Bananowy song - Vox.txt

(1 KB) Pobierz
"Bananowy song"
Vox
**************************

Na na na na na na!
O o o o o o o o o o o o o o o

Kiedy budzę się,
po prostu dziarski chwat,
A za oknem znów,
po prostu smutny wiat, aha
Zazwyczaj wtedy w mylach się wybieram
Na pięknš wyspę, istnš dzicz.
Dech zapiera, taka piękna jest,
po prostu rzekłby: kicz
O no, no, no, no, no,
po prostu rzekłby: kicz.

Na na kubana, na na kubana

Hamak zwalnia mi
leniwy myli tok,
Gdzie na niebie wit,
leniwie wznoszę wzrok, mhm
Ptakowi z blachy gdzie tam w brzuchu burczy,
Po prostu połknšł ludzi tłum,
A ty słyszysz ten beztroski piew
i morza cichy szum,
O no, no, no, no, no,
i morza cichy szum...

Na na kubana, na na kubana
Na na kubana, na na kubana
Na na kubanananana, na na kubanana
na na kubanana
Bananowy jest
po prostu żywot mój, mhmmm
Kršży wokół mnie
pięknoci niadych rój, mhm mhmmm
Rzęsami w rytm muzyki mnie wachlujš
I zataczajš w transie kršg,
Tak je ujšł ten banalny wręcz,
nasz bananowy song,
O no, no, no, no, no,
nasz bananowy song.

Na na kubana, na na kubana
Na na kubana, na na kubana
Na na kubana, na na kubana
Na na kubana, na na kubana
Na na kubana, na na kubana
Na na kubana, na na kubana
Na na kubana, na na kubana
Na na kubana, na na kubana...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin