00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:22:Zaczynaj. Zaczynaj! 00:00:24:Och, hm, cze��. 00:00:27:Ach, nazywam si� Mary O'Reilly|O'Toole O'Shea, i, uch-- 00:00:32:Nie denerwuj si�. 00:00:35:Tam gdzie� jest wyspa|nale��ca do mojej przyjaci�ki Muffy. 00:00:40:Teraz s� ferie wiosenne... 00:00:42:i ona zaprosi�a nas tam|na weekend. 00:00:44:-I--|- Uch-uch. 00:00:46:Czekamy teraz na prom,|kt�ry ma nas tam zabra�, i-- 00:00:52:Nie wiem, co jeszcze powiedzie�. 00:00:54:No, mo�e powiesz nam|co� o sobie? 00:01:00:Och, dobrze.|Co� o sobie. 00:01:03:Tak. 00:01:06:Chc� pracowa�|z upo�ledzonymi dzie�mi. 00:01:08:A moi rodzice s� moimi najlepszymi przyjaci�mi. 00:01:12:Och, a w nast�pnym semestrze|zaczn� szko�� klasztorn�... 00:01:18:i przesypiam si� na pierwszej randce. 00:01:22:Prima aprilis. 00:01:24:No, Nikki,|skarbie, jeste� okropna! 00:01:27:Ha, zmykaj st�d,|ty bezwstydnico. 00:01:29:No dobrze.|Uch, Kit. Kit, a ty? 00:01:33:- Uch, pasuj�.|- Uch, Arch, Skip, gdzie jeste�cie? 00:01:38:- Tak, tak. Uch, tak.|- No. Pom� mi. 00:01:42:Tak, pewnie. Uch-huh.|Przesypiam si� na pierwszej randce. 00:01:47:Zrobili�my to, nieprawda�? Przespali�my si�.|Na pierwszej randce. 00:01:49:- Czy� nie, kochanie? To zwierzak.|- Zejd� ze mnie. 00:01:56:O, cholera! 00:02:00:Potrzebujesz pomocy? 00:02:01:Nie. Clara, dzi�kuj�. Tylko pr�buj� jeszcze|zrobi� porz�dek. 00:02:05:Bo�e, chyba nigdy w �yciu|tak ci�ko nie pracowa�am. 00:02:09:- O.|- Czy na pewno nie chcesz, �ebym zosta�a? 00:02:12:Wiesz, �e nie b�dzie nikogo do pomocy a� do|pierwszego promu w poniedzia�ek. 00:02:16:Nie. Clara, jeste� skarbem.|Sama dam sobie rad�. 00:02:20:Powiedzia�am ojcu, �e to zrobi�,|i zrobi�, po swojemu. 00:02:23:Nie chcemy, �eby mia�|jaki� pretekst. 00:02:26:Wi�c dobrze.|Mi�ej zabawy. 00:02:31:Mi�ej? 00:02:33:B�dzie wi�cej ni� mi�a. 00:02:36:B�dzie niezapomniana. 00:02:39:Powodzenia. 00:05:30:Nadp�ywa prom. 00:05:36:- No. 00:05:47:- Czy to jest prom do domu pa�stwa St.John?|- Tak, lada moment odp�ywa. 00:05:50:Och, dzi�ki Bogu. Nie wiedzia�am,|czy jad� dobr� drog�. 00:05:54:Daj, pomog� ci. Kit Graham. 00:05:57:- Nan Youngblood.|- Cze��, a to jest Nikki Brashears. 00:06:00:Planujesz zosta� d�u�ej? 00:06:03:Hm, nie, to tylko troch�-- 00:06:06:musz� troch� popracowa�, �eby przygotowa� si�|do egzamin�w, kt�re b�d� po powrocie. 00:06:09:- Mam straszne zaleg�o�ci.|- Cze��, jak leci? 00:06:12:- Wezm� to. Cze��. Arch Cummings.|- Cze��. Nan. 00:06:14:- Znam ci� z widzenia. Jewett Hall?|-Tak. 00:06:16:Chaz Vyshinsky.|Masz wspania�e nogi. 00:06:20:Chaz, kto�|ju� wzi�� jej baga�-- 00:06:25:Pozna�am Muffy dopiero w tym semestrze|w k�ku teatralnym. 00:06:29:Zg�osi�am si� do przygotowywania kostium�w. 00:06:32:Lubi� szy�. 00:06:34:- Widzieli�cie j� w "Duchach"?|- Nie. 00:06:36:Och, by�a cudowna.|Jest taka utalentowana. 00:06:40:Tak, rzeczywi�cie. 00:07:03:Stary, tw�j rozporek jest rozpi�ty... 00:07:06:i tw�j galant|ci wy�azi. 00:07:08:Co? 00:07:13:Chod�cie, je�eli chcecie p�yn��. 00:07:16:Hm, przepraszam, prosz� pana, ale|jeszcze czekamy na kogo�-- 00:07:18:Dzi� jest pi�tek-- m�j ostatni kurs|w tym tygodniu. Nie p�ac� mi za nadgodziny. 00:07:22:Ale musi pan poczeka�, poniewa�|to jest jedyna przeprawa... 00:07:25:i je�eli nie zd��y na ten prom,|to jak si� tam dostanie-- 00:07:41:Poczekajcie! 00:07:43:Dawaj, dawaj! 00:07:46:Przepraszam, ch�opaki.|Nik, Chaz, cze��. 00:07:48:- Rob Ferris. Cze��.|- Cze��. 00:07:50:Hej! Cze��,|Harvey Hal Edison, Jr. 00:07:54:Ale nazywajcie mnie Hal. Tylko moi starzy nazywaj�|mnie Harve, a ja tego nie znosz�. 00:07:58:Uch, to na pewno jest �adne miejsce,|nieprawda�? 00:08:02:Jeste� przyjacielem Muffy St.John? 00:08:04:Oczywi�cie.|Siedzimy razem na zaj�ciach z ekonomii. 00:08:07:Pozwalam jej �ci�ga�|moje wykresy u�yteczno�ci ko�cowej. 00:08:10:Och, rozumiem.|To �art! 00:08:13:- Harve--|- Hal! Springsteen! Szef! 00:08:19:Dobrze, p�y�my.|Szkoda czasu. 00:08:22:Czy wszyscy, uch, jeste�cie przyjaci�mi? 00:08:24:Z wyj�tkiem Skipa i Nan.|Przed chwil� ich poznali�my. 00:08:27:Ale si� zaprzyja�nimy. 00:08:29:Uwa�ajcie, co m�wicie przy nim.|Jest kuzynem Muffy. 00:08:32:- Och, naprawd�!|- Dalekim. 00:08:35:Bardzo dalekim. W innym wypadku|nie zosta�bym zaproszony. 00:08:40:Stare bogate rody nigdy nie mieszaj�|rodziny z przyjaci�mi. 00:08:42:To prawda,|odk�d j� znamy. 00:08:45:Domy�lam si�, �e chce chroni� rodzin�. 00:08:47:Nie, chce zachowa� przyjaci�. 00:08:50:Wybierz bro�, wa�niaku. 00:08:52:- Hej, hej, co to?.|- Zagrasz w przeci�ganie? 00:08:55:- Dobrze.|- Skip, tw�j rozporek jest rozpi�ty. 00:08:58:Co ty powiesz? 00:09:02:Ach, Rob. 00:09:04:Tw�j rozporek jest rozpi�ty. 00:09:08:Dobrze, nie musisz mi wierzy�. 00:09:11:Och, �adnie. 00:09:16:P�yniemy. 00:09:22:Pa. 00:09:30:Pierwsza runda, mistrzu! 00:10:04:Wiesz, co mnie zdumiewa?|Ona ma naprawd� na imi� Muffy. 00:10:08:Na przyk�ad, ja mam na imi� Harvey,|ale nazywaj� mnie Hal. 00:10:10:Wi�c przypuszczam, �e Muffy jest skr�tem|czego�-- Muffin? 00:10:13:Muff, Moffo,|Muffster, Muff'n'. 00:10:18:Muff. 00:10:29:Hej, co czytasz? 00:10:31:Uch, "Raj utracony" Miltona. 00:10:33:Na zaj�cia profesora Russo|z literatury angielskiej. 00:10:36:- Hmm.|- Wiesz, to wstyd. 00:10:39:- To zanikaj�ca forma.|- Zanikaj�ca. 00:10:42:Niewielu ludzi czyta to w naszych czasach,|nawet na uniwersytecie. 00:10:46:Naprawd�? 00:10:50:A ty co czytasz? 00:10:52:Och, "Wysp� skarb�w", histori�|ameryka�skiej pornografii. 00:10:57:Kit, ja jestem ch�opakiem ze stanowego uniwersytetu. 00:11:00:Nie zadzieram nosa, jak niekt�rzy|z was, z prywatnych uniwersytet�w. 00:11:02:Tylko nie to. 00:11:04:Po pierwsze, mam nadziej� na rozmow� kwalifikacyjn�|w firmie jej ojca... 00:11:06:sprzeda� w po�udniowym regionie,|w przysz�ym roku przed dyplomem. 00:11:09:Wiesz, �e on jest wart ponad|50 milion�w. 00:11:12:Ale chyba nie dlatego|mnie zaprosi�a, jak s�dzisz? 00:11:18:Mam na my�li, m�j Bo�e,|ze nie b�dziemy chronionymi... 00:11:20:uczniakami przez ca�e �ycie. 00:11:22:Obud� si�, Nan. 00:11:31:Te studia mog�|prowadzi� samodzielnie. 00:11:34:I to jest najlepsze ze wszystkiego. 00:11:36:Nigdy mnie to nie m�czy. 00:11:40:Chcesz spojrze�? 00:11:55:Samoch�d Bruce'a by� w warsztacie. 00:11:57:- M�wi� powa�nie, naprawd� by�--|- Nie o to mi chodzi. 00:12:01:Cholera! 00:12:03:O m�j Bo�e! 00:12:11:To tam mamy sp�dzi� weekend? 00:12:19:Co z tob�, jeste� mi�czakiem? 00:12:20:Hej, naprawd�|ju� nie jestem zainteresowany. 00:12:23:No, stary. Jeszcze raz! 00:12:26:Co za du�o, to niezdrowo. 00:12:29:- Och, co? Boisz si�?|- Hej, powiedzia�em, �eby� da� mi spok�j! 00:12:33:O, cholera! 00:12:39:Wyci�gn� go. Wyci�gn� go. 00:12:46:- Gdzie on jest, ch�opaki?|- Gdzie on jest? 00:12:54:Czego szukacie? 00:12:58:Nabrali�my ich!|Och, tak, nabrali�my ich! 00:13:02:Ha, ha, ha. Prima aprilis.|Bardzo zabawne. 00:13:05:Co z wami? Komu�|mog�o co� si� sta�. 00:13:08:Och, przynajmniej nie by�a to bzdura|"sznurowad�o si� rozwi�za�o". 00:13:12:No w�a�nie. 00:13:16:Och, wspaniale! Cholera! 00:13:20:Dobrze, Buck.|Wy�a� stamt�d. 00:13:22:Chod�.|Potrzebuj� twojej pomocy. 00:13:24:Nie, nie.|Zrobi� to tutaj. 00:13:27:Rzu�cie mi lin�. 00:13:28:- T�?|- To ta. Uda si�. 00:13:32:Dzi�kuj�. 00:13:34:Okaza�e� si� bohaterem. 00:13:37:Zdj��em kurtk� i buty.|Czego chcesz ode mnie? 00:13:39:W wodzie by�o trzech ch�opak�w. 00:13:41:- Ja tylko �artuj�.|- Nikki, mo�emy po�yczy� tw�j r�cznik? 00:13:44:Tak. 00:13:51:Musicie przyzna�,|�e to by�a fantastyczna sztuczka. 00:13:54:- Podoba�a mi si�.|- Niezapomniana. 00:14:19:Buck, uwa�aj! 00:14:35:- O, cholera!|- Dzwo�cie po lekarza! 00:14:42:Ucisz go! 00:14:48:- Musimy zabra� go do lekarza!|- Cal! 00:14:53:- Cal!|- ��dka! 00:14:55:��dka! 00:14:58:Ucisz go! 00:15:07:To przez nich! To przez nich! 00:15:17:Co si� dzieje?|Sam, co si� sta�o? 00:15:22:Sztuczki. Kawa�y.|Zapytaj swoich przyjaci�. 00:15:25:- Czy jest tw�j tata?|- Nie, jest w Sutton Place. Dlaczego? 00:15:28:Mia�a� wiadomo�ci od niego|lub od kogo� innego? 00:15:30:Nie. 00:15:33:Uch, s�uchaj. B�d� musia� po�yczy�|wasz� ��d�, �eby wr�ci� na brzeg. 00:15:37:Trzymamy wszystkie klucze na tablicy|w kuchni. 00:15:39:Ale my�l�, �e jest tam schowany zapasowy. 00:15:45:S�uchajcie. 00:15:47:Zosta�cie na miejscu, wszyscy. 00:15:50:Je�eli zdarzy si� co� jeszcze|lub je�eli co� stanie si� Buckowi... 00:15:52:Chc� wiedzie�, gdzie was szuka�. 00:16:02:Skip, to nie twoja wina. 00:16:04:To by� wypadek.|Nie mog�e� tego przewidzie�. 00:16:08:Pewnie. Widzia�a� jego twarz? 00:16:15:Muffy. Jej nigdy nie zdarza si�|nic z�ego. 00:16:26:No, tu jest strasznie du�o do zrobienia. 00:16:29:- M�wisz, jakby� by�a w�a�cicielk�.|- B�d�. 00:16:31:Je�eli wszystko p�jdzie dobrze,|za miesi�c, kiedy sko�cz� 21 lat... 00:16:35:To pierwszy etap|przejmowania spadku. 00:16:37:Pierwszy etap?|A jaki b�dzie drugi? 00:16:39:P�acenie podatk�w. By� mo�e rozmawiasz|ze swoj� przysz�� szefow�, Harve. 00:16:46:Nikki... 00:16:47:spal moje baga�e, skarbie. 00:16:49:Jestem w domu! 00:16:52:Och, tak!|Naprawd� m�g�bym si� do tego przyzwyczai�. 00:16:55:Zwykle sp�dzali�my tu ca�e lato|zanim zmar�a moja mama. 00:16:59:To dla mnie bardzo szczeg�lne miejsce. 00:17:01:Jest jak sen. 00:17:03:W pogodne dni|wida� posiad�o�� Kennedych. 00:17:06:Wow! Patrzcie na to. 00:17:15:Och, Muffers!|Nasze w�asne miejsca... 00:17:18:z w�asnymi bilecikami... 00:17:21:i z m�skimi i �e�skimi laleczkami! 00:17:24:-Jak u Agathy Christie.|- I �y�elczyki! 00:17:28:- "�y�elczyki"?|- I serwetki w kr�liczki. 00:17:31:No, Muff,|naprawd� nie ogranicza�a� wydatk�w. 00:17:34:No, a w jaki spos�b wed�ug ciebie Tata|doszed� do pieni�dzy? 00:17:36:W staromodny spos�b--|odziedziczy� je. 00:17:38:Mia�am kiedy�|takie samo ubranie jak ona. 00:17:41:Sta�!|Teraz niech nikt si� nie rusza... 00:17:43:ale zanim sko�czy si� noc,|...
kopereck