Candyman (1992) Bernard Rose.txt

(31 KB) Pobierz
{3160}{3247}B�d� m�wi�,|�e przelewa�em niewinn� krew.
{3306}{3394}Czy� krew nie jest po to,|by j� przelewa�?
{3453}{3520}Maj�c hak zamiast d�oni...
{3521}{3601}rozpruj� ci� od l�d�wi po gard�o.
{4120}{4177}Przyby�em...
{4178}{4236}po ciebie.
{4375}{4469}To przera�aj�ca|i ca�kowicie prawdziwa historia.
{4490}{4566}Wydarzy�a si� par� lat temu|w Indianie.
{4567}{4646}Clara pilnowa�a synka Johnson�w.
{4664}{4717}Billy przyjecha� na motorze.
{4718}{4815}Nie by� nawet jej ch�opakiem.|Chodzi�a z Michaelem.
{4830}{4911}Ale zawsze lecia�a na Billy'ego...
{4913}{4993}bo by� niegrzeczny, a Michael by�...
{4994}{5044}taki mi�y.
{5045}{5134}Postanowi�a,|�e tej nocy da Billy'emu to...
{5138}{5217}czego nigdy nie da�a Michaelowi.
{5218}{5281}Znasz Candymana?
{5310}{5376}Ma odpi�owan� d�o�.
{5379}{5447}W kikut ma wbity hak.
{5486}{5590}Je�li spojrzysz w lustro|i pi�� razy wym�wisz jego imi�...
{5626}{5702}pojawi si� za twoimi plecami.
{5710}{5774}Chcesz spr�bowa�?
{5838}{5877}I Billy zacz��.
{5878}{5942}Spojrza� w lustro i powiedzia�...
{5943}{6000}Candyman.
{6018}{6075}Candyman.
{6114}{6171}Candyman.
{6198}{6255}Candyman.
{6381}{6451}Nikt nie poszed� dalej.
{6498}{6556}Nie tutaj.
{6561}{6613}Zejd� na d�.
{6614}{6673}Dam ci co�.
{6846}{6894}Spojrza�a w lustro...
{6895}{6948}i nie wiem, dlaczego...
{6949}{7004}ale powiedzia�a to.
{7005}{7049}Candyman.
{7050}{7113}Zgasi�a �wiat�o.
{7199}{7281}Ch�opak osiwia� od tego, co ujrza�.
{7283}{7329}Zabi� j�.
{7330}{7418}Rozpru� j� swym hakiem,|zabi� te� dziecko.
{7446}{7493}Billy si� uratowa�...
{7494}{7572}ale nied�ugo p�niej zwariowa�.
{7590}{7672}Zna go ch�opak|mojej wsp�lokatorki.
{7826}{7889}Kiedy us�ysza�e� to pierwszy raz?
{7890}{7959}Kumpel s�ysza� to w radiu.|To prawda.
{7960}{8045}Opiekunka upiek�a|dzieciaka jak indyka.
{8090}{8129}O co chodzi?
{8130}{8204}Piszecie o seryjnych mordercach?
{8205}{8245}Co� w tym stylu.
{8246}{8316}Dobra. To ju� wszystko.
{8326}{8363}Dzi�ki.
{8364}{8436}- Nie ma sprawy.|- Cze��.
{8478}{8534}"Cze��".
{8549}{8621}S� m�odsi z ka�dym dniem.
{8680}{8780}- UNIWERSYTET ILLINOIS|- Pami�tacie sza� na aligatory?
{8786}{8874}Jak sta�y si� du�e,|spuszczali je do kanalizacji.
{8875}{8971}Teraz �yj� w kana�ach.|Niekt�re maj� po 10 metr�w.
{8981}{9053}- Gdzie to by�o?|- W Miami.
{9054}{9133}O�lep�y od �ycia w ciemno�ciach.
{9154}{9249}Nie w Miami, tylko w Nowym Jorku.|Czyta�am o tym.
{9262}{9333}Wi�c to musi by� prawda.
{9346}{9437}Czemu Danny i Diane maj�|te same z�udzenia...
{9459}{9545}cho� �yj� oddaleni od siebie|o 1 700 km?
{9558}{9609}B�d�my szczerzy.
{9610}{9654}W kana�ach nie ma...
{9655}{9689}aligator�w.
{9690}{9763}To opowie�ci znad ogniska.
{9765}{9824}Opowiadane przed za�ni�ciem.
{9825}{9889}Te historie to...
{9898}{9960}wsp�czesny folklor...
{9961}{10056}nie�wiadome odbicie l�k�w|miejskiej spo�eczno�ci.
{10101}{10162}Pora na lunch.
{10776}{10859}- Wspania�y profesor!|- Cudowna �ona.
{10905}{11005}Znasz wszystkich? Najlepsi|z najlepszych: Harold, Diane...
{11006}{11067}Danny, Stacey.
{11125}{11220}Dzi�kuj� za aktywny udzia�.|Trzymajcie tak dalej.
{11433}{11494}Do zobaczenia.
{11582}{11635}Opowiesz mi o niej?
{11636}{11699}Jak ma na imi�? Stacey.
{11700}{11789}Unika�a mojego wzroku|i by�a ca�a czerwona.
{11810}{11899}Pewnie dlatego,|�e si� we mnie op�ta�czo kocha.
{11900}{11974}Te szalej�ce m�ode hormony.
{12005}{12093}- Chyba nie my�lisz...|- Oczywi�cie, �e nie.
{12094}{12144}To dobrze.|Mam nadziej� �e nie.
{12145}{12204}O co chodzi?
{12216}{12265}Mia�e� nie prowadzi�...
{12266}{12355}zaj�� o miejskich legendach|w tym semestrze.
{12356}{12463}Wiesz, �e zbieramy dane od|pierwszorocznych. Czemu to psujesz?
{12475}{12562}Kocham ci�,|ale nie mog� op�nia� ich edukacji...
{12563}{12609}a� ty napiszesz prac�.
{12610}{12677}My�l realnie.|Mam plan do wykonania.
{12678}{12736}Tak, wiem.
{12741}{12810}Nie z�o�� si� na mnie.
{12862}{12956}Je�li spojrzysz w lustro|i 5 razy wym�wisz jego imi�...
{12957}{13033}pojawi si� za twoimi plecami.
{13290}{13367}- Mog� tu posprz�ta�?|- Oczywi�cie.
{13368}{13408}I Billy zacz��.
{13409}{13520}Spojrza� w lustro i powiedzia�.:|"Candyman, Candyman, Candyman..."
{13623}{13680}Candyman?
{13681}{13713}Zna go pani?
{13714}{13778}Pani o nim pisze?
{13802}{13869}Tak. Co pani s�ysza�a?
{13870}{13940}Wszyscy si� go boj� po zmierzchu.
{13941}{14026}�yje w Cabrini.|Przyjaci�ka mi m�wi�a.
{14027}{14061}Cabrini Green?
{14062}{14145}Tak, w tych blokach.|Ma�o o tym wiem.
{14155}{14245}Ale moja kole�anka wie.|Ma kuzyna w Cabrini.
{14254}{14349}- Pono� zabi� kobiet�.|- Mog� pom�wi� z t� kole�ank�?
{14350}{14404}Jasne.
{14510}{14537}Kitty!
{14538}{14574}Czego chcesz?
{14575}{14652}Ta pani chce z tob� rozmawia�.
{14706}{14764}Ju� idzie.
{14870}{14904}Jestem Helen Lyle.
{14905}{14959}Mi�o mi. Henrietta Mosely.
{14960}{15024}A to Kitty Culver.
{15025}{15089}Opowiedz jej o Candymanie.
{15090}{15133}Wiem tylko tyle...
{15134}{15209}kobieta by�a w wannie|i us�ysza�a ha�as.
{15210}{15249}Jak si� nazywa�a?
{15250}{15315}Chyba Ruthie Jean.
{15326}{15424}Us�ysza�a d�wi�k,|jakby kto� robi� dziur� w �cianie.
{15426}{15531}Dzwoni na policj� i m�wi,|�e kto� si� przebija przez �cian�.
{15547}{15586}Nie uwierzyli jej.
{15587}{15646}My�leli, �e jest wariatk�.
{15647}{15740}Zadzwoni�a jeszcze raz,|ale dalej nie wierzyli.
{15754}{15840}Kiedy w ko�cu przyjechali,|ju� nie �y�a.
{15841}{15889}Postrza�?
{15890}{15942}Nie.
{15946}{16009}Zabi� j� hakiem.
{16059}{16100}To prawda.
{16101}{16161}Czyta�am o tym w gazecie.
{16162}{16227}Zabi� j� Candyman.
{16245}{16318}Ale ja nic o tym nie wiem.
{16446}{16530}Niewyja�nione morderstwa|�niwo �mierci
{16718}{16785}21 BRUTALNYCH MORD�W
{16934}{17017}Przyczyna �mierci|Co zabi�o Ruthie Jean?
{17018}{17080}�ycie w blokach
{17759}{17797}Helen, to chore.
{17798}{17875}To nie bajka. Zgin�a kobieta.
{17901}{17972}To jeszcze nie wszystko.
{18006}{18074}Cabrini Green,|dzi� nie do poznania.
{18075}{18181}Nawet bym tamt�dy nie przejecha�a.|Zastrzelili tam dzieciaka.
{18186}{18217}Codziennie.
{18218}{18292}Przyjrzyj si� uwa�nie temu zdj�ciu...
{18293}{18353}a teraz temu.
{18515}{18571}Widzisz?
{18589}{18629}Nie.
{18630}{18685}To nie Cabrini.
{18686}{18749}To m�j budynek, Lincoln Village.
{18750}{18831}Te apartamenty to by� zwyk�y blok.
{18909}{18965}Popatrz.
{19194}{19304}Zobaczyli, �e nic nie oddziela|blokowiska od dzielnicy dobrobytu.
{19318}{19412}�adnej autostrady ani tor�w,|by odgrodzi� getto.
{19413}{19465}Wi�c dokonali ma�ych zmian.
{19466}{19561}Okleili blok gipsem|i sprzedali jako apartamenty.
{19596}{19643}Ile za nie zabuli�a�?
{19644}{19702}Nie pytaj.
{19758}{19819}Co� ci poka��.
{19870}{19928}Oto dow�d.
{20030}{20113}Zab�jca albo zab�jcy|- nie wiadomo...
{20136}{20200}przebili si� zza szafki w �azience.
{20201}{20246}Tu nie ma �ciany.
{20247}{20341}Tylko apteczka mi�dzy nami|a drugim mieszkaniem.
{20370}{20441}Przesta�!|Mo�e kto� siedzi na klozecie.
{20442}{20516}Nie, mieszkanie jest puste.
{20599}{20655}Popatrz.
{20735}{20794}Niesamowite!
{20810}{20841}Kto� tam jest!
{20842}{20924}- Zapali� �wiat�o!|- Nikogo tam nie ma.
{20925}{21003}- �art!|- To nie by�o �mieszne.
{21039}{21120}- Nie wystraszy�a� mnie.|- Akurat.
{21250}{21313}Chyba nie wierzysz w te bzdury?
{21314}{21372}Nie. A ty?
{21450}{21500}Dobra...
{21501}{21588}Candyman, Candyman,|Candyman, Candyman...
{21701}{21758}Candyman.
{21774}{21825}Cykor!
{21826}{21904}Trzeba to powiedzie� pi�� razy.
{22476}{22531}Trevor?
{22781}{22870}- Trevor, to ty!|- A kogo si� spodziewa�a�?
{22890}{22925}Kt�ra godzina?
{22926}{22998}P�na. Jestem wyko�czony.
{23034}{23109}Wybacz, �e ci� wystraszy�em.
{23906}{23982}Po co ten arsena�?|To osiem przecznic.
{23983}{24037}Ubra�a� nas jak gliny.
{24038}{24089}Mia�o by� konserwatywnie.
{24090}{24157}Wygl�damy jak gliny.
{24158}{24225}- Czemu mnie straszysz?|- Sk�d�e!
{24226}{24324}Pomy�l, gangi zrobi�y zak�adnik�w|z ca�ej dzielnicy.
{24396}{24433}Zawr��my!
{24434}{24461}Zawr��my...
{24462}{24570}i napiszmy nudne zestawienie|starych danych o legendach miasta.
{24698}{24774}Mamy �akomy k�sek, Bernadette.
{24775}{24883}Ca�a spo�eczno�� przypisuje|codzienny horror mitycznej postaci.
{24942}{25018}Czy Trevor i Archie by stch�rzyli?
{25019}{25052}W sekund�.
{25053}{25112}No w�a�nie.
{25123}{25182}W porz�dku.
{26212}{26260}Chcesz poczeka�?
{26261}{26312}Nie.
{26313}{26373}Wi�c chod�my.
{26486}{26550}Zamknij samoch�d.
{26909}{26947}Dok�d to?
{26948}{27006}Do �rodka.
{27086}{27137}Nie mo�ecie tu wej��.
{27138}{27233}- Idziemy do kole�anki.|- Nie jeste�cie z policji?
{27234}{27297}Wygl�dacie mi na gliny!
{27298}{27353}Spytaj blondyn�, gdzie idzie.
{27354}{27413}Kogo chce zobaczy�?
{27414}{27478}Chod�my schodami.
{27479}{27547}Gdzie si� wybieracie?
{27635}{27713}Uwaga, ludzie!|Gliny wchodz� od ty�u!
{27714}{27755}Policja!
{27756}{27841}Wzi�li nas za gliny.|Nie p�jd� za nami.
{28015}{28070}Czekaj.
{28578}{28609}Sp�jrz na to.
{28610}{28670}Fantastyczne.
{28718}{28777}"S�odkie...
{28806}{28868}do s�odkiego! "
{28918}{28965}Po�piesz si�, Helen.
{28966}{29042}- Zrobi� tylko drzwi.|- Jezu!
{29190}{29219}Przepraszam.
{29220}{29279}Jezu, Helen!
{29339}{29377}To tutaj.
{29378}{29440}Nie wchod� tam!
{29481}{29535}Chod�.
{29593}{29658}Jezu, ale cuchnie.
{29838}{29912}Mia�am racj�.|Rozk�ad jest identyczny.
{29913}{29988}Co oznacza, �e �azienka jest tam.
{29989}{30040}- Helen!|- O co chodzi?
{30041}{30120}Tam zgin�a kobieta. Daj spok�j!
{30303}{30364}Nic tu nie ma.
{30598}{30632}Poczekaj.
{30633}{30703}To t�dy si� przedosta�.
{30870}{30902}Znalaz�y�my. Mo�emy wraca�.
{30903}{30962}Chwileczk�.
{31055}{31113}Potrzymaj.
{31155}{31181}Co?
{31182}{31241}Przejd� tam.
{31242}{31305}- Zaraz p�jdziemy.|- �artujesz.
{31306}{31349}To tylko rudera.
{31350}{31455}A je�li kto� tam �pa? Przeprosisz|i dasz mu swoj� wizyt�wk�?
{31514}...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin