00:00:21:www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:25:Tłumaczenie:|Szczecin Drink Team 00:00:28:Korekta:|k-rol 00:00:37:/WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI|/DZIESIĄTYCH URODZIN, STAN 00:00:46:Otwierać prezenty! 00:00:48:Otwórz najpierw mój, Stan.|Ten czerwony. 00:00:52:- A gdzie mój?!|- Proszę, skarbie. 00:00:56:Przecież to urodziny Stana. 00:00:59:Kiedy ktoś dostaje prezent,|Eric musi dostać swój. 00:01:02:Inaczej zaczyna się denerwować. 00:01:05:Co dostałem? 00:01:07:O rany. 00:01:09:Klocki Lego!|Dzięki, Butters. 00:01:10:Wiem, że je lubisz.|Sto lat! 00:01:13:Nowa wyścigówka na Xboxa!|Widzicie? Totalny odjazd, co? 00:01:16:- To ode mnie.|- Dzięki. 00:01:19:- Stan dostał kolejny prezent.|- Proszę, pączuszku. 00:01:25:Najnowszy Ben 10!|Pragnąłem go na urodziny Stana! 00:01:29:A co ty dostałeś, Stan? 00:01:32:- Nowa płytka Sraczek?|- Dokładnie. 00:01:35:- Zaraz, to pipkowaty zespół?|- Jasne, są najlepsi. 00:01:39:Stan, dobrze wiesz,|że nie możesz tego słuchać. 00:01:41:Mam już 10 lat. 00:01:43:Mówiłam ci coś o tym.|Ciesz się innymi prezentami. 00:01:48:Ktoś tu dostał cioty,|co nie, mamo? 00:01:56:Sharon, Stan powiedział mi,|że zabrałaś mu płytkę na urodzinach. 00:02:01:Rany, urządziłam mu świetne przyjęcie|i tylko to powinno go obchodzić. 00:02:06:Mamy mu zakazywać|słuchania danej muzyki? 00:02:09:Owszem, jeśli jeśli mówimy|o tym pipkowatym syfie. 00:02:13:- Pipkowatym?|- Nie słyszałeś o tym? 00:02:15:To straszne.|To kupa, a nie muzyka. 00:02:19:Daj spokój, Sharon. 00:02:21:Pamiętasz, jak nam rodzice mówili,|że nasza muzyka brzmi gównianie? 00:02:26:To nie to samo. 00:02:29:A więc stało się. 00:02:32:Staruszkowie, co myślą,|że muzyka młodych jest gówniana. 00:02:38:To nie przez wiek.|Po prostu nasza muzyka była lepsza. 00:02:42:"Muzyka była lepsza,|nie to co ta rebiaty". 00:02:49:No to sam posłuchaj i powiedz,|że nie brzmi jak gówno. 00:02:54:Chętnie. 00:02:55:Nie jestem staruchem, Sharon.|Nadal daję czadu. 00:03:18:Totalne gówno, co? 00:03:23:- Nie... podoba mi się.|- Daj spokój, to gówniana muzyka. 00:03:28:Po prostu słuchają jej młodzi,|więc jej nie łapiesz, Sharon. 00:03:31:Przyznaj, że też myślisz,|że jest gówniana. 00:03:34:Wcale nie!|Według mnie jest świetna. 00:03:48:/To tak zwana|/pipkowata muzyka, 00:03:50:/a jeśli jesteś rodzicem,|/to twoje dzieci pewnie jej słuchają. 00:03:53:/To nowy gatunek, spopularyzowany|/pomiędzy 2009 a 2012 rokiem. 00:03:59:/Każde pokolenie ma swoją muzykę,|/ale według rodziców ta brzmi gównianie. 00:04:05:/Jest wulgarna i głupia.|/Kiedyś muzyka coś znaczyła. 00:04:08:/Ta brzmi jak kupa. 00:04:10:/Nie rozumiem|/tej nowej muzyki dzieciaków. 00:04:13:/To jak odgłosy rozwolnienia. 00:04:16:/Natomiast dzieciaki|/w ogóle nie słyszą kupy. 00:04:19:/- Rodzice są głupi.|/- Nie czają tego. 00:04:22:/- Starzy są głupi.|/- Pipkowatość rządzi. 00:04:25:/Wymiata, a starzy tego nie łapią,|/bo ogłuchli na starość. 00:04:29:/Rodzice są głupi! 00:04:33:Przykro nam, ale zakazujemy wam|słuchania pipkowatej muzyki. 00:04:40:- To niesprawiedliwe!|- Ale ona nam się podoba. 00:04:44:Jest super. 00:04:46:Co jest dobrego w połączeniu|pierdzenia i perkusji? 00:04:49:Nie wiemy, o czym pani mówi.|Dla nas to tak nie brzmi. 00:04:52:No, dla nas tak nie brzmi! 00:04:55:Pokażę wam prawdziwą muzykę.|Oto The Police. 00:05:00:Porównajcie to z pipkowatą muzyką|i powiedzcie, która jest lepsza. 00:05:10:- Co jest?|- Brzmi gównianie. 00:05:12:Jak to?|To żadne gówno. 00:05:19:- Okropne!|- Wyłącz to. 00:05:23:Stanley, zrozum, iż mimo że|nie chcę, byś słuchałej danej muzyki, 00:05:28:- to nadal cię kocham.|- Wiem, też cię kocham, mamo. 00:05:31:Niedługo sam będziesz|o sobie decydował, 00:05:33:ale póki co nie życzę sobie,|żebyś tego słuchał. 00:05:35:Rozumiem, mamo. 00:05:37:Udowadniasz swoją dojrzałość.|Dobranoc, skarbie. 00:06:26:Kurna, co jest. 00:06:44:O tym kawałku mówiłem.|Obczaj początek. 00:06:46:Totalny odjazd. 00:06:50:Wymiata. 00:06:53:- Cześć, Stan.|- Czołem. 00:06:55:Obczaiłeś szósty kawałek?|To chyba mój ulubiony. 00:06:58:Odsłuchałem go.|Możemy pogadać na osobności? 00:07:02:Jasne. 00:07:05:- Co jest?|- Muszę ci coś wyznać. 00:07:08:Pamiętasz, jak mówiłem,|że lubię nowy album Sraczki? 00:07:11:Kłamałem.|Nie lubię go. 00:07:13:- W ogóle mi się nie podoba.|- Serio? Cóż, kwestia gustu. 00:07:18:Nie rozumiesz.|Coś się stało. 00:07:20:- Pipkowatość do mnie nie przemawia.|- Więc co czujesz? 00:07:24:Brzmi jak totalne gówno. 00:07:28:Nie lubisz wokalu|czy tekstu? 00:07:30:Nie, po prostu czuję się,|jakby ktoś srał mi do uszu. 00:07:35:Skup się i posłuchaj. 00:07:39:- Nie słyszysz gówna?|- Nie. 00:07:41:- Nie uważasz, że to gównana nuta?|- No nie. 00:07:44:Może się zbadaj. 00:07:47:Odpaliłem tę samą płytkę,|którą uwielbiałem rok temu, 00:07:51:- i brzmiała gównianie.|- A co z jedzeniem? 00:07:54:Czy ostatnio spożyte przysmaki|smakują teraz jak gówno? 00:07:57:Niedawno jarał mnie ten pop-rock,|ale ostatnio słucha się go gównanie. 00:08:03:Miałeś ostatnio urodziny? 00:08:05:- Skończyłem 10 lat.|- To ma sens. 00:08:08:Z wiekiem zmieniają się takie rzeczy|jak błona bębenkowa czy kubki smakowe. 00:08:13:- Czyli to normalne?|- Jak najbardziej. 00:08:15:Szybki test ucha. 00:08:16:Włącze pipkowatą muzykę|i powiesz mi, co słyszysz. 00:08:23:- I co słyszysz?|- Totalne gówno. 00:08:26:A teraz puszczę ci|starego, dobrego Boba Dylana. 00:08:39:- Też gówno.|- Zaraz, to też brzmi jak gówno? 00:08:48:- Pewnie, totalna sraka.|- To bardzo dziwne. 00:08:54:Spróbuję coś innego.|Spójrz na te dwa obrazki. 00:08:57:Jeden to plakat najnowszego filmu|Kevina Jamesa, "Heca w zoo", 00:09:00:a drugi przedstawia|kupę w mikrofalówce. 00:09:03:- Który obrazek to plakat?|- Wyglądają identycznie. 00:09:07:- Nie widzisz różnicy?|- Nie. 00:09:10:To plakat "Hecy w zoo",|a to klocek w mikrofali. 00:09:15:Jak dla mnie obydwa|przedstawiają kupę. 00:09:17:Chyba wiem,|co ci dolega. 00:09:20:Wraz z wiekiem rzeczy,|które zwykłeś lubić, 00:09:23:zaczynają wyglądać|i brzmieć gównianie, 00:09:25:a te, co były gówniane wcześniej,|dłużej takie nie są. 00:09:29:U ciebie coś się poprzestawiało|i teraz wszystko jest dla ciebie gówniane. 00:09:34:To choroba sklasyfikowana|jako bycie cynicznym dupkiem. 00:09:38:- O nie!|- Niestety nie ma lekarstwa. 00:09:42:Wszystko i wszyscy brzmią gównianie,|tak samo jak to, co wszyscy mówią... 00:09:59:Randy, możesz w końcu|posprzątać ten garaż? 00:10:02:Wynocha z mojego pokoju.|Chcę posłuchać muzyki. 00:10:05:Przestań udawać, że ci się podoba.|Zachowujesz się żałośnie. 00:10:09:Dobrze wiesz,|że to totalny szajs. 00:10:12:Nie dla mnie. 00:10:15:Randy, nie widzisz, co się dzieje?|Zawsze chciałeś być gwiazdą rocka. 00:10:20:Nie możesz przyznać,|że nowe pokolenie słucha gówna. 00:10:23:To tak zwane starzenie się.|I jest to zupełnie naturalne. 00:10:27:Nie! Pipkowata muzyka|jest głęboka i zajebista, 00:10:30:a także świetnie trafia|do mojej buntowniczej duszy, Sharon! 00:10:33:To totalne gówno,|które każdy mógłby grać. 00:10:38:Każdy?|Naprawdę tak myślisz? 00:10:49:Dziękuję wszystkim|za przybycie. 00:10:51:Jestem Syfi Ray Vaughn|i zagram "Grzechotnika". 00:11:18:Jesteś to dupy! 00:11:20:Nie rozumiecie pipkowatej muzy,|bo staruchy z was! 00:11:27:Słyszałeś, że żyjemy|w pipkowatej epoce? 00:11:31:Nie wiedziałem. 00:11:33:Zdaje się, że chodzi|o lata 2009-2013. 00:11:38:Tak zwane|lata pipkowate. 00:11:40:Mamy na kręgielni takiego typa,|co zaczyna śpiewać i sra w porty. 00:11:47:Po co? 00:11:48:Nie wiem, ale wchodzi na scenę,|brzdąka na gitarze, 00:11:52:a potem zwyczajnie|zaczyna srać w porty. 00:11:58:Jakaś nowa forma|eksterminacji portów. 00:12:01:Nazywa się|Syfi Ray Vaughn. 00:12:05:Ten co grał bluesa|i zginął w katastrofie lotniczej? 00:12:10:Nie, to był|Stevie Ray Voughn. 00:12:14:Syfi Ray Vaughn|po prostu sra w porty. 00:12:18:Super!|Walcz z nim! 00:12:21:- Kłamie czy mówi prawdę?|- Łże jak pies! Wciśnij X. 00:12:24:/(Mówię prawdę!) 00:12:26:- Cześć, chłopaki.|- Czołem, Co powiedział lekarz? 00:12:29:- Że cierpię na cynicyzm.|- Co to? 00:12:32:Coś, co łapiesz, jak jesteś starszy,|ale to bez sensu, nie jestem cynikiem. 00:12:36:Każdy lekarz chce zarobić.|Nic tylko sypał gównianymi tekstami. 00:12:40:- Dawaj, gramy w L.A. Noire.|- W tę gównianą grę? 00:12:44:Po kij grać w gry, gdzie wysłuchujesz|pierdzielenia postaci, by wcisnąć X? 00:12:47:- Spytaj o morderstwo, Kyle!|- Już jest nasz! 00:12:50:Jak to może być fajne?|Nawet te wybory są nieistotne. 00:12:53:/- (Wciśnij Y, Kyle)|- Wchodzimy na kolejny poziom! 00:12:56:Gówniany wymysł,|by ludzie dalej grali. 00:13:00:No to może|porobimy coś innego? 00:13:05:- Ten lód wygląda jak gówno.|- Nie jesz go? 00:13:08:Po prostu wygląda to|jak przetworzone gówno. 00:13:11:- Dla mnie wygląda jak lody.|- To może centrum handlowe? 00:13:15:Pełno ludzi, którzy próbują|sprzedać pełno główna. 00:13:18:- Więc co chcesz robić?|- Mnie tam pasuje cokolwiek. 00:13:34:Nigdy nie widziałem,|by porty wytrzymywały coś takiego. 00:13:38:A nie mówiłem?|Są bez szans. 00:13:44:Dzięki wielkie.|Przyprowadziłem gościa specjalnego. 00:13:49:Czatowałem sobie wczoraj|o pipkowatości, bo to uwielbiam. 00:13:54:Zacząłem rozmowę z tą miłą panią,|która też lubi pipkowatość, 00:13:58:a także jest niezwykle|utalentowaną artystką. 00:14:02:- Powitajcie panią Syfi Nicks.|- Dziękuję, dziękuję. 00:14:08:- Że niby kogo?|- Syfi Nicks. 00:14:12:Ta, co grała dla Fleetwood Mac|i napisała "Landslide"? 00:14:18:Nie, mówisz|o Stevie Nicks. 00:14:21:Syfi Nicks|po prostu sra w porty. 00:14:33:Randy, co to za kobieta?!|Co ty wyprawiasz?! 00:14:40:Właśnie.|Zostaw biedne porty w spokoju. 00:14:44:Dość już przeszły. 00:14:49:- Jesteś tu sam?|- ...
ewcia198828