The Assassination of Jesse James by the Coward Robert Ford [2007] BluRay.x264.AAC-ZoNe.txt

(81 KB) Pobierz
{1986}{2029}{y:i}Wkraczał w wiek średni...
{2033}{2117}{y:i}...mieszkając w domku|{y:i}przy Woodland Avenue.
{2163}{2216}{y:i}Siadywał w bujanym fotelu...
{2220}{2269}{y:i}...i palił cygara popułudniami...
{2274}{2343}{y:i}...gdy jego żona wycierając|{y:i}ręce w fartuch...
{2347}{2424}{y:i}...radośnie spoglądała na ich dwójkę dzieci.
{2566}{2604}{y:i}Dzieci przyzwyczajone były do jego kroków...
{2611}{2688}{y:i}...i jego wąsów, lekko|{y:i}łaskoczących je w policzki.
{2708}{2832}{y:i}Nie wiedzieli, jak ojciec zarabiał na życie,|{y:i}ani dlaczego często się przeprowadzali.
{2850}{2919}{y:i}Nie znali nawet jego imienia.
{2975}{3067}{y:i}W dokumentach urzędu miasta|{y:I}figurował jako Thomas Howard.
{3074}{3130}{y:i}Poruszał się nie rozpoznany przez nikogo...
{3134}{3207}{y:i}...i jadał lunche ze sklepikarzami|{y:i}i handlarzami z Kansas City...
{3220}{3292}{y:i}...mówiąc, że hoduje bydło|{y:i}albo obraca różnymi artykułami...
{3314}{3399}{y:i}Wydawał się być kimś bogatym|{y:i}i ustosunkowanym, choć przystępnym.
{3474}{3556}{y:i}Miał dwie nie całkiem zagojone|{y:i}rany po kulach na piersi...
{3560}{3597}{y:i}...i kolejną na udzie.
{3602}{3662}{y:i}Brakowało mu kawałka|{y:i}środkowego palca lewej ręki...
{3666}{3744}{y:i}...i starał się, by ubytek ten|{y:i}pozostawał niezauważony.
{3786}{3876}{y:i}Cierpiał na przypadłość|{y:i}zwaną zapaleniem powiek...
{3880}{3952}{y:i}...przez którą mrugał|{y:i}dosyć często...
{3970}{4069}{y:i}...jak gdyby wielkość bożego stworzenia|{y:i}przekraczała granice jego pojmowania.
{4108}{4170}{y:i}Pokoje wydawały się cieplejsze,|{y:i}gdy w nich przebywał.
{4190}{4230}{y:i}Linie deszczu wyglądały na prostsze.
{4238}{4269}{y:i}Zegary wojniej odmierzały czas.
{4286}{4340}{y:i}Dźwięki były wyraźniejsze.
{4366}{4433}{y:i}Uważał się za zwolennika|{y:i}Południa i partyzanta...
{4438}{4509}{y:i}...dla którego Wojna Secesyjna|{y:i}nigdy się nie zakończyła.
{4513}{4642}{y:i}Nie żałował napadów, których dokonał,|{y:i}ani 17 zabójstw, które sobie przypisywał.
{4799}{4899}{y:i}Dobiegło końca kolejne lato|{y:i}w Kansas City, Missouri...
{4903}{5006}{y:i}...i 5 września 1881 roku...
{5034}{5097}{y:i}...skończył 34 lata.
{5262}{5354}Po prostu... Po prostu wciskasz to,|właśnie tam, w rękaw...
{5358}{5431}...i kiedy juz jesteś gotowy,|po prostu potrząsasz ręką.
{5435}{5491}Właśnie tak, tam.|Wytrząsasz je.
{5584}{5672}Mary Todd Lincoln, żona tyrana,|wpadała w histerię podczas pełni księżyca.
{5676}{5737}Ludzie prezydenta wiązali ją drutem, żeby...
{5742}{5794}...powstrzymać ją przed wydrapaniem oczu mężowi.
{5798}{5906}A słyszeliście choćby słowo o żonie prezydenta|Konfederacji, Jeffersona Davisa?
{5910}{5941}- Ja nie.|- No właśnie.
{5960}{6016}Wywiązywał się wobec niej z obowiązków.
{6050}{6133}- Boże, jakbym gadał z dziećmi.|- Nie, rozumiem. Rozumiem, naprawdę.
{6138}{6238}Prezydent Konfederacji rozumiał potrzeby|swojej żony i zaspokajał je...
{6246}{6353}...niezwykle umiejętnie|i z najwyższą galanterią.
{6397}{6480}- Charley, plujesz mi na buty.|- Przepraszam. Przepraszam, Jesse.
{6495}{6555}- Zetrzyj to.|- Zaraz zetrę... Starte.
{6578}{6664}Abraham Lincoln pewnie|wysyłał żonę na zakupy.
{6668}{6758}- I do teatru.|- Za pieniądze, które nam ukradli.
{6790}{6823}Wyżerka!
{6898}{6970}Myślę, że obłęd to przypadłość obojga Lincolnów.
{6974}{7020}Bez dwóch zdań.
{7146}{7219}- Wyżerka!|- Nie bądź taki nieśmiały, Dick.
{7226}{7281}- Daj jeszcze jeden kawałek mięsa.|- Tylko nie kombinuj...
{7286}{7345}Czeka tam na niego tłusty kawałek bekonu.
{8194}{8232}Przepraszam.
{8245}{8331}Łaziłem sobie tylko i|najwidoczniej przeszkodziłem...
{8387}{8428}Kim jesteś?
{8443}{8488}Bob Ford.
{8522}{8551}Brat Charley'a?
{8586}{8620}Tak.
{8959}{9036}Skłamałem, że tylko się tu wałęsałem...
{9040}{9142}Szukałem pana. Głupio mi,|że nie powiedziałem od razu.
{9204}{9242}Ludzie uważają mnie za gamonia...
{9246}{9336}...bo nie sprawiam dobrego pierwszego|wrażenia, choć nie myślę...
{9340}{9398}...bym był dużo gorszy|od braci Jamesów.
{9420}{9490}Miałem nadzieję, że jeśli spotkamy się|z dala od nich wszystkich...
{9494}{9592}...pokażę panu, że jestem wyjątkowy.
{9866}{9962}Jestem przekonany, że mam dokonać|wielkich rzeczy, panie James.
{9966}{10070}Mam zalety, których nie widać|przy pierwszym spotkaniu.
{10134}{10210}Da mi pan szansę, a zrobię swoje.|Gwarantuję.
{10336}{10390}Hey, Dick, to prawda,|że zabawiałeś się ze squaw?
{10444}{10545}Możesz mi powiedzieć. Zawsze chciałem|zrobic to z czerwonoskórą.
{10559}{10594}Cóż, Charley...
{10629}{10805}...ogarnia cię poczucie, że znalazłeś się|w rękach, które oskalpowały całe tłumy.
{10807}{10875}Z ich szparek wydobywa się|grzmiący dźwięk...
{10879}{10994}...bo rodzą dzieci na stojąco,|jak dzikie zwierzęta.
{10999}{11033}Jak to brzmi?
{11038}{11140}Tak jak brzmi grzmiacy dźwięk wydobywający się|ze szparki, Charley. Nie wiem.
{11154}{11188}Nie.
{11192}{11250}Mają głośne szparki, ponieważ...
{11254}{11371}...używają ich do transportu różności|podczas wędrówek po równinach.
{11404}{11469}Daj spokój, jakie to uczucie?|Dobrze było?
{11473}{11530}Przyznaj się, ale już.
{11534}{11580}Lubię cię, Charley.
{11614}{11666}Ja też cię lubie, Charley.
{11750}{11798}Wcale nie jest pan wyjątkowy,|panie Ford.
{11822}{11915}Jest pan kolejnym żółtodziobem,|chcącym załapać się na jakąś eskapadę.
{11919}{12011}Chce pan zostać rewolwerowcem,|takim z czytadeł za 5 centów.
{12035}{12104}Lepiej o tym zapomnij...
{12134}{12206}...bo nie masz tego, co jest|do tego potrzebne, synku.
{12571}{12627}Cóż, przykro mi,|że pan tak sądzi...
{12631}{12708}...gdyż niezwykle|poważam pańskie zdanie.
{12832}{12930}Co do bycia rewolwerowcem, mam tylko|tego Colta Patersona po dziadku...
{12934}{12994}...i pas, który pożyczyłem,|by mieć go w czym nosić.
{12998}{13077}Ale mam też apetyt|na coś większego.
{13155}{13252}Miałem nadzieję, że dołączając do pana|zbliżę się do osiągnięcia tego.
{13334}{13385}I jak mam ci odpowiedzieć?
{13440}{13485}Niech mi pan pozwoli stać|przy panu dzisiejszej nocy.
{13487}{13514}Przy mnie?
{13518}{13569}By mógł pan ocenic|moją odwagę i inteligencję.
{13574}{13614}Nie wiem co w tobie takiego siedzi...
{13618}{13692}...ale im więcej mówisz,|tym większy czuję niepokój.
{13702}{13789}Nie chcę, byś zbliżał się do mnie|na odległość strzału, jasne?
{13794}{13829}Zrozumiałeś?
{13930}{14010}- Przepraszam...|- Mogłbyś już stąd zniknąć? Zjeżdżaj.
{14158}{14185}Dobrze.
{14250}{14336}Byłem raz z dziewczyną, ale nie ze squaw.
{14340}{14385}Ale była ładna.
{14394}{14498}Miała włosy jasne jak...
{14539}{14584}Jak coś...
{14590}{14659}Jakby jej włosy były|promieniami słońca?
{14663}{14734}Tak. Tak, właśnie takie.
{14750}{14814}Chłopie... Umiesz się wysłowić.
{14818}{14882}Słownictwo pomaga ukryć|coś między wierszami.
{14930}{15039}Może mógłbys pomóc napisac mi list|i wysłałbym go jej pocztą?
{15043}{15084}Wszystko, co musisz zrobić, Ed...
{15088}{15167}...to przewidzieć jej|potrzeby zanim je wyrazi.
{15207}{15309}Cóź, ta dziewczyna miała wyjątkową pracę.
{15324}{15384}- Wyjątkową?|- Byliśmy razem tylko raz.
{15388}{15418}Ona...
{15434}{15544}Przestraszyła się błyskawic,|weszła pod wóz...
{15548}{15618}...i przytuliła się do mnie.
{15622}{15670}I nie policzyła mi drogo.
{15718}{15815}A niech mnie. Rzeczywiście wyjątkowa praca.
{15880}{15935}No tak, była z innymi...
{15939}{15989}...ale tego co mi powiedziała...
{15993}{16068}...nie mówi się, jeśli się tego nie czuje.
{16090}{16145}{y:i}Ukochana powiedziała, że wyjdzie tylko za mnie
{16166}{16239}{y:i}I sam Jowisz jej od tego nie odwiedzie.
{16243}{16305}{y:i}Co kobiety wyznają kochankom, wszyscy wiemy
{16310}{16408}{y:i}piszą w nurtach rzek lub w ulotnym wietrze.
{16443}{16529}Boże, to świetne.|Napiszmy jej to.
{16554}{16593}Nie.
{16600}{16658}Poezja nie działa na dziwki.
{16744}{16781}Jak leci?
{16839}{16889}Czy jest zbyt późno, by złożyć|życzenia urodzinowe?
{16951}{16981}Skąd wiedziałeś?
{16995}{17049}Zdziwiłbyś się, co jeszcze wiem.
{17054}{17116}Wiem wszystko o braciach James.
{17120}{17155}Czyżby?
{17196}{17305}Cóż... Twój brat Frank i ja,|odbyliśmy właśnie miłą pogawędkę.
{17309}{17409}Pogadalismy sobie o tym i o owym,|tam w lesie.
{17418}{17488}Gadaliśmy chyba o tysiącu rzeczy...
{17492}{17549}Na Boga, wiesz czego potrzeba w tym gulaszu??
{17661}{17700}Pierożków?
{17704}{17746}Klusek.
{17755}{17836}Zjesz trochę gulaszu z kluskami|i wytrzymasz na nogach całą noc.
{17840}{17933}Widziałeś może taka kobietę w Fayette?|Umiała wciągac kluski nosem.
{17978}{18018}- W Fayette?|- Chyba nie miałem przyjemności.
{18022}{18078}Nie słyszałeś o niej?
{18098}{18162}Dała by ci coś, o czym nawet nie śniłeś.
{18262}{18303}Nie chcę drążyć tematu...
{18307}{18369}Nie obchodzi mnie, kto ze mną idzie.|I nigdy nie obchodziło.
{18374}{18436}Dlatego mówią, że jestem towarzyski.
{18469}{18547}Słyszałem, że ty i młody napaleniec|ucięliście sobie miłą pogawędkę.
{18558}{18655}Musicie przewlec mnóstwo drewna, łamagi.
{18664}{18719}Lepiej żeby znalazło się tam, gdzie trzeba.
{18964}{19065}{y:i}Banda Jamesów popełniła ponad 25 napadów|{y:i}na banki, pociągi i dyliżanse...
{19070}{19152}{y:i}...od 1867 do 1881 roku.
{19174}{19223}{y:i}Ale z wyjątkiem Franka i Jesse'ego Jamesów...
{19227}{19326}{y:i}...wszyscy początkowi członkowie bandy|{y:i}byli martwi lub siedzieli w więzieniu.
{19334}{19446}{y:i}Moje oko, moja dusza i każda cząstka mnie.
{19467}{19534}{y:i}Z tego grzechu nie wyleczy żadne lekarstwo...
{19552}{19618}{y:i}Tak głęboko tkwi w moim sercu.
{19622}{19677}{y:i}Więc do ich ostatniego napadu w Blue Cut...
{19682}{19768}{y:i}...bracia zebrali bandę|{y:i}drobnych złodziejaszków i wiejskich mętów...
{19772}{19836}{y:i}...zwołanych w okolicy.
{21654}{21707}Zgodnie z rozkładem,...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin