16 dziecko krzywdzone.pdf

(1108 KB) Pobierz
87783027 UNPDF
M aria B eisert • Rozwojowa noRma seksuologiczna jako kRyteRium oceny zachowań
seksualnych dzieci i młodzieży
M aria B eisert
Instytut Psychologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Rozwojowa norma seksuologiczna
jako kryterium oceny zachowań seksualnych
dzieci i młodzieży
Autorka artykułu przedstawia propozycję określania i tworzenia normy seksuologicznej przy-
datnej do oceny ekspresji seksualnej dzieci i młodzieży. Składa się on z dwóch części. W pierw-
szej przedstawione zostały kryteria normy potrzebne do oceny zachowań dzieci i młodzieży,
w drugiej zaś – typowa, rozwojowa ekspresja seksualna. Całość wypowiedzi dąży do udowod-
nienia dwóch twierdzeń: o konieczności stosowania jasnych kryteriów (a nie argumentów ideo-
logicznych) do oceny ekspresji seksualności osób niedorosłych oraz o praktycznym znaczeniu
dobrze opracowanych założeń teoretycznych do diagnozy i terapii.
Wprowadzenie
ozwój seksualny jest procesem, któ-
ry w cyklu życia człowieka biegnie
swoim nurtem, niezależnie od ogra-
niczeń, ocen i prób podporządkowania go
mniej lub bardziej koniunkturalnym ce-
lom.
To prowokujące twierdzenie, nie opisu-
jące oczywiście w sposób trafny ani samego
zjawiska, ani jego uwarunkowań, jest jed-
nak w pewnym wąskim znaczeniu praw-
dziwe. Seksualność człowieka wyrasta bo-
wiem z tego, co podstawowe i niezbywalne
– z biologii. Ta zaś najskuteczniej opiera się
manipulacjom, indoktrynacji i innym kultu-
rowym zabiegom. Ponieważ jednak za po-
mocą samych mechanizmów biologicznych
nie da się opisać i wyjaśnić tak bogatego fe-
nomenu, trzeba wziąć pod uwagę również
czynniki psychospołeczne, bowiem dopie-
ro one w interakcji z biologicznymi nadają
seksualności kształt ostateczny.
O ile jednak struktura biologiczna płci
może być uważana za w miarę stałą podsta-
wę bazę rozwoju seksualnego, o tyle czyn-
niki psychologiczne i kulturowe należą do
czynników podlegających wyraźniejszym
modyikacjom.
Trzeba więc w tym momencie postawić
sobie pytanie o to, co w rozwoju seksual-
nym powinno być poddane regulacji, jak
daleko powinna ona sięgać i jakimi kry-
teriami należy się posługiwać dokonując
ocen, a potem podporządkowując im za-
biegi socjalizacyjne.
Opisany tu problem jest w seksuologii
znany. Ujawnia się wyraźnie w procesie
Dziecko krzywdzone • nr 16/2006
1
87783027.009.png 87783027.010.png 87783027.011.png 87783027.012.png
M aria B eisert • Rozwojowa noRma seksuologiczna jako kRyteRium oceny zachowań
seksualnych dzieci i młodzieży
tworzenia norm pozwalających odróżnić
sferę szeroko pojętego zdrowia od równie
szeroko rozumianej patologii.
Ponieważ seksualność jest zjawiskiem
poddanym rytmowi biologicznych prze-
mian dokonujących się w życiu człowieka,
to również i sfera jej normowania powinna
ten aspekt brać pod uwagę. Konstruowa-
niu norm towarzyszy więc wymóg dosto-
sowania ich do różnych – zwłaszcza co do
poziomu stabilności – okresów rozwojo-
wych. Inaczej więc kształtować się powin-
ny kryteria odnoszące się do ustabilizowa-
nego poziomu funkcjonowania typowego
dla okresu dorosłości, inaczej zaś kryteria
określające granice zdrowia dzieci i mło-
dzieży. Intensywne przemiany dokonujące
się w okresach poprzedzających dorosłość,
niedojrzałość struktur psychicznych oraz
zależność od opiekunów wymagają, by
inny – niż w przypadku dorosłych – obszar
zjawisk i zachowań uznać za mieszczący
się w normie.
To oczywiste dla wychowawców stwier-
dzenie oznacza konieczność jasnego spre-
cyzowania celu, który zamierzają osiągnąć,
kształtując rozwój seksualny wychowan-
ków. O ile jednak dość łatwo na poziomie
ogólnym można określić cel działań wycho-
wawczych (dojrzały seksualnie dorosły),
o tyle źródłem sporów są metody działania,
a także treść i granice norm.
Stąd niniejsze opracowanie poświęcone zo-
stanie tej ostatniej grupie problemów i stano-
wić będzie propozycję określania i tworzenia
normy seksuologicznej przydatnej do oceny
ekspresji seksualnej osób niedorosłych.
Składać się ono będzie z dwóch części.
W pierwszej przedstawione zostaną kry-
teria normy potrzebne do oceny zachowań
dzieci i młodzieży, w drugiej zaś – typowa,
rozwojowa ekspresja seksualna. Całość wy-
powiedzi potraktowana została jako pro-
ces zmierzający do udowodnienia dwóch
twierdzeń: o konieczności stosowania jas-
nych kryteriów (a nie argumentów ideo-
logicznych) do oceny ekspresji seksualno-
ści osób niedorosłych oraz o praktycznym
znaczeniu dobrze opracowanych założeń
teoretycznych dla diagnozy i terapii.
Kryteria normy seksuologicznej dla dzieci i młodzieży
Wielość zachowań seksualnych urucha-
mianych przez dzieci i młodzież na prze-
strzeni 18 lat rodzi pytanie o ich status.
Używane w seksuologii pojęcie normy
partnerskiej, indywidualnej czy klinicznej
nie jest tu przydatne (Imieliński 1990).
Na kryteria, którymi zwykle można się
posługiwać wobec osób dorosłych (kryte-
rium przeciętności, powszechności, zgodno-
ści z systemem wartości, zgodności ze stan-
dardami zdrowia), nakłada się rozwojowa
zmienność i – mająca również cechy rozwo-
jowe – niedojrzałość ekspresji. Podobnie jak
i w przypadku dorosłych, posługiwanie się
jednym kryterium nie pomogłoby w kwali-
ikowaniu zachowań na dymensji norma-pa-
tologia (Imieliński 1990).
Istnieje kilka sposobów oceniania i trakto-
wania ekspresji seksualnej osób niedorosłych.
Pierwszy – najprostszy – przyznający
wprawdzie okresowi dzieciństwa i dorasta-
nia osobne miejsce w rozwoju seksualnym,
uznaje wszelkie zachowania seksualne
za przejawy patologii. Stąd brak ekspresji
uważany jest za sytuację pożądaną, a poja-
wienie się jakichkolwiek zachowań seksu-
alnych za odstępstwo od niej. Ten sposób
myślenia o tym, co pożądane (zdrowe,
moralne, normalne), rodzi poważne konse-
kwencje.
Po pierwsze, nie opowiada się za integral-
nością intrapsychicznych i behawioralnych
aspektów rozwojowych, hamując i wyklu-
czając te ostatnie.
Po drugie, wartościując negatywnie za-
chowania i odrywając je od procesów in-
trapsychicznych, neguje podstawową za-
sadę psychologii rozwoju life-span , zgodnie
Dziecko krzywdzone • nr 16/2006
2
87783027.001.png 87783027.002.png
M aria B eisert • Rozwojowa noRma seksuologiczna jako kRyteRium oceny zachowań
seksualnych dzieci i młodzieży
z którą wcześniejsze stadia rozwojowe
(i związane z nim zjawiska) stanowią kan-
wę dla rozwoju stadiów późniejszych. To
bowiem, co wcześniejsze, nie tylko nie jest
traktowane jako gorsze czy bezwartoś-
ciowe, ale przeciwnie – jest uznawane za
niezbędny element dla ukształtowania się
struktur (w tym też umiejętności i zacho-
wań) dojrzalszych, o wyższym stopniu zło-
żoności.
Uznając z perspektywy człowieka doro-
słego zachowania seksualne dzieci za nie-
dojrzałe, a przez to i podlegające hamowa-
niu, ocenia się je jako niedojrzałe wobec
zachowań dorosłych, zapominając, że są
one adekwatne, a więc dojrzałe w stosun-
ku do okresu rozwojowego, z którego po-
chodzą.
Po trzecie wreszcie, ten sposób oceny sta-
wia osobę dorosłą od razu przed wysokimi
wymaganiami operowania umiejętnościa-
mi i zachowaniami, które nie mogą być
ćwiczone stopniowo, zgodnie z rozwojo-
wym rytmem. Wymóg powstrzymywania
się od jakiejkolwiek aktywności seksualnej
przed osiągnięciem określonej granicy (wy-
nikającej z wieku, sytuacji, przynależności)
przyjmuje też milczące założenie o wrodzo-
nej naturze tych zachowań, skoro aspekt
uczenia w toku rozwoju nie ma istotnego
znaczenia.
Tak więc poza prostotą (obecność zacho-
wania świadczy o braku normy, brak za-
chowania o jej istnieniu) trudno dopatrzyć
się w tym rozwiązaniu istotnych zalet.
Drugi sposób, bardziej złożony i nie ne-
gujący praw rozwojowych, polega na od-
wołaniu się do motywacji leżącej u podłoża
zachowań seksualnych. I tak na przykład
zachowania motywowane potrzebą po-
znawczą należałyby do normy, a motywo-
wane agresją (chęcią spowodowania cier-
pienia) – do patologii (Pospiszyl 2005).
To rozróżnienie daje użyteczne narzę-
dzie do diagnozowania patologii, a przy-
najmniej jej części, eliminując z grupy za-
chowań rozwojowych te, które zawierają
przemoc, destrukcję, poniżanie i cierpienie.
Kryterium to nie pozwala jednak na prze-
prowadzenie pełnego rozróżnienia rozwo-
ju od patologii. Pozostawia poza zakresem
zachowań niepożądanych czy patologicz-
nych te, które szkodzą zdrowiu (choć nie
zawierają agresji), są nieadekwatne do wie-
ku dziecka, zawierają manipulację i wyko-
rzystanie. Jednocześnie używając motywa-
cji poznawczej zachowań jako kryterium
zgodności z normą, wyklucza się z obszaru
normy całe zbiory zachowań podejmowa-
nych z motywów emocjonalnych, wywo-
łanych chęcią redukcji napięcia (w tym też
seksualnego).
Podsumowując, po pierwsze – kryterium
zbyt wąskie i pojedyncze nie pozwala na
kwaliikacje wielu zachowań seksualnych,
a po drugie – ocena treści kryterium rodzi
wiele pytań. Dlaczego motywacja poznaw-
cza służyć ma kwaliikowaniu zachowań
seksualnych, a inne motywy, na przykład
redukcja pobudzenia, nie? Kryje się za tym
milczące założenie albo o pozytywnej roli
motywacji poznawczej przy podejmowaniu
aktywności seksualnej, albo o braku moty-
wacji emocjonalnej czy seksualnej przed
osiągnięciem dorosłości. Oba te założenia
dadzą się łatwo obalić, obserwując chociaż-
by nagły wzrost pobudzenia seksualnego
u młodszych nastolatków – chłopców i wal-
kę o jego rozładowanie. To rozwiązanie nie
da się więc utrzymać z powodów meryto-
rycznych (wąskie ujmowanie motywacji)
i formalnych (pomijanie zbyt dużej ilości
zachowań).
Następne rozwiązanie – to próby two-
rzenia typologii i klasyikacja zachowań
patologicznych, zaburzonych czy niezgod-
nych z rozwojem. Podobnie jak w przypad-
ku osób dorosłych, obecność zespołu czy
pojedynczego zaburzenia w systemie jest
wystarczającym dowodem na przekracza-
nie normy zdrowia.
Wady i zalety tego rozwiązania są oczy-
wiste, bo naśladując typologie dorosłych,
naśladują ich pozytywy i ograniczenia.
Poza może jedną różnicą. Klasyikacja
musiałaby uwzględniać kryterium wieku
Dziecko krzywdzone • nr 16/2006
3
87783027.003.png 87783027.004.png
M aria B eisert • Rozwojowa noRma seksuologiczna jako kRyteRium oceny zachowań
seksualnych dzieci i młodzieży
i odnosić swoje wskazania do stadiów roz-
wojowych. Za dowód użyteczności tego
rozwiązania służyć mogą opisy niektórych
zespołów powstających przed 18. rokiem
życia, a zawarte w ICD-10 (1998).
I wreszcie rozwiązanie ostatnie. Pole-
ga ono na opracowaniu kilku kryteriów do
jednoczesnego stosowania. Wypełnienie ich
wszystkich (lub też niezbędnego minimum)
decyduje o przynależności zachowania do
normy rozwojowej. Wady propozycji – głów-
nie w postaci jej złożoności – są oczywiste.
Zamiast automatyzmu i prostoty, koniecz-
ność posługiwania się skomplikowanym
konstruktem, który na dodatek nie opiera
się tylko na szczegółowej wiedzy z zakresu
seksuologii rozwojowej, ale wymaga wiedzy
o rozwoju w ogóle. Za to – tak jak każde na-
rzędzie inne niż algorytm – daje możliwość
opisywania szerokiego zbioru zjawisk. ze
zrozumieniem ich istoty, a nie tylko z odwo-
łaniem się do wąskiego znaczenia samych
zachowań. Dzięki temu można uniknąć nie-
trafnej diagnozy i interweniowania w sytu-
acjach interwencji nie- wymagających. Lub
przeciwnie – można pomóc wszędzie tam,
gdzie nieznajomość kryteriów oceny pozwa-
lałaby na niedostrzeganie patologii i na od-
mowę udzielenia pomocy.
Ponieważ wspominanie kryteria doty-
czą szerokiego przedziału wiekowego (na
przykład osób w wieku 0–12 lub 0–18 lat),
co rodzić może niejasności i wywoływać
błędną interpretację, zostaną one omówio-
ne szczegółowo.
Zatem aktywność seksualna dziecka i do-
rastającego nastolatka mieści się w grani-
cach normy, jeżeli :
lub nastolatek, powinna być jedną z form
aktywności rozwojowej. Nie powinna ani
ograniczać, ani uniemożliwiać, ani zdomi-
nować innych form aktywności.
Kryterium to ma głównie charakter iloś-
ciowy, bo to albo zbyt częsta aktywność
seksualna konkuruje z innymi zadaniami,
albo zachowania seksualne (czasami wręcz
o cechach natręctw) pochłaniają za dużo
uwagi i są przyczyną zaniedbań w nauce
i w zabawie, w codziennych obowiązkach.
Dla chłopców w początkowej fazie okresu
dorastania ciągłe zaabsorbowanie seksual-
nością należy do normy.
2. Mieści się w repertuarze zachowań sek-
sualnych charakterystycznych dla dane-
go wieku.
Niska wiedza dorosłych o prawidło-
wościach rozwoju seksualnego sprawia, że
typowe zachowania seksualne dzieci i mło-
dzieży przyjmowane są z lękiem i trakto-
wane jako przejaw patologii. Składają się
na to dwie główne przyczyny:
– podobieństwo niedojrzałych zachowań
seksualnych młodzieży do dewiacyjnych
form aktywności seksualnej człowieka do-
rosłego,
– przedfreudowska koncepcja ludzkiej
seksualności, zgodnie z którą rozwój sek-
sualny zaczyna się w okresie dojrzewania
(Freud 1999).
Typowe dla pierwszej połowy okresu
dorastania zachowania chłopców (podglą-
danie, ocieranie się o inne osoby, ekspono-
wanie narządów płciowych) związane są
z dysproporcją rozwojową układu hormo-
nalnego (podwyższony poziom testostero-
nu we krwi), emocjonalnego (chwiejność
emocji) i poznawczego (słaba kontrola za-
chowań i niski wgląd). Harmonijny roz-
wój tych trzech układów (dokonujący się
w ciągu kilku lat) pozwoli lepiej zrozumieć
i skuteczniej realizować swoje potrzeby.
W efekcie doprowadzi to do eliminowania
zachowań nieefektywnych (np. podgląda-
nia innych) i zastąpienia ich zachowaniami
dojrzałymi.
1. Nie utrudnia realizacji zadań rozwojo-
wych przewidzianych dla tego okresu.
W każdym okresie rozwojowym (dzie-
ciństwie, dorastaniu i dorosłości) przed
człowiekiem stoją inne zadania. Nabycie
zdolności chodzenia, nauka pisania, pod-
jęcie pracy – oto przykłady zadań przypa-
dających na różne fazy życia. Aktywność
seksualna, którą wykazuje małe dziecko
Dziecko krzywdzone • nr 16/2006
4
87783027.005.png 87783027.006.png
M aria B eisert • Rozwojowa noRma seksuologiczna jako kRyteRium oceny zachowań
seksualnych dzieci i młodzieży
Znajomość prawidłowości rozwojowych
stanowi w tym wypadku najbardziej po-
mocne kryterium oceny. Niestety, bardzo
trudno jest określić na podstawie badań
weryikujących teorię, jakie dokładnie za-
chowania pozostają w repertuarze rozwo-
jowym bardzo małych dzieci. Dotarcie do
tych informacji (trudne i wątpliwe etycz-
nie) nie daje jednoznacznych rezultatów.
Małe dzieci dysponują bardzo ograniczo-
ną wiedzą o seksualności, a zachowania
odtworzone na tej podstawie trudne są do
kwaliikowania (Brilleslijper-Kater, Baart-
man 2000).
4. Oparta jest na zasadzie dobrowolności.
Zachowanie seksualne powinno być do-
browolne. Sama zgoda jest tu warunkiem
niezbędnym, choć niewystarczającym do
zaliczenia aktywności do normy. Zjawisko
skłaniania dzieci przez inne dzieci (szan-
tażem, nagrodą, siłą izyczną) do wzięcia
udziału w czynnościach seksualnych na-
leży do kategorii wykorzystań, tyle tylko,
że sprawcą nie jest osoba dorosła. Zacho-
wania seksualne (w każdym wieku) muszą
być wolne od agresji, przymusu i przemocy
(Bolton i in.1990).
3. Dokonuje się między osobami będący-
mi w zbliżonym wieku.
Ważnym kryterium zaliczenia zachowa-
nia seksualnego do normy jest równa pozy-
cja osób podejmujących to zachowanie.
Dla dzieci i młodzieży gwarantem po-
dobnej pozycji jest niezbyt duża różnica
wieku, powodująca, że uczestnicy inter-
akcji mają podobną możliwość decydowa-
nia o jej przebiegu. Jeżeli bowiem aktyw-
ność seksualną podejmują osoby o bardzo
różnych możliwościach intelektualnych,
izycznych i społecznych, istnieje niebez-
pieczeństwo ograniczania woli i wyborów
osoby młodszej. Ta sytuacja stwarzałaby
możliwość manipulowania nią i jej za-
chowaniami. Obniżałaby również szansę
na podejmowanie zachowań typowych
dla obu osób, skoro zachowania typowe
dla wieku jednej z nich nie mieściłyby się
w zbiorze zachowań typowych dla wieku
drugiej.
Proponowana przez niektórych autorów
graniczna różnica wieku (5–10 lat) między
uczestnikami interakcji seksualnej jest sa-
ma mało przydatna w ocenie normy. Lep-
szą miarą jest dodanie do niej wymogu
przynależności do tej samej fazy rozwojo-
wej. W gruncie rzeczy jest to opowiedzenie
się za propozycją bardziej rygorystyczną,
bo nawiązującą do podziału okresów roz-
wojowych przebiegających zgodnie z ryt-
mem zmian seksualnych.
5. Prowadzi do realizacji celów seksualnych.
W przypadku dziecka i nastolatka zacho-
wania seksualne mają często charakter poli-
motywacyjny. Dążeniu do przeżycia przy-
jemności i obniżenia napięcia seksualnego
towarzyszy również ciekawość (motyw
poznawczy), chęć zdobycia lepszej pozycji
(motyw osiągnięć), dążenie do związania
się z drugą osobą (motyw więzi). W okre-
sie dorastania trudno oddzielić motywację
nastawioną na gratyikację seksualną od in-
nych dążeń, zwłaszcza gdy ocena dotyczy
pojedynczych zachowań, bez znajomości
kontekstu (osoby i jej sytuacji).
Dążenie do uzyskania przyjemności i za-
chowania więzi stanowi cel zintegrowanej
seksualności. Częściowa nawet realizacja
tego celu (jednego elementu), na przykład
przez masturbację, pozwala zakwaliiko-
wać to zachowanie do zbioru normalnych.
Natomiast dążenie do podejmowania
zachowań seksualnych, by za ich pomocą
uzyskać inne cele (uzależnić od siebie part-
nera, dokonać upragnionego eksperymen-
tu, otrzymać pieniądze) nie pozwala zali-
czyć ich do normy.
Podobna sytuacja występuje, gdy zachowa-
nie seksualne ma wprawdzie moc rozładowy-
wania napięcia, ale niekoniecznie seksualnego,
a służy jako środek radzenia sobie ze stresem,
nabierając wraz z upływem czasu cech dzia-
łania obsesyjnego, nałogowego. Niska samo-
świadomość, przybierająca tu postać niskiej
mentalizacji potrzeby seksualnej, jest częstym
Dziecko krzywdzone • nr 16/2006
5
87783027.007.png 87783027.008.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin