Myślę o Józefie.txt

(7 KB) Pobierz
My�l� o J�zefie

Dlaczego m�czy�ni maj� k�opot z chodzeniem do Ko�cio�a?

Czy nauczanie nie jest nastawione na wra�liwo�� kobiec�? Czy nie brakuje nam przyk�adu J�zefa z Nazaretu: jego studiowania Boga, zmaga� i walki z pytaniami i ciemno�ci�?
 
  
Biblia to wiele pyta�. Podczas studi�w w Rzymie kt�ry� z braci przyni�s� z wyk�ad�w zaskakuj�c� definicj� egzegezy. Gdy wstrzymuj�c oddech, czeka�em na niezrozumia�e s�owa, powiedzia� po prostu: uwa�ne czytanie. Lekturze Ewangelii o J�zefie z Nazaretu, borykaj�cym si� z tajemniczym pocz�ciem dziecka w �onie �ony, towarzyszy pytanie, dlaczego nie m�g� od razu wzi�� Maryi do siebie? Dlaczego sta�o si� to dopiero po interwencji anio�a?

Ojcowie Ko�cio�a uwa�ali, �e Biblia to jeden g�os � opowie�� o Chrystusie. I cho� m�wi o odleg�ych zdarzeniach, gdy czyta� j� z mi�o�ci�, to, co by�o wczoraj, obecne jest teraz. Dlatego wyobra�ni� widz�, jak �w. Mateusz rozsiada si� wygodnie i zaczyna opowie�� o m�czy�nie, kt�ry dorasta do przekroczenia granic pojmowania. To jedyny spo�r�d Ewangelist�w, kt�ry tak wiele miejsca po�wi�ca sprawiedliwemu m�owi. Czy zna� go osobi�cie? A mo�e histori� opowiedzia�a mu Maryja?

Mateusz pokazuje J�zefa z za�lubion� Maryj�, gdy jeszcze nie mieszkaj� razem. Tak wygl�da�a rozci�gni�ta w czasie ceremonia za�lubin w Izraelu � zawarcie ma��e�stwa nie od razu oznacza�o wsp�lne zamieszkanie. Opowiada o nich i wiem, �e chce, �eby zada� mu pytanie, ile maj� lat. J�zef bywa� przez artyst�w przedstawiany jako starzec. Wyra�ano w ten spos�b wiar�, �e Maryja pozosta�a dziewic� przez ca�e �ycie. Trudno by�o malarzom przyj�� t� prawd�, je�eli J�zef mia� by� m�ody. Sugestia starego wieku przynosi�a z�udne wra�enie �atwo�ci ich relacji. Zaakceptowa�, �e Ona nale�y do Boga � ot tak, po prostu.

Wiek J�zefa jest inny. Mateusz nie przez przypadek u�ywa s��w � J�zef, m�� sprawiedliwy. Po hebrajsku "sprawiedliwy� brzmi tak, jak znany polszczy�nie zwrot "cadyk". Oznacza m�a rozmi�owanego w Bogu, sprawiedliwego, bo zachowuj�cego Jego s�owo. M�� sprawiedliwy � cadyk � respektowa� tak�e to, co mistrzowie biblijnego wyk�adu umieszczali w swoich komentarzach. A znajduj� si� w nich s�owa, �e je�eli m�czyzna do dziewi�tnastego roku �ycia nie poj�� �ony, powinien si� wstydzi�. Mo�na wi�c przypuszcza�, �e J�zef ma mniej ni� 19 lat, w przeciwnym razie Mateusz nie nazywa�by go sprawiedliwym. Ci ma��onkowie to zatem bardzo m�odzi ludzie, a B�g jakby nie dawa� im szansy na spokojne, pe�ne oddechu przygotowanie. Maryja staje si� brzemienna za spraw� Ducha, bez udzia�u m�a. Czy mo�na to ogarn��?

Stawianie pyta�, biblijne poszukiwania nale�a�y do zada� cadyka. Kiedy w Ewangelii Jezus przychodzi do Kafarnaum i w synagodze prosz� Go o skomentowanie fragmentu Izajasza, znajduje si� w innej jeszcze roli sprawiedliwego, polegaj�cej na przekazywaniu owoc�w tego studiowania. Gdy opowiada�em o J�zefie-cadyku m�odym m�om i ojcom, z t�sknot� stwierdzali, jak bardzo brakuje im tego w Ko�ciele. Wsp�brzmieli z my�l� wydanej przez "W drodze" ksi��ki "M�czy�ni nienawidz� chodzi� do Ko�cio�a": termostat ko�cielnych zgromadze� jest nastawiony na wra�liwo�� kobiec�, dlatego m�czy�ni nie czuj� si� tam u siebie. Za du�o powinno�ci i porz�dno�ci, za ma�o tajemnicy i bitwy. Za ma�o J�zefa z Nazaretu i jego studiowania Boga, zmaga� i walki z pytaniami i ciemno�ci�.

Bo J�zef, studiuj�cy Boga, stan�� wobec ciemno�ci. Nie starczy�o mu wiedzy, zrodzonej z godzin sp�dzonych nad Bibli�. Jak ka�dy m�czyzna nie lubi� poczucia bezradno�ci. Szuka� rozwi�zania. Od kiedy dowiedzia� si� o tajemnicy Maryi, cz�sto nie spa�. Powoli stawa� si� patronem stresu, odejmuj�cego sen, stresu, z kt�rym tak wielu m�czyzn radzi sobie si�gaj�c po alkohol. Noc by�a jego modlitw�, ale te� czasem walki z Najwy�szym.

Bo J�zef bi� si� z Bogiem i bi� si� ze swoimi my�lami. By� pewien, �e nie dosz�o do cudzo��stwa, wi�c postanowi� Maryj� oddali�. W�a�ciwie pragn�� odsun�� od siebie tajemnic�, kt�ra go przerasta. To Maryja opowiedzia�a mu o tym, co si� wydarzy�o. Wieczorem siedzieli razem i zacz�a opowiada�. J�zef zblad�, d�ugo nie potrafi� nic powiedzie�. Dr�a� przed tajemnic�, bo jako cadyk przeczuwa�, �e dzieje si� co� niepoj�tego. Pami�ta� obietnice, zapisane przez proroka Izajasza: "wyro�nie r�d�ka z pnia Jessego, wypu�ci si� odro�l z jego korzenia i spocznie na nim Duch Pa�ski, Duch rady, m�dro�ci, m�stwa".

Kto na jego miejscu nie pyta�by, jak to mo�liwe, ale te�: jak temu podo�am? Pomys� oddalenia Maryi przypomina postaw� rybaka Piotra, gdy do�wiadczy� obfitego po�owu ryb. Po nocy pr�nej pracy p�uka� sieci. Kiedy Jezus sko�czy� naucza�, kaza� mu wyp�yn�� na g��bi� i zarzuci� sieci. Nie by� to dobry czas � ryby przecie� �owi si� noc�. Dlatego jest w Piotrze napi�cie duchowej walki z Mistrzem z Nazaretu, gdy m�wi: "Mistrzu, ca�� noc pracowali�my i nice�my nie u�owili, lecz na Twoje s�owo zarzuc� sieci". Gdy by�y one tak ci�kie od ryb, �e ledwo doci�gn�li je do brzegu, zamiast powiedzie�: "b�d� uwielbiony, �e takie cuda czynisz", prosi: "odejd� ode mnie". Czu�by tak ka�dy Izraelita, poniewa� Najwy�szy jest tak Niepoj�ty, �e trzeba upa�� na twarz. To uczucie staje si� udzia�em J�zefa, gdy chce oddali� Maryj�: "odejd� ode mnie, bo jestem cz�owiek grzeszny".

W chwili, kiedy J�zef wydaje si� by� u ko�ca drogi, spada na niego sen mi�osierdzia. Sen jest w Biblii obrazem Bo�ego dzia�ania: cz�owiek nie mo�e w nim dzia�a� i wreszcie jest miejsce dla Boga. Najbardziej znany jest biblijny sen Adama. Zanim zasn��, Adam by� �wiadkiem stwarzania wszystkich istot na ziemi. B�g przyprowadza� zwierz�ta i Adam otrzyma� mo�liwo�� nadawania imion, by panowa� nad nimi. Jednak kiedy Pan chce stworzy� kobiet�, zsy�a na Adama sen, �eby nie by� �wiadkiem jej stwarzania i �eby nad ni� nie panowa�. Ksi�ga Rodzaju ods�ania w ten spos�b powo�anie m�czyzny i kobiety � istnienie wobec siebie jak wobec tajemnicy, gdzie potrzeba szacunku i milczenia, ze �wiadomo�ci�, �e tajemnicy si� nie ogarnie.

Tradycja Ko�cio�a zwyk�a nazywa� J�zefa patronem dobrej �mierci. Opowiadanie ewangelisty Mateusza pozwala zrozumie� to dziwne sformu�owanie. Jest w nim modlitwa, cisza, samotno�� oraz duchowa walka. Przypomina biblijny zapis o patriarsze Abrahamie, kt�remu B�g kaza� wyruszy� z ziemi rodzinnej i uda� si� w nieznane, a potem z�o�y� w ofierze umi�owanego syna Izaaka. Abraham nie wiedzia�, dok�d zaprowadzi go pos�usze�stwo s�owu, kt�re wypowiedzia� B�g. Nie wiedzia�, �e osiedli si� w�r�d �yznych ziem, a syn zostanie uratowany. Patriarcha, ojciec � to ten, kt�ry pierwszy z rodziny staje wobec mroku Bo�ych tajemnic. Przeciera drog�, prowadz�c� z tego �wiata w wieczno��, kosztuje �mierci. Paradoks J�zefa objawia si� w tym, �e studiowanie Boga doprowadzi�o go do kresu, poza kt�rym rozci�ga� si� tylko krok w ciemno�� Bo�ej obietnicy. Kiedy s�yszy, �eby nie ba� si� przyj�� do siebie swojej ma��onki, w�a�ciwie po raz pierwszy umiera. Bo ka�da droga wiary poprowadzi m�czyzn� do pierwszej �mierci, a dzi�ki niej � do bycia patriarch�, prawdziwym ojcem.

Tamtej nocy J�zef budzi� si� do �ycia, ale w�a�ciwie umiera�. Zewsz�d otacza�a go ciemno��. Ca�y dr�a�. Jego jedyn� nadziej� by�o ko�acz�ce si� w pami�ci s�owo "nie b�j si�". I J�zef sta� si� patriarch� Izraela.

O. WOJCIECH PRUS (ur. 1964) jest patrologiem. By� m.in. duszpasterzem akademickim i osob� odpowiedzialn� za zakonne finanse. Ostatnio opublikowa� "O igle, b�ogos�awie�stwach i kosiarce do trawy".
Zgłoś jeśli naruszono regulamin