Matematyka Wszechświata.pdf

(94 KB) Pobierz
Matematyka Wszechświata
Matematyka Wszechświata
Nasze oczy, a nawet wyspecjalizowany sprzęt astronomiczny pozwalają nam zbadać
tylko niewielki wycinek Kosmosu
Jeśli chcemy dotrzeć dalej, musimy zaufać równaniom matematycznym – twierdzi Simon
White, astrofizyk i badacz ciemnej materii, stojący na czele Instytutu Maksa Plancka.
Simon White: Jeśli pan zechce, dziś w nocy może pan zobaczyć przeszłość...
La Vanguardia: Bez teleskopu?
Jeśli nie będzie zachmurzenia, zobaczy pan Galaktykę Andromedy: to położony w największej
odległości obiekt, jaki można dostrzec ludzkim okiem. Światło wysłane z Galaktyki Andromedy
wędrowało do nas 2 miliony lat! Kiedy wyruszało, nasz gatunek jeszcze nie istniał. Być może któryś
z naszych przodków z rzędu naczelnych zaczynał się podnosić na dwie nogi... A pan to zobaczy
gołym okiem, na stojąco.
Fot. Getty Images/FPM
Obawiam się, że będą potrzebne okulary.
Przy użyciu dobrego radioteleskopu będzie pan mógł wejrzeć znacznie dalej w przeszłość i dostrzec
czasy, kiedy nie istniała nawet Andromeda, ani żadna gwiazda, ani planeta, ani nic… Będzie pan
mógł obejrzeć początek Wszechświata.
Niech pan nam pokrótce wyjaśni, jaki jest Wszechświat.
Jest ogromny, tak wielki, że nie umiemy nawet powiedzieć, czy jest nieskończony, ale wiemy, że
miał swój początek i że było to ponad 300 miliardów lat temu.
Skąd o tym wiemy?
Bo możemy to zobaczyć, zmierzyć.
Jak można to zobaczyć?
Przez radioteleskop, który umożliwia zaobserwowanie na własne oczy światła z narodzin
Wszechświata, czyli Wielkiego Wybuchu.
1
156656298.001.png 156656298.002.png
Jakie jest światło wszystkich prapoczątków?
Miękkie, aksamitne, jednolite... Szacujemy, że światło Słońca dociera do nas po 4 minutach.
Możemy także zmierzyć CMBR (mikrofalowe promieniowanie tła), czyli fale pozostające w Kosmosie
po tej pierwotnej eksplozji wszystkiego, i wydedukować, kiedy ona nastąpiła. Te fale są reliktem
pierwszego światła, mają 380 miliardów lat. Kiedy powstawały, nie było jeszcze galaktyk, planet
ani w ogóle niczego... Tylko coś w rodzaju jednorodnej mgły z helu, wodoru i światła.
Jakie wnioski wysnuwa pan z tego widoku?
Że był jakiś początek, że Wszechświat wciąż się przeobraża i rozszerza. Cały czas...
Skąd pan to wie?
Stwierdził to Hubble: fabryka czasoprzestrzeni wciąż się powiększa.
Jak szybko?
Sądziliśmy, że grawitacja, przyciągając ciała do siebie, zmniejszy tempo tej ekspansji, ale kiedy
udało nam się je zmierzyć, odkryliśmy, że w rzeczywistości Wszechświat rozszerza się coraz
szybciej.
Dlaczego?
Z jednego powodu: siły antygrawitacyjnej. Nie wiemy jeszcze, czym ona jest; dlatego nazywamy ja
"ciemną energią".
Brzmi to jak jakaś astrofizyczna poezja.
Zdołaliśmy także obliczyć, jaka była masa galaktyk i wysnuć na tej podstawie wniosek, że jest jej
znacznie więcej niż to, co dotychczas poznaliśmy. Tę nieznaną masę nazywamy "ciemną materią".
(…) Jesteśmy w stanie zobaczyć tylko 4 proc. Wszechświata. Reszta to ciemna energia i ciemna
materia...
2
Zgłoś jeśli naruszono regulamin