Czym jest wybaczanie - Artykul.pdf

(211 KB) Pobierz
92726918 UNPDF
Ćwiczenie
Sprawdź, czy masz osobiste powody, by zainteresować się zagadnieniem wybaczania. Na kartce
papieru zrób w punktach listę doznanych krzywd. Istotne mogą być zarówno krzywdy doznane od
innych ludzi, jak i wyrządzone sobie samemu (niektórzy ludzie stwierdzają bowiem, że największą
krzywdę zrobili sobie sami). Długość listy jest sprawą dowolną - może ona liczyć od kilku do
kilkunastu pozycji. Poszczególne pozycje powinny być ujęte w sposób lakoniczny - każdy punkt
powinien być wyrażony w najwyżej kilku słowach (np. "przemoc ze strony ojca w dzieciństwie",
"opuszczenie przez matkę", "zawód ze strony przyjaciela"). Nie chodzi tu bowiem o szczegółowe
opisy krzywd, lecz tylko o ich przypomnienie, wyliczenie i subiektywną ocenę ich wagi.
Następnie każdemu punkowi przypisz pewną liczbę na skali od 1-10, w zależności od
subiektywnego znaczenia danej krzywdy dla Ciebie. Jeśli krzywda była dla Ciebie bardzo ciężka,
wpisz liczby między 7-10 (gdzie "10" oznacza najcięższe krzywdy), jeśli znaczenie krzywdy
oceniasz średnio, wpisz liczbę między 4-6, zaś jeśli krzywda była mała, wpisz liczbę między 1-3.
Natomiast wszędzie tam, gdzie wybaczyłeś krzywdę, wpisz liczbę "0", niezależnie od tego, jak
ciężka to była krzywda.
W kolejnym kroku podsumuj uzyskaną liczbę punków. Uzyskany wynik zamień na kilogramy i
narysuj schematycznie samego siebie z odpowiednim obciążeniem. Wykorzystaj do tego plecaki ze
stelażem, torby "jamnik" i reklamówki (gdzie plecak ze stelażem waży 20 kg, torba "jamnik" - 10
kg, a reklamówka - 5 kg.).
Rysunek obok zrobił Michał, który uzyskał
wynik 55 kilogramów. Potrzebował zatem
dwóch plecaków ze stelażem po 20 kg,
jednej torby "jamnik" o wadze 10 kg oraz
jednej reklamówki o wadze 5 kg.
Z kolei Joanna potrzebowała aż 6-ciu
plecaków ze stelażem, umieszczonych jeden
na drugim, by unieść swoje 120 kg
doznanych krzywd.
Po narysowaniu samego siebie z odpowiednim obciążeniem przypatrz się swojemu rysunkowi i
spróbuj wyobrazić sobie, jak się czuje osoba, która codziennie musi nosić taki ciężar. Ani na chwilę
nie może go z siebie zdjąć. Z takim obciążeniem siedzi, śpi, je, chodzi do pracy lub do szkoły, czy
próbuje wypoczywać...
Wyobraź sobie, że to właśnie Ty nosisz codziennie taki ciężar. Tak się już do tego przyzwyczaiłeś,
że nawet nie jesteś tego świadomy na codzień. Odczuwasz dyskomfort, ale nie bardzo wiesz, skąd
92726918.001.png 92726918.002.png
on się wziął, czemu ciągle jesteś rozdrażniony, poirytowany, czy przygnębiony. Może wydawać Ci
się normalne, że jest Ci tak ciężko... Może powtarzasz sobie zdania w rodzaju "życie jest ciężkie" i
sam już w to uwierzyłeś...
Jerzy Mellibruda w książce "Pułapka nie wybaczonej krzywdy" zwraca uwagę, że osoby
skrzywdzone często cierpią podwójnie - raz z powodu krzywdy, jaka ich spotkała, drugi raz - z
powodu urazy, pielęgnowanej później przez długie lata. W ten sposób doznana krzywda ciąży im
nieraz przez wiele lat. Tego ciężaru można się jednak pozbyć. Sposobem na to jest wybaczenie.
Czym jest wybaczenie?
Ludziom jest trudno wybaczać, gdyż mają fałszywe wyobrażenia na ten temat - często nie
rozumieją, czym jest, a czym nie jest wybaczenie. Wówczas niechęć lub obawa wobec błędnie
rozumianego "wybaczenia" może być uzasadniona - rzeczywiście fałszywie rozumiane
"wybaczenie" mogłoby przynieść dalsze szkody dla osoby wybaczającej. Rozróżnienie między tym,
czym jest, a czym nie jest wybaczanie, ilustruje poniższa tabela:
Czym jest, a czym nie jest wybaczenie?
"wybaczyć" nie oznacza:
"wybaczyć" oznacza:
zapomnieć
zrozumieć
usprawiedliwić
udawać, że nic się nie stało
zbagatelizować krzywdę
znów zaufać
zaprzyjaźnić się
być blisko z osobą, która nas
skrzywdziła
zrobić niezasłużony prezent
sprawcy krzywdy
zrezygnować ze sprawiedliwej kary
zrezygnować z obrony przed
ponownymi krzywdami
zrezygnować z pielęgnowania urazy
zrezygnować z zemsty (w tym karania
samego siebie)
zrezygnować z "drewnianej nogi"
pogodzić się z tym, że nie będzie
rekompensaty za doznane krzywdy
pogodzić się z tym miejscem w życiu, w
którym jest się teraz
Poszczególne punkty zawarte w tabeli wymagają bardziej szczegółowego wyjaśnienia.
Nie zapominaj
Wybaczyć nie oznacza - zapomnieć. Przeciwnie - niczego nie zapominamy. Wszelkie zdarzenia z
naszego życia, także doznane krzywdy, są cennym życiowym doświadczeniem. Nie warto
zapominać lekcji, jakich udziela nam życie. Także doznane krzywdy uczą nas czegoś o świecie, o
innych ludziach, o nas samych. Uczą, jakich sytuacji i jakich ludzi lepiej unikać, na co należy
uważać, żeby uchronić się przed ponowną krzywdą. Nie warto więc niczego zapominać, gdyż
92726918.003.png
wówczas bylibyśmy bardziej narażeni na podobne krzywdy w przyszłości ze strony tej samej
osoby, bądź podobnych osób. Chodzi tylko o to, by pamięć o doznanej krzywdzie przestała boleć.
Nie musisz zrozumieć
Zrozumienie, czym kierował się sprawca krzywdy, może zaspokoić Twoją ciekawość i być cenną
lekcją na przyszłość. Niekiedy zrozumienie może też ułatwić Ci wybaczenie. Ale może też utrudnić
- ludzie niekiedy bowiem kierują się negatywnymi intencjami, bądź robią coś złego zupełnie
bezmyślnie i bezinteresownie. Wówczas świadomość tego faktu raczej nie ułatwi Ci wybaczenia.
Jednak zrozumienie i wybaczenie to dwie różne sprawy, które nie muszą iść w parze. Nie musisz
zrozumieć różnych, pokrętnych motywów, dla których ktoś Cię skrzywdził. Możesz przebaczyć
nawet wtedy, gdy nigdy nie zrozumiesz, dlaczego to zrobił.
Nie musisz znaleźć usprawiedliwienia
Niektóre osoby, rozumiejąc motywy sprawcy, starają się go usprawiedliwić, na siłę wynajdując
okoliczności łagodzące, np.: "on sam był nieraz skrzywdzony i nauczył się tak funkcjonować".
Człowiek jednak ma wolną wolę i na ogół nie jest przymuszany do krzywdzenia innych.
Wybaczanie nie wymaga usprawiedliwiania, ani zdejmowania z kogoś jego osobistej
odpowiedzialności za to, co zrobił. Są też krzywdy, dla których nie da się znaleźć żadnego,
rozsądnego usprawiedliwienia i je również można wybaczyć.
Nie udawaj, że nic się nie stało
Jeśli ktoś przez nieuwagę lekko potrąci Cię w tramwaju i przeprosi, możesz z uprzejmości
odpowiedzieć: "nic się nie stało". Jeśli jednak parasolem wybije Ci oko, nie powiesz wtedy "nic nie
szkodzi, mam drugie".
Wybaczenie nie polega na pomniejszaniu znaczenia krzywdy, bagatelizowaniu jej, czy wręcz
udawaniu przed samym sobą, że żadna krzywda nie miała miejsca. Masz prawo do bólu,
rozgoryczenia, poczucia krzywdy, chodzi tylko o to, by odreagować te uczucia i pozwolić im
ustąpić, by nie pozostały w Tobie do końca życia.
Udawanie, że nic się nie stało, może doraźnie pomóc poradzić sobie z urazą i poczuciem krzywdy,
ale grozi tym, że w przyszłości Ty mógłbyś w ten sam sposób krzywdzić innych ludzi, w
przekonaniu, że nic złego się nie dzieje.
Nie bagatelizuj
Z tych samych powodów, nie należy bagatelizować doznanej krzywdy (ani jej nie wyolbrzymiać).
Staraj się widzieć ją we właściwych proporcjach.
Nie musisz ponownie zaufać
Kolega Mateusza, Łukasz pożyczył od niego 100 zł, obiecując, że odda za tydzień. Jednak
nie zrobił tego w tym terminie. Mateusz się upominał kilka razy, ale nie przyniosło to
żadnych efektów. Łukasz początkowo się wykręcał, a następnie zaczął unikać Mateusza.
Mateusz po jakimś czasie pogodził się ze stratą pieniędzy. Nie obraził się na kolegę. Gdy
spotykał go na mieście, nie przechodził na drugą stronę ulicy, aby tylko nie podać mu ręki.
Spotykając go przypadkowo, rozmawiał z nim zwyczajnie. Kiedy jednak Łukasz ponownie
poprosił go o pożyczkę, obiecując, że tym razem odda mu 200 zł, Mateusz nie zgodził się. Z
uśmiechem odmówił kolejnej pożyczki, wyjaśniając, że nie ma już do niego zaufania.
Wybaczenie może się wiązać z ponownym zaufaniem, ale nie musi. Można wybaczyć
przyjacielowi, który zrobił nam jakąś krzywdę przez nieuwagę, bez złych intencji i można zaufać
mu ponownie - ale też można nie łączyć tych dwóch rzeczy. Można równie dobrze wybaczyć i nie
zaufać.
Niekiedy spotykamy ludzi, którzy z różnych powodów nie zasługują na zaufanie. Ponowne zaufanie
im, gdy już się tego o nich nauczyliśmy, byłoby nierozsądne. Dlatego nie jest konieczne łączenie
wybaczania z zaufaniem, gdyż są to dwie różne sprawy, które wprawdzie mogą iść w parze, ale nie
muszą.
Nie musisz się zaprzyjaźniać
Niektóre osoby wyobrażają sobie, że wybaczenie wiąże się z koniecznością zaprzyjaźnienia z
osobą, która kiedyś ich skrzywdziła. Nie mają zaś ochoty na zaprzyjaźnianie się z nią, co może
utrudniać im wybaczenie. Tymczasem wybaczenie nie musi mieć nic wspólnego z przyjaźnią -
przyjaciele to dla nas ważne osoby, wybaczamy zaś niekiedy ludziom, którzy nigdy nie byli i być
może nigdy nie staną się dla nas ważni.
Agnieszka została kiedyś wulgarnie potraktowana przez pijanego sąsiada. Nigdy jej za to
nie przeprosił, choć na trzeźwo z reguły zachowywał się wobec niej poprawnie. Agnieszka
wybaczyła sąsiadowi jego zachowanie, ale od tej pory trzymała się od niego na dystans,
uznając, że tak będzie dla niej bezpieczniej. Nie chciała utrzymywać bliższej znajomości z
osobą wulgarną i nadużywającą alkoholu, gdyż ma zwyczaj starannie dobierać sobie
przyjaciół.
Nie musisz być blisko
Zdarza się, że osoby skrzywdzone przez rodziców w dzieciństwie, wybaczając im mają nadzieję na
zyskanie poczucia bliskości z nimi. Niekiedy rzeczywiście się tak dzieje, zwłaszcza tam, gdzie
rodzice są otwarci na bliskość z dzieckiem i sami zabiegają o nią.
Karolina wychowywała się w rodzinie alkoholowej. Choć ojciec przestał pić, gdy była
nastolatką, ciągle miała w pamięci awantury, jakie wywoływał, gdy wracał do domu pijany.
Pamiętała wstyd wobec rówieśników, którzy widzieli jej pijanego ojca. Mimo, że ojciec po
terapii odwykowej zaczął zabiegać o nią, próbując wynagrodzić jej brak zainteresowania w
dzieciństwie, Karolina dystansowała się od ojca. Jego zachowania po alkoholu w
przeszłości były tematem tabu - on bał się o to pytać, obawiając się tego, co mógłby
usłyszeć, ona bała się jego reakcji i swoich łez. Dopiero pod wpływem terapii DDA
odważyła się wykrzyczeć mu, jak się czuła jako dziecko. Ojciec spokojnie przyjął to, co
usłyszał, choć nie było to dla niego łatwe: nie zaprzeczał, nie przerywał Karolinie, nie
próbował wzbudzać w niej poczucia winy, nie wpadł w rozpacz, ani nie poszedł pić.
Ułatwiło to bardzo Karolinie nie tylko wybaczenie mu, ale także zbliżenie się do niego, gdy
jej negatywne uczucia opadły. Po kilku dniach pojawiły się w niej pozytywne odczucia
wobec niego, wdzięczność za to, co było dobre, miłość i chęć zbliżenia się do niego.
Przestała go odtrącać i w rezultacie zbliżyli się do siebie.
Jeśli druga strona zabiega o bliskość, wyjaśnienie sobie tego, co dzieli i wybaczenie ułatwia
odzyskanie bliskości. Brak wybaczenia sprawia natomiast, że bliskość jest niemożliwa. Nie oznacza
to jednak, że każde wybaczenie automatycznie owocuje poczuciem bliskości z osobą, która nas
skrzywdziła. Zdarza się też, że pomimo wybaczenia bliskość nadal jest niemożliwa.
Klaudia wybaczyła swojej matce negatywne uwagi na swój temat, brak czułości,
wyśmiewanie i wyzwiska. Wybaczyła jej, że ilekroć otwierała się przed nią, matka
reagowała jakąś złośliwą uwagą, jakby celowo chciała córce sprawić ból. Klaudia miała
nadzieję, że wybaczenie zbliży ją do matki, gdyż bardzo brakowało jej matczynej bliskości w
dzieciństwie, lecz spotkało ją rozczarowanie. Wprawdzie wybaczając, Klaudia uwolniła się
od urazy i nienawiści do matki, ale matka nic nie zmieniła się w ciągu tych lat, gdy Klaudia
stawała się dojrzałą kobietą. Próbując ponownie zbliżyć się do matki, Klaudia przekonała
się, że matka nadal jest tą samą, toksyczną osobą, od której lepiej trzymać się z daleka.
Klaudia przyjęła to do wiadomości, choć było to dla niej przykre. Nie zdecydowała się na
zerwanie wszelkich kontaktów z matką, uznając, że rodziny się nie wybiera. Zdecydowała się
natomiast utrzymywać z nią powierzchowny kontakt, bliskości szukając gdzie indziej.
Wybaczenie nie jest niezasłużonym prezentem dla sprawcy
Wielu osobom wybaczenie kojarzy się z niezasłużonym prezentem dla osoby, która ich
skrzywdziła. Tymczasem sprawca krzywdy często wcale nie przeprosił, nie okazał skruchy i w
żaden sposób nie wydaje się zainteresowany uzyskaniem wybaczenia. Inni z kolei czują się
zobowiązani do wybaczenia z powodów religijnych, choć wcale nie mają na to ochoty. Można
jednakże wybaczać z czysto egoistycznych pobudek - po to, żeby nam było lżej, pomimo, że
sprawca krzywdy nie zasłużył na wybaczenie.
Patrycja wybaczyła swojej przyjaciółce Kamili, która odbiła jej chłopaka, pomimo, że
Kamila nie zabiegała o wybaczenie. Przeciwnie, Kamila w ogóle nie interesowała się
uczuciami Patrycji po tym, jak ją skrzywdziła. Z tego powodu Patrycji było trudno wybaczyć
Kamili, uważała bowiem, że ta na to nie zasłużyła. Jak długo Patrycja rozumiała
wybaczenie jako niezasłużony prezent dla Kamili, tak długo nie chciała tego dla niej zrobić.
Patrycja zdecydowała się na wybaczenie dopiero po tym, jak zobaczyła w tym własny
Zgłoś jeśli naruszono regulamin