Doctor who_21x19_The Caves of Androzani, Part One.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:03:Tłumaczenie:Micpru78
00:00:05:Poprawki mile widziane.
00:00:23:Doctor Who|s21e19
00:00:26:Jaskinie z Androzani
00:00:33:Częć 1
00:00:48:Pełno tu piasku.
00:00:49:Mmm?
00:00:51:Kiedy mówiłe o piasku, mylałam, że będę nad wodš.
00:00:53:Już na to za póno, Peri.
00:00:54:Tu kilka miliardów lat temu było morzę na Androzani.
00:00:57:Och, Doktorze, jeste taki nieznony.
00:00:59:Chod!
00:01:04:To miejsce w ogóle się nie zmieniło.
00:01:07:Wszędzie tylko piasek.
00:01:12:Och, Wow!
00:01:16:To miejsce, Doktorze, jest niesamowite!
00:01:20:- Doktorze, Spójrz! | - Co?
00:01:26:Szkło!
00:01:27:Prawię, to jest krzemionka.
00:01:30:I nie jestem nieznony!
00:01:33:Tu jest tego więcej.
00:01:35:Dlaczego kto chciałby tu przychodzić?
00:01:39:A kto tak twierdzi, że kto tu był?
00:01:41:Te grudki powstały przy lšdowaniu statku kosmicznego.
00:01:45:Zbyt mały na gwiezdne podróże,
00:01:47:Więc musiał pochodzić z bliniaczej planety Androzani.
00:01:51:Pytanie brzmi
00:01:54:..dlaczego?
00:01:57:Może chcieli trochę piasku
00:01:59:Aby zrobić szkło, potem wydmuchać nowš lampę dla ich wektora siatkowego.
00:02:04:Sarkazm to nie jest twoja mocna stron, Peri. | Jeli byłbym tobš to
00:02:09:Acha! Co tu mamy?
00:02:12:Acha?! Na co patrzysz.
00:02:15:Co tam jest?
00:02:16:mono-skid!
00:02:18:Te głębokie rowy pozostawił statek i te płytsze jak wracał.
00:02:23:- Lub na odwrót? | - Nie, nie.
00:02:25:Płytszy rowek krzyżuję się z głębokim rowem.
00:02:27:Kto tu przybył z naładowanym mono skidem,
00:02:31:Rozładował to tu gdzie i wrócił na statek.
00:02:35:Musiałe dostać zasłużona odznakę z tropienia ladów jak byłe harcerzem
00:02:38:Zaimponowałe mi.
00:02:42:- Możemy już wracać? | -Za chwilę.
00:02:45:Te lady prowadzš do tej jaskini.
00:02:49:Czy to jest mšdre, pytam się?
00:02:52:Och, Dobrze.
00:03:04:- Ach, Kolejne dziury! | - Co?
00:03:07:Widzisz, to nie sš jaskinie, ale zwykłe dziury.
00:03:11:- Co za różnica! | - Z punktu speleologa, duża.
00:03:14:Nie, jeli pozostaniesz w jednej w czasie przypływu.
00:03:17:- Przypływ? | - To był taki przykład.
00:03:20:Rdzeń tej planety jest ogrzewany przez niesamowitš rzecz, pradawne błoto.
00:03:23:Kiedy jej orbita jest blisko Androzani to ich grawitacja wzajemnie się przycišga
00:03:27:O już to widzę, kšpiele błotne dla każdego.
00:03:29:Dobrze, że to jaka odmiana od lawy.
00:03:32:Przypuszczalnie, ta planeta nigdy nie była skolonizowana.
00:03:35:Kiedy ostatnio byłem na Andzoni to ona była dobrze rozwinięta.
00:03:38:Kiedy to było?
00:03:40:Nie pamiętam. Ale pewnie nie była to przyszłoć.
00:03:44:Musisz być bardzo zdezorientowany, Doktorze.
00:03:48:Już raz próbowałem prowadzić Pamiętnik. Oczywicie nie chronologicznie.
00:03:51:Problemy z podróżami czasu i jako nie znalazło się czasu.
00:04:23:Skšd to wiatło jest?
00:04:25:Naturalna fosforycznoć.
00:04:29:To ten krystaliczny materiał na tych cianach.
00:04:33:Jest tak gładko wypolerowany jak szkło.
00:04:35:To mi przypomina, dlaczego tu przyszlimy Aara!
00:04:39:Uważaj żeby się nie polizgnšć.
00:04:45:Nie ruszaj się!
00:04:48:Podaj mi rękę!
00:04:52:No dalej!
00:04:55:To jest okropne! Co to jest?
00:04:59:Raczej to nie jest jadalne przez ten zapach.
00:05:01:Prawdopodobnie to jest nie szkodliwe.
00:05:03:To ma żšdło.
00:05:04:Możesz już nie spadać?
00:05:14:Doktorze, dlaczego masz w kieszeni marynarki łodygę selera?
00:05:18:- Obraża cię to? | - Nie, tylko jestem ciekawa.
00:05:21:Mam alergie na gazy, gdy sš w moim zasięgu.
00:05:25:Czy seler w tym jako pomaga?
00:05:27:Jeli gaz jest w pobliżu to seler robi fioletowy.
00:05:29:I co wtedy robisz?
00:05:31:Jem go. Jeli nic innego mi nie zostało, jestem pewien, że jest dobry na moje zęby.
00:05:45:Ci kretyni już wczoraj powinni tu być.
00:05:47:Ostatni raz temu czekalimy trzy dni.
00:05:50:I co? Pewnie próbujš zatłuc Chacaws.
00:05:55:Chacaws!
00:05:56:Nie wybrałem chacaws, Stotz.
00:05:58:Nigdy się nie ograniczam. Wiesz, czemu? Bo jestem inteligentny.
00:06:02:Ty, inteligentny?
00:06:04:Krelper, wiatr wylatuje przez twoje uszy.
00:06:06:- Tak? | - Kto nadchodzi.
00:06:09:To powinny być droidy.
00:06:11:Chodcie.
00:06:13:Krelper, To może być też armia.
00:06:16:Spadamy stšd.
00:06:18:Chodcie.
00:06:28:Koniec szlaku.
00:06:36:Gaz carbines.
00:06:39:Bomby!
00:06:41:Trucizna volatisers. Paskudne małe przedmioty, nieprawdaż?
00:06:45:Ta broń wystarczy, aby zaopatrzyć małš armie.
00:06:48:Co robisz? | Mówiłe, że nikt tu nie żyje.
00:06:51:Pomyliłem się. | Ta koć nadal jest ciepła.
00:06:55:Posłuchaj!
00:06:56:Kto tu idzie. Tędy. Szybko!
00:07:08:Co teraz zrobimy?
00:07:09:Poddamy się.
00:07:21:Tak?
00:07:24:Mam wiadomoć od Kapitana Ronesa, Sir. | Schwytał dwóch przemytników broni.
00:07:28:Dobrze, Wspaniale. Dobra robota, Rones.
00:07:33:- Mylę, że jest w grupie B. | - Tak, Sir.
00:07:35:Nie mielimy jeszcze takiego sukcesu.
00:07:39:- Stawiali opór? | - Nie.
00:07:41:Patrol również znalazł skład broni gazowej.
00:07:43:- Gaz?|-  Podejrzani Ronesa sš inni.
00:07:46:On chce wiedzieć, czy może zastawić zasadzkę
00:07:48:To jest ważne, musimy tš bron zobaczyć, Majorze Salateen.
00:07:52:Jeli Sharaz Jek zdobędzie tš broń to będzie po nas.
00:07:57:Może przyciskać naszych współpracowników od kilku tygodni.
00:07:58:- Mamy stroje Gazowe, Generale.|- Ale sš le zaprojektowane.
00:08:02:Kilka godzin w jednym z nich i zaczniesz się gotować.
00:08:04:Ale lepiej sprawd czy zostały przygotowane do wysłania.
00:08:07:Już to zrobiłem, Sir.
00:08:09:Jak zwykle szybki jeste, Salateen. | A co z więniami?
00:08:22:Tak, Sir?
00:08:23:Wydobycie miedzi Spadło o 13% | To nie powinno się stać.
00:08:26:Szef Kopalni w ostatnim miesišcu wydał rozkaż, aby wydobywać mniej.
00:08:28:Zbyt póno, zbyt mało. | Powied mu żeby się udał do północnej kopali.
00:08:32:Chce jš zbadać przed ewentualnym zamknięciem.
00:08:35:- Tak, Sir. | - to wszystko, Krau.
00:08:37:Generał wysłał wiadomoć.
00:08:39:On i jego ludzie schwytali dwóch przemytników broni
00:08:43:i przerwali dostawę buntownikom.
00:08:46:Czy ci dwoje żyjš? Połšcz mnie z Cherlakiem.
00:08:48:Tak, Sir
00:08:50:Co za kretyn!
00:08:54:Oni zaraz będš szukać.
00:08:56:Możemy ich załatwić, jeli ich otoczymy z każdej strony.
00:09:00:- Ilu ich jest? | - Może z 10.
00:09:03:Chod, załatwmy ich.
00:09:08:Czy zespół zrobił mapę poziomu niebieskiego? | Czy cokolwiek widzš?
00:09:12:Nie, Sir.
00:09:13:Słyszeli jak Sierżant Boze krzyczał i pobiegli do niego,
00:09:16:Ale tam dużo z niego nie zostało.
00:09:20:Zostało ich teraz pięciu. Wcišż na Niebieskim Poziomie.
00:09:24:Jeli miałbym więcej czasu i ludzi to wysłałbym ich tam, aby to znaleli i zniszczyli.
00:09:29:Byłaby dobra nagroda za ten bałagan, Sir.
00:09:32:Tak?
00:09:33:Zostań tu!
00:09:36:Czy możemy dostać krzesło? To był męczšcy dzień.
00:09:39:Będziecie stać, dopóki nie skończę.
00:09:42:Kiedy mówisz do mnie, to zwracaj się do mnie, sir.
00:09:45:Mogę spytać, kim jeste, Sir?
00:09:47:Jestem Generał Cherlak, dowódcš całej federacji na tej planecie.
00:09:53:Wspaniale, Sir. | Sšdzę, że zaczynałe w rzšdzie.
00:09:56:Regulacja w przypadku nagłej sytuacji,
00:09:59:Jeli kto zostanie schwytany jak | dostarcza broń buntownikom androidom| zostanie poddany egzekucji.
00:10:04:Ale my nic im nie dostarczylimy tylko to znalelimy.
00:10:09:- Sir!|- Sir.
00:10:11:Jeli będziecie współpracować, kara będzie mniejsza.
00:10:14:Jeli tego nie zrobicie, to zostaniecie poddani egzekucji. Czy wszystko jest jasne?
00:10:17:Nie mogłe tego wyraniej powiedzieć.| Jak mamy współpracować?
00:10:22:- S...Sir!|- Dziękuje!
00:10:24:Nie prowokuj mnie.
00:10:27:Przepraszam.
00:10:28:Chce poznać wasze imiona i waszych sprzymierzeńców
00:10:32:Chce też szczegóły wszystkich dostaw i gdzie sš zaopatrzeni,
00:10:36:Kto je im dostarcza i jak się kontaktujecie z Sharaz Jek.
00:10:41:Ja jestem Doktor a to jest moja przyjaciółka Peri....
00:10:46:- Perpeguillian Brown.|- Nie marnuj mojego czasu!
00:10:48:Jeli można to chcemy sišć i porozmawiać o tym małym nie porozumieniu.
00:10:55:Moja przyjaciółka cierpi na ból nóg.
00:10:58:Widać, że cierpi na jaki rodzaj pokrzywki.
00:11:01:A jeli chodzi o mnie to nie czuje się zbyt dobrze.
00:11:06:- Tak?|- Sygnał, sir.
00:11:07:Trau Morgus jest na ekranie. Chciałby z panem rozmawiać.
00:11:12:Połšcz mnie z nim. | Zaprowad ich tam.
00:11:24:Nie sšdzę, że nas polubił.
00:11:29:Udaj się mojš prywatnš windš. | Jak będziesz szedł to upewnij się żeby nikt cię nie zobaczył.
00:11:33:Chce, aby eksploracja północnej kopalni została skończona do rana.
00:11:36:Tak, Trau.
00:11:49:Przemytnicy broni. | Jakie informacje uzyskałe?
00:11:52:Tylko ich imiona, Sir.
00:11:54:Więc jakie one sš?
00:11:56:On nazywa się Doktor, a dziewczyna Peri.
00:11:59:Dziewczyna? Pokaż mi ich na ekranie.
00:12:02:Dopiero zaczšłem przesłuchanie.
00:12:05:Mam nadziej, że dzięki tej dwójce schwytam całš szajkę.
00:12:07:Ja tez mam nadzieje, że tak się stanie. | Twoje dotychczasowe działanie były skazane na same porażki.
00:12:12:Z całym szacunkiem, Sir, ale nie rozumie pan, jakie to trudne.
00:12:15:Masz być żołnierzem, jeden renegat i kilku androidów
00:12:20:przez kilka miesięcy robiš cię na czarno.
00:12:22:Przypominam, że przy pierwszym ataku przejęlimy rafinerie Spectroxa.
00:12:26:I pozwoliłe Sharaz Jek uciec.
00:12:30:Ludzie nie sš w dobrym humorze, aby tolerować twoje błędy.
00:12:34:Nie obchodzi mnie krytyka od cywila, czy on jest biedy czy bogaty.
00:12:39:Jeńcy sš tutaj.
00:12:41:Poprawił się trochę humor?
00:12:43:Najwidoczniej jeste Doktorem.
00:12:46:Pięknie.
00:12:50:Czy też do ciebie mam się zwracać Sir?
00:12:51:Lepiej będ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin