Bachman Richard - Regulatorzy.pdf
(
1601 KB
)
Pobierz
RICHARD BACHMAN
Regulatorzy
(przełożył Piotr Jankowski)
Z myślą o Jimie Thompsonie i Samie Peckinpahu –
widmowych legendach
„Panie szanowny, my robimy w ołowiu”
- Steve McQueen
Siedmiu wspaniałych
Pocztówka, którą przysłał Audrey Wyler jej brat William Garin:
ROZDZIAŁ 1
Ulica Topolowa/15.45/15 lipca 1996 roku
Przyszło lato.
Nie jakieś tam zwykłe lato - nie w tym roku - lecz apoteoza lata, awatar lata, absolutny
przebój buchający zielenią w środku lipca; z białym słońcem jarzącym się na tle tego
słynnego nieba środkowego Ohio, nieba w kolorze wypłowiałych levisów, z dzieciakami
wydzierającymi się na okrągło w Lasku Niedźwiedzim na wzgórzu, z
puk!
kijów
baseballowych Małej Ligi na boisku po drugiej stronie lasku, z warkotem kosiarek, z wyciem
sportowych samochodów bez tłumika na autostradzie numer dziewiętnaście, z szumem
łyżworolek na betonie chodników i gładkim tłuczniu ulicy Topolowej, z brzęczeniem radia, w
którym baseball w wykonaniu Cleveland Indians (rzadkość, mecz w środku dnia) konkuruje z
Nutbush City Limits
w wykonaniu Tiny Turner, co to idzie tak: „Pięćdziesiątka dla pojazdów,
dla motocykli zakaz wjazdu” - a to wszystko wykończone, niczym lamówką dźwiękowej
koronki, gładkim, jedwabistym poszumem spryskiwaczy na trawnikach.
Lato w Wentworth, miasteczku na obrzeżach Columbus w Ohio, chłopie, ty to
czujesz? Lato na ulicy Topolowej, biegnącej przez sam środek tego słynnego, wypłowiałego
amerykańskiego snu; z zapachem hot dogów w powietrzu i papierowymi łuskami po
fajerwerkach zalegającymi na skraju jezdni od Czwartego Lipca. To upalny lipiec, w
pierwszym gatunku, jak Pan Bóg przykazał, odlotowy lipiec, bez dwóch zdań, choć prawdę
powiedziawszy, to również bardzo suchy lipiec - niemal bez deszczu, jeśli nie liczyć rzadkich
paroksyzmów węża do podlewania strącających szczątki fajerwerków z trawnika. Może dziś
to się zmieni; od zachodu dobiega raz po raz pomruk grzmotu, a ci co oglądali prognozę na
Kanale Pogody (kablówek na Topolowej jest w bród, a jakże), wiedzą już, że po południu
spodziewane są burze. Może nawet tornado, choć to już mniej prawdopodobne.
Tymczasem jednak wokół nic tylko arbuzy i lody na patyku, i kiksy na końcu
baseballowego kija; chciałeś lata, to je masz, w samym środku Stanów Zjednoczonych
Ameryki, życie jak z najskrytszych marzeń, z chevroletami na podjazdach i stekami w
zamrażalniku, czekającymi tylko, by je ubić i rzucić wieczorem na grilla za domem (może na
deser będzie szarlotka, jak myślisz?). Oto kraina zielonych trawników i starannie
utrzymanych klombów; oto Królestwo Ohio, gdzie dzieciaki noszą czapki daszkami do tyłu i
Plik z chomika:
benzedryna
Inne pliki z tego folderu:
BOY SLOWKA.pdf
(611 KB)
Bova_Ben_-_Zbrodnia.pdf
(755 KB)
BIZNESPLAN DOSKONALY.pdf
(517 KB)
BIBLIA.pdf
(3261 KB)
Berling_Peter_-_Dzieci_graala.pdf
(1591 KB)
Inne foldery tego chomika:
Pliki dostępne do 01.06.2025
Pliki dostępne do 19.01.2025
ati
diagnostyka
filmy
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin