NARRATOR:Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: MARTA:Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga. NARRATOR:Rzekł do niej Jezus: JEZUS:Brat twój zmartwychwstanie. NARRATOR:Rzekła Marta do Niego: MARTA:Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym. NARRATOR:Rzekł do niej Jezus: JEZUS:Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to? NARRATOR:Odpowiedziała Mu: MARTA:Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat. NARRATOR:Gdy to powiedziała, odeszła i przywołała po kryjomu swoją siostrę, mówiąc: MARTA:Nauczyciel jest i woła cię (…) NARRATOR:A gdy Maria przyszła do miejsca, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go upadła Mu do nóg i rzekła do Niego: MARIA:Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. NARRATOR:Gdy więc Jezus ujrzał jak płakała ona i Żydzi, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: JEZUS:Gdzieście go położyli?
NARRATOR:Odpowiedzieli Mu: MARTA I MARIA:Panie, chodź i zobacz. NARRATOR:Jezus zapłakał. A Żydzi rzekli: OSOBA Z OTACZAJĄCEGO LUDU:Oto jak go miłował! NARRATOR:Niektórzy z nich powiedzieli: OSOBA Z OTACZAJĄCEGO LUDU:Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł? NARRATOR:A Jezus ponownie, okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. Jezus rzekł: JEZUS:Usuńcie kamień. NARRATOR:Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: MARTA:Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie. NARRATOR:Jezus rzekł do niej: JEZUS:Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą? NARRATOR:Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: JEZUS:Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał. NARRATOR:To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: JEZUS:Łazarzu, wyjdź na zewnątrz! NARRATOR:I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus:
JEZUS:Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić.
prosze