Andrzej Niesporek. Uzależnienie od alkoholu.pdf

(83 KB) Pobierz
402521594 UNPDF
Andrzej Niesporek
Uzależnienie od alkoholu
Istota procesu uzależnienia
Uzależnienie od alkoholu definiuje się jako nieprawidłowy wzorzec picia prowadzący do
klinicznie znaczących uszkodzeń somatycznych lub zaburzeń psychicznych, manifestujących
się w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy przynajmniej trzema spośród wymienionych
objawów:
Wzrost tolerancji definiowany na dwa sposoby:
potrzeba znacząco wyższych dawek alkoholu dla wywołania pożądanego efektu jego
spożycia,
zmniejszenie efektu działania alkoholu przy piciu tej samej dawki.
Zespół abstynencyjny manifestujący się dwojako:
występowanie zespołu abstynencyjnego po przerwaniu picia lub jego zredukowaniu,
manifestującego się takimi objawami jak: hiperaktywność układu wegetatywnego,
nasilone drżenie rąk, nudności lub wymioty, podniecenie psychomotoryczne,
zaburzenia snu, omamy lub złudzenia wzrokowe, dotykowe, lub słuchowe, napady
drgawkowe, lęk itp.,
picie alkoholu lub przyjmowanie leków, lub innych substancji o działaniu podobnym do
alkoholu w celu złagodzenia objawów lub uniknięcia zespołu abstynencyjnego.
Częste picie alkoholu w większych ilościach i dłużej niż zakładano przed rozpoczęciem
picia.
Uporczywe próby lub nieudane postanowienia przerwania picia lub ograniczenia ilości
wypijanego alkoholu.
Przeznaczanie znacznej ilości czasu na zdobywanie alkoholu lub dochodzenie do siebie
po wypiciu.
Znaczne zredukowanie aktywności społecznej, zawodowej i rekreacyjnej z powodu
picia alkoholu.
Kontynuowanie picia alkoholu pomimo wiedzy, że nawracające, lub przewlekłe
problemy zdrowotne lub psychiczne są spowodowane przez picie alkoholu
[Cierpialkowska 2000, s. 47-48; Woronowicz 1998, s. 68-70].
Uzależnianie od alkoholu jest procesem długotrwałym i zindywidualizowanym. W trakcie jego
rozwoju w życiu osoby z problemem alkoholowym pojawiają się różne jego symptomy. Do
podstawowych symptomów lub sygnałów ostrzegawczych uzależnienia od alkoholu zalicza
się:
• odkrycie, że alkohol odpręża, daje ulgę oraz redukuje napięcie i niepokój,
• poszukiwanie i inicjowanie okazji do picia oraz powtarzające się przypadki upijania się,
• picie alkoholu w miejscach, gdzie nie wolno tego robić,
• pojawienie się „mocnej głowy", tj. możliwości wypijania coraz to większych ilości alkoholu,
• pojawianie się palimpsestów alkoholowych, tj. „urywanie się filmu",
• picie alkoholu w samotności,
• podejmowanie prób ograniczania picia,
• unikanie rozmów na temat picia, lub reagowanie agresją na sugestie jego ograniczania,
• reagowanie rozdrażnieniem na brak alkoholu,
• picie alkoholu mimo zakazów lekarskich [Woronowicz 1998, s. 41-42].
Uzależnienie obejmuje zarówno elementy somatyczne, jak i psychiczne. Uzależnienie
fizjologiczne lub fizyczne określa stan biologicznej adaptacji do alkoholu. Bez jego stałego
przyjmowania niemożliwe jest normalne funkcjonowanie ludzkiego organizmu. Przerwanie
lub ograniczenie spożycia alkoholu powoduje występowanie istotnych zaburzeń
funkcjonowania organizmu określanych mianem zespołu odstawiennego. Z uzależnieniem
fizycznym wiąże się konieczność zwiększania dawki spożywanego alkoholu, z czasem zmienia
się bowiem tolerancja organizmu na jego działanie. Powtarzanie tej samej dawki alkoholu daje
coraz słabszą reakcję, zaś uzyskanie takiego samego efektu działania alkoholu na organizm
wymaga zwiększenia jego dawki. Uzależnienie psychiczne wiąże się z kolei ścisłe z utratą
kontroli nad piciem. Związane jest z subiektywną potrzebą stałego lub częstego przyjmowania
alkoholu dla powtórzenia przeżyć związany" z j ego spożyciem.
Stadia rozwoju choroby alkoholowej
Przebieg choroby alkoholowej jest złożonym procesem i mimo pewnych, dających się w nim
wyodrębnić faz, zawsze ma indywidualny charakter. Badania jakie przeprowadził E. M. Jellinek
pozwoliły jednak na pewne uogólnienie. W procesie rozwoju choroby alkoholowej wyodrębnił
on cztery etapy (fazy). Fazę wstępną, ostrzegawczą, krytyczną oraz przewlekłą.
Faza picia towarzyskiego jest pierwszym etapem kontaktu z alkoholem. Do picia
alkoholu skłaniaj ą ludzi różne powody. Mają one jednak najczęściej charakter społeczno-
kulturowy. Efektem picia alkoholu zwykle bywa poprawa nastroju osoby pijącej. Pozytywne
doświadczenia związane z piciem alkoholu przekonują osobę pijącą o tym, iż za jego pomocą
może ona poprawić swoje samopoczucie. Łagodzenie napięcia psychicznego u pewnej
kategorii osób pijących może stać się środkiem radzenia sobie ze stresem. Jeśli odczucia tej
osoby są szczególnie silne, lub jeśli nie zna ona alternatywnych sposobów łagodzenia napięcia,
picie alkoholu może stać się dla niej podstawową formą radzenia sobie ze stresem. W życiu tej
osoby zażywanie alkoholu staje się podstawowym sposobem łagodzenia napięcia
emocjonalnego. W wypadku większości osób doświadczenie z alkoholem zostaje ograniczone
do wzorca „picia towarzyskiego", tj. okazyjnego picia umiarkowanych ilości alkoholu. Jednak
średnio co dziesiąty człowiek przekracza tę barierę, ucząc się łagodzić swoje napięcia za
pomocą alkoholu. To wyuczenie się efektów działania alkoholu z biegiem czasu przekształca
się w poszukiwanie alkoholu zawsze, gdy pojawia się chęć zmiany swojego nastroju. Osoby
takie wchodzą na drogę uzależnienia. Pierwszy etap jego rozwoju kształtuje się od kilku
miesięcy do dwóch lat i jest związany ze stopniowo rozwijającą się tolerancją na alkohol.
Faza ostrzegawcza charakteryzuje się pojawieniem się tzw. „przerw w życiorysie"
(blackouts, palimpsesty alkoholowe). Są to wydłużające się okresy niepamięci po spożyciu
alkoholu. Osoba pijąca nie pamięta co wydarzyło się w okresie po spożyciu większej ilości
alkoholu. Początkowo taka przerwa może trwać jedną lub dwie minuty, z czasem jednak czas
jej trwania znacznie może się wydłużyć. Rozwijające się uzależnienie powoduje, iż alkohol
przestaje być trunkiem, a staje się substancją psychoaktywną. Picie alkoholu staje się
potrzebą. Osoba pijąca aktywnie szuka okazji do picia, a jeśli ich brakuje pije w samotności. W
okresie picia towarzyskiego picie alkoholu pozwalało poprawić nastrój. Obecnie musi pić by
ukoić ból. Moment, w którym osoba przestaje pić dla przyjemności, a zaczyna pić dla ukojenia
bólu, jest widomym znakiem, iż traci kontrolę nad alkoholem.
Utrata kontroli staje się podstawowym objawem fazy krytycznej. Wypicie pierwszej
porcji alkoholu wywołuje reakcję łańcuchową. Pijący nie panuje już nad ilością wypijanego
alkoholu. Może co prawda decydować jeszcze, czy w ogóle rozpoczynać picie, w momencie
kiedy jednak sięga po alkohol, ten ostatni zaczyna mieć nad nim całkowitą kontrolę.
Zachowanie osoby tracącej kontrolę nad alkoholem spotyka się z negatywną oceną jej
środowiska i wywołuje w niej złość. Aby zredukować negatywne uczucia jakie osoba pijąca
przeżywa w związku z opiniami jej środowiska społecznego, sięga ona do wyuczonego już
mechanizmu redukcji napięć - sięga po alkohol. Koło się zamyka. Picie alkoholu wywołuje
reakcje ludzi, wzmacnia poczucie braku wartości osoby uzależnionej, staje się to przyczyną
uruchomienia mechanizmu obronnego w postaci picia alkoholu dla redukcji napięcia, co z
kolei jest przyczyną dalszych negatywnych reakcji środowiska itd. W fazie krytycznej
stopniowej destrukcji ulega życie zawodowe i rodzinne osoby uzależnionej. Podejmuje ona
jeszcze próby utrzymywania czasowej abstynencji, lecz kończą się one niepowodzeniem.
Pojawia się picie ciągami przerywane okresami całkowitej abstynencji. Znacznie pogarsza się
też jej stan zdrowia. Istotnym objawem tej fazy rozwoju choroby jest pojawienie się zespołu
abstynencyjnego. Oznacza to, iż mamy już do czynienia z całkowitym uzależnieniem fizycznym
od alkoholu. Ciało, jak kiedyś nie mogło normalnie funkcjonować w obecności alkoholu, tak
teraz nie może normalnie funkcjonować bez jego obecności. Brak alkoholu w organizmie
powoduje u osoby uzależnionej napady drgawkowe, halucynacje, majaczenia, drżenie, itp.
Regularne, również poranne picie alkoholu, staje się warunkiem normalnego funkcjonowania
osoby uzależnionej.
Ostatnią fazą rozwoju choroby jest faza chroniczna. W tej fazie nietrzeźwość staje się
stałym elementem życia osoby uzależnionej. Pojawiają się okresy długotrwałego opilstwa.
Pijący pije w samotności lub z osobami o znacznie niższym statusie społecznym. Następuje
spadek tolerancji na alkohol. Dochodzi do całkowitej degradacji zawodowej i społecznej, i
często następuje rozpad rodziny. Osoba pijąca sięga po alkohole niespożywcze. Rozwijają się
choroby somatyczne, których przyczyną jest nadmierne picie alkoholu. Często dochodzi do
skrajnego wyczerpania organizmu. Z drugiej jednak strony obnażeniu ulegają uruchamiane do
tej pory mechanizmy obronne. Racjonalizacja i zaprzeczanie, wobec narzucającej się okrutne
rzeczywistości, tracą rację bytu. Paradoksalnie osoba uzależniona „dotykając dna" może stać
się otwarta na rozpoczęcie leczenia. W chorobie alkoholowej leczenie może być jednak
rozpoczęte w każdym etapie jej rozwoju. Nieleczone uzależnienie od alkoholu prowadzi
jednak przedwczesnej śmierci. Alkoholizm jest bowiem chorobą śmiertelną i "nieuleczalną" w
rozumieniu niemożności powrotu do kontrolowanego picia alkoholu. Osoba uzależniona może
jedynie zachować całkowitą trzeźwość, może więc być jedynie „trzeźwym alkoholikiem".
System iluzji i zaprzeczeń
Choroba alkoholowa jest określana często mianem choroby zaprzeczeń. Choroba
rozwija się długotrwale, mimo jednak stopniowego pojawiania się omówionych powyżej jej
symptomów, osoba uzależniona do oporu stara się ich nie dostrzegać. Mimo widocznych szkód
jakie nadmierne picie alkoholu przynosi osobie pijącej, oczywista jest dla innych prawda o
postępującym uzależnieniu tej osoby, przez nią samą nie jest przyjmowana do wiadomości.
Główną i bardzo silną, choć totalnie zafałszowaną prawdą wewnętrzną osoby pijącej jest
przekonanie, iż nie jest ona alkoholikiem.
Osoba uzależniona od alkoholu żyje w świecie iluzji i zaprzeczeń, które stanowią mur
oddzielający ją od pełnego bólu i negatywnych emocji świata jej problemów alkoholowych.
Mechanizm zaprzeczenia pomaga osobie uzależnionej znosić ból i silne emocje. Jest to więc
mechanizm obronny, pozwalający przetrwać osobie uzależnionej w uzależnieniu, blokujący
jednak szansę wychodzenia z tego uzależnienia. Zaprzeczenie u osoby
uzależnionej ma charakter totalny. Obejmuje zarówno samo przekonanie, iż utraciło się
kontrolę nad alkoholem, jak i, często różnorodne zachowania, które w jakikolwiek sposób
mogą wiązać się z piciem alkoholu. Alkoholik wbrew oczywistym faktom dokonuje
prawdziwej intelektualnej ekwilibrystyki, by innych, a przede wszystkim siebie wprowadzić w
błąd.
Obecny w chorobie alkoholowej w formie iluzji i zaprzeczeń system psychologicznych
mechanizmów obronnych przybiera więc rozmiary „pasożyta toczącego ustrój". „Mechanizmy
obronne zaś to rodzaj zdolności, dzięki którym ludzkie ja broni się przed utratą siły, szacunku
i wartości. Dla konstrukcji psychicznej człowieka mechanizmy te są jak dla ciała substancje
przeciwdziałające np. zakażeniu czy mechanizmy odpornościowe. W swoich zdrowych
rozmiarach służą w korzystny sposób życiu i działaniu człowieka" [Sztander 1993, s. 21].
Również w życiu osoby uzależnionej pełnią one taką samą rolę. Pozwalają osobie
uzależnionej znosić wstyd z powodu własnych zachowań oraz sytuacji do jakiej doprowadza
ona swoją rodzinę. Pomagają także redukować lęk 1 strach jakie towarzyszą życiu osoby
uzależnionej, a także jej bliskim. Ogólnie pozwalają więc zachować osobie uzależnionej
poczucie własnej wartości. Subiektywne zachowanie poczucia własnej wartości, istotne w
życiu osoby uzależnionej, wiąże się jednak z ogromnymi dla niej kosztami. Prowadząc do
blokowania zmian w życiu osoby uzależnionej, prowadzi do faktycznej jej degradacji i
rzeczywistej utraty wartości.
Mechanizm zaprzeczenia dotyka przy tym nie tylko osoby uzależnionej lecz w miarę
rozwoju jej choroby alkoholowej i rozwoju procesu współuzależnienia, obejmuje także
członków jej najbliższej rodziny. Oni także budują wokół siebie i rodziny jako całości mur iluzji
i zaprzeczeń, odgradzający ją od realistycznego obrazu jej własnych problemów
alkoholowych.
Drugim z mechanizmów obronnych uruchamianych przez osobę uzależnioną jest
racjonalizacja. „Oznacza ona znajdowanie rozumowych uzasadnień dla określonego stanu
rzeczy, wyjaśnienie sobie czegoś, popatrzenie na rzecz z innej strony, usprawiedliwienie -
wszystko to w sposób rozmijający się z twardymi realiami rzeczywistości, pozwalający jednak
uratować swój honor i jaskrawo nie skłamać" [ibid., s. 22].
Racjonalizacja jest barierą, przez którą niełatwo przedzierają się do nas negatywne o
nas samych opinie. Blokowanie takich opinii może być korzystne i sprzyjać
przystosowawczym zachowaniom, tak długo jednak, jak opiera się ono na realistycznej ocenie
rzeczywistości. Jeśli jednak negatywne o nas opinie są prawdziwe, ich blokowanie przestaje
być dla nas korzystne. Uniemożliwia zmianę niekorzystnego dla nas zachowania. Nie jesteśmy
bowiem w stanie opierać się na realistycznej ocenie samego siebie. W chorobie alkoholowej
racjonalizacja obejmuje przede wszystkim system różnorodnych uzasadnień konieczności
picia alkoholu. Osoba uzależniona będzie posiadała bowiem zawsze jakieś uzasadnienia dla
sięgania po alkohol. Zawsze będzie miała jakiś „racjonalny" powód do picia.
Powstaje jednak pytanie, dlaczego osoby uzależnione nie dostrzegają złego działania
ich mechanizmów obronnych? Dlaczego nie potrafią konfrontować swojego zachowania z
prawdą o rzeczywistości? „Odpowiedź brzmi: nie potrafią. Nie mogą, a co gorsza, ich
najbliższe otoczenie również nie może. To znaczy - otoczenie nie może zobaczyć jakim
zmianom w miarę nasilenia się choroby ulega człowiek uzależniony i ono samo. Można jednak
zrozumieć dlaczego alkoholicy nie potrafią dostrzec zachodzących w nich zmian. W miarę
pogłębiania się uzależnienia mają coraz gorsze mniemanie o sobie oraz słabnie ich ego.
Alkoholik z wielu powodów stopniowo zatraca zdolność oceny własnego postępowania oraz
przestaje panować nad własnymi uczuciami. Jednocześnie umacniają się mechanizmy
obronne ułatwiające przetrwanie w obliczu coraz to większych problemów. Im dotkliwsze po-
czucie niezadowolenia z siebie, tym silniejsze i bardziej niezłomne stają s1? mechanizmy
obronne, przy czym proces ten odbywa się nieświadomie Alkoholicy nie wiedzące się w nich
dzieje. W rezultacie padaj ą ofiarą s własnych mechanizmów obronnych" [Johnson 1988, s. 3
Mechanizmy obronne blokujące negatywne uczucia odgradzają od nich osobę
uzależnioną. Nie pozwalają na ujście nagromadzonych w osobie alkoholika uczuć winy i
wstydu. Efektem tego blokowania jest mechanizm projekcji złości i nienawiści na najbliższe
otoczenie. Osoba uzależniona nienawidząc sama siebie i swoich uczuć, blokując je
uruchamianymi mechanizmami obronnymi, pozwala na ich ujście i przekierowanie najczęściej
na członków swojej rodziny. Proces ten odbywa się poza jej świadomością. Na nieszczęście
członkowie rodziny, ofiary projekcji sami przejmują na siebie poczucie winy. Pogłębia się ono
wraz z rozwojem - omówionego poniżej -procesu współuzależnienia.
Współuzależnienie
Problemy wynikające z nadużywania alkoholu lub choroby alkoholowej dotykają w
takim samym stopniu osoby szkodliwie pijące lub uzależnione, jak i środowiska społeczne, w
których żyją. W stopniu szczególnie intensywnym konsekwencje nadmiernego picia alkoholu
dotykają najbliższych członków rodziny osoby uzależnionej i jej rodzinę jako całość (system).
Potocznie zwykło się mawiać, iż alkoholizm jest chorobą całej rodziny. Oznacza to, iż problem
alkoholowy jednego z członków rodziny wpływa destrukcyjnie na jej funkcjonowanie. Rodzina
z problemem alkoholowym jest więc rodziną, w której co najmniej jeden z członków
nadużywa alkoholu w stopniu, który wpływa negatywnie na relacje tej osoby z pozostałymi
członkami rodziny, na wzajemne relacje pomiędzy wszystkimi członkami rodziny oraz na
funkcje, jakie spełnia rodzina jako całość. Prawidłowo funkcjonująca rodzina, wypełniając w
wystarczającym stopniu wszystkie swoje podstawowe funkcje, winna zapewnić swoim
członkom harmonijny rozwój, sprzyjać kształtowaniu się właściwych relacji wzajemnych
pomiędzy członkami rodziny oraz pozostawać otwarta na kontakty ze swoim otoczeniem
społecznym. Rodzina z problemem alkoholowym staje się rodziną dysfunkcjonalną, w której
zaburzeniu ulega indywidualny rozwój jej członków, wewnętrzne relacje między nimi ulegają
usztywnieniu, a kontakty zewnętrze rodziny zostają ograniczane.
Zagrożenia w funkcjonowaniu rodziny z problemem alkoholowym pojawiają się
stopniowo. Problemy, przed jakimi staje rodzina w związku z nadmiernym piciem alkoholu,
stopniowo się rozwijają i charakteryzują się swoistą dynamiką. Współgra ona ze stadiami
rozwoju problemu alkoholowego u nadmiernie pijącego członka rodziny. Charakteryzują ją
etapy przystosowywania się członków rodziny do nowej sytuacji i reorganizacja jej
funkcjonowania. Jako pierwsza proces dostosowywania się rodziny do funkcjonowania z
problemem alkoholowym opisała Joan Jackson w wydanej w roku 1954 książce „Alcoholism
and the Family". Wyróżniła ona kilka faz tego procesu.
Zaprzeczanie. Jest to pierwszy etap odpowiadający wczesnym etapom rozwoju
uzależnienia jednego z członków rodziny. W okresie tym wszyscy członkowie rodziny ignorują
i usprawiedliwiają przypadki nadmiernego spożycia przez niego alkoholu. On sam również
znajduje dla takiego zachowania różne formy racjonalizacji. Zaprzecza istnieniu problemu,
znajdując na to potwierdzenie w zachowaniach i opiniach pozostałych członków rodziny.
Usiłowanie rozwiązania problemu. Na tym etapie partner osoby uzależnionej zaczyna
orientować się, iż nadmierne spożycie alkoholu przez współmałżonka przekracza normy i
zaczyna być problemem dla niego i całej rodziny. Pojawiają się pierwsze próby wywierania
nacisku by partner przestał pić, lub picie ograniczył. W tej fazie procesu rozwoju
współuzależnienia wśród dzieci pojawiają się psychologiczne problemy, wynikające z
konieczności dostosowywania się do życia w sytuacji utrzymującego się długotrwałego
napięcia.
Dezorganizacja i chaos . Zaburzeniu ulega równowaga w rodzinie. Partner osoby
nadużywającej alkoholu nie potrafi radzić sobie z pojawiającymi się bezustannie problemami.
Pojawiają się pierwsze kłopoty finansowe. Pod wpływem długotrwałego stresu poszukuje on
pomocy u osób spoza rodziny. Nieprofesjonalna pomoc nie może jednak rozwiązać rodzinnych
problemów, tym bardziej, iż. osoba pijąca z reguły nie podejmuje prób wyjścia z uzależnienia.
Reorganizacja dotychczasowego stylu życia w celu ominięcia problemu. Partner
stopniowo dostosowuje się do nowej sytuacji. Przestaje koncentrować swoją uwagę na
próbach powstrzymywania picia alkoholu przez współmałżonka. W zamian stara się
przejmować na siebie coraz więcej obowiązków, by zapewnić rodzinie w miarę normalne
funkcjonowanie. Bierze na siebie odpowiedzialność za funkcjonowanie całej rodziny.
Nierozwiązane problemy alkoholowe stają się elementem codzienności w życiu rodziny.
Próby ucieczki. Partner próbuje doprowadzić do separacji lub rozwodu. Jeśli mu się to nie
udaje, rodzina funkcjonuje nadal, a jej życie koncentruje się głównie wokół osoby pijącej.
Reorganizacja rodziny . Jeśli separacja lub rozwód dochodzi do skutku, rodzina
reorganizuje swoje życie już bez udziału osoby pijącej. W sytuacji, gdy osoba pijąca w rodzinie
podejmuje leczenie i jeśli udaje jej się osiągnąć stan trzeźwości, rodzina reorganizuje swoje
życie z udziałem tej osoby [Kinney, Leaton 1996, s. 149-150].
Proces wikłania się życia rodziny w problemy jakie stwarza osoba pijąca jest więc
długotrwały. Jego efektem staje się koncentracja członków rodziny wokół osoby alkoholika.
Swoistym sensem ich życia z jednej strony stają się ponawiane próby wpływania na jego
zachowanie, głównie w celu ograniczenia picia. Z drugiej strony, próby przeciwdziałania
destrukcji jaką w życie rodziny wnosi osoba nadmiernie pijąca. Taki sposób funkcjonowania
rodziny określany bywa mianem współuzależnienia. „Współuzależnienie jest więc pewną
formą przystosowania się do nieprawidłowego układu relacji międzyludzkich, która
umożliwia zachowanie dotychczasowego układu, a jednocześnie odbiera szansę na jego
zmianę" [ibid., s. 18]. W działania osoby współuzależnionej wpisany jest bowiem
nierozwiązywalny dylemat. Osoba współuzależniona przekonana jest bowiem o swojej
zdolności do wpływania na zachowanie osoby uzależnionej, mimo, iż jej rzeczywiste działania
nie przynoszą żadnego oczekiwanego rezultatu, zachowań osoby uzależnionej bowiem nie
zmieniają. W konsekwencji osoba współuzależniona sama dostosowuje się do zachowań
swojego uzależnionego partnera, wzmacniając na dodatek negatywne zachowania tego
drugiego. Partner osoby uzależnionej popada w pułapkę współuzależnienia.
Mimo subiektywnego poczucia możliwości konstruktywnego wpływania na
zachowanie osoby pijącej, osoba współuzależniona utrwala w tej osobie zachowania
podtrzymujące uzależnienie i tym samym opóźniające decyzję o podjęciu leczenia. Osoba
współuzależniona poddaje się bowiem rytmowi picia partnera - alkoholika, przejmuje za
niego odpowiedzialność, pomaga mu i nadmiernie się nim opiekuje, toleruje również jego
niewłaściwe zachowanie. Łączy przy tym najczęściej te zachowania z utrwalającym się
poczuciem swojej własnej małej wartości oraz winy za zaistniałą sytuację.
Rodzina z problemem alkoholowym
Zgłoś jeśli naruszono regulamin