EMPATIA
We współczesnym świecie do każdego z nas, również do dziecka dociera dużo informacji, którą należy przyjąć i przetworzyć. Zdolność komunikowania się z innymi staje się jednym z wyznaczników sukcesu, gdyż poza wrodzonymi zdolnościami, trzeba wyćwiczyć szereg umiejętności niezbędnych w komunikacji interpersonalnej. Jedną z nich jest empatia. Empatia to „zdolność polegająca na umiejętności utożsamiania się z innymi osobami i przeżywania ich uczuć.”„Inteligencja emocjonalna”, (D.Goleman, 1997, s.160). Encyklopedia PWN określa termin empatia jako „zdolność rozumienia i odczuwania stanów psychicznych, szczególnie emocjonalnych, innych ludzi; zwłaszcza wczuwanie się w ich przeżycia.” Pojęcie empatii, jakim się posługujemy dzisiaj, wywodzi się z niemieckiego terminu Einfuhlung wprowadzonego do literatury przez estetyków niemieckich w późnych latach XIX stulecia. Pierwotnie empatię określano jako „wczuwanie się” od przyjętego wcześniej przez język angielski - greckiego słowa empathea. W 1909 roku pojęcie „empatia” wprowadził do psychologii E. B. Titchener. Według teorii amerykańskiego psychologa empatia wywodzi się z pewnego rodzaju fizycznego naśladowania zmartwienia czy przygnębienia innej osoby, które wywołuje u naśladującego te same uczucia. Psycholog, o którym mowa poszukiwał więc słowa, które różniłoby się znaczeniem od terminu współczucie, oznaczającego to, co czujemy wobec innej osoby, nie doznając jednak w żadnej mierze tych samych co ona uczuć. W literaturze tematu spotyka się określenie, że empatia wyrasta ze samoświadomości; im bardziej jesteśmy otwarci na nasze własne emocje, tym sprawniej odczytujemy uczucia innych osób. „Inteligencja emocjonalna”(D.Goleman, 1997, s. 159). Nowe interpsychiczne podejście do zjawiska rozwijane jest na gruncie psychologii klinicznej i wywodzi się z Rogersowskiej próby zdefiniowania empatii jako „procesu polegającego na przejściowym utożsamianiu się z partnerem interakcji oraz na komunikowaniu partnerowi treści własnej percepcji jego przeżyć”.”Empatia jako forma komunikacji interpersonalnej”, (Trzebińska E. 1985, s. 17). Najszerzej rozumiana empatia pojmowana jest jako proces porozumiewania się ludzi na temat ich aktualnych przeżyć. Treścią tej komunikacji są zarówno emocjonalne jak i poznawcze doświadczenia osób. Komunikację empatyczną, w trakcie której przekazywane są bieżące, rzeczywiste doświadczenia ludzi, przeciwstawia się komunikacji symbolicznej pozwalającej na oderwanie się od aktualnej sytuacji. W wieku przedszkolnym empatia ma charakter bardziej emocjonalny niż poznawczy. Korzeni empatii można doszukiwać się już we wczesnym dzieciństwie. Niemal od dnia swoich narodzin dzieci doznają przygnębienia, kiedy słyszą, jak płacze inne dziecko. W reakcji tej niektórzy widzą pierwszego zwiastuna empatii. Badacz empatii Martin Hoffman dostrzega naturalny rozwój empatii od wczesnego dzieciństwa po okres dorastania. Pierwsze oznaki empatii pojawiają się w wieku dwóch lat. Tamże ,( D. Goleman, 1997, s. 183). Dzieci trzyletnie empatycznie reagują rozpoznając u innych radość (zadowolenie) i smutek (niezadowolenie). Pod koniec pobytu w przedszkolu potrafią one zidentyfikować strach i gniew, a więc w sumie cztery podstawowe stany emocjonalne. Małe dzieci muszą bowiem najpierw nauczyć się osiągać pewien poziom samokontroli, muszą pojawić się u nich zaczątki tłumienia złości i otrząsania się z przygnębienia, panowania nad impulsami.. Dzięki umiejętności panowania nad sobą tworzą się i rozwijają umiejętności obcowania z ludźmi. Są to owe umiejętności społeczne, które stanowią o skuteczności w stosunkach z innymi, a dotyczące nie tylko dzieci, ale również dorosłych. W miarę rozwoju dziecka zmienia się jego przygotowanie do odbioru konkretnych emocji i zapotrzebowanie na nie. U dziecka w wieku przedszkolnym umiejętność porozumienia się z otoczeniem odgrywa ogromna rolę. Dziecko zaspakaja w ten sposób wiele ważnych dla siebie potrzeb:
· poczucie bezpieczeństwa;
· potrzebę akceptacji, uznania;
· przynależności;
· potrzebę przyjaźni, miłości;
· potrzebę dominacji lub uznania.
Przeprowadzano liczne badania nad emocjami u dzieci. Jednym z nich był Test cukierków. Otóż grupę dzieci czteroletnich poddano testowi na powściąganie emocji – umówiono się, że jeśli zaczekają za eksperymentatorem to otrzymają dwa cukierki leżące na stole, a jeśli nie potrafią zaczekać to otrzymają jeden od razu. Badania dalsze nad tymi dziećmi potwierdziły słuszność diagnozy, że dzieci które potrafiły poczekać (czasem 15-20 minut) osiągały w późniejszym życiu sukcesy, dzięki umiejętności radzenia sobie z emocjami., powściągania ich, byli bardziej odporni na przeciwności, załamania, potrafili nawiązywać serdeczne stosunki z innymi, itp. Okazuje się, że dziedzictwem przeszłości (większości z nas) jest radar nastawiony na życzliwość i współpracę; ciągnie nas ku osobom, które posiadają tego typu cechy. Mamy też sprawnie działający system wczesnego ostrzegania, który włącza się, gdy stykamy się z kimś, kto może być egoistą lub osobą niegodną zaufania. Szczególnie jaskrawo widać to w grupie dziecięcej, we wspólnych zabawach, doborze partnerów do zabawy. Są dzieci, które nie chwytają sygnałów umożliwiających gładkie interakcje – kiedy chcą się włączyć do zabawy czy gry, wchodzą w krąg rówieśników, poruszając się jak słoń w składzie porcelany, psując wszystko. Poza tym stoją zbyt blisko osoby, do której mówią, rozkładają swoje rzeczy na terytorium należącym do kogoś innego, mówią bez emocjonalnego zabarwienia, głosem matowym lub zbyt ostro , itp. Z obserwacji wynika, że te dzieci zostają odrzucone, ignorowane przez kolegów. Badania wskazują, że takie problemy ma jedno na 10 dzieci. Bardziej uzdolnione społecznie dzieci czekają z boku i przyglądają się zabawie, dostrajają się do niej, a dopiero potem włączają się gładko, gdy tylko pojawi się „luka”. Kluczem do wyczucia emocji jest zdolność odczytywania sygnałów niewerbalnych, tonu głosu, gestu, wyrazu twarzy i tym podobnych. Testy amerykańskie badające empatię (PONS) udowodniły, że dzieci, które wykazywały talent do odczytywania wyrażanych niewerbalnie uczuć, należały do najbardziej znanych i lubianych w szkole. Jak stwierdza K. Konarzewski, umiejętność porozumiewania się w procesie wychowania, kształcenia, obok oczywiście innych, zapewne równie istotnych cech, decyduje o powodzeniu dziecka w tym co robi w kontakcie z dorosłymi. W ramach tych interakcji dziecko poznaje własne możliwości komunikacyjne, poznaje sposoby wypowiadania się innych dzieci. Słuchając i mówiąc uczy się budowania komunikatu o sobie, własnych przeżyciach, przyjemnościach, obowiązkach, uczy się nadawania komunikatu o innych ludziach, o rzeczach. Ponadto poznaje różnice i zbieżności w sposobie wypowiedzi i treści komunikatu wytworzonego przez siebie i inne dzieci . Wiadomą sprawą jest, że porozumiewamy się nie tylko za pomocą sposobów werbalnych, ale również w formie niewerbalnej . Ruch, gest, melodia rozwijają wrażliwość, zdolność odczytywania sygnałów niewerbalnych, gdyż tak jak funkcjonowanie umysłu racjonalnego przejawia się w słowach, tak uzewnętrznianie się emocji przekazują zachowania niewerbalne. Empatia wymaga pewnego spokoju i odpowiedniej wrażliwości, tak aby mózg emocjonalny mógł odbierać i naśladować subtelne sygnały o tym, co czuje inna osoba. Dostrojenie się do innych wymaga niewielkiego choćby spokoju wewnętrznego. Ponadto postawa empatyczna stale dochodzi do głosu w osądach moralnych, ponieważ dylematy moralne powstają wtedy, kiedy bierze się pod uwagę osobę potencjalnej ofiary naszych decyzji: np. „czy powinienem skłamać, aby nie zranić przyjaciela?”. Niewątpliwie kształcenie empatii musi dokonywać się od najmłodszych lat, w środowisku rodzinnym na pierwszym miejscu i w środowisku przedszkolnym Jedną z elementarnych lekcji emocji jest nauczenie dziecka rozróżniania rozlicznych odcieni tych samych emocji, gdyż innym smutkiem jest smutek po stracie kogoś bliskiego i innym uczucie przygnębienia podczas oglądania filmu o takim charakterze. Poza tym umiejętność dostrzegania takich różnic wykraczają intuicyjne, bardziej subtelne spostrzeżenia, np. że złość często poprzedza uczucie zranienia. W miarę rozwoju dziecka zmienia się jego przygotowanie do odbioru konkretnych lekcji emocji i zapotrzebowanie na nie. Dziecko wkraczające w środowisko przedszkolne wkracza jednocześnie w świat porównań społecznych: porównuje się z innymi w obrębie chociażby takich cech jak atrakcyjność osobista. Poczucie własnej wartości, umiejętność nawiązywania serdecznych, przyjaznych kontaktów z innymi, podejmowania decyzji – to kluczowe cechy dalszego powodzenia dziecka. Rozwijanie empatii, będącej podstawą nawiązywania serdecznych kontaktów z innymi osobami, musi przebiegać w obrębie takich zasad porozumiewania się z dzieckiem jak:
a. uwzględnianie oczekiwań, potrzeb, pragnień dzieci w propozycjach form działania;
b. uwzględnianie szerokiego kontekstu naturalnego działania dziecka jak i form specjalnie zorganizowanych, sprowokowanych;
c. uwzględnianie w komunikatach dorosłych do dzieci ich specyficznych form językowych i stopniowe wprowadzanie w różne , w sensie pozytywnego oddziaływania – systemy społeczne;
d. zawieranie w przekazach słownych treści uczących dzieci (zachowań, obrazu świata, wartości);
e. stosowanie różnych sposobów porozumiewania się – od gestów, mimiki, ruchu, obrazu do słów (zwrotów opowiadań, rozmów, dialogu);
f. wskazywanie, iż porozumieć się, to znaczy z jednej strony nadawać komunikat, z drugiej słuchać komunikatu nadawanego przez kogoś;
g. przestrzeganie reguł interakcyjnych ( nie tylko językowych, gramatycznych) takich jak: informacje o chęci porozumienia, stosowanie form grzecznościowych, włączanie się do rozmowy, rozpoczynanie rozmowy, jej kończenie, prowadzenie rozmowy).
„Zasady edukacji dzieci w wieku przedszkolnym”(Waloszek , 1993, s.23). Dzieci, które radzą sobie ze swoimi emocjami, lepiej układają sobie stosunki z rówieśnikami, a więc korzyści towarzyskie, okazują im więcej uczucia i są bardziej odprężone, potrafią się szybciej pocieszyć, kiedy wpadną w przygnębienie, a przede wszystkim rzadko w nie wpadają. Poza tym dzieci te są bardziej zrelaksowane biologicznie – wykazują niższy poziom hormonów stresu, a co za tym idzie są zdrowsze fizycznie. Sygnały emocjonalne dziecko wysyła podczas każdego kontaktu z innymi osobami. Im sprawniej radzi sobie w kontaktach z innymi, tym lepiej kontroluje wysyłane przez siebie sygnały. O sukcesie porozumiewania się dzieci decydują takie zdolności jak:
· organizowanie grupy – na placu zabaw zdolność tę przejawia dziecko, które decyduje o tym, w co bawić się będą wszystkie dzieci;
· negocjowanie rozwiązań – talent ten posiadają dzieci, które rozstrzygają spory na placu zabaw;
· nawiązywanie stosunków osobistych – dzieci, o takich zdolnościach dobrze współżyją prawie ze wszystkimi oraz łatwo włączają się do wspólnej zabawy i są z tego powodu, szczęśliwe;
· przeprowadzanie analiz społecznych – to zdolność do wykrywania i intuicyjnego domyślania się uczuć, motywów i trosk innych
Razem wzięte te umiejętności składają się na to, że dane dziecko łatwo nawiązuje stosunki z innymi, właściwie odczytuje ich uczucia i interpretuje reakcje, a często zapobiega sporom, które są trudne do uniknięcia w każdej grupie dziecięcej. Na tych zdolnościach nadbudowują się inne składowe tzw. inteligencji emocjonalnej. Bowiem takie dzieci, a w przyszłości dorosłe osoby potrafią stale dostosowywać swoje zachowania do cudzych emocji, aby mieć pewność, że osiągną pożądany efekt. Chodzi tu oczywiście o zdolność bycia sobą, która umożliwia działanie zgodne z własnymi najgłębszymi odczuciami i przekonaniami bez względu na możliwe konsekwencje społeczne. Mówimy czasem o ludziach „lubiany” i czarujący” , określając osoby, z którymi chętnie przestajemy, a więc również w przypadku dzieci. Wynika to z tego, że ich umiejętności emocjonalne sprawiają, że czujemy się dobrze w ich towarzystwie. Dzieci, które nie potrafią odczytywać ani wyrażać emocji, czują się wiecznie sfrustrowane. W istocie rzeczy nie rozumieją co się dzieje, co wpływa na to, że są nie rozumiane przez rówieśników i ostatecznie odrzucane lub izolowane. Wymienia się siedem kluczowych umiejętności, które związane są z inteligencją emocjonalną, a które decydują o przyszłym sukcesie dziecka:
1. wiara we własne siły, a więc w to, że uda mu się zrobić, to czego się podejmie.
2. Ciekawość, przekonanie, że dowiadywanie się nowych rzeczy jest czymś pozytywnym i sprawia przyjemność.
3. Intencjonalność, a więc chęć i zdolność wpływania na bieg spraw oraz wytrwałe dążenie do celu.
4. Samokontrola, a więc zdolność kształtowania i kontrolowania swoich działań w odpowiedni sposób.
5. Towarzyskość – zdolność nawiązywania kontaktów z innymi, opierająca się na poczuciu bycia przez nich rozumianym i na rozumieniu ich.
6. Umiejętność porozumiewania się – zdolność i chęć do wymiany uczuć i myśli oraz pomysłów z innymi.
7. Umiejętność współdziałania – zdolność traktowania swoich potrzeb na równi z potrzebami innych członków grupy i harmonizowania ich.
Tamże, (Goleman, 1997, s.302) Dziecko, które nie może skupić uwagi, które jest raczej podejrzliwe niż ufne, raczej smutne albo złe niż nastawione optymistycznie, okazuje raczej chęć niszczenia niż szacunek – takie dziecko ma niewielkie szanse, nie mówiąc już o równych szansach, skorzystania z możliwości, jakie oferuje mu świat. Dzieci traktują innych w taki sposób, w jaki same są traktowane, najlepiej widać to podczas zabawy. Ten brak empatii przekazywany jest często z pokolenia na pokolenie, ponieważ brutalni rodzice padali sami w dzieciństwie ofiarami brutalności swoich rodziców. Jednakże trzeba mieć świadomość, że emocjonalne uczenie się jest procesem, który trwa przez całe życie. Literatura w tym zakresie zwraca też uwagę na uwarunkowania genetyczne – temperament, który występuje w szerokiej w skali od radości, śmiałości do krańcowej nieśmiałości i milczenia. Szczególnie trzeba pomóc tym dzieciom nieśmiałym, gdyż w przyszłości można przypuszczać, że mogą pojawiać się ataki lękowe i utrudniać kontakty społeczne. Dzieciństwo należy do okresów, w których mózg emocjonalny jest na tyle plastyczny, aby wzmacniać albo tłumić wrodzone predyspozycje. Pierwsze trzy – cztery lata życia są okresem, kiedy mózg malucha rośnie do około 2/3 swej pełnej wielkości i rozwija skomplikowane struktury w takim tempie, które nigdy się już nie powtórzy, dlatego uczenie się umiejętności emocjonalnych przebiega dużo łatwiej niż kiedykolwiek później. Kluczową rolą jest nauczenie dziecka bycia asertywnym, tzn. wyrażania swoich uczuć wprost bez ranienia innych, bez agresji. Ważne jest aktywne słuchanie – nawiązywanie kontaktu wzrokowego, wysyłanie niemych sygnałów, parafrazowanie, które pozwalają zorientować się, że jest się słyszanym i słuchanym. Pierwsze sześć lat życia jest najważniejszym w rozwoju, w tym również emocjonalnym. W wychowaniu dzieci należałoby zwrócić większą uwagę na kształcenie umiejętności układania sobie serdecznych stosunków z innymi, w tym na wsłuchiwanie się i zadawanie pytań, odróżnianie tego, co mówią i robią inni, od naszych sądów i reakcji. A przede wszystkim na samoświadomości dotyczącej pozytywnej pewności siebie oraz uczenie sztuki współpracy, rozwiązywania konfliktów i dochodzenia do kompromisu. Na takich zajęciach nie stawia się punktów, „słoneczek”, itp. ocen, a ostatecznym egzaminem jest samo życie. BIBLIOGRAFIA
1. Goleman D. (1997), Inteligencja emocjonalna. Poznań, Media Rodzina.
2. Kliś M. (1998), Pojęcie empatii we wcześniejszych oraz współczesnych koncepcjach psychologicznych. „Psychologia wychowawcza”, 1.
3. Trzebińska E. (1985), Empatia jako forma komunikacji interpersonalnej. „Przegląd Psychologiczny”, 2.
4. Koza E. (2001), Wrażliwość empatyczna dzieci z oddziałów integracyjnych. „Wychowanie w Przedszkolu”, 9.
5. Konarzewski K. ( 1976), Uczyć inaczej. Warszawa, PWN.
6. Waloszek D. (1993), Zasady edukacji dzieci w wieku przedszkolnym. Zielona Góra, ODN.
7. Beisert M. (1990), Porozumiewanie się ludzi – sztuka czy umiejętność. „Wychowanie w przedszkolu”, 1.
wojto_2222