Wacław Potocki - Ogród, ale nieplewiony i inne wiersze.pdf

(335 KB) Pobierz
19159604 UNPDF
Aby rozpocząć lekturę,
kliknij na taki przycisk ,
który da ci pełny dostęp do spisu treści książki.
Jeśli chcesz połączyć się z Portem Wydawniczym
LITERATURA.NET.PL
kliknij na logo poniżej.
19159604.001.png 19159604.002.png
Wacław Potocki
Ogród nie plewiony
i
inne wiersze
2
Tower Press 2000
Copyright by Tower Press, Gdańsk 2000
3
OGRÓD, ALE NIE PLEWIONY;
Bróg, ale co snop, to inszego zboża;
Kram rozlicznego gatunku:
na cóż chwalić?
W ogrodzie chwastu, gdzie pokrzywa sparza-ć;
W brogu plugatswa, gdzie matonóg zawróci-ć głowę:
W kramie szpilek, którymi zakłóć, zwierciadeł,
w których się przejźrzeć możesz między towarem na poły.
Rzeczy, powieści, przygody,
podobieństwa, przykłady,
które, jeśli nie były, być mogły w obojej płci,
w różnych stanach i wieku
żywota ludzkiego
Tudzież
ethica dla cnoty, moralia dla obyczajów,
sacra dla nauki, seria do przestrogi wiodące
poważnych i uważnych
Festiva, ludicra, satyrica, salsa , aluzje z imion,
przezwisk, urzędów i kompleksyj różnych,
krom zgorszenia cnotliwego człeka,
bo czystemu wszystkie rzeczy są czyste,
próżnujących zabawiające ludzi;
Są i żarty
z podufałymi bez sarkazmów przyjacioły,
choćci
I w różej, i lilijej, i w wonnym krokosie,
Gdzie pszczele o miód, łacno o truciznę osie.
Acz tamta i z pokrzywy, i z kolącej szczotki
Kędy ta żądło ostrzy, wysysa miód słodki
DO ŻAŁOSNEJ KORONY POLSKIEJ PO TRAKTATACH
TURECKICH
Wzdychasz, mężna dziewojo, sarmackiego rodu
Bogini, z uprzejmego tłukąc pierś zawodu
Pełną ręką tryumfów, nie bez wiecznej straty
Widząc w drugiej żałosne z Turkami traktaty.
Farbujeć skroń rumieńcem tak niezwykła plama,
Ani w nich znasz Polaków, ani siebie sama.
Owych, mówię, Polaków, co swej ostrzem bronie
4
Za lodowatych nurtów gdzieś zagnali tonie
Durnego Moskwicina; onych, mówię, którzy,
Kiedy się na nich tyran wschodowy oborzy,
Cały świat swych zastępów zatrwożywszy gromem,
Nie z polskiej, z jego ziemie odprawią go z sromem;
Których, gdy pojedynkiem nie mogą, ostępem
Chcą pożyć, lecz wprzód spasą swoje ścierwy sępem
Szwedzi, Węgrzy, Kozacy, Multani, Wołosza,
Aleć wszyscy ci wzięli pałaszem odkosza.
Hamuj jednak swe treny, bo ta szkoda, co cię
Dziś potkała, nie może dać szkody twej cnocie.
Fortuna i przedwieczne wszechrzeczy przyczyny -
Trudno komu inszemu dać w tej mierze winy.
Wszytko, co w górę rośnie, doszedszy terminu,
Spada zaś na dół lotem, jako woda z młynu;
Jeden tylko świat stoi, jako począł z młodu:
Na nim mi nie pokażesz nic bez peryjodu.
Rzym w oczach, kędy tysiąc tryumfów po sobie
Plugawy jeden traktat kaudyński wyskrobie;
Stąd Hannibal, stąd Kanny, wzór klęski szkarady:
Czy gardzi nowa troska starymi przykłady?
Pojżry wkoło, a obacz jako na regiestrze
Wszytkie państwa. Co naprzód twej się stało siostrze,
Czeskiej koronie: zginął przepis złotej bule,
Ledwo ją po języku znać i po tytule;
Kiedy ją ptak dwugłowy do niewolej spycha,
Próżno nieboga pierwszej do wolności wzdycha.
A one, przed którymi świat dygotał, Włochy,
W jakie cząstki i w jako drobne poszły trochy!
Drżał Francuz pod angielską niedawno siekierą,
Taż jęczał Portugalczyk obarczony bierą.
Patrz na one szerokowładną w Niemcech Rzesza,
Jako ją marni Szwedzi sromotnie okrzeszą;
Żadna blizna takiego nie zarości strupu,
Aże możnym Augustom przyszło do okupu.
Hiszpan, który świat w morskim okrążył zatopię,
Co nań złoto bogata Ameryka kopie,
Tyle koron trzymając, aż i antypody,
Musi iść z poddanymi do miru, do zgody,
I którym wczora: chłopi, dziś Holendrom pisze:
Przyjaciele, sąsiedzi, moi towarzysze!
Żałosnym rozerwane nucą Węgry trenem;
Wykupiła się Szwedom Danija Schonenem.
Patrzaj na tron Neptunów, choć w pół morza stoi,
I bogu się przeciwnej fortuny okroi:
Jeszcze swej nie opłacze Wenecyja Krety.
Powszechna tu natura rzeczy winna, nie ty,
Gdy pięć lat wytrzymawszy, po trzydziestoletnej
Wojnie w mir, że konieczny, dlatego nie.szpetny,
Wchodzisz z Turki, a wżdy świat chrześcijański clrzymie.
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin