"Rysa na szkle" Urszula ********************** Zegar bije juz szosty raz Slonce spada na stol... Zaraz wejdziesz, zapadne w trans Obudzi mnie bol... I sama nie wiem, czy tego chce? Czasem zycia mego mi zal Rysa na szkle... Schody w gore i schody w dol Kto ma klucze do drzwi?... Kochaj mocno, kochaj mnie Egoizm na pol I sama nie wiem, czy siebie znam? Tyle mego to, co sie sni.. Czego wciaz mi brak? Przeciez wszystko mam... Obcy ludzie mowia, ze tak zazdroszcza mi.. Czego wciaz mi brak? Co tak cenne jest? Ze ta nienazwana mysl rysa jest na szkle... Beznamietnie podpalamy swiat W koncu liczy się gest... Obracam w palcach zagadke dnia Fala bije o brzeg... I sama nie wiem, czy szukac bram Do ogrodu, gdzie mieszka NIC... Czego wciaz mi brak? Przeciez wszystko mam... Obcy ludzie mowia, ze tak zazdroszcza mi.. Czego wciaz mi brak? Co tak cenne jest? Ze ta nienazwana mysl rysa jest na szkle... Czego wciaz mi brak? Czego miewam mniej? Na ulicy mowia mi: Wszystko jest o'k!.. Czego wciaz mi brak, co tak cenne jest? Ze ta nienazwana mysl rysa jest na szkle... Czego wciaz mi brak? Przeciez wszystko mam... Nie zrozumie nigdy mnie ten, kto nie jest sam Czego wciaz mi brak? Czemu chce to miec? Jaka nienazwana mysl rysa jest na szkle?... Czego wciaz mi brak? Czego miewam mniej? Czego wciaz mi brak? Aa a a aha... Czego wciaz mi brak? Czego wciaz mi brak? Czego wciaz mi brak? Czego zawsze w zyciu mi brak?
krystus62