Marpa - Pieśń 8 - Buddyzm.pdf

(61 KB) Pobierz
206857320 UNPDF
8. Pieśń
"Skłaniam się przed ojcami Mistrzami.
Dzięki łaskawości panów przodków, w samotnosći i w wolnym czasie, medytuję nad nadi i
praną.
Medytuję wciąż wytężając ciało i umysł.
Uzyskałem pewność rozpoznając to jako doskonalenie mej praktyki.
Gdy śpię, medytuję nad świetlistością.
Skupiając nieustannie to, co się jawi, medytuję.
Nawet jeśli doświadczam ułudy, nie niepokoję się.
Uzyskałem pewność w rozpoznaniu tego jako jedności.
Podczas snu medytuję nad iluzorycznym ciałem.
Rozprzestrzeniając nieustannie to, co się jawi, medytuje.
Nawet gdy sny stają się wyrywkowe, nie niepokoję się.
Uzyskałem pewność w rozpoznawaniu tego jako iluzji.
Gdy raduję się przyjemnościami zmysłowymi, medytuję na bóstwo(medytacyjne).
Doświadczając nieustannie ich smaku, medytuję.
Nawet widząc zwykłe jedzenie i napoje, nie niepokoję się.
Uzyskałem pewność w rozpoznaniu tego jako uczty ofiarnej.
Z okazji upajamargi (ścieżki zręcznych środków), medytuję nad ciałem kogoś innego.
Wciąż wzbudzając błogość, medytuję.
Nawet jeśli ona wydaje się ziemska, nie niepokoję się.
Uzyskałem pewność w rozpoznaniu tego jako współwyłaniania się.
W chwili śmierci medytuję nad wyrzucaniem świadomości.
Praktykując nieustannie wyrzucanie świadomości, medytuje.
Nawet gdy pojawiają się oznaki śmierci, nie niepokoję się.
Uzyskałem pewność w rozpoznaniu ich jako sapannakramy (fazy spełniającej).
W chwili śmierci wchodzę w bardo.
Bardo jest jak obłok lub mgła.
Nawet gdy powstają namiętności i agresja, nie niepokoję się.
Uzyskałem pewność w rozpoznawaniu ich jako samowyzwalających."
z książki TSang Nyön Heruki "Życie Marpy"
Zgłoś jeśli naruszono regulamin