{989}{1095}Miłoć Swanna {3369}{3413}{y:i}Powietrze jest ciepłe i rzekie, {3429}{3478}{y:i}pełne cieni i marzeń. {3696}{3773}{y:i}Ma miłoć do Odetty|{y:i}wykracza poza fizyczne pożšdanie. {3874}{3934}{y:i}Utkane sš niš|{y:i}moje czyny {3937}{3984}{y:i}moje myli, mój sen, {4002}{4041}{y:i}moje życie, {4058}{4130}{y:i}do tego stopnia,|{y:i}że bez niej przestałoby istnieć. {4313}{4396}Czy pozwoli pani,|żebym poprawił kwiaty przy staniku? {4536}{4575}O, włanie tak. {4592}{4649}Chciałbym je wsunšć trochę głębiej. {4974}{5013}A jeli je powšcham? {5091}{5126}{y:i}Nie znam zapachu. {5383}{5429}{y:i}Każdego ranka, gdy się budzę, {5431}{5505}{y:i}Odczuwam tak znajomy ból. {5547}{5593}{y:i}Powięcam swojš pracę, {5595}{5656}{y:i}moje przyjemnoci, mych przyjaciół, {5676}{5729}{y:i}moje całe życie, {5732}{5805}{y:i}codziennemu oczekiwaniu|{y:i} na spotkanie z Odettš. {6620}{6663}{y:i}Moja miłoć jest chorobš. {6688}{6733}{y:i}Osišgnęła ona stan, {6735}{6807}{y:i}w którym nie da się jej usunšć|{y:i}bez unicestwiania mnie. {6981}{7025}{y:i}Jak mawiajš chirurdzy, {7047}{7093}{y:i}jest nieoperacyjna. {7979}{8018}{y:i}Tego wieczora w teatrze, {8021}{8079}{y:i}kiedy baron de Charlus|{y:i}przedstawił mnie Odettcie, {8097}{8160}{y:i}Pomylałem, że jest to osoba szczególnej urody, {8161}{8232}{y:i}jednak takiego rodzaju|{y:i}która pozostawiała mnie obojętnym. {8235}{8306}{y:i}A wręcz, odrzucała mnie. {8657}{8714}Przypomnij mi,|abym wstšpił do mojego bankiera. {8717}{8756}Oczywicie, proszę pana. {9117}{9198}- Która jest godzina?|- Prawie trzecia, proszę pana. {9532}{9571}Życzę panu miłego dnia. {9573}{9612}Dziękuję, Francois. {10147}{10234}- Czy wcišż się z niš spotykasz?|- Nie widziałem jej od dawna. {10293}{10364}- Pisze do ciebie?|- Czasami. {10518}{10601}Margrabina de Gallardon|i generał de Froberville. {10632}{10680}Dlaczego nie odwiedzisz jej w domu? {10682}{10721}To by jej nie odpowiadało. {10724}{10773}A ja czuję, że jestem|coraz mniej do niej przywišzany. {10774}{10826}- Co ty nie powiesz.|- To prawda. {10829}{10864}Robię postępy. {10866}{10957}Baron de Charlus.|Pan Karol Swann. {11013}{11096}Już prawie nie odczuwam przyjemnoci,|będšc w jej łóżku. {11120}{11195}To dziwne.|Czasami wydaje mi się nawet brzydka. {11222}{11267}Lecz ostatniej nocy była przepiękna. {11349}{11412}Mylałem, że dziewczęta nie nosiły owoców. {11705}{11744}Dostałe mój list? {11766}{11801}Przyjdziesz? {11901}{11976}Uprzejmie proszę|o zaczekanie do końca koncertu. {12156}{12195}Ten nos. {12298}{12338}Widziałe Odettę zeszłej nocy? {12341}{12416}Oczywicie.|Jedlimy kolację u Pruniera. {12418}{12481}- Potem poszlimy do Czarnego Kota.|- Czarnego Kota? {12502}{12543}To musiał być jej pomysł. {12545}{12608}Nie, mój. {12611}{12665}Czyżby? Dziwne. {12695}{12750}Cóż, to nie jest wcale|taki zły pomysł. {12774}{12833}Jestem przekonany,|że znała tam mnóstwo ludzi. {12858}{12897}Witam. {12900}{12967}Ależ skšd,|nie rozmawiała z nikim. {12988}{13027}Zdumiewajšce. {13040}{13119}Więc siedzielicie tam|tylko we dwoje? {13121}{13167}W rzeczy samej. {13169}{13208}- Dzień dobry.|- Łaskawa pani. {13257}{13296}Jeste wielce uprzejmy, Meme. {13298}{13370}Dziękuję ci,|że tak dobrze zaopiekowałe się Odettš. {13450}{13485}Meme... {13499}{13560}czy mógłby do niej zadzwonić|i wspomnieć {13562}{13653}że będę w parku Bagatelle|dzi o 5 po południu? {13698}{13779}- Dokšd idziesz?|- Dostarczyć twš wiadomoć. {13781}{13857}Tylko jej nie mów,|że to był mój pomysł. {13878}{13957}Jeli będzie chciała|przyjć z tobš, pozwól jej. {13998}{14054}- Powiedz mi, Meme.|- Tak? {14106}{14156}Czy ty spałe z Odettš? {14233}{14310}Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. {15019}{15086}A oto i twój przyjaciel, pan Swann. {15089}{15156}Mój drogi Karol.|Nie wiedziałam, że tutaj jest. {15158}{15193}Niezbyt dobrze wyglšda. {15196}{15256}Bardzo mi przykro,|ale zostalimy zaproszeni {15259}{15298}przez państwa - {15301}{15340}Jak oni się nazywali? {15342}{15404}- Tak jak ten most.|- Most? {15407}{15508}- Tak, Lenas. Włanie tak.|- Lecz to nazwa zwycięstwa. {15510}{15577}Tytuł napoleoński. {15579}{15688}- ci ludzie wykazali się bohaterskš walkš.|- Absolutnie. {15810}{15849}Karol. {15865}{15904}Dzień dobry, Bazin. {15907}{15954}Dobrze wyglšdasz. {15957}{16013}Oriana ucieszy się gdy cię zobaczy. {16030}{16087}Chod, potrzebuję twojej rady. {16104}{16146}Chcę pokazać ci pewien obraz. {16168}{16232}Niektórzy ludzie mówiš, że pan Swann {16234}{16281}nie przyjmuje zaproszeń domowych. {16284}{16341}- Czy to prawda?|- pani powinna wiedzieć. {16344}{16425}Zapraszała go pani 50 razy,|lecz nigdy się nie pojawił. {16594}{16637}Mój drogi Karolu. {16656}{16710}Zaczęłam podejrzewać,|że mnie unikasz. {16713}{16752}Dzień dobry Oriano. {16820}{16897}Me znużenie znika|tylko kiedy jestem z tobš. {16918}{16977}A może spędziłby z nami|kilka dni w Guermantes? {16980}{17026}Moja teciowa byłaby zachwycona. {17060}{17120}Przykro mi,|lecz w tej chwili nie mogę opucić Paryża. {17145}{17197}- Panie Swann.|- Dzień dobry, madame. {17200}{17271}- Długo dzisiaj zostaniesz?|- Oczywicie. {17273}{17317}Ostatnio opuszczałe nas w takim popiechu. {17319}{17417}Gdyby był 20 lat starszy|i miał słaby pęcherz, zrozumiałabym. {17446}{17485}Widziałe mego brata? {17488}{17552}Przyjechalimy razem,|ale od razu wyszedł. {17554}{17589}Dlaczego? {17592}{17632}Musiał załatwić pewnš sprawę. {17634}{17717}Słyszałem, że twój kuzyn Gilbert jest umierajšcy. {17719}{17804}Nie umarłby teraz wiedzšc,|że tym samym popsułby nam przyjęcie. {17806}{17865}Wasza Łaskawoć, wrócił Julian. {17868}{17899}I? {17901}{17957}Mówi, że pański kuzyn jest bardzo słaby. {17959}{18007}Może umrzeć w każdej chwili. {18009}{18073}To oznacza, że cišgle żyje.|Tam gdzie jest życie, jest i nadzieja. {18076}{18164}Znam Gilberta.|Po tygodniu będzie zdrowszy ode mnie. {18373}{18436}Margrabina de Balleroy. {18439}{18485}Pani d'Arpajon. {18488}{18550}Księżna Sherbatov. {18553}{18597}Pan de Norpois. {19005}{19076}Robię tyle zgiełku.|Zaraz mnie stšd wyrzucš. {19151}{19190}Nie, usišdę gdziekolwiek. {19193}{19252}Ten podnóżek mi wystarczy. {19254}{19307}Pomoże mi trzymać się prosto. {20045}{20101}Spójrz na paniš de Cambremer. {20127}{20162}Rzeczywicie. {20305}{20356}Ma muzykę w kociach. {20429}{20521}Nasze żarty sš w uroczym gucie,|mój drogi Karolu. {20626}{20681}Jaka szkoda, że już cię nie widuję. {20721}{20775}Życie to straszna sprawa. {20808}{20843}Straszna. {20868}{20919}Pewnego dnia będziesz chciał umrzeć. {20953}{21023}Lecz mierć może być tak samo nudna, {21025}{21073}bo przecież jej nie znamy. {21182}{21225}To co w tobie lubię to, {21245}{21292}że nie jeste optymistkš. {21321}{21371}Spędmy razem wieczór. {21562}{21609}Posłuchaj Karolu. {21612}{21683}Wybierzesz się z nami póniej|do księżnej Parmy? {21685}{21736}Niestety jestem zajęty. {21739}{21780}W takim razie wychodzę. {21783}{21822}Idę z tobš. {21857}{21906}Ksišżę i Księżna Pfaffenheim. {21976}{22027}Księżna Chatellerault. {23793}{23865}To niedorzeczne, żeby inteligentny mężczyzna|tak cierpiał z powodu kobiety. {23867}{23944}Słyszałam, że jest mało interesujšca.|Że to idiotka. {23946}{24012}To zabawne widzieć Żyda|jako gocia rodziny {24015}{24079}w której jest trzech papierzy|i sama nie wiem ilu kardynałów. {24122}{24181}Wiem, że zmienił wyznanie,|podobnie jak jego rodzice. {24184}{24263}Lecz mówiš że Żyd zawsze pozostanie Żydem. {25800}{25871}Masz rację.|Te koncerty to udręka. {25924}{25963}Łyczek koniaku? {26116}{26185}Prawdziwy Tycjan. Co za ciało! {26284}{26329}Karolu, znasz mnie. {26361}{26433}Jestem postępowym człowiekiem.|Nie jestem bigotem. {26454}{26521}Zobaczyłby mnie w towarzystwie murzyna,|jeli byłby on przyjacielem. {26558}{26621}Dla mnie jeste Francuzem, to wszystko. {26686}{26754}Ale jak możesz. Ty, wielki smakosz, {26794}{26851}wolnomyliciel,|zorientowany kolekcjoner, {26868}{26974}miłonik starych ksišżek,|który przysyła nam wymienite Porto - {27001}{27112}jak możesz zaprzepaszczać|swoje życie towarzyskie? {27187}{27226}Ponieważ zdajesz sobie sprawę z tego, {27249}{27343}że jeli się z niš ożenisz,|nie będziemy mogli jej przyjmować. {27360}{27407}Tak, wiem. {27729}{27781}- Uroczo.|- Do widzenia. {27784}{27853}- Droga kuzynko.|- Powóz pana Swanna. {27856}{27949}Jaka szkoda, że taka istota pozbawia nas|jednego z twoich najzabawniejszych przyjaciół. {27977}{28048}Zakochanemu psu,|zad suki pachnie słodko. {28065}{28107}{y:i}Powóz pana Swanna już dotarł. {28294}{28365}- Do parku Bagatelle, Remi.|- Oczywicie, proszę pana. {29085}{29135}Czy ten stolik państwu się podoba? {29208}{29247}Nie. Tędy proszę. {29278}{29341}- Ale tam sš wolne stoliki -|- Tamte stoliki sš zarezerwowane. {29361}{29453}- Przez kogo?|- Powiedziałem, że sš zarezerwowane. {29455}{29494}Aime. {29765}{29860}Wiem, że na pierwszy rzut oka|nie wydaję się interesujšcš osobš, {29876}{29927}lecz jestem kopalniš dowiadczenia, {29940}{30023}prywatnym i nieocenionym katalogiem|nieujawnionych informacji, {30025}{30075}przewodnikiem w przeszłoć|i przyszłoć. {30137}{30173}Na przykład {30196}{30276}Czy wiesz dlaczego kierownik|nie chciał, żeby usiadł po tej stronie? {30309}{30367}- Wzišł cię z Żyda.|- Ja jestem Żydem. {30404}{30462}Przecież ja nie mam nic przeciwko Żydom. {30481}{30541}Mam na myli sztukę.|Polityka mnie nie interesuję. {30543}{30592}Lecz wiesz dlaczego Żydzi budzš me zdumienie? {30594}{30662}Uwielbiajš mieszkać przy ulicach|o katolickich nazwach {30665}{30721}takich jak Saint Honore, Saint Abbess. {30761}{30810}Przy jakiej ty mieszkasz? {30844}{30915}- Przy Rue des Blancs-Manteaux.|- {y:i}"Ulica białych szat." No widzisz? {30917}{31004}Jakie to perwersyjne! Nazwana|na czeć skromneg...
sweet-kiss