitują, oraz ich wpływie
na ludzi.
W oczekiwaniu na ten moment posunęliśmy się w rozwoju i
znaleźliśmy określenia, które tłumaczą nasze zdobycze we
wszystkich dziedzinach wiedzy ludzkiej. Jest jednak jeden
wymiar, którego nie mogliśmy zbadać i który sklasyfikowaliśmy
jako świat ezoteryczny. Według słownika termin ezoteryczny"
oznacza: ukryty, sekretny, zastrzeżony. Do ezoteryki zaliczamy
wszystkie te używane dziś dziedziny i praktyki, których
pochodzenia nie znamy. To skłania nas do zadania sobie
wielkiego pytania. Jeżeli wszystkie praktykowane sztuki
poznania i wiedzy ezoterycznej pochodzą z zamierzchłej
Na początku wiedza ta była dostępna nielicznym,
wtajemniczonym grupom w krajach Wschodu, a sprowadzenie jej
do świata zachodniego zawdzięczamy Pitagorasowi. Dzisiaj
odkrycia współczesnych badaczy, takich jak dr Jordan z
Instytutu Nauk Numerologicznych w Kalifornii oraz uznanych
numerologów angielskich i amerykańskich, znacznie wzbogaciły
tę historyczną wiedzę. W ten sposób nowoczesna numerologia
osiągnęła nie tylko dojrzałość, ale i uznana została w wielu
krajach za niezwykle trafną dziedzinę, która pozwala nam
poznać osobowość, a nawet przeznaczenie człowieka.
potencjału, w który zostali wyposażeni na tym etapie ewolucji
wewnętrznej.
Bóg lub Najwyższa Inteligencja, z której emanuje wszystko to,
co składa się na otaczający nas świat, udostępniła nam środki,
dzięki którym możemy zagłębić j się w misterium natury
ludzkiej. Mamy do dyspozycji metody naukowe Jak również
nauki okultystyczne. Astrologia, grafologia, numerologia, tarot
etc. mają swój system i język, ale stosowane przez
profesjonalistów wszystkie dochodzą do tych samych wniosków.
Większość ludzi rodzi się z wieloma zaletami, których nawet nie
znają. Odkrywanie zdolności i ograniczeń jest wielkim krokiem
naprzód ku doskonaleniu wewnętrznemu i osiąganiu naszych
zamierzeń. Albo, innymi słowy, ku szczęściu i samorealizacji.
Jeżeli człowiek zna swoje możliwości i wrodzone zdolności, jak
również słabości, może posłużyć się tymi pierwszymi i okiełznać
drugie, aby nie zakłócały i nie przeszkadzały w drodze ku
szczęściu i sukcesowi. W ten sposób uczy się zestrajać swoje
Wibracje z rytmem kosmicznym i przez to wibrować w harmonii i
zgodzie ze wszechświatem.
Jednakże numerologia idzie jeszcze dalej. Zawsze kiedy
spotykamy osobę konfliktową, która stwarza sobie i innym
problemy w codziennym życiu, lub osobę, która dysponuje
wszystkimi zaletami i wiedzą warunkującą sukces i nie osiąga
go, możemy być pewni, że istnieją problemy w jej Portrecie
Numerologicznym. Postępowanie ściśle według wskazówek
eksperta od numerologii może radykalnie zmienić ten stan
rzeczy. Nie ma w tym cudów, czarów czy kłamstw. Chodzi tylko
o to, żebyśmy nauczyli się używać siły liczb dla naszej korzyści.
JAK SPORZĄDZIĆ PORTRET NUMEROLOGICZNY
Zgodnie z prawami rządzącymi numerologią, imiona,, nazwiska i
data urodzenia tworzą liczbowy schemat towarzyszący
człowiekowi od jego narodzenia aż do śmierci.
Znając podstawy numerologii, możemy wykorzystać Wibracje
Numerologiczne, aby zmienić najbardziej konfliktowe aspekty
naszej osobowości i zaplanować swój los zgodnie z Wibracjami,
które widnieją w Portrecie Numerologicznym. Uczymy się
działać w najodpowiedniejszych momentach, aby wykorzystać
pozytywne Wibracje i ograniczać nasze działania, jeżeli Wibracje
nie są nam łaskawe.
Wibracje, jakie emituje ów schemat pozwalają na:
1. Przeprowadzenie zadziwiająco dokładnej analizy charakteru i
osobowości.
2. Umocnienie naturalnych cech i rozwinięcie wrodzonych
zdolności, a w razie potrzeby złagodzenie konfliktowego,
impulsywnego czy depresyjnego charakteru, jak również dodanie
pewności siebie osobie słabej lub nieśmiałej.
I w tym tkwi cel tej książki. Postaramy się sprawić, że czytelnik
zainteresowany tematem będzie mógł używać Wibracji
Numerologicznych we wszystkim, co go dotyczy, a głównie
nauczyć się pomagać sobie i swoim bliskim, sugerując sposób
działania zmierzający do osiągnięcia maksymalnej korzyści z
3. Wcześniejsze poznanie głównych tendencji nowego roku, co
ułatwia postępowanie zgodne z jego wibracjami, podejmowanie
742779875.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin