00:00:01:/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ 00:01:04:Może to nie mój interes, 00:01:07:ale JC i jego kiziory idš tu,|żeby cię stuknšć. 00:01:10:Wszyscy majš kosały. 00:01:13:Wiem. 00:01:16:- Id. Spadaj stšd.|- Trzymaj się, brachu. 00:01:24:- Z drogi, czarnuchu!|- Tak. 00:01:27:Widzicie tego skurwiela?|Skurwiel myli, że jest wyjštkowy. 00:01:31:- Chce, żeby go zostawić w spokoju.|- Włanie, kurwa. 00:01:33:Nie chce, żeby inne czarnuchy go zaczepiały,|jakbymy byli ulepieni z gówna. 00:01:37:Kumasz, co mówię? 00:01:39:Takie pierdoliny tu nie przejdš, koleżko. 00:01:43:/Idziesz tam, gdzie sfora|/i jeste sukš sfory. 00:01:47:Czaisz bazę? 00:01:50:Napina się. 00:01:52:To gówno tutaj znaczy, chłoptysiu. 00:01:55:Widziałem wielu napakowanych skurwieli,|którym co dzień szlifowali dupska. 00:02:00:/Łapiesz, co mówię? 00:02:03:Do ciebie mówię, kolego. 00:02:11:Policzę do pięciu. 00:02:14:- Skurwiel gęga do mnie?|- Jeden. 00:02:18:Słyszycie skurwysyna? 00:02:20:Dwa. 00:02:22:- Słyszycie okurwieńca?|- Trzy. 00:02:26:Włanie podpisałe swój własny|wyrok mierci, gociu. 00:02:30:Ja pierdolę! 00:02:49:Kurwa. 00:02:58:Przekażesz wiadomoć. 00:03:01:Powiesz wszystkim skurwysynom|w tym bajzlu, 00:03:05:że jeli zechcš się|do mnie przypierdalać, 00:03:08:niech tego nie robiš. 00:03:11:.:: BLOOD & BONE ::. 00:03:20:Tłumaczenie:|Sabat1970 & JediAdam 00:03:25:Korekta:|sinu6 00:03:39:Człowieku, goršco jak chuj. 00:03:42:Powiedz starej, żeby wystawiła tłusty zad|przez okno i rzuciła trochę cienia. 00:03:45:Spierdalaj, czarnuchu. 00:03:47:- Kurwa, idzie tu.|- Czeć! 00:03:49:Czeć. 00:03:50:Co cię szczypie?|W porzšdku? 00:03:52:Dajecie radę? 00:03:53:- A jak mylisz?|- Tak, skarbie. Masz kapustę? 00:03:57:- Przelicz szajs.|- Daj, ja policzę. 00:03:59:- Sprawd.|- Gra? 00:04:00:Jak psu z gardła wyjęte.|Dobra, daj jej. 00:04:07:Wynocha z mojej ulicy,|bo znowu wezwę na was policję. 00:04:10:Odpierdol się, stary pierniku. 00:04:13:Posad dupsko przed telewizorem,|zmarszczony skurwielu. 00:04:18:Pokój, dziadu. 00:04:33:Szach i mat. 00:04:35:Mówiłem ci, że zawsze mylę|trzy ruchy do przodu. 00:04:40:Dziękuję, skarbie. 00:04:41:Mylenie wytwarza ciepło. 00:05:00:Dzięki Jezusowi za cień. 00:05:05:Szuka pan pokoju? 00:05:08:Tak. 00:05:10:Proszę dalej. 00:05:15:Tamara, jaki pan szuka pokoju. 00:05:22:Jared, pora na obiad, kotku. 00:05:31:W czym mogę pomóc? 00:05:32:Tam jest napisane|"Pokój do Wynajęcia". 00:05:41:Trzeba tylko wywietrzyć. 00:05:46:Jest w porzšdku. 00:05:48:W domu mieszkajš dzieci,|więc obowišzujš pewne zasady. 00:05:52:Żadnych gangsterów, broni,|głonej muzyki... 00:05:57:i kręcšcych się kobiet. 00:06:00:Więc to może nie być miejsce,|jakiego pan szuka. 00:06:05:To włanie takie miejsce,|jakiego szukam. 00:06:11:Jak się pan nazywa? 00:06:17:Mów mi Bone. 00:06:19:Więc, panie Bone... 00:06:24:Płatne z góry. 00:06:40:Nie ryzykuję, przyjmujšc pana,|panie Bone? 00:06:47:Nie. 00:06:57:Bone. 00:07:50:/Dalej, wielkoludzie! 00:07:53:Tak, skarbie. 00:07:59:/Rozwal mu dupsko! 00:08:13:Wycišgać fiuty! 00:08:17:Zwyciężył, przybywajšcy prosto|z zakładu karnego w Nowym Jorku, 00:08:21:zabójcza parówka, 00:08:23:ciota-barbarzyńca, 00:08:25:pedalski siewca strachu, 00:08:28:pogromca odbytów, 00:08:30:Kochana Mamuka! 00:08:35:Wycišgać fiuty! 00:09:00:Jedziemy dalej.|Teraz ty. 00:09:03:To jest konkret.|Bez jaj. 00:09:06:Jestem gotowy. 00:09:18:Zaczynajmy spektakl. 00:09:22:Jak leci? 00:09:28:Mamy trzy do jednego. 00:09:48:Panie i panowie, 00:09:50:czarnuchy i suki, 00:09:52:przed wami człowiek|z Lone Star State, 00:09:55:szalejšcy wieniak,|pół-człowiek pół-bawół, 00:09:58:dubeltówa i browar, suko. 00:10:01:Ten skurwysyn jest tak dziki, 00:10:04:że wygryza steki|z dupy żywego byka. 00:10:08:Oto zabójca z trawiastych wzgórz Dallas.|Powitajcie Kowboja! 00:10:17:Lepiej, żeby był w formie,|bo startuje z najgorszym z najgorszych. 00:10:22:Tak, wiem, że wszyscy wiecie|o czym mówię, prawda? 00:10:26:/Mówię o piekielnym pomiocie|/z plemienia Zulu. 00:10:32:Tak, mamy trzy do jednego. 00:10:34:Masz 10 kawałków na Młota?|Dobrze. 00:10:37:Wchodzimy, skarbie.|Po pištaku. 00:10:40:Młot! 00:10:47:Dobra, kuzynie, zaczynamy.|Wiem, że to wielki kutafon. 00:10:50:To wielki skurwiel,|ale ty jeste szybszy, stary. 00:10:52:Dużo szybszy.|Musisz tylko walić i uciekać, 00:10:54:walić i uciekać, kšsać i zmykać,|tak jak ci mówiłem. 00:10:56:Gotowy? 00:10:58:Dorwij go i zabij. 00:11:00:Nie boję się go. 00:11:03:Co za matoł. 00:11:07:Rozwałka! 00:11:36:Młot, to koniec!|To koniec! 00:11:40:To koniec! Młot, dosyć!|Już po wszystkim! 00:11:44:To koniec. 00:11:48:Zwyciężył... ponownie, 00:11:52:Młot. 00:12:02:Co mam powiedzieć? 00:12:04:Nadal masz jednego z najsilniejszych|parowozów na ulicach. 00:12:07:Co ty powiesz. 00:12:10:Nie przeliczysz? 00:12:12:Ufam ci, Pinball. 00:12:17:Jest jaki powód,|żebym ci nie ufał? 00:12:19:Nie. 00:12:21:To dobrze. 00:12:28:Kurwa. 00:12:40:Zostaw to. 00:12:41:Czego chcesz?|Czego? Chcesz mojš furę? 00:12:44:Nie chcę twojej fury. 00:12:46:Więc czego, do chuja? 00:12:48:Chcę się bić z Młotem. 00:12:51:A ja chcę wyruchać Beyonce. 00:12:54:Chyba potrzebujesz nowego zawodnika. 00:12:57:Więc jeste zawodnikiem. 00:13:00:Wiesz co? 00:13:01:Mógłbym wyrzucić przez okno półdolarówkę|i trafić 10 zawodników, 00:13:03:ale żaden|nie podskoczy Młotowi. 00:13:05:Co w tobie takiego wyjštkowego? 00:13:07:Ustaw mi walkę, to ci pokażę. 00:13:10:Po pierwsze, ustawienie walki|kosztuje przynajmniej dwa koła. 00:13:14:Po drugie, Młot nie pierdoli się|z pętakami. 00:13:16:Nie masz imienia,|nie masz niczego. 00:13:18:Za kogo się, kurwa, uważasz? 00:13:20:A po trzecie, mylisz,|że wyłożę kasę na kogo, 00:13:22:kogo nie widziałem w akcji? 00:13:23:Kurwa, chyba musisz kopcić|ten nowy crack. 00:13:28:260 dolarów. 00:13:30:Załatw mi walkę z byle kim. 00:13:33:- Co będę z tego miał?|- 20 procent. 00:13:36:Wyłóż swojš kasę,|dostaniesz 40. 00:13:45:Tak? 00:13:46:James, mówi Franklin. 00:13:48:Chciałbym dzi złożyć wizytę|naszemu staremu przyjacielowi, Darrylowi. 00:13:54:Dobrze. 00:13:56:- Zajmę się tym.|/- Przy okazji, ładny garnitur. 00:14:19:Już jedziesz, James? 00:14:20:Tak, mam parę spraw do załatwienia.|Wiesz jak jest. 00:14:30:Wyglšdasz na twardziela,|co ziomalu? 00:14:34:Trudno inaczej. 00:14:37:Tak. 00:14:41:Angela. 00:15:04:James, nie znasz jeszcze|mojego nowego zawodnika. 00:15:06:To jest...|Jak się w ogóle, kurwa, nazywasz? 00:15:10:- Bone.|- Bone. Bone. 00:15:13:Nazywam go Bone, bo kiedy wali,|pękajš koci. 00:15:15:Chyba twoja ogonowa,|ty skonooki gogusiu. 00:15:33:Teddy. 00:15:35:Chłopaki, zbieramy się. 00:15:39:Dam ci małš radę. 00:15:41:Lepiej przylepić sobie do jaj|mysie uszy 00:15:43:i pomachać nimi|przed nosem wkurwionego kota, 00:15:45:niż wirować do tej laski. 00:15:48:Co? 00:15:50:Nigdy więcej tego nie rób. 00:15:52:- Czego?|- Nie udawaj, że nie wiesz. 00:15:56:Czego? 00:15:59:Powiedz "czego" jeszcze raz. 00:16:02:Powiedz "czego" jeszcze raz,|jakby nie wiedziała. 00:16:09:O co ci, kurwa, biega? 00:16:13:James, dokšd jedziemy? 00:16:19:Do Darryla. 00:16:23:Wszyscy chcecie tam jechać? 00:16:27:Słyszałem, że Shelly pichci. 00:16:33:Zawie jš do domu. 00:16:35:Jedziemy.|Chod, Angela, idziemy. 00:16:53:Mam 260 dolców.|Daj mi 10 do jednego. 00:16:55:Nie, kochany. 5 do jednego. 00:16:57:Wykończysz mnie, D. 00:16:59:Nie dostaniesz więcej za żółtodzioba. 00:17:02:W porzšdku. Zróbmy to.|5 do jednego. Pasuje. 00:17:05:Ludzie, róbcie koło.|Wszyscy róbcie koło. 00:17:07:Mamy jeszcze jednš walkę. 00:17:09:Róbcie koło, bo mamy nowego|dzieciaka w miecie. 00:17:12:Nie wiedzielicie, że przybył,|żeby komu dołożyć. 00:17:20:Duży L, gotów? 00:17:23:/Duży L, skop mu dupsko! 00:17:27:Połam koci, skarbie.|Połam koci. 00:17:30:No dobra. 00:17:32:Rozwałka! 00:17:55:Deke, dawaj, kurwa, kasę. 00:18:02:Zarobimy kupę szmalu.|Ty i ja, skarbie. 00:18:04:Ty i ja, wspólniku.|Bez kitu. 00:18:06:Zorganizuję całe to gówno.|Zaczniemy poza miastem, dobra? 00:18:10:Kilka małych walk, tu i tam.|Musisz tylko złoić kilka dup. 00:18:12:Nazbieramy wystarczajšco|dużo siana, 00:18:14:żeby te chciwe skurwysyny|się nie połapały. 00:18:17:Potem pójdziemy prosto|do Jamesa. 00:18:18:Tak, kurwa, pójdziemy prosto|do Jamesa, 00:18:21:bo tylko James ma tu|prawdziwe pienišdze. 00:18:23:Chłopie, musimy załatwić tego|psycho-czarnucha jak należy. 00:18:25:Bo dla tego skurwysyna zajebać cię,|to tak samo, jak z tobš pogadać. 00:18:28:Dlatego trzeba przypierdolić mu|naprawdę ostro. 00:18:30:Na razie musimy się stšd wynieć|i zdobyć to, co nam potrzebne. 00:18:34:Potem spucimy na skurwiela kloca.|Ale ten chuj ma Młota. 00:18:37:A Młot jeszcze nigdy nie przegrał. 00:18:39:I tu włanie wkraczasz ty.|Musisz nakopać mu do dupy! 00:18:43:Tak! 00:18:48:Co wiesz o tej dziewczynie? 00:18:51:Pierdolić to.|Do diabła, nie. Nie. 00:18:54:Wybij jš sobie z głowy.|Pierdolić to. 00:18:57:Musisz usišć i odbyć długš,|poważnš rozmowę ze swoim kutasem. 00:19:01:- Opowiedz mi o dziewczynie.|- To dziewczyna Jamesa. 00:19:03:Tylko tyle musisz, kurwa, wiedzieć. 00:19:09:Ja pierdolę. 00:19:13:Angela Soto.|W porzšdku? Tak się nazywa. 00:19:16:/James wyrwał jš doć paskudnie. 00:19:18:/Właciwie to była mężatkš.|/Jej mężem był jaki chórzysta... 00:19:22:/zapomniałem jak się nazywał. 00:19:24:Ludzie mówiš... 00:19:25:że James wrobił go w potrójne zabójstwo.|Posłał jego czarnš dupę za kratki. 00:19:29:/James po prostu wparował|/i zabrał sobie dziewczynę. 00:19:32:/Najbardziej zjebane jest to, 00:19:34:że podobno była w cišży. 00:19:35:Skurwysyn zabrał jš do kliniki|i kazał to dziecko... 00:19:39:Potem... 00:19:41:/ona wkręciła s...
stasiek51