-AAAAAAA!!!- Kubuś obudził się z koszmaru. Śniło mu się że pozabijał wszystkich swych kompanów. Nigdy nie miewał snów, więc wydało mu się to podejrzane.Odpowiedź była blisko. Nasz bohater wraz ze swą brygadą naćpali się LSD, amfą i Bóg wie czym jeszcze.Gdy miś przestał się tym przejmować, zaczął rejestrować szczegóły otoczenia. Prosiaczek zawinięty w dywan chrapał głośno. Kłapouchy z głową w kiblu nie prezentował się najlepiej. Tygrysek poczerwieniał jak chuj, a Królik tradycyjnie w stroju od sado-maso bluzgał się przez sen.-Chemu mnie biją urrwa???Puchatek poczuł w sobie instynk macierzyński i poszedł po Heraclesy na rozgrzewkę.Po drodze zajebał rower jakiemuś wiojśniakowi. Wreszcie dotarł do domu Abrakadabrahokuspokuskonstantynopolitańczykowianeczkitrzy, w skrócie zwanej chujem-Łozap, chuju!-zawieśniaczył Puchatek-Łozap!-odpowiedziała równie wieśniacko Baba Jaga-Zarzuć trzy zgrzewki, ale kurwa szybko! Moi kumple zaraz się przebudzą, jak nie będzie wina rozpierdolą wszystko!Po zakupieniu tego jakże szlachetnego trunku zygzakiem pojechał do chatki.Jednak po drodze zatrzymali go............-Stać, polu,tfu,policja!-oł, fak pomyślał głośno Puchatek-kiego chuja się mnie czepiacie?-Obywatel Puchatek jak mniemam?Ty i twoja banda jesteście oskarżeni o ?tu pokazał długą listę przestępstw- krótko mówiąc: jesteś aresztowany.Kubuś bez zastanowienia zaczął spierdalać. Wpadł do chatki-WSTAWAĆ, KURWA, WSTAWAĆ! POLICJA, ŚMIERĆ, ZŁO-po dotarciu do domku miś bzdurzył niemiłosiernie.-Czego się drzesz skretyniały, pluszowy geju?-Kłapouchy był jak zawsze sceptycznie nastawiony do newsów.Mówię prawdę, kurwa, bierzemy guny i robimy rozpierdalankę!Po krótkich wyjaśnieniach drużyna chcąc nie chcąc zebrała w domku Puchatka całą swą broń.-A kto nas kurwa sypnąl?-Prosiaczek był żądny zemsty i krwii.-Cała wiocha i Pipa krzyś na początku-Zajebać gnoja!-Kwiknął Bekon i oczy zaszły mu krwią.-Coś długo ich nie ma. Zaraz zrobię komuś krzywdę-Tygrysek wymownie spojrzał na misia.Konwersację przerwało pukanie.-To oni, kurwa to oni!!-excytował się Puchatek-Nie wpuścimy ich! Chuj im w ass-zatexcił Królik, lecz seria z uzi Bekona rozjebała i drzwi i listonosza który za nimi stał.-Sorry, gajs musiałem-zawieśniaczył z uroczą miną na ryjku pro-siakOn ma list do nas!-Otrzeźwiał nagle Królik-Czytaj długouchy, kurrwa!-niecierpliwił się TygrysJE-STEŚ-YYY-CIE ZAJEEEBANI JUŻ YYY TAM JE-DZIEMY. ANTY-TERRORYKURWA WAS ZA JEBIĄ-Królik po wczorajszej bibie miał problemy ze skupieniem.-O kurwa będą dymy!!-Fak it oll end fakin noł rigrets-Kłapouch jak zwykle podśpiewywał przed akcją-Aj hit de lajts on tiz dark sets. Medallion nus, aj heng majself.Saint Anger rand maj nek.- zawieśniaczyli wszyscy.Robimy tak:Ja,Kłapek i Bekon bierzemy tyły a Tygrys i Królik biorą skrzydła.-Puchatek odnajdywał swoje powołanie dowódcy.Po umiejscowieniu się nasi bohaterowie zaczeli posilać się Heraclesami.Przy15 butelce przerwał im ryk-Jesteście otoczeni! Wyjdźcie albo my tam przyjdziemy!-Chyba o to chodzi, debile-Mruknąl KłapouchNagle do domku wjebało się z 10 uzbrojonych pedziów.Wszyscy zaczęli strzelać i rozpoczęłaOgólnonarodowa zadyma, w wyniku której ucierpiał Królik.W prawej łapie miał 9 kul.U wrogów nie było najlepiej: tylko jeden przeżył i skomlał o litość co było wymarzoną okazją dla Bekona do wyładowania się; władował 15 kul w łeb polucjanta z odległości 5 cm. Dla antyterrorów strata była to znikoma.Jak było widać, chujów było więcej niż szarańczy.Cały czas wbiegali grupami i ponosili straty. Lecz w końcu i nasza brygada poległa. Przytomny pozostał tylko Puchatek. Jeden z 2 żywych swatów trzymał go na muszce, drugi niebezpiecznie zbliżał się do butelki Heraclesa. W najbardziej dramatycznym momencie pociągnął z gwinta. Tego dla Misia było za wiele. W zwolnionym tempie wbiegł na ścianę,(w tle muzyka z Termin-matura)Zrobił 2 obroty w powietrzu, pochwycił Heraclesa i Obrzyna Kłapouchego. Pociągnąl łyka jak rasowy żul i rozpierdolił wszystkich 5 z pozostałych 2 antyterrorów.Gdy padł na ziemię(w tle muzyka ze śmierci w Wenecji)do chatki wpadł Pan Sowa-Wdaliście się w strzelaninę ze SWATEM? Wy debile..- Pan Sowa po raz kolejny potwierdził swą wyższość intelektualną.Puchacz zdał sobię sprawę że przegiął. Seria z obrzyna goniła Pana Sowę przez pół lasu.
accent7