Khiladiyon.Ka.Khiladi.1996.txt

(48 KB) Pobierz
00:00:01:movie info: DX50  896x416 29.97fps 815.0 MB|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/
00:00:30:tłumaczenie do tej wersji; dnna.
00:01:06:***KHILADIYON KA KHILADI***
00:03:34:Kilka dni wstecz, byłem w Rosji.
00:03:37:Była lawina.
00:03:40:Pod niš zginęło 120 zatrudnionych tam pracowników.
00:03:47:Ratownikom zajęło dotarcie tam...
00:03:49:30 dni, za nim usunęli zwały niegu i lodu. To była duża góra.
00:03:55:Po usunięciu lodu, nie znaleli żadnych ciał.
00:04:01:Znaleli tylko 119 szkieletów.
00:04:07:I jednego człowieka, który zjadł mięso z tych 119 ciał...
00:04:13:i przeżył przez 30 dni...
00:04:16:To mój dzisiejszy zawodnik! |- Zgniatacz!
00:04:39:- Jeste gotów? |- Jestem i czekam.
00:04:43:Powodzenia.
00:04:52:A teraz, osoba, która jest powszechnie szanowana...
00:04:55:w wiecie sportowców,...
00:04:58:najwybitniejsza, najpiękniejsza...
00:05:03:najniebezpieczniejszy gracz,... Pani Maja!
00:05:16:Ona jest jedyna!
00:05:26:Mój zawodnik, zmierzy się dzisiaj z King Donem,..
00:05:30:jego imię to nie tylko imię, ale sam przykład.
00:05:40:To twoja ofiara.
00:05:50:- Hej Ajay, co robisz? |- Spytaj Madam Maję.
00:06:00:- Dzisiaj, umrzesz z moich ršk. |- Nie. Ty będziesz martwy?
00:06:08:Przyjaciele, dzisiejszy konkurs |jest 40-tym mojego zawodnika.
00:06:12:Poprzednio wygrał 39-więć walk.
00:06:15:Co potwierdza, że wysłał 39-ciu |zawodników do doliny smierci.
00:06:19:Ponieważ przegrany musi umrzeć w tym konkursie.
00:06:22:Ten, który przeżyje, jest zwycięzcš.
00:06:24:Ta gra trwa do chwili, gdy przegrany przestaje oddychać.
00:06:34:Dzisiejsza stawka wynosi 5 mln. dolarów.
00:06:44:Co za wstyd! Widzę tylko jednš rękę.
00:06:49:Ale czasami przynajmniej, wykazujesz |więcej odwagi niż jej masz.
00:06:52:Zawsze pokazujesz pięć palców...nie nauczyłe się liczyć?
00:06:58:Wiem jak liczyć w perspektywie... Maja!
00:07:04:Ale nie przyszedłem tu wygrać zakład.
00:07:09:Więc, wyłożyłe 5 mln. dolarów na grę, na mój widok?
00:07:13:Do zobaczenia, pokonana.
00:07:19:Znów, co za wstyd! Ile razy mam ci współczuć...
00:07:22:Tylko jedno spotkanie? Zaczynajmy...szkoda mi cię.
00:07:27:Ale co robić? Nawet jeli zechcę...
00:07:30:życie nigdy nie pozwoli mi skosztować klęski.
00:07:39:Pani Maya i Don King zaczynajš grę od 5 mln dolarów!
00:07:54:Oczywicie!
00:07:59:Madam, dobrze wiesz, że ta walka jest nielegalna.
00:08:03:W tej chwili, sš tutaj oficerowie i politycy.
00:08:08:Którzy dzięki fotografiom, które mogš dostać w swoje ręce...
00:08:12:będš mnie szantażować.
00:08:14:Komisarzu! Będziesz bardzo przystojnie na nich wyglšdać.
00:08:18:Cholera, nie rozumiesz! Daj mi je; będš bezpieczne.
00:08:22:W tym miecie, nie ma nic bardziej |starszego i bezpiecznego niż Maya..
00:08:27:nawet policja taka jak ty.
00:08:29:Tamy te sš tylko na piękne wieczory...
00:08:31:spędzone z wybitnymi ludmi.
00:08:34:Przestań się martwić i ciesz się grš.
00:08:38:Okay! ... I stšd mogę się zabić.
00:08:46:Zdecydowałe się walczyć z niewłaciwym człowiekiem!
00:11:25:Bravo! Wstawaj! Trzeba go zabić!
00:12:00:Brawo! Zabij go!
00:12:47:Wstań!
00:13:10:Wstań!
00:14:07:Ajay, byłe dzisiaj wiadkiem mierci.
00:14:11:Jutro zaczniesz się cieszyć.
00:14:14:Pozbycie się tej trumny z trupem,..
00:14:16:jest twoim zadaniem.
00:15:21:Matko! Proszę wybacz mi.
00:15:26:Chroń mnie, mamo. Matko!
00:15:30:Ajay! Co tak długo.
00:15:35:Jeszcze nie pisz?
00:15:40:Kiedy sen jest spełniony, dlaczego powinnam spać?
00:15:43:- niła? |- Tak.
00:15:46:- Popatrz na to. |- Co to?
00:15:49:W tym, jest nasze zaproszenie na lub...
00:15:53:które jutro wylę do twego domu.
00:15:56:Jest tam też bilet lotniczy i list do twojego brata.
00:16:06:Musisz sprawić by brzydki wiat wypiękniał.
00:16:44:Nie jestem w żaden sposób |zwišzany ze mierciš zawodnika.
00:16:47:Ale znasz wiat Pani Mai, nie?
00:16:49:Skłamali w sprawie mierci tego człowieka...
00:16:51:Dla nich mierć nic nie znaczy, tylko gra!
00:16:56:Niestety dla ciebie, mamy |przeciwko tobie dowód. Spójrz!
00:17:07:Dlatego Ajay, ratowanie siebie jest nie tylko trudne...
00:17:10:ale też możliwe!
00:17:15:Sir, pomóż mi! Proszę, sir!
00:17:19:Jest tylko jeden sposób na ratunek... pomóż policji.
00:17:24:- To znaczy? |- Znaczy się, przynie dowody...
00:17:27:przeciwko Pani Mai i King Don....
00:17:29:żebym mógł ich powiesić albo...
00:17:32:Albo ty będziesz wisiał!
00:17:40:Dzień dobry. O co chodzi panie władzo?
00:17:43:Sir, chcę nakaz aresztowania dla Pani Maji i King Dona.
00:17:49:Jeden z ludzi Pani Mai zgodził się |zostać naszym informatorem.
00:17:52:I gotów jest dać nam wszystkie dowody przeciwko Pani Maji.
00:17:56:Dobrze oficerze! Gdzie on jest?
00:18:28:Co się stało, że zatelefonowałe do mnie?
00:18:33:- I co Maja tutaj robi? |- Chod, powiem ci.
00:18:40:Muszę stšd wrócić do biura...
00:18:44:aby wydać nakaz aresztowania wobec was.
00:18:46:Nasz nakaz aresztowania?
00:18:48:Tak. Twój człowiek, Ajay, który miał aparat, ukradł tamy...
00:18:51:zawierajšce twoje nielegalne działalnia...
00:18:54:i zamierza dać je policji.
00:18:57:Maja, niezależnie od róznic między nami,...
00:19:04:Jeli Ajay, naprawdę odda policji tamy...
00:19:10:Także nasza nielegalna działalnoć |będzie powstrzymana, a my zagrożeni.
00:19:15:Będziemy zagrożeni tylko wówczas, |gdy Ajay Malhotra pozostanie przy życiu!
00:19:31:Sir, popiesz się! Jest telefon z Ameryki.
00:19:41:Opamiętaj się, Ajay! Na Boga!
00:19:55:Co jest nie tak, proszę pani?
00:19:58:Ajay, w porzšdku? Dlaczego nie mówisz?
00:20:05:Sir, nie martw się. Zadwoni ponownie.
00:20:31:Jeli zadzwonił, dlaczego nie odmówiłe.
00:20:34:Już jeden syn jest w wojsku, w służy ojczyznie...
00:20:36:i jest daleko ode mnie, a teraz, drugi będzie...
00:20:39:siedem mórz dalej, służšć innym!
00:20:41:Matko, niech idzie! Twoje imię będzie sławne.
00:20:46:Czy to prawda? Aby podršżyć własny dom w ciemnoci ...
00:20:50:trzeba dobywać imię na obczynie?
00:20:52:- Nie pozwolę mu odejć samemu.|- Nie jestem sam, matko.
00:20:55:Całe Indie sš ze mnš.
00:21:04:Wszyscy będziemy razem.
00:21:06:- Będziemy pracować razem. |- I żyć.
00:21:09:I wrócimy razem. Proszę!
00:21:12:- Proszę pobłogosław nas! |- Pobłogosław ich, matko.
00:21:16:Pozwalam mu ić, ponieważ tak mówisz.
00:21:27:Matko, o co chodzi?
00:21:31:Słuchaj...jeli on pozwala sobie tam na włóczęgostwo...
00:21:38:lub osiedli się tam i nie wróci...
00:21:43:wtedy zażšdam powrotu od ciebie! Zrozumiesz?
00:21:47:Od ciebie zażšdam powrotu mego syna?
00:22:22:- Tak? |- Sir, telegram do ciebie.
00:22:26:Hail, Bogini Vaishnodevi!
00:22:29:Na przód.
00:23:43:Matko!
00:24:21:Matko, o co chodzi?
00:24:25:Dlaczego płaczesz? Co się stało?
00:24:29:Pytasz, co się stało? Czy jest co więcej, aby to zobaczyć?
00:24:35:Czy po to żyję, aby widzieć ten smutek  mojej staroci?
00:24:40:Starannie przechowywałam strój dla żony Ajay...
00:24:43:z wielkimi pragnienami.
00:24:46:- Teraz... |- Dlaczego nie powiesz, co się stało?
00:24:50:Co się stało?
00:24:53:Wujku,...
00:24:57:Czy sš jakie wieci od Ajay?
00:25:01:Powiedz mi, wujku. Powiedz!
00:25:04:Co mam powiedzieć, synu? Ajay...
00:25:09:Ajay...Ajay jest...żeni się w Ameryce.
00:25:14:Nie, to nie może być! To nie może ...
00:25:25:On się żeni?....Och, wujek!
00:25:30:Mój brat się żeni! Mój brat się żeni!
00:25:33:Matko! Mój brat się żeni!
00:25:40:Więc przysłał mi telegram, aby przekazać tę dobrš nowinę?
00:25:45:Twierdzisz, że to dobra wieć? |Wszystko w porzšdku? Postaw mnie!
00:25:51:Nich przyjedzie! Nie pozwolę mu wejć do wsi!
00:25:54:Hej, czemu się złocisz? Pomyl!
00:25:59:Kiedy amerykańska dziewczyna będzie spacerować po wsi, ...
00:26:03:twój prestirz wzronie.
00:26:04:Ludzie powiedzš. Spójrzcie! |To jest teciowa amerykańskiej dziewczyny!
00:26:08:- Jak pięknie wyglšda! |- Dzieciuch!
00:26:12:Hej!...Kiedy nosi strój lubny, ....
00:26:14:bedzie wyglšdać jak anioł, mam rację?
00:26:18:- Cicho! |- Wujek, wyjanij to mamie.
00:26:22:Spróbuj zrozumieć i przygotuj sie do wyjazdu.
00:26:30:- Baj, mamo. |- Błogosławię cię, synu.
00:26:33:Jed tam, zawie lubnš suknię...
00:26:36:i miech wezmš lub według naszych zwyczajów.
00:26:38:I niech to nie będzie |amerykańskie małżeństwo, jak u nich!
00:26:44:- Dobrze. Mogę już jechać? |- Okay.
00:26:52:Schowałem ci do torby więty tekst.
00:26:54:Jeli będziesz się bał w podróży, |to nie zapominaj go przeczytać .
00:26:57:Bo wszystko może się stać w powietrzu.
00:27:04:Co ty mówisz? Przyjdzie |z dziesięciu aby zabrać mnie do domu.
00:27:09:Przymocuj swój bagaż do siedzenia łańcuchem i kłódka.
00:27:13:Jak wejdziesz do samolotu, |natychmiast zajmij swoje miejsce.
00:27:16:Kto wie, jak możesz spędzić całš podróż?!
00:27:20:Wszystko się może zdarzyć.
00:27:21:Pamiętaj o jednym. Nie próbuj otwierać okna i wyglšdać.
00:27:27:I...i...powiedz kierowcy, żedy się zatrzymał przed celem, dla...
00:27:32:Wszystko może się zdarzyć w powietrzu.
00:28:16:Wszystko się może zdarzyć.
00:28:19:Ale tu, co się dzieje na lotnisku, samo!
00:28:21:Wybacz? Twój wózek.
00:28:31:- Boże! |- Nic mi nie jest.
00:28:33:Czuję się dobrze.
00:28:49:Cholera!
00:28:56:Hej, panienko... ten bagaż...
00:29:04:Szybko oddaj bagaż dziewczyny.
00:29:08:Tutaj jest... twój bagaż.
00:29:16:- Twoja...twoja... |- Torba.
00:29:33:Leć. Twój lot...
00:29:43:Co się stało synku? Nigdy wczeniej nie |poliznšłe się tak bardzo w życiu?
00:29:48:Wujku... Nigdy wczeniej nie byłem w takim stanie.
00:29:52:Naprawdę? Ajay znalazł dziewczynę dla siebie w Ameryce.
00:29:56:A ty, na lotnisku!
00:30:00:- Co się stało? |- Nic!
00:30:06:Ożenisz się z tš dziewczynš?
00:30:12:Dlaczego żartujesz? Sprawy sercowe sš bardzo wrażliwe.
00:30:18:Nie drażnij się!
00:3...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin