Fakty i Mity 2012-50.pdf

(5582 KB) Pobierz
RZEZ POLSKICH PROTESTANTOW
 Str. 23
INDEKS 356441
ISSN 1509-460X
http://www.faktyimity.pl
Nr 50 (667) 20 GRUDNIA 2012 r. Cena 4,20 zł (w tym 8% VAT)
Nic nie sprzedaje się tak dobrze jak strach. Dlatego histeria wokół
końca świata rzekomo przepowiedzianego przez Majów napędza
zyski dla przemysłu, który „zapewnia bezpieczeństwo”. Polakom
nastrój majowo-apokaliptyczny słabo się udziela. Schyłkowych,
katastroficznych nastrojów dostarczają ludności politycy.
 Str. 15
ISSN 1509-460X
941163153.170.png 941163153.181.png 941163153.191.png 941163153.202.png 941163153.001.png 941163153.012.png 941163153.023.png 941163153.034.png 941163153.045.png 941163153.056.png 941163153.067.png 941163153.078.png 941163153.089.png 941163153.100.png 941163153.111.png 941163153.122.png
Nr 50 (667) 14–20 XII 2012 r.
2
KSIĄDZ NAWRÓCONY
FAKTY
KOMENTARZ NACZELNEGO
Polak pod kloszem
Aż 73 proc. dorosłych Polaków nie ma zdolności kredytowej, więc
w razie potrzeby musi pożyczać pieniądze w lichwiarskich para-
bankach. Świadczy to o rzeczywistej kondycji finansowej miesz-
kańców „zielonej wyspy”. Czy może raczej wyspy rozbitków…
SLD ma zamiar złożyć projekt nowelizacji ustawy o oświacie.
Nowelizacja przewiduje niewliczanie oceny z religii lub etyki
do średniej ocen oraz wypisywanie osobnych świadectw z tych
przedmiotów. Ponadto decyzję o uczestniczeniu (lub nie) w lek-
cjach religii lub etyki w szkole średniej mieliby podejmować sa-
mi uczniowie. Lekcje te odbywałyby się na pierwszej lub ostat-
niej lekcji. Ruch Palikota gremialnie poparł projekt.
P rzeraża mnie nawał tematów zastępczych. Pieprzenie
ukrywa ruinę, wieszając na niej kolorowe banery z reklamą Pol-
ski. Wreszcie, po 11 latach, resort wybrał projekt architekto-
niczny na nową placówkę przy głównym bulwarze Unter den
Linden. Mijają jednak kolejne miesiące, a MSZ nie złożyło po-
dania o zezwolenie na budowę inwestycji za 40 mln euro.
Radosław Sikorski, pomysłodawca zniszczenia Pałacu Kultu-
ry, od miesięcy tłumaczy się ze swych licznych wpadek: popar-
cia kampanii w sprawie likwidacji siedziby Parlamentu Europej-
skiego w Strasburgu (to zdenerwowało Francuzów), puszcze-
nia „gazów” na twitterze (napisał, że minister skarbu bę-
dzie miał dobre informacje o cenach gazu i w ten sposób
wyprzedził komunikat giełdowy), zamieszczenia „Po-
radnika savoir-vivre” na stronach MSZ (10 filmików,
na których Tomasz Orłowski, ambasador w Pary-
żu, uczy, jak wiązać krawat, kosztowało oko-
ło 60 tys. zł) czy przesłania PIT-ów 30 białoru-
skim opozycjonistom (dokumenty posłużyły wła-
dzom białoruskim za dowód nielegalnego finan-
sowania opozycji z zagranicy). Baza danych pol-
skiego MSZ, zawierająca poufne informacje,
przez kilka miesięcy była dostępna na jednym
z amerykańskich portali itp... Ale to nie ostatni
taki przypadek ministra na trudne czasy.
Wicepremierem i ministrem gospodarki zo-
stał człowiek zupełnie do tego nieprzygotowa-
ny, który do tej pory nie przedstawił żadnej
strategii swojego strategicznego resortu. Wie-
my za to, że jako dziecko nosił tornister i miał
odstające uszy... Tymczasem widmo kryzy-
su totalnego zmuszać powinno rząd do podej-
mowania naprawdę śmiałych działań. Niezbęd-
ne jest zmniejszenie ilości procedur administracyjnych, obniże-
nie składek ZUS i podatków, postawienie na innowacyjność.
Do obecnego kryzysu w kraju przyczyniło się zablokowanie prac
Komisji „Przyjazne Państwo” Janusza Palikota, wdrożenie za-
ledwie 74 z ponad 200 projektów, w tym nieprzygotowanie
ustaw o prawie budowlanym, planowaniu przestrzennym, o part-
nerstwie publiczno-prywatnym, przetargach publicznych i in.
Dusi nas biurokracja w administracji, utrzymanie systemu wyna-
gradzania urzędników za kontrole i karanie, a nie za pomoc po-
datnikom, brak reformy ZUS i KRUS, brak promocji polskiego
biznesu. Nie mamy jako kraj bezpośrednich połączeń z India-
mi, Japonią i obecnym centrum światowym – Szanghajem.
Rząd nie potrafi przełamać politycznych barier w handlu z Rosją.
Nie mamy placówek handlowych w najszybciej rozwijających
się krajach świata (Malezja, Meksyk, Indonezja, Kazachstan,
Azerbejdżan). Brak nam publicznych inwestycji w informaty-
kę, odnawialne źródła energii czy przetwórstwo rolno-spożyw-
cze. Brak decentralizacji nowego budżetu na rzecz samorządu
i wprowadzenia budżetu celowego. Brak wizji rozwoju! Obec-
na polityka zagraniczna rządu – oparta na symbolach i ge-
stach – to jeden wielki skandal, który może nas kosztować
przyszłość ojczyzny.
No, chyba że tę przyszłość ktoś upatruje w „cudownym”
obrazku za szybą. Swoją drogą, szkoda, że na tak przemyślne
sposoby nie ochrania się żywych, polskich obywateli.
JONASZ
PS Jeśli ktoś z Was chce i może pomóc przed świętami
naprawdę potrzebującym rodakom, w tym biednym lub cho-
rym Czytelnikom „FiM”, zachęcam gorąco do współpracy z na-
szą Fundacją „W człowieku widzieć brata”. W odróżnieniu
od zbójeckich akcji Caritasu – 100 procent Waszych darów
lub pieniędzy trafi do CELU.
na okrągło o rocznicach grudnia, zamachu trotylowym czy
jasnogórskim, caritasowskich złodziejskich świeczkach, które
stawiają sobie na pulpitach spikerzy TVP, „ślicznych choin-
kach” (mordowanych milionami w domach i na placach miast)
oraz o Siwcu – czy wejdzie, gdzie wejdzie i dlaczego nie wej-
dzie? Tymczasem najważniejsze dla Polaków tematy są trak-
towane per buciory redaktorów programowych. Nie ma wąt-
pliwości, że chodzi o uśpienie nastrojów przed świętami i od-
wrócenie uwagi od problemów bytowych.
W dziennikach więcej się mówiło o ataku farbianym
na Matkę Boską niż o planowanych zwolnieniach ty-
sięcy pracowników i kooperantów Fiata w Ty-
chach. Teraz tę polską Żydówkę mieszkającą
za szybą w klasztorze trzeba będzie „przebła-
gać” za zamach na jej sukienkę, a w ra-
mach ekspiacji pewnie kupić jej nową, szcze-
rozłotą, z broszką z nowego kawałka tupo-
lewa. Kiedy piszę te słowa, tj. we wto-
rek 11 grudnia, nic się też nie mówi o ko-
lejnym unijnym szczycie, który zacznie się
pojutrze, a może zdecydować o przyszło-
ści Polski na najbliższe 7 lat.
Polska dyplomacja powinna teraz dwo-
ić się i roztrajać przed posiedzeniem po-
święconym „pogłębianiu integracji stre-
fy euro”. Rozpatrywana będzie m.in.
propozycja osobnego budżetu dla 17
krajów strefy. Według Angeli Merkel
budżet ma być „mechanizmem soli-
darności” dla dokonujących reform
państw eurolandu, ma służyć poprawie konkurencyjności i ła-
godzić skutki kryzysu… Podkreślam! Mówimy o ekstrapienią-
dzach dla krajów strefy euro, do której Polska nie należy.
Oczywiście więcej pieniędzy na reformy dla tej strefy ozna-
czać będzie mniej pieniędzy na politykę spójności oraz na wspól-
ną politykę rolną. Polska zabiega z tych puli o 300 mld zł z no-
wego unijnego budżetu na lata 2014–2020. Na listopadowym
szczycie nie ugraliśmy w tej sprawie nic. Teraz powinniśmy
zrobić wszystko, by wywalczyć choćby 250 mld zł. To dziejo-
wa szansa na choćby częściowe zniwelowanie cywilizacyjnych
opóźnień naszego kraju wobec Europy Zachodniej, a obecnie
także co najmniej połowy świata. Od tych pieniędzy zależy god-
ne życie milionów polskich rodzin, ale też być może w ogóle
istnienie państwa polskiego, które – przy obecnym postępie
zadłużania się wewnętrznego i zagranicznego – może stać się
bankrutem. Aby do tego nie dopuścić, musimy nie tylko być
rzecznikiem koalicji eurobiedoty, lecz także przekonać naszych an-
tagonistów – Brytyjczyków i Niemców. Teoretycznie powin-
niśmy mieć z nimi ciepłe rozmowy. Lecha Kaczyńskiego – ob-
rażalskiego Kartofla – już nie ma. Tusk zawiaduje „zieloną wy-
spą”, więc nie stwarza problemów. Inni nasi „światowi poli-
tycy”, tj. Jacek Rostowski oraz Radosław Sikorski, są absol-
wentami brytyjskich uczelni. Długo tam mieszkali, mają świet-
ne kontakty. Nasza dyplomacja musi wypracować kompromis
także z innymi krajami UE, m.in. Francją, a przynajmniej… nie
drażnić ich w krytycznym dla nas momencie.
A co robi polskie MSZ – poza przedkładaniem blaszanych
„relikwii” tupolewa nad dobre stosunki z Rosją? Weźmy Niem-
cy – naszego największego partnera. Od 11 lat polska amba-
sada mieści się w starej i ciasnej chałupie na peryferiach
Berlina. Musiała wyprowadzić się z prestiżowego gmachu
w centrum miasta, który miał zostać zburzony. Obecnie MSZ
Choć raz musimy pochwalić Sejm! Rok 2013 uchwalono ro-
kiem Tuwima, jednego z ojców współczesnej polszczyzny, pacy-
fisty, antyklerykała i człowieka o światłych społecznie poglądach.
W Warszawie z ręki biznesowego kolegi zginął Krzysztof Z., je-
den z pisowskich ekspertów ds. katastrofy smoleńskiej. Ciężko
ranny został także sam zamachowiec. Dodatkowo policja od-
kryła u Z. arsenał broni, w tym granaty i wyrzutnię RPG. Me-
dia „niezależne” od razu okrzyknęły wydarzenie mianem „nie-
przypadkowego”. Fakt, zamach wyglądał na zaplanowany.
Siwiec odszedł z SLD i razem z Palikotem zaapelował do Alek-
sandra Kwaśniewskiego o budowę nowego lewicowego ugrupo-
wania (lub sojuszu), które będzie miało szansę na 20–30 proc.
poparcia społecznego i przejmie władzę od POPiS-u. Oby nowe
dziecko, zanim się urodzi lub zacznie chodzić, nie zostało po-
chowane. Wszak Kwaśniewski to grabarz lewicy na emeryturze.
Klub Ruchu Palikota wniósł 6 tys. poprawek do ustawy budże-
towej – głównie po to, by wymóc na PO obiecaną likwidację
Funduszu Kościelnego. Politycy PO nazwali to happeningiem
i zastosowali kruczki proceduralne, aby obejść obstrukcję RP.
Cóż, to nas nie dziwi – prawica jest w stanie dokonać cudów,
byle tylko pozostać na kolanach przed klerem.
Okręg łódzki Ruchu Palikota zainicjował ogólnopolską akcję
zbierania podpisów (100 tys.) pod projektem ustawy o likwida-
cji Straży Miejskiej. Łódź wydaje rocznie na jej utrzymanie pra-
wie 30 mln zł, a Warszawa – ponad 100 mln zł. Można by za to
budować co roku kilka bloków komunalnych lub dofinansować
policję. Tydzień temu jedna z mieszkanek Łodzi dostała od straż-
nika mandat 500 zł za karmienie gołębi…
PSL walczy o możliwość uboju rytualnego w Polsce. Nie z mi-
łości do ortodoksyjnych wyznawców judaizmu i islamu, ale głów-
nie z powodu posła tej partii, Krzysztofa Borkowskiego, który
jest posiadaczem rytualnej rzeźni.
Obudziła się Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, która poin-
formowała Episkopat, że Telewizja Trwam nie jest telewizją
katolicką, ale de facto prywatną firmą dwóch redemptorystów
– Jana Króla i Tadeusza Rydzyka. Przy czym Rydzyk ma za-
pewnioną w niej władzę dożywotnią i absolutną. Piszemy o tym
od lat, a biskupi o niczym tak dobrze nie wiedzą jak o majątku
kościelnym.
Arcybiskup Leszek Sławoj Głódź ujawnił majątek archidiecezji
gdańskiej przed sądem. Ponieważ jednak ujawnienie odbyło się
na posiedzeniu… niejawnym, można je uznać za tajne. Wymu-
szona dobra wola Głódzia została przez sąd nagrodzona zwol-
nieniem go z grzywny (1000 zł) za wcześniejsze niestawienie się
w sądzie. Biskup to ma klawe życie!
Wykładowca Uniwersytetu Toruńskiego profesor Jacek Barty-
zel sugeruje, że atak na obraz jasnogórski nastąpił, ponieważ…
Ruch Palikota domaga się zdjęcia krzyża w Sejmie. Jest to za-
leżność równie logiczna jak sugerowanie, że katolicka msza to
przyczyna kanibalizmu i wampiryzmu. Wszak podczas mszy
mowa jest o piciu krwi i jedzeniu ciała…
Według niemieckiego dziennika „Frankfurter Rundschau” Pol-
ska jest „największym trucicielem na kontynencie”. Chodzi o ener-
gię, którą w większości produkujemy w mocno przestarzałych
elektrowniach węglowych. Dziennik uważa, że jeszcze długo nic
się w tej sprawie nie zmieni, bo zachłyśnięta bumem gospodar-
czym Polska potrzebuje taniej energii. Może to i prawda, tyle
że to raczej nie trwały bum-bum, tylko głośne bunga-bunga.
Władze Francji aktywnie walczą o miejsca pracy dla swoich.
Za pomocą szantażu (z groźbą nacjonalizacji włącznie) i twar-
dych negocjacji udało się m.in. zapobiec zwolnieniu ponad 600
osób w jednej z hut koncernu ArcelorMittal. W Polsce zapo-
wiedź zwolnienia kilkunastu tysięcy ludzi w przemyśle samo-
chodowym nie zrobiła na rządzie wrażenia. Oby niewidzialna rę-
ka rynku nie wybiła kiedyś zębów tym, którzy Polską rządzą…
Benedykt XVI dostał nową furę od firmy Mercedes. Cena jest
owiana tajemnicą. Samochód jest w kolorze „biały diament”. I to
świetnie oddaje styl i charakter władzy „białego ojca”.
Drodzy Czytelnicy, serdecznie zapraszamy do nabycia następnego, poszerzonego wydania świąteczno-nowo-
rocznych „Faktów i Mitów”. Przygotowaliśmy w nim wiele atrakcji – tak oczekiwane przez wielu z Was
antyklerykalne naklejki (patrz obok), świąteczną krzyżówkę i humor oraz mnóstwo ciekawych tekstów.
Nasze wydanie specjalne obejmujące 2 tygodnie ukaże się w kioskach 21 grudnia w cenie 7,50 zł.
941163153.132.png 941163153.133.png 941163153.134.png 941163153.135.png 941163153.136.png 941163153.137.png 941163153.138.png 941163153.139.png 941163153.140.png 941163153.141.png 941163153.142.png 941163153.143.png 941163153.144.png 941163153.145.png 941163153.146.png 941163153.147.png 941163153.148.png 941163153.149.png 941163153.150.png 941163153.151.png 941163153.152.png 941163153.153.png 941163153.154.png 941163153.155.png 941163153.156.png 941163153.157.png 941163153.158.png 941163153.159.png 941163153.160.png 941163153.161.png 941163153.162.png 941163153.163.png 941163153.164.png 941163153.165.png 941163153.166.png 941163153.167.png 941163153.168.png 941163153.169.png 941163153.171.png 941163153.172.png 941163153.173.png 941163153.174.png 941163153.175.png 941163153.176.png 941163153.177.png 941163153.178.png 941163153.179.png 941163153.180.png 941163153.182.png 941163153.183.png 941163153.184.png 941163153.185.png 941163153.186.png
 
Nr 50 (667) 14–20 XII 2012 r.
GORĄCY TEMAT
3
P roblem z opłacaniem ra-
inwalidki trwała 6 godzin. Uczest-
nicy protestu wymagali później po-
mocy lekarskiej.
~~~
W Mińsku Mazowieckim 51-let-
nia kobieta, matka 20-latki, usłysza-
ła od właściciela lokalu, w którym
mieszkała, że musi się wyprowadzić,
bo zalega z rachunkami. Kobieta
nie chciała dobrowolnie opuścić
mieszkania, ponieważ razem z cór-
ką wylądowałyby na ulicy. Kolejne
pisma komornicze wpędzały ją w co-
raz większą depresję, choć po ci-
chu liczyła, że dostanie lokal socjal-
ny. Niestety, wyrok sądu był najgor-
szy z możliwych: nakaz eksmisji bez
przyznania lokalu zastępczego. To
był cios, po którym niewiele osób
by się podniosło. Kilka dni później
córka odnalazła matkę wiszącą
na klamce od łazienki. Nie dało się
już nic zrobić. Został tylko niedo-
kończony list pożegnalny…
Wszystkich tych sytuacji można
było uniknąć. Dramatyczne posta-
wy eksmitowanych są powodowane
strachem przed bezdomnością i skraj-
ną biedą. Zmiana prawa w tym za-
kresie jest konieczna. – W ciągu
pierwszych 5 miesięcy tego roku tyl-
ko w Warszawie eksmitowano
do noclegowni lub lokali tymczaso-
wych 1543 lokatorów. W całym 2011
roku było to 600 osób. W Szczeci-
nie liczba ta wzrosła z 203 do 1234,
we Wrocławiu – ze 131 do 704. Re-
kordy bije Toruń, gdzie z 38 w 2011
roku liczba eksmitowanych sięgnę-
ła 323. Wszystko przez nowelizację
ustawy o ochronie praw lokatorów,
która weszła w życie w połowie listo-
pada 2011 r. Zgodnie z nią samorzą-
dy mogą eksmitować lokatorów, nie
zapewniając im mieszkań socjalnych,
a tylko tymczasowe (o gorszym stan-
dardzie) – mówiła Wanda Nowicka
po eksmisji staruszki z Warszawy.
Dramatycznie rosnąca liczba eks-
misji skłoniła Ruch Palikota i SLD
do współpracy. Posłanka Anna
Grodzka , poseł Ryszard Kalisz
i przewodniczący Kancelarii Spra-
wiedliwości Społecznej Piotr Iko-
nowicz na wspólnej konferencji
w Sejmie opowiedzieli się za wpro-
wadzeniem moratorium na wykony-
wanie wyroków eksmisyjnych (eks-
misja na bruk) na okres dwóch lat.
– Eksmisje dotyczą głównie lokali,
które były mieszkaniami komunal-
nymi, a ich lokatorzy przez kilka-
dziesiąt lat uważali je za swoje. Po-
nad 60 proc. społeczeństwa nie po-
siada żadnych oszczędności. Utrata
pracy czy choroba powoduje, że lu-
dzi nie stać na finansowanie swoich
najpilniejszych potrzeb, w tym opłat
za mieszkanie. Popadają w długi. Pa-
miętajmy, że prawo do mieszkania
ewidentnie należy do praw człowie-
ka. Nie można dopuścić, by coraz
większa grupa ludzi koczowała na uli-
cach – mówiła Anna Grodzka.
Posłowie wraz z Piotrem Ikono-
wiczem zapowiedzieli, że wkrótce
złożą nowelizację ustawy o ochro-
nie lokatorów, która zapobiegnie
podobnym tragediom.
ARIEL KOWALCZYK
chunków w terminie ma co-
raz więcej osób. Bezrobo-
cie sięgające 13 proc., dro-
gie leki i ciągłe podwyżki żywności
powodują, że długi Polaków rosną
w zastraszającym tempie. Po opła-
ceniu najpilniejszych rzeczy często
brakuje pieniędzy na mieszkanie, a to
sprzyja eksmisjom, które nierzadko
mają tragiczny finał. Parlamentarny
Zespołu Zrównoważonego Rozwo-
ju Społecznego „Społeczeństwo Fa-
ir”, do którego należą posłowie je-
dynie dwóch partii (RP i SLD), przy-
gotowuje odpowiednie przepisy, któ-
re mają ograniczyć możliwości sądów
i komorników w sprawach eksmisji.
W apelu czytamy m.in.: „Pro-
ponujmy, by władze wykonawcze
i ustawodawcze nie czekały na ko-
lejne informacje prasowe o ludzkich
tragediach i już dziś –w związku z po-
garszającą się sytuacją finansową pol-
skich rodzin –podjęły prace usta-
wodawcze nad taką ochroną lokato-
ra, która pozwoli ludziom niepłacą-
cym za mieszkanie –z powodu zbyt
niskich zarobków, utraty zatrudnie-
nia lub choroby –zachować dach
nad głową. Domagamy się od władz
naszego kraju, aby wprowadziły dwu-
letnie moratorium na wykonywanie
wyroków eksmisji na bruk”.
Co roku prowadzą one do setek
rodzinnych tragedii. Nierzadko ko-
mornicze interwencje kończą się po-
padnięciem w jeszcze gorszą biedę,
ciężkim kalectwem, a bywa że
i śmiercią. Poniższe historie są kro-
plą w morzu setek innych zapisów
ludzkich dramatów.
Czteroosobowa rodzina z Łodzi
przez kilka godzin skutecznie bary-
kadowała się przed policją w swym
mieszkaniu. Nie płaciła czynszu, dług
wzrósł do 30 tys. zł, więc właścicie-
le kamienicy, w której mieszkała,
orzekli eksmisję. Lokatorzy jednak
nie chcieli opuścić lokalu. Ignoro-
wali właścicieli budynku przez 2 la-
ta! W końcu do sprawy wkroczył ko-
mornik, ale nie został wpuszczony
do mieszkania. Rodzina w rozpa-
czy zagroziła, że jeśli urzędas będzie
chciał ją wyprowadzić siłą, popełni
zbiorowe samobójstwo. Nie żarto-
wali. Trzymali w rękach noże. Jeden
z lokatorów,33-letni mężczyzna, po-
informował, że jest nosicielem wi-
rusa HIV i zarazi nim każdego, kto
wpadnie na pomysł przekroczenia
progu mieszkania. Policja również
nic nie wskórała.
Na miejscu pojawiła się straż po-
żarna i pogotowie. Pod oknem roz-
łożono poduszkę na wypadek, gdy-
by ktokolwiek chciał przez nie wy-
skoczyć. Po kilku godzinach nego-
cjacji rodzina wpuściła do mieszka-
nia lekarza, który wydał oświad-
czenie stwierdzające, że wszyscy
czworo znajdują się w bardzo złym
stanie psychicznym i trzeba ich prze-
wieźć do szpitala, nawet siłą. Uczy-
niła to wezwana na miejsce bryga-
da antyterrorystyczna. Rodzinie pro-
ponowano wcześniej lokale zastęp-
cze, ale ta za każdym razem odma-
wiała, bo musiałaby się rozdzielić.
Fot. PAP/Tomasz Gzel
Uratować przed
bezdomnością
Tysiące Polaków co roku traci dach nad głową.
Z powodu kryzysu liczba eksmitowanych wciąż
rośnie, ale liberalny rząd PO zdaje się tej sprawy
zupełnie nie dostrzegać. Lada dzień do Sejmu
trafi projekt ustawy ratujący ludzi
przed mieszkaniem na ulicy.
70-letnia kobieta wraz z 22-let-
nim synem została siłą usunięta ze
swojego warszawskiego mieszkania,
bo kamienicę, w której mieszkała,
kupiła prywatna firma, co niemal
natychmiast zaowocowało podwyż-
ką czynszu. Niewiele rodzin było
stać na opłaty. Staruszka wraz z sy-
nem miała zostać eksmitowana. Do-
stępu do jej mieszkania broniło kil-
kanaście osób, w tym posłanka Ru-
chu Palikota, Wanda Nowicka . Lu-
dziom nie mieściło się w głowach,
że starszą, niepełnosprawną osobę
(II grupa inwalidzka) z młodym sy-
nem można, ot tak, wyrzucić. Miej-
scy urzędnicy bronili się, twierdząc,
że zaoferowali kobiecie mieszkanie
zastępcze, ale według zainteresowa-
nej nie nadawało się ono do życia.
Jest osobą niepełnosprawną i ze
względu na zabiegi zdrowotne mu-
si mieć możliwość przedzielenia
mieszkania na dwie części, tak aby
stworzyć oddzielny pokój. Ten pro-
ponowany lokal miał 15 m 2 po-
wierzchni, więc podział nie wcho-
dził w grę. Eksmitowana złożyła
wcześniej odwołanie od decyzji przy-
znania jej tego mieszkania, więc ko-
mornik z egzekucją powinien po-
czekać do wyjaśnienia sprawy. Nie
zrobił tego. Protestujący na miej-
scu dramatycznej eksmisji wywie-
sili transparent z napisem: „Miasto
to nie firma” i próbowali zabloko-
wać działania policji. Bez skutku.
Część z nich skarżyła się potem, że
funkcjonariusze byli bardzo brutal-
ni, bili i kopali. Eksmisja 70-letniej
~~~
Kolejny dramat też rozegrał się
w Łodzi. Policja użyła siły, żeby wy-
prowadzić z mieszkania… 71-let-
nią babcię. Funkcjonariusze naj-
pierw wyprowadzili z bloku córkę
i wnuczkę w siódmym miesiącu cią-
ży. Kobiety płakały i krzyczały, ale
to nie robiło wrażenia na policjan-
tach. Widząc, co się dzieje, 71-lat-
ka próbowała wyskoczyć z balko-
nu, ale została powstrzymana. Sta-
ruszce rósł dług, ponieważ spół-
dzielnia mieszkaniowa naliczała jej
czynsz za 4 osoby, mimo, że – jak
sugeruje – mieszkała sama i infor-
mowała o tym pracowników spół-
dzielni. Funkcjonariusze wywlekli
kobietę z bloku, trzymając ją za rę-
ce i nogi, a potem przetransporto-
wali do szpitala na badania. Po kil-
ku godzinach wróciła do „swojego”
mieszkania, ale w drzwiach były już
inne zamki. Kobieta próbuje od-
zyskać utraconą nieruchomość, ale
odbija się od kolejnych sądów i po-
koi urzędników miasta. – Napisa-
łam już list pożegnalny. Nie chcę
być utrapieniem dla najbliższych,
ale zmusza mnie do tego nasze cho-
lerne prawo. Nie wiem, jak długo
wytrzymam. Nie che mi się żyć
– mówi staruszka, nie ukrywając
płaczu.
~~~
Młode małżeństwo z Tarnow-
skich Gór zostało wyrzucone
na bruk, bo zalegało z rachunkiem
za wodę. Katarzyna i Bartosz mu-
sieli szybko znaleźć cztery kąty, po-
nieważ za kilka miesięcy spodziewa-
li się dziecka. W końcu znaleźli dach
nad głową, czyli… garaż samocho-
dowy. Bez prądu, bieżącej wody, me-
bli i wielu innych zdawać by się mo-
gło niezbędnych udogodnień... Ona
jest bezrobotna. Narzeka na typowe
dla ciężarnej dolegliwości, a nie stać
jej na leki. On ma 500 zł renty i pró-
buje dorabiać na pobliskim targowi-
sku. Wynajęcie mieszkania oczywi-
ście wchodzi w grę, ale skąd wziąć
na kaucję? Dla gminnych urzędni-
ków ważniejsze od ich losu są prze-
pisy rady miejskiej. Do przydziele-
nia mieszkania z gminy ustalone są
odpowiednie kryteria i punktacja.
Takie lokum prędzej należy się ro-
dzinom niepełnym albo wielodziet-
nym, a nie dwójce młodych osób
z dzieckiem w drodze.
~~~
941163153.187.png 941163153.188.png 941163153.189.png 941163153.190.png 941163153.192.png 941163153.193.png 941163153.194.png 941163153.195.png 941163153.196.png 941163153.197.png 941163153.198.png
Nr 50 (667) 14–20 XII 2012 r.
4
Z NOTATNIKA HERETYKA
POLKA POTRAFI
Gorzka prawda
supermarket stanie się wielkim di-
lerem? Światowa Organizacja Zdro-
wia już dekadę temu chciała wy-
dać stosowne zalecenie: niech bia-
ły proszek stanowi nie więcej niż 10
proc. dostarczanych kalorii we
wszystkich sprzedawanych produk-
tach. Zaprotestowali producenci
słodkich napojów.
Wracając do kolebki, czyli Afry-
ki. Herman Pontzer , antropolog,
wybadał, że lud Hadza – taki „pry-
mitywny”, prosto zsawanny –nie ru-
sza się więcej niż pracownik biu-
rowca w Nowym Jorku. A ludzie są
zdrowsi. Czyli nie o brak ruchu cho-
dzi, ale głównie o nadmiar cukru
– do takiego myślenia skłaniają się
eksperci. Odżywianie najważniej-
sze. Co pociągającego jest w białym
proszku? Sprawdzano niemal od„do-
łu” zoologicznej drabiny –odmyszy.
Te doświadczalne częstowano cu-
krem w czystej postaci i... nic. Nie
był kuszący. Kiedy coś z nim zrobi-
li – żelki, ciastka jakieś – już był.
Jadły ile wlezie i jak już włazić nie
chciało. Wszystkie tyły ispotykało je
to samo, co za grube przedstawi-
cielki homo sapiens: ospałość, otę-
pienie, cukrzyca, nowotwory. Cukier
robi z naszym mózgiem to samo co
narkotyki – stwierdzono oficjalnie.
Tak zostaliśmy zaprogramowani. Ob-
żeramy się tym, co słodkie. Ewolu-
cja dawno temu tak zechciała idotej
pory nie zdążyła zmienić zdania. Kie-
dyś mieliśmy tylko owoce. Dziś –snic-
kersy. No ihipermarkety przedświą-
tecznie otwarte.
JUSTYNA CIEŚLAK
Prowincjałki
Pan Mirosław z Olsztyna szedł na wie-
czorną mszę, jednak zamiast w kościele
wylądował w policyjnym areszcie. Rzecz w tym, że chcąc drogę sobie uatrak-
cyjnić, porysował kluczem pięć aut zaparkowanych na ulicy. Traf chciał, że
w jednym siedział właściciel, który żartownisia zatrzymał i wezwał policję.
PRZED SPOWIEDZIĄ?
W niektórych afrykańskich ple-
mionach mają „domy tuczenia”.
Dojrzewające panienki idą tam
sobie, a potem żrą, żrą, żrą...
Jedzą wszystko, co tłuste i kalo-
ryczne. Tak długo, jak się da. Pona-
żarciu i wyjściu następuje publiczna
prezentacja sadła. Jeśli wypadnie po-
myślnie, należy się mąż. Najczęściej
chudy, żeby była równowaga wprzy-
rodzie. Jest też afrykańskie plemię
Yoruba, w którym każdy szanujący
się mężczyzna ma w szałasie kilka
tłustych bab. W cenie są duże tyłki,
które przyozdabia się koralikami.
Ozdóbki muszą się na czymś trzy-
mać, więc wiadomo – im tyłek bar-
dziej wystający, tym lepiej. Jeśli po-
śladki są za małe, trzeba je tak ob-
wiązać, żeby wydawały się większe.
W tamtych rejonach powiedzenie
kobiecie, że jest szczupła, to obe-
lga jakich mało. Już małe dziew-
czynki są przekarmiane, żeby
na przyszłość było jak znalazł.
NaZachodzie popularny jest
rozmiar zero, ale właściwie
od niedawna. Tak czy siak,
chudy wzorzec mocno po-
działał na te niechude.
Na przykład Indie. Kie-
dyś – jeszcze kilkadzie-
siąt lat temu – podobały
się tam krągłości. Dzisiaj
gwiazdki Bollywood to też „zerów-
ki”. Tak musi być. Głównie dlate-
go, żeby filmy sprzedały się nie tyl-
ko wśród tamtejszych, ale i w Eu-
ropie. Profilaktyka zdrowotna wogó-
le zdziałała cuda. Moda na damski
tłuszcz znika. Nawet w Afryce tył-
kowych koralików jakby mniej.
A teraz, tuż przed „obżartymi”
świętami, ogłoszono, że cukier to naj-
większa współczesna używka. Było
tak – przez lata dietetycy wojowali
ztłuszczem jako przyczyną zdrowot-
nych nieszczęść wszelakich. Dziś
wcodziennym menu rzeczywiście jest
go mniej, zato cukru przybyło. Wcią-
gu ostatniego półwiecza zaczęliśmy
zjadać go trzy razy więcej. – Z cu-
krem trzeba walczyć jak
znarkotykami. Albo pa-
pierosami co naj-
mniej, czyli wysokie
podatki i publiczne
straszenie – twierdzi
Kelly Brownell ,
dyrektor Cen-
trum Polityki
Żywieniowej
i Otyłości.
Takie stano-
wisko zobligu-
je państwa do
konkretnych
działań. Typowy
Ksiądz Roman K. , mieszkaniec Domu Eme-
ryta w Hrubieszowie, ma problem z alko-
holem, do czego się zresztą przyznaje. Za wypadek, jaki spowodował po pi-
jaku, został już raz skazany na pół roku w zawieszeniu na 2 lata. Nie umie
jednak odmówić sobie prowadzenia na podwójnym gazie. Tylko w ciągu
pół roku wpadł 4 razy! Miał odpowiednio: 1,5 promila alkoholu, 3 promile,
3,3 promila oraz 3,1 promila. Sąd musi teraz zdecydować, co zrobić z de-
likwentem, któremu wyroki ziemskie nie są straszne.
ALLELUJA I DO PRZODU!
Trójka młodych ludzi z gminy Trzeszczany
i Mircze znalazła sposób na to, jak nie dać
się wysokim cenom paliw na stacjach benzynowych. Przewiercali baki w sa-
mochodach i spuszczali z nich paliwo. Zanim wpadli, zdążyli ukraść oko-
ło 100 litrów. Grozi im za to do 10 lat więzienia.
SPOSÓB NA KRYZYS
Opracowała WZ
MYŚLI NIEDOKOŃCZONE
Część prawicowych publicystów traktuje Jarosława Kaczyńskiego jak pa-
ranoika i nie za bardzo wie, co z tym zrobić. Ale zabrnęli już zbyt daleko.
(Tomasz Wołek, publicysta, były prawicowiec)
W moim życiu politycznym 4 razy wygrywałem wybory. Gdy pan Czarza-
sty wygra swoje pierwsze wybory, to wtedy możemy rozmawiać, kto ma ja-
ja i ile. (Marek Siwiec, europoseł, do niedawna w SLD)
To wina Kościoła, że słabnie jego autorytet, co umożliwia atak na jasno-
górską ikonę. (Jan Turnau, publicysta katolicki)
Oni zaczną zbierać pieniądze. Włączy się w to Rydzyk. Można zrobić z te-
go wehikuł polityczny, medialny, bo to jest walka o ekran, telewizję, istnie-
nie. Ten wehikuł będzie wiózł Kaczyńskiego do władzy i na trzy miesiące
przedwyborami film będzie gotowy. Na Jasnej Górze będzie prapremiera
i pięć milionów pielgrzymów przeżyje to jako cud. I tak to będzie wygląda-
ło. Tu nie chodzi o kino. Zresztą ten reżyser nie ma specjalnego dorobku.
(Kazimierz Kutz, reżyser, o powstającym filmie o Smoleńsku)
Niech śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego zagra po prostu prezes. Jego brat
Jarosław. Jakie ta koncepcja ma plusy? Rozliczne. Odtwórca – jak nikt in-
ny – znał bohatera. Niemal nie potrzebuje charakteryzacji. Pewnie za swoją
grę nie weźmie ani złotówki – i wreszcie na koniec – ma doświadczenie ak-
torskie. To prawda, że sprzed 50 lat, ale zawsze – pewne doświadczenie ma.
(Jan Filip Libicki, senator PO, nt. filmu o Smoleńsku)
Pasażerów tupolewa po prostu zabito. Dziś pytanie nie brzmi, czy do za-
machu doszło, ale czy są jakieś dowody, że go nie było.
(Marta Kaczyńska, córka Lecha i Marii)
Dziś całe zamieszanie wokół sprawy zamachu jest jedynie pożywką dla pra-
wicowych gazet, które na tej podstawie budują swój przychód, a niekoniecz-
nie chodzi im o wyjaśnienie tej sprawy. Angażują w to rodziny, które żyją na-
dzieją, że faktycznie jakieś dowody ktoś posiada. Bazują, mówiąc krótko, na na-
iwności tych ludzi. (Marcin Dubieniecki, mąż Marty Kaczyńskiej)
Coś niedobrego dzieje się z naszą wiarą, gdy w każdą niedzielę w naszej die-
cezji chodzi do kościoła zaledwie 36 procent osób do tego zobowiązanych.
Ci, którzy dobrowolnie zaniedbują ten obowiązek, popełniają grzech ciężki.
(bp płocki, Piotr Libera)
O d lat politycy psują w Polsce system ubezpie-
mieć emeryturę marną lub… żadną. ZUS już teraz ma
mniejsze środki. Dopłacamy wiadomo z czego…
Teraz szykuje nam się kolejny cios w system. I to,
niestety, z ręki Ruchu Palikota. Do Sejmu trafił projekt
ustawy, która zwolni zupełnie przedsiębiorców i wszel-
kich samozatrudnionych z obowiązku płacenia składek.
To oznacza ich niepewny los nastarość ikolejne zmniej-
szenie bieżącego dopływu pieniędzy do ZUS-u. Zapła-
cimy za to wszyscy, jak zwykle,
bo przecież aktualne świadcze-
nia trzeba płacić emerytom
w normalnej wysokości. A po-
za tym w przyszłości musieli-
byśmy płacić zapomogi z po-
mocy społecznej tym przedsię-
biorcom, którzy nie potrafili zadbać o własną starość.
Rozumiem intencje pomysłodawców tego projektu.
Chodzi o wolność wyboru i obniżenie kosztów prowa-
dzenia firmy. Składka ZUS, zwłaszcza dla małych
firm, bywa problemem. Poza tym Ruch Palikota za-
kłada w innym projekcie ozusowanie wszystkich tzw.
umów śmieciowych (oprócz tych o dzieło), co w du-
żym stopniu powinno zbilansować brakujące środki.
Obawiam się jednak, że pozostawienie wielkiej grupy
ludności pozasystemem rentowo-emerytalnym, anatym
się skończy zwolnienie ich z obowiązku płacenia skła-
dek, zdejmuje z nich jeden problem, ale sprowadza in-
ne. A przede wszystkim dorzyna całą strukturę syste-
mu, już i tak bardzo osłabioną. A przecież można po-
magać najmniejszym przedsiębiorcom na inne sposo-
by. Można na przykład uzależnić płaconą przez nich
składkę od rzeczywiście uzyskiwanych dochodów.
Piszę to motywowany troską o przyszłość Ruchu Pa-
likota. Jednawpadka zpoparciem Tuskowej reformy wie-
ku emerytalnego już wtym roku wystarczy. Niedźwiedzia
przysługa wyświadczona przedsiębiorcom byłaby kolej-
nym nieporozumieniem.
czeń emerytalnych. Oby do grona psujących
nie dołączył –mimo najlepszych intencji –także
Ruch Palikota.
Powszechne ubezpieczenia rentowo-emerytalne ist-
nieją we wszystkich cywilizowanych krajach świata, choć
w rozmaitych odmianach. W Europie na ogół jest tak,
że osoby pracujące płacą obowiązkową składkę, azniej
są opłacane bieżące świadcze-
nia emerytów. Oczywiście
młodsze pokolenie godzi się
na to w nadziei, że kolejne po-
kolenie zrobi solidarnie to sa-
mo. Gwarantem tego oczeki-
wania jest państwo i wszędzie
naświecie, gdzie taki system istnieje, państwo się znie-
go wywiązuje. Nie ma innego wyjścia, jeśli chce zacho-
wać spokój społeczny i choć minimalne zaufanie oby-
wateli do własnych struktur.
Ostatnio w tym solidarnym, pokoleniowym syste-
mie zrobiono jednak w Europie Wschodniej i w Pol-
sce znaczące wyłomy. Pierwszym były OFE. Część skła-
dek – zamiast przekazywać je emerytom – przekazano
naspecjalne konta prywatnych instytucji. Powstałą dziu-
rę (bo przecież emerytury płacić na bieżąco trzeba)
zapełnia się, zaciągając długi i podnosząc podatki. Ko-
lejnym wyłomem było upowszechnienie samozatrud-
nienia – setki tysięcy osób zmuszono do podjęcia pseu-
dodziałalności gospodarczej. Robią to, co do tej pory,
ale nie jako pracownicy, lecz jako „firma”. Dzięki te-
mu pracodawca (już jako „kontrahent”) oszczędza m.in.
na składce ZUS-owskiej. Były pracownik będzie miał
mniejszą emeryturę, adoZUS-ujuż teraz płyną mniej-
sze pieniądze. Dopłacamy do tego z podatków.
Kolejna katastrofa to umowy śmieciowe. Znacząca
część osób zmuszonych do podjęcia pracy na tych za-
sadach nie oszczędza na emeryturę w ogóle. Będzie
RZECZY POSPOLITE
Uwaga, mina!
Jeśli komuś przeszkadza krzyż w takim miejscu (w Sejmie – przyp. red.), to
nie powinien on tam wisieć. Nie można nikogo zmuszać, żeby na ten krzyż
patrzył.
(ks. Adam Boniecki)
Niestety, katolicy pozwalają na to, aby wyparował gdzieś katolicyzm pło-
mienny, wojujący i ofensywny, zdolny budzić respekt i strach jego wrogów.
(prof. Jacek Bartyzel, politolog)
Wybrali: AC, PPr, SH, MZB
ADAM CIOCH
941163153.199.png 941163153.200.png 941163153.201.png 941163153.203.png 941163153.204.png 941163153.205.png 941163153.206.png 941163153.207.png 941163153.208.png 941163153.209.png 941163153.210.png 941163153.211.png 941163153.212.png 941163153.002.png 941163153.003.png 941163153.004.png 941163153.005.png 941163153.006.png 941163153.007.png 941163153.008.png 941163153.009.png 941163153.010.png 941163153.011.png 941163153.013.png 941163153.014.png 941163153.015.png 941163153.016.png 941163153.017.png 941163153.018.png 941163153.019.png 941163153.020.png 941163153.021.png 941163153.022.png 941163153.024.png 941163153.025.png 941163153.026.png 941163153.027.png 941163153.028.png 941163153.029.png 941163153.030.png 941163153.031.png 941163153.032.png 941163153.033.png 941163153.035.png 941163153.036.png 941163153.037.png 941163153.038.png 941163153.039.png 941163153.040.png 941163153.041.png 941163153.042.png 941163153.043.png 941163153.044.png 941163153.046.png 941163153.047.png 941163153.048.png 941163153.049.png 941163153.050.png 941163153.051.png 941163153.052.png 941163153.053.png 941163153.054.png 941163153.055.png 941163153.057.png 941163153.058.png 941163153.059.png 941163153.060.png 941163153.061.png 941163153.062.png 941163153.063.png 941163153.064.png 941163153.065.png 941163153.066.png 941163153.068.png 941163153.069.png 941163153.070.png 941163153.071.png 941163153.072.png 941163153.073.png 941163153.074.png 941163153.075.png 941163153.076.png 941163153.077.png 941163153.079.png 941163153.080.png 941163153.081.png 941163153.082.png 941163153.083.png 941163153.084.png 941163153.085.png 941163153.086.png 941163153.087.png 941163153.088.png 941163153.090.png 941163153.091.png
Nr 50 (667) 14–20 XII 2012 r.
NA KLĘCZKACH
5
podkreślam, że pozbawiając Polskę
wartości chrześcijańskich i tradycji,
które propaguje Kościół, odnajdzie-
my się między Niemcami i Rosją
jako miazga etniczna, a nie naród” .
Kandydaturę takiego „agnostyka”
Kościół z pewnością nieraz jeszcze
pobłogosławi.
w kościele pojawiły się tłumy, bo
już w zeszłym roku ks. Kaca przy-
gotował wiele atrakcji – budował
z dziećmi Niebomobil, świątynię
udekorował znakami drogowymi,
a służący do mszy ministranci wy-
glądali jak drogowcy. I nie była to
żadna obraza uczuć religijnych
w miejscu kultu!
ZAMACH
Z POBOŻNOŚCI
Najważniejszą wiadomością
w mediach z kilku ostatnich dni by-
ło to, że JanuszD. ze Świdnicy
próbował rzucić czarną farbą w tzw.
obraz jasnogórski. Nieszczęśnik, któ-
ry kierował się „motywami religij-
nymi”, a dokładnie wyraził sprze-
ciw wobec katolickiego kultu obra-
zów (czyli według niego i Biblii – po-
gańskiego bałwochwalstwa), został
aresztowany na 3 miesiące i grozi
mu 10 lat więzienia „za usiłowanie
zniszczenia zabytku kultury o znacz-
nej wartości”, a przy okazji za… ob-
razę uczuć religijnych. Czyli więcej
niż dostaje się czasem za morder-
stwo oraz więcej niż grozi Bruno-
nowi K. za usiłowanie wysadzenia
Sejmu z prezydentem i posłami, czy-
li za Smoleńsk II.
z konstytucją. Posłowie RP zaape-
lowali do POPiS-owych, aby się
opamiętali i „uchronili Polskę
przed kompromitacją”.
W OPARACH
TROTYLU
Polska prokuratura wojskowa
najwyraźniej ma się kiepsko. Naj-
pierw jeden prokurator oświadczył
kilka tygodni temu, że trotylu na tu-
polewie nie było, później inny – że
był. W końcu wydano oświadcze-
nie, że go jednak nie było… Jak
przypomnimy sobie jeszcze proku-
ratora wojskowego, który kilka mie-
sięcy temu strzelał sobie w głowę,
ale tak, by przypadkiem nie zrobić
sobie krzywdy, to wniosek nasuwa
się sam. Lekarz potrzebny jest tam
od zaraz!
ASz
MaK
PPr
CZARNYSTOK
KOPACZ
KOPIE USTAWY!
WRAŻLIWY
JAK KSIĄDZ
Nie udało się radnym SLD
przeforsować w Radzie Miasta Bia-
łystok uchwały, która pozwalałaby
na finansowanie zapłodnienia in vi-
tro bezpłodnym parom. PiS brak
zgody motywował względami „etycz-
nymi i religijnymi”. Chodzi oczywi-
ście o nabożną cześć, jaką ta par-
tia otacza biskupów.
Zdaniem Biura Analiz Sejmo-
wych część regulaminu Sejmu, któ-
ry pozwala na kierowanie projek-
tów ustaw do Komisji Ustawodaw-
czej i wrzucanie ich do kosza bez
głosowania przed całym Sejmem,
jest niezgodna z konstytucją. Jest
to procedura chętnie stosowa-
na przez marszałek Ewę Kopacz
w celu „unieszkodliwiania” lewico-
wych projektów ustaw.
Na stronie internetowej „Gościa
Niedzielnego” ukazał się żenujący
tekst ks. Marka Dziewieckiego
o tym, że mężczyźni będą zmieniać
płeć, aby załapać się na wcześniej-
sze emerytury. Duchowny, aby za-
atakować transseksualistów, prze-
milczał fakt, że zmiana płci to bo-
lesna i skomplikowana procedura,
której finał nie zależy od zachcia-
nek osób zainteresowanych, ale
od decyzji sądu i opinii licznych bie-
głych. Insynuacje Dziewieckiego wy-
śmiała posłanka Anna Grodzka
z Ruchu Palikota.
MaK
MaK
SOJUSZNICY PiS
MaK
MaK
WUJEK SAM I…
ZOSTAŁ SAM
W czasie przeszukiwania miesz-
kań 9 członków Obozu Narodowo-
-Radykalnego w Lublinie znalezio-
no m.in. symbole związane
z III Rzeszą i SS. ONR jest dorocz-
nym współorganizatorem Marszu
Niepodległości popieranego przez
wielu polityków PiS, reprezentan-
tów Kościoła i różnych środowisk
prawicowych. W tej sytuacji następ-
ną imprezę „niepodległościową”
będzie wypadało chyba przenieść
do Berlina.
TECZKA MARYI
POWIEDZIAŁA,
CO WIEDZIAŁA
Usiłowanie profanacji obrazu
Madonny Częstochowskiej oprócz
fali oburzenia przyniosło komenta-
rze prawicowych „autorytetów”.
Chciałoby się powiedzieć: „Jaki za-
mach, takie komentarze”. Ot, choć-
by pisowski profesor Jan Żaryn
stwierdził, że „ostatnim, który pró-
bował podnieść rękę na Panią Ja-
snogórską w jej oryginale, był
szwedzki najeźdźca w 1655 r.”. Nie-
stety, były profesor IPN nie zna hi-
storii wizerunku. Pewnie dlatego,
że jurajska Maryja nie posiada tecz-
ki tajnego współpracownika w IPN.
Ale z teczką wizerunek ma sporo
wspólnego. Bo podczas najazdu
Szwedów właśnie w teczce prowin-
cjał paulinów Teofil Bronowski
wywiózł oryginalny obraz na Śląsk
Opolski. Kolejną wpadkę zaliczył
redaktor Piotr Kraśko , prowadząc
„Wiadomości”. Stwierdził, że „ostat-
nia profanacja obrazu miała miej-
sce 600 lat temu” (atak, który ka-
tolicy przypisują husytom). Tym-
czasem ledwo co minęła setna rocz-
nica kradzieży koron z jasnogór-
skiej ikony, o którą oskarżony zo-
stał świętobliwy paulin Damazy
Macoch i jego kochanka. Poboż-
nemu Kraśce taka informacja nie
przeszłaby przez usta.
Minister szkolnictwa wyższego
i nauki Barbara Kudrycka powie-
działa po zdjęciu krzyży na Uni-
wersytecie w Bydgoszczy, że „nie
należy walczyć z krzyżem”, ale że
„uczelnie świeckie powinny być
otwarte na wszystkie religijne wy-
znania”. Czyli ściany wyższej uczel-
ni mają być pokryte rozmaitymi
symbolami religijnymi?! Dotąd są-
dziliśmy, że szkoła wyższa powin-
na być otwarta wyłącznie na argu-
mentację naukową i rozumową, ale
najwyraźniej za panowania pani mi-
nister nauka w Polsce idzie z po-
stępem”, pardon – z kościelnym
podstępem.
MaK
BIZNES
Z BONIFIKATĄ
Proboszcz parafii pw. Wniebo-
wzięcia NMP w Kalinowie poinfor-
mował swoje owieczki, że 29 listo-
pada 2012 roku gmina Kalinowo
sprzedała parafii „na cele działal-
ności sakralnej” dwie działki za-
budowane budynkami gospodarczy-
mi. Po zastosowaniu udzielonej
przez władze gminy bonifikaty
w wysokości 99 proc. wartości nie-
ruchomości parafia zapłaciła za nie
tylko… 500 zł. Znacznie więcej pa-
rafię kosztowały same opłaty nota-
rialne – 885,60 zł. Teraz proboszcz
w pierwszej kolejności planuje za-
gospodarować jeden z budynków
na „nieodzowną dla społeczności”
kaplicę, a w dalszej perspektywie
przewiduje przebudowę budynków
na „ośrodek rekolekcyjno-oświato-
wy” z przeznaczeniem na wyna-
jem sal do organizacji przyjęć ko-
munijnych i weselnych. Środki fi-
nansowe na realizację tych przed-
sięwzięć wielebny ma zamiar pozy-
skać z funduszy unijnych, datków
wiernych, przedsiębiorców i innych
ofiarodawców.
MaK
CHCEMY! CHCEMY!
Biskup płocki Piotr Libera jest
zdołowany malejącą liczbą prakty-
kujących w swojej diecezji i pyta:
„Czy naprawdę chcecie żyć w świe-
cie, w którym nie ma kościołów, oł-
tarzy i krzyży?”. Cóż, los watykań-
skich kościołów jest nam obojęt-
ny, ale chętnie żylibyśmy w świe-
cie, w którym krewni biskupów,
na przykład Libery, nie dorabiali-
by się na przejmowaniu przez Ko-
ściół państwowego mienia. A do-
rabiają!
Władze USA odpowiedziały
na błagalne prośby Antoniego Ma-
cierewicza o zajęcie stanowiska
w sprawie śledztwa dotyczącego ka-
tastrofy smoleńskiej. Ku zdziwieniu
posła PiS Waszyngton nie ma za-
miaru domagać się międzynarodo-
wego dochodzenia. Rzecznik De-
partamentu Stanu USA J.P. Crow-
ley powiedział, że „śledztwo zosta-
ło już w pełni przeprowadzone”, co
w przekładzie na język polski zna-
czy: „dajcie nam święty spokój”.
I wszystko jasne – Waszyngton pod
rządami Obamy stał się ruskim kon-
dominium!
MaK
ODLOTOWE RORATY
Aby przyciągnąć dzieci do Ko-
ścioła, księża sięgają po innowacyj-
ne metody. Na ołtarzu kościoła
na os. Paderewskiego w Katowi-
cach stanęła tablica, regały z książ-
kami, rozwieszono mapy i pomoce
naukowe. W ten sposób ks. Rafał
Kaca chce przyciągnąć maluchy
na roraty... Na trzy tygodnie ko-
ściół pod wezwaniem Wniebowzię-
cia Najświętszej Maryi Panny zo-
stał zamieniony w Szkołę Wiary im.
Jezusa. Na porannej mszy świętej
MaK
SUPERREDAKTOR
Na falach TOK FM o mowie
nienawiści w Kościele katolickim
rozmawiali sobie publicystka Jani-
na Poradowska i minister Michał
Boni . Nie spodobało się to Sławo-
mirowi Jastrzębskiemu , redakto-
rowi naczelnemu „Super Expressu”.
„Lewicującej pani redaktor i trzykrot-
nie żonatemu ministrowi wara od Ko-
ścioła!” – zakrzyknął na łamach swo-
jej gazety. Nie pozostaje nam nic in-
nego, jak zwrócić się do red. Ja-
strzębskiego z zapytaniem, czy udzie-
li „Faktom i Mitom” koncesji na kry-
tykowanie Kościoła.
ASz
MN
AK
LEKARZE
DO WIĘZIENIA
STAN GORDYJSKI
Z sondażu OBOP wynika, że 43
proc. Polaków uważa wprowadze-
nie stanu wojennego 13 grud-
nia 1981 r. za uzasadnione. 35 proc.
badanych ma odmienne zdanie. Naj-
częściej pojawiającym się argumen-
tem zwolenników decyzji z 13 grud-
nia jest uniknięcie agresji ze stro-
ny ZSRR – twierdzi tak 35 proc.
badanych. 19 proc. uważa, że chcia-
no w ten sposób utrzymać komu-
nistów przy władzy, a 15 proc. utrzy-
muje, że zatrzymano w ten sposób
rozpad państwa. Chyba już najwyż-
sza pora, by tematem 13 grudnia
zajęli się historycy.
Partia Jarosława Kaczyńskie-
go chce karać za stosowanie me-
tody sztucznego zapłodnienia! Dwa
projekty PiS zakazujące stosowa-
nia metody in vitro będą nadal
procedowane w sejmowej Komisji
Ustawodawczej. Wszystko przez
(celową) nieobecność trzech człon-
ków PO, m.in. Żalka , podczas ob-
rad komisji. Przeciwnicy radykal-
nych pomysłów PiS nie zdobyli wy-
maganej większości głosów. We-
dług projektów prawicy za próbę
in vitro lekarz może nawet trafić
do więzienia! Ruch Palikota twier-
dzi, że zapędy PiS są niezgodne
MaK
MIAZGA Z MÓZGU
Czesław Bielecki , kandydat PiS
w ostatnich wyborach na prezyden-
ta Warszawy, taki oto bukiet kom-
plementów złożył na ołtarzu ku czci
Kościoła katolickiego: „Jako agnostyk
ASz
941163153.092.png 941163153.093.png 941163153.094.png 941163153.095.png 941163153.096.png 941163153.097.png 941163153.098.png 941163153.099.png 941163153.101.png 941163153.102.png 941163153.103.png 941163153.104.png 941163153.105.png 941163153.106.png 941163153.107.png 941163153.108.png 941163153.109.png 941163153.110.png 941163153.112.png 941163153.113.png 941163153.114.png 941163153.115.png 941163153.116.png 941163153.117.png 941163153.118.png 941163153.119.png 941163153.120.png 941163153.121.png 941163153.123.png 941163153.124.png 941163153.125.png 941163153.126.png 941163153.127.png 941163153.128.png 941163153.129.png 941163153.130.png 941163153.131.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin