00:00:01:Castle - S05E10 "Significant Others" 00:00:01:YYeTs.com -- tłumaczenie: TVSeriesAddicted 00:00:35:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:39:Z gardłem już trochę lepiej? 00:00:40:Czemu zachorowałam akurat na mononukleozę? 00:00:42:Cóż, nie bez powodu nazywa się jš "chorobš pocałunków" ... 00:00:44:Zakładam, że Ty i Max ... Chyba powinienem na tym przestać. 00:00:48:Mylę, że tak będzie najlepiej. 00:00:50:Zrobię Tobie herbatę. 00:00:52:Przepraszam za to. 00:00:53:Wiem, że nie tego się spodziewała, 00:00:54:kiedy spytała czy możesz tu zostać 00:00:56:podczas gdy Twoje mieszkanie będzie odkażane. 00:00:58:Alexis miała być z mamš w Paryżu. 00:01:01:W porzšdku. 00:01:03:Mm. Okay. Więc... 00:01:04:Zajmę się tym. 00:01:05:Jeli chcesz przenieć się do hotelu, 00:01:07:całkowicie to zrozu ... Nie. 00:01:08:Nie zamierzam Ciebie zostawić tylko dlatego, że Twoja córka jest chora. 00:01:10:Richard. 00:01:11:Wynagrodzę to Tobie na tyle różnych sposobów. 00:01:14:Richard. 00:01:16:Tak? 00:01:17:Twoja była żona tu jest. 00:01:21:- Meredith? - Mama? 00:01:23:Czeć kochanie. 00:01:24:Uh, Co ... Co Ty tutaj robisz? 00:01:26:Alexis. 00:01:27:Oh, moje biedne dziecko. 00:01:29:Nie powinna być w Paryżu? 00:01:31:Nie bez mojej córki. 00:01:32:I jeli Ty nie możesz jechać do Paryża, 00:01:34:ja przynoszę Paryż do Ciebie ... 00:01:35:Francuskie ciasteczka i "Zabawnš buzię". 00:01:38:Możemy się nimi cieszyć, gdy będę się Tobš opiekować podczas Twojego powrotu do zdrowia. 00:01:43:Meredith, jak ... dlaczego ... 00:01:45:Po co tyle bagażu? 00:01:52:Nie mogę uwierzyć, że włanie 00:01:53:pozwalasz swojej byłej żonie zostać z Tobš, z nami. 00:01:56:Co miałem zrobić, wysłać jš do hotelu? 00:01:58:Tak. 00:01:59:Spójrz, rozumiem, że chce zajšć się Alexis. 00:02:01:Ale zostanie w Twoim mieszkaniu? 00:02:03:Czekaj. Czekaj. 00:02:04:Spytałem Ciebie, powiedziałem "Czy to dla Ciebie w porzšdku?" 00:02:06:I Ty powiedziała "Tak." 00:02:07:A co miałam powiedzieć? 00:02:08:Wszyscy się na mnie patrzyli. 00:02:10:To nie ja powinnam być tym "złym" w tej sprawie. 00:02:12:Ty powiniene nim być. 00:02:13:Poza tym, posłałam Tobie spojrzenie. 00:02:16:- Jakie spojrzenie? - Jak to jakie? 00:02:18:Moje spojrzenie. 00:02:19:Proszę nie mów mi, że po 4 latach, 00:02:21:wcišż nie znasz tego spojrzenia. 00:02:22:Powinna zrozumieć... 00:02:23:Wiesz co? Nie będę teraz o tym rozmawiać. 00:02:25:Dzień dobry, Lanie. 00:02:27:Sšdzšc po Twoim głosie nie wydaje mi się, żeby był dobry. Co jest? 00:02:30:Mężczyni sš mało domylni. 00:02:31:Mężczyni czy po prostu Castle? 00:02:35:Więc, bez względu na to jak paskudny jest Twój dzień, 00:02:37:nie jest tak zły jak Michelle Twohey's. 00:02:40:Dostała szpikulcem do lodu w szyję. 00:02:42:Michelle Twohey, 00:02:43:prawnik rozwodowy dla bogatych i sławnych? 00:02:45:Czy to nie ona reprezentowała tylko kobiety? 00:02:47:I siała postrach wród wielu "przyszłych" byłych mężów. 00:02:50:Jest co jeszcze. Kiedy tu przyjechałam, 00:02:52:ciskała w ręce kawałek papieru 00:02:54:z nazwiskiem i adresem. Ryan. 00:02:57:Nazwisko na kartce to "R. Garrison." 00:02:59:Jest adres w Scarsdale, 00:03:00:ale nie ma go w ksišżce kontaktowej naszej ofiary. 00:03:02:Yo, mamy wiadka pracujšcego za rogiem, 00:03:04:który widział mężczyznę uciekajšcego z miejsca zbrodni o 23:45. 00:03:06:Podejrzany uciekł tym wejciem do metra. 00:03:09:Sprawdzamy nagrania z kamer, 00:03:10:a wiadek będzie pracował z rysownikiem. 00:03:12:Co z rodzinš ofiary? 00:03:13:Nikt miejscowy. 00:03:14:Jej biuro dało mi numer telefonu do jej chłopaka. 00:03:16:Facet nazywa się Corey Francis. 00:03:18:Okay, chłopaki - wy zobaczcie, jak się ma do tego R. Garrison. 00:03:21:Castle i ja zajmiemy się jej chłopakiem. 00:03:24:Więc, Corey, 00:03:25:od jak dawna spotykałe się z Michelle? 00:03:27:Oh, mniej niż miesišc. 00:03:30:Nie wiem. Poznalimy się i po prostu... 00:03:32:To było jak magia. 00:03:34:Kiedy rozmawiałe z niš po raz ostatni? 00:03:36:W weekend. 00:03:38:Była w rodku sprawy rozwodowej. 00:03:39:Jestem pewien, że w swojej pracy przysporzyła sobie wielu wrogów. 00:03:42:Czy kto w szczególnoci sprawiał jej kłopot? 00:03:44:Nie wiem. 00:03:45:Jej sprawy to duże pienišdze, 00:03:48:duże ego, ale ... 00:03:49:ona po prostu wykonywała swojš pracę. Nie zasłużyła na to. 00:03:52:May wiadka, który widział mężczyznę 00:03:53:uciekajšcego z miejsca zbrodni. 00:03:55:Rozpoznajesz go? 00:04:01:Nie. On... nie wyglšda znajomo. 00:04:03:Znalelimy przy niej adres w Scarsdale. 00:04:05:Czy nazwisko R. Garrison brzmi znajomo? 00:04:09:Nie. 00:04:10:Nie, nigdy nie słyszałem, żeby je wspominała. 00:04:14:Spójrz na to miejsce. 00:04:16:Eh. Jest w porzšdku. 00:04:17:- Żartujesz? - Co? 00:04:19:Moim marzeniem zawsze było, 00:04:21:żeby zamieszkać w domu taki, jak ten. 00:04:23:Chrzanić dom. 00:04:24:Moim marzeniem zawsze było... 00:04:25:żeby mieć kobietę takš, jak tak. 00:04:30:Racja. 00:04:31:Oczywicie dopóki nie zaczęłoby się robić na poważnie, 00:04:33:bo wtedy by jš rzucił 00:04:34:i zaczšł szukać nowej kobiety swoich marzeń. 00:04:39:NYPD. 00:04:39:Jestem detektyw Ryan. A to detektyw Esposito. 00:04:41:Mów mi Javier. 00:04:43:Czy mieszka tu R. Garrison? 00:04:46:Tak, to mój mšż Rob. 00:04:49:Wejdcie. 00:04:50:Słyszałe to? "Mšż" ... 00:04:52:- I podejrzany. - Tak... 00:04:55:Nie, właciwie to nigdy się nie spotkalimy. 00:04:57:Ma Pan jakikolwiek pomysł, dlaczego miała przy sobie kartkę z Pana nazwiskiem i adresem? 00:04:59:Podałem jej go zeszłej nocy, jak z niš rozmawiałem. 00:05:02:Jestem księgowym sšdowym. Głównie bankructwa. 00:05:04:Ale czasami jestem konsultantem dla adwokatów rozwodowych. 00:05:07:Więc pani Twohey zadzwoniła do mnie, nagle, 00:05:09:i chciała się spotkać i sprawdzić jakie finanse. 00:05:11:Czyje finanse, jej własne? 00:05:13:Nie powiedziała. 00:05:15:Ale rozpoznałem jej nazwisko, znam jej reputację, 00:05:17:więc mylę, że chodziło o jednego z jej klientów. 00:05:19:To była dziwna rozmowa. 00:05:22:Dziwna? Co ma pan na myli? 00:05:24:Cóż, nalegała, żeby spotkać się dzisiaj... 00:05:26:Więc o cokolwiek chodziło, 00:05:28:Pani Twohey oszalała na punkcie szybkiego rozwišzania tej sprawy. 00:05:31:Hmm. Spójrz, jeli to spotkanie miało dotyczyć klienta, 00:05:33:będziemy w stanie sprawdzić o kogo chodziło. 00:05:35:Więc jedcie do jej biura 00:05:36:i zobaczcie nad jakimi sprawami pracowała. 00:05:39:I wiecie co? Jako że Michelle reprezentowała tylko kobiety, 00:05:41:sprawdcie, czy który z mężczyzn przeciwko którym była nie groził jej. 00:05:45:Tak, mężczyni sš znani z robienia głupich rzeczy, 00:05:47:kiedy chodzi o ich byłe żony. 00:05:49:Okay. 00:05:50:Dziękuję. 00:05:54:Hey. Zrobię to za Ciebie. 00:05:55:W porzšdku. Dam radę. 00:05:59:Chciałbym, żeby wiedziała, 00:06:00:że naprawdę jest mi przykro przez tš całš sprawę z Meredith, 00:06:02:ale zamierzam... zajšć się tym. 00:06:08:Beckett. 00:06:09:Zaraz tam będziemy. 00:06:11:Lanie ma co dla nas. 00:06:12:Zajmij się tym. Ja zajmę się ... 00:06:15:czym innym. 00:06:19:Załatwię to. 00:06:20:Nie. To Ty powinna się tym zajšć. 00:06:22:Mówimy tu o Meredith - 00:06:24:Rudej gwiazdeczce, z którš Castle uprawiał seks 00:06:26:zawsze, kiedy tylko była w miecie. 00:06:28:Lanie. 00:06:29:Spójrz, ufam mu. 00:06:30:On nie zamierza uprawiać z niš seksu. 00:06:32:Dobrze. 00:06:33:Powiedzmy, że tutaj nie chodzi o seks. 00:06:35:Tu chodzi o granice. 00:06:36:Meredith znaczy swoje terytorium. 00:06:38:Nie możesz pozwolić jej pojawiać się i znikać, kiedy tylko poprosi. 00:06:40:On był w sytuacji bez wyjcia. Alexis jest chora. 00:06:43:Nie ważne. 00:06:44:To jest wojna i zgadnij, kto przegrywa. 00:06:47:Nie wiem. 00:06:49:Może masz rację. 00:06:50:Może mam rację? Oczywicie, że jš mam. 00:06:52:Lanie, nie przyszłam tu rozmawiać o tym. 00:06:55:Powiedziała, że masz co zwišzanego ze sprawš. 00:06:57:Tak. Jeste gotowa tym razem na dobre wieci? 00:06:59:Byłoby miło. 00:07:01:Badałam ubrania ofiary 00:07:02:i znalazłam ladowe iloci krwi należšcej do kogo innego 00:07:05:na guziku od jej kurtki. 00:07:07:Co oznacza, że nasz zabójca mógł się zacišć podczas ataku. 00:07:09:Sprawdzam DNA. 00:07:10:Zadzwonię, jeli czego się dowiem. 00:07:14:Dziękuję. 00:07:17:Więc potwierdziło się alibi 00:07:19:każdego pracownika Michelle's. 00:07:21:Ale wszyscy mówiš, że zachowywała się dziwnie przez ostatnie kilka tygodni. 00:07:24:Przyjęli, że to miało zwišzek ze sprawš. 00:07:26:Którš? 00:07:27:Wybierz sobie. 00:07:28:Przedstawiam Tobie zamożnych mężczyzn z Manhattanu. 00:07:30:Michelle reprezentowała ich żony 00:07:32:w trwajšcych rozwodach, 00:07:33:i kilku z tych złych mężów groziło jej. 00:07:35:Problem w tym, że żaden nie pasuje do szkicu. 00:07:38:Może dlatego, że jeden z nich 00:07:39:wynajšł naszego tajemniczego mężczyznę, aby zabił Michelle. 00:07:42:Nie dowiemy się, dopóki nie znajdziemy tego faceta. 00:07:44:I włanie to zrobiłem. 00:07:46:Na nagraniu z kamer z metra 00:07:47:zobaczyłem naszego podejrzanego używajšcego swojš kartę do metra. 00:07:50:Użył karty kredytowej, żeby jš kupić. 00:07:53:Herman Poquille. 00:07:54:Kilka włamań, czynna napać przy użyciu broni, 00:07:56:o i kilka prób zabójstwa. 00:07:58:Gratulacje. W końcu się Tobie udało. 00:08:00:Jedyna rzecz, której nie możemy rozgryć, 00:08:02:to dlaczego chciałe zabić paniš Twohey. 00:08:04:Nie skradziono portfela. 00:08:05:Samochód nie był porzucony. Więc dlaczego chciałe jš zabić? 00:0...
Dersto