{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {151}{222}movie info: XVID 608x336 23.976fps 350.9 MB {235}{376}"Deadwood" 2x05 -|"Complications" ("Komplikacje") {690}{790}Synchro do wersji DVDrip: BaDD {3387}{3449}- Chłopcy. {3459}{3533}- Jak się czujesz? {3674}{3742}- Rżnšłe mnie, kiedy|byłem nieprzytomny? {3746}{3850}- A skšd.|- No bo tak się na mnie patrzysz. {3890}{3958}- Oprócz tego, że mówi|trochę jak zamulony... {3962}{4006}Al wrócił do siebie! {4010}{4078}- Co tam gadka po kryzysie,|który przeszedł... {4082}{4198}Częci ciała Ala pokazujš, że|leczš się w różnym tempie. {4202}{4318}- Możesz gadać jak zamulony|ile tylko chcesz, szefie... {4322}{4390}Bo marnie wyglšdasz i kiepsko. {4394}{4438}- Na jak zamulonego wyglšdam? {4442}{4534}- Na dokładnie tak zamulonego, jak|kto po tym, ile ty przeszedłe... {4538}{4630}I po tym twoim upadku.|- Bullock wyglšda gorzej? {4634}{4701}- Pamiętasz przeciwnika,|więc pamięć nienaruszona. {4705}{4773}- Będziesz musiał zebrać|wszystkie kurwa siły, Al... {4777}{4845}bo się narobiło wszędzie tyle|spraw, którymi trzeba się zajšć. {4849}{4917}- Al nie będzie się zajmował|żadnymi sprawami... {4921}{4989}przez jaki czas. {4993}{5085}- Wu przeladuje wielki, wysoki chinol.|Jest niewidzialny. {5089}{5157}Wu jest przekonany, że ten|pochodzi z San Francisco. {5161}{5205}- Jasna cholera, Dan. {5209}{5325}Zamknij kurwa dziób i daj temu|człowiekowi dojć do siebie. {5329}{5397}- Zaglšdałe na ulicę żółtków? {5401}{5493}Widziałe jakiego wielkiego,|nieznajomego żółtka? {5497}{5589}- Nic w tym nie ma, Al.|Powiedziałem to tylko do miechu. {5593}{5680}No wiesz. Podenerwowany Wu. {5712}{5780}- Co jeszcze nowego? {5784}{5828}- Nic szczególnego... {5832}{5924}- Żadne cholerstwo, które nie może|poczekać, aż wyzdrowiejesz, szefie. {5928}{6015}- Jest dzwonek...|za barem. {6024}{6116}- Jasne, jest.|- Wiem, że tam jest dzwonek. {6120}{6212}- Mówię ci, że masz mi go tu przynieć. {6216}{6281}- Jasne, Al. {6336}{6380}- Ja pomogę. {6384}{6533}Jeli kto może spierdolić przyniesienie|dzwonka, to będzie to Johnny. {6552}{6596}- Chcesz trochę wody?|- Taa. {6600}{6671}Pierdolona woda. {6935}{7006}Nie leć w chuja. {7151}{7243}- Twoje prawe oko jest wypełnione krwiš. {7247}{7354}Możesz w ogóle używać|swojej prawej ręki? {7391}{7483}- Daj swój nos między moje palce...|a się dowiesz, czy mogę używać|swojej pierdolonej ręki. {7487}{7555}- To dobrze. To dobry objaw, Al. {7559}{7656}- Nie piernicz głupot.|- Nie będę. {7678}{7722}Mylę, że miałe mały wylew, {7726}{7823}pewnie od tej mordęgi z kamieniem. {7846}{7914}- Im piernicz głupoty.|- Będę. {7918}{7986}- Jeli to wyjdzie... {7990}{8034}To ci kurwa poderżnę gardło. {8038}{8130}Będę miał kosę w lewej.|- Nie wyjdzie. {8134}{8226}- Jeli będzie trzeba,|to mnie kurwa zabijesz.|- Przestań. {8230}{8274}- Nie polepszy mi się... {8278}{8346}a życzyłby sobie, żeby mi|się kurwa pogorszyło... {8350}{8394}bo dobrze władam kosš mojš lewš. {8398}{8506}- Nie uprawiaj pierdolonego|czarnowidztwa. {8590}{8634}- Madam... {8638}{8705}w głębinach mego serca... {8709}{8753}bije miłoć... {8757}{8825}dla każdej pokrzywionej belki... {8829}{8921}tego wyglšdajšcego jak|wielki sracz budynku. {8925}{9035}Ten budynek, jego|pokrzywiona podłoga, i... {9045}{9104}- Szlag! {9165}{9233}- Nawet w Richardsonie, moim kucharzu... {9237}{9329}me oczy widzš ukochane|zwierzštko domowe... {9333}{9436}jakim cudem chodzšce na dwóch nogach. {9453}{9534}Widzę w Richardsonie... {9549}{9649}głupkowate dziecko, mimo to kochane. {9668}{9760}Pani Garret.|Obiekt moich myli. {9764}{9943}- Proszę o wypożyczenie mi|Richardsona, panie Farnum, by mi|towarzyszył podczas sprawunków? {9956}{10048}- a może wolałaby pani inne towarzystwo? {10052}{10096}Mniej... {10100}{10162}zagadkowe? {10196}{10240}- Nie, panie Farnum. {10244}{10311}- Richardson! {10388}{10480}- Sporo uratowałem. Resztę zaraz zmyję. {10484}{10552}- Id z paniš Garret.|- Dziękuję, panie Farnum. {10556}{10628}- Wzrok w ziemię. {10699}{10743}Tak więc, proszę pani, co do pani... {10747}{10893}szczodrej oferty kupna mojego hotelu,|muszę z wdzięcznociš odmówić. {10987}{11031}- Chyba pan tu zarzšdza. {11035}{11103}- A.W. Merrick, proszę pana, właciciel,|wydawca, redaktor naczelny... {11107}{11151}i, na razie, jedyny dziennikarz. {11155}{11271}- Hugo Jarry, delegat hrabstwa,|wyznaczony przez gubernatora Penningtona. {11275}{11343}- Tego hrabstwa?|- Tak. {11347}{11439}- Czy nasze hrabstwo ma jakš nazwę?|- Hrabstwo Lawrence. {11443}{11535}- Aha, więc dziękuję za|informację i gratuluję. {11539}{11607}Lawrence, hrabstwo Lawrence. {11611}{11678}- Mój ojciec był gazeciarzem. {11682}{11774}"Lowell Sentinel-Bee". Wychowałem|się wród tych przyrzšdów. {11778}{11822}- Ach tak? {11826}{11973}- Szacunek dla czwartej władzy. Tu|jest owiadczenie do wydrukowania. {12066}{12158}- "Dotyczy własnoci działek w nowo|utworzonym hrabstwie Lawrence... {12162}{12230}"przyłšczonym do terytorium Dakoty... {12234}{12302}"zostanie zastosowane domniemanie|legalnoci odnonie tytułów własnoci... {12306}{12350}"działek użytkowanych... {12354}{12446}"aktywnie i bez przestoju, wczeniej,|niż nowelizacja traktatu... {12450}{12518}"z plemieniem Siuksów, wrzesień 1876. {12522}{12614}"To domniemanie będzie|przedmiotem kwalifikacji... {12618}{12723}"stosownie do okolicznoci łagodzšcych." {12737}{12781}O ile dobrze się|rozeznałem, proszę pana... {12785}{12853}to owiadczenie może zostać|zrozumiane tak, że oznacza... {12857}{12901}nic. {12905}{12997}- To jeszcze nie koniec owiadczenia. {13001}{13117}"Tym działkom, których tytuły|zostanš obalone, nowe tytuły zostanš|przyznane po ustalonych cenach... {13121}{13213}"w drodze losowania przeprowadzonego|przez delegata hrabstwa." {13217}{13285}- Byłbym wdzięczny, gdyby to|znalazło się w następnym wydaniu. {13289}{13357}- Muszę panu powiedzieć, panie|delegacie, że nawet z tym dopiskiem, {13361}{13453}to, co się zakwalifikuje, bšd nie, {13457}{13549}czy okolicznoci łagodzšce pozwolš|na domniemanie własnoci, umyka mi. {13553}{13645}- Nie sšdziłem, że jest poprzeczka,|którš owiadczenie miało przeskoczyć. {13649}{13740}- Bez towarzyszšcego|wyjanienia, proszę pana, {13744}{13836}może wywrzeć niepokojšcy efekt. {13840}{13932}- W każdym bšd razie, proszę|pana, będšc delegatem hrabstwa,|i życzšc panu dobrego dnia, {13936}{14004}zaprezentowałem panu to, co ma|być opublikowane w gazecie, {14008}{14116}jako organowi rejestrujšcemu|w tym obozie. {14176}{14247}Pierwsza strona. {14632}{14723}- "Trixie poszła do sklepu z|narzędziami", tak ten duży powiedział. {14727}{14795}- Możemy więc tam ić,|Richardson? Masz czas? {14799}{14925}- Tak. Mam tylko gulasz do|sprzštnięcia przed obiadem. {15255}{15352}Lubię cię.|- Dziękuję, Richardson. {15375}{15419}- Ładna jeste. {15423}{15491}- Bardzo dziękuję. I to chyba wszystko, {15495}{15603}co obydwoje powinnimy|mówić na ten temat. {15710}{15802}Nie jestem pewna, ile to potrwa, więc {15806}{15850}odsyłam cię z powrotem do hotelu. {15854}{15981}Byłby tak uprzejmy i odniósł|to na stos przed "Gemem"? {16070}{16148}Dziękuję, Richardson. {16166}{16231}Do widzenia. {16286}{16357}- Niech to cipa! {16454}{16522}- Dzień dobry. {16574}{16679}- Dobry.|- Możemy porozmawiać prywatnie? {16837}{16881}- Nie uciekać, nie uciekać. {16885}{16959}Wychodzę na dymka. {17053}{17115}- Panowie. {17461}{17529}- Jeste w cišży? {17533}{17601}- Dlaczego pytasz?|- Nie przyszłaby tutaj najpierw, {17605}{17696}co znaczy, że najpierw poszła|do "Gemu", w którym nigdy|twoja stopa nie postała. {17700}{17792}- Posłałam Richardsona.|- Jeli szła z nim głównš ulicš, {17796}{17914}to może rzygała tylko z|powodu jego towarzystwa. {17964}{18051}- Mylę, że jestem w cišży. {18060}{18140}- Czy zrobimy herbatkę {18156}{18224}z mięty i pluskwicy, {18228}{18296}po to tu przyszła. {18300}{18368}- Mogę umrzeć podczas porodu.|- Poważnie? {18372}{18488}- Chodziło mi o to, że mam większš|szansę umrzeć niż inne kobiety, {18492}{18560}gdyż przez przypadłoć z|dzieciństwa będę miała|trudnoci w urodzeniu dziecka. {18564}{18608}- Czemu nie opowiesz swej|opowieci o nieszczęciu doktorowi? {18612}{18679}- Mam uczucie, że doktor|Cochran mnie osšdza. {18683}{18751}- Więc tak oto przyszła do tej, {18755}{18799}która przytuli cię do piersi|i pogładzi po włosach {18803}{18901}i powie, że wszystko będzie dobrze. {18971}{19039}Powiem pani tyle, pani Garret, {19043}{19111}że jeli pani wemie herbatkę, {19115}{19183}to niech doda tam też dużo opium, {19187}{19255}bo zabiłam tak siedmioro. {19259}{19327}A potem musiałam ostro|tamować krwawienie, {19331}{19424}i to przez kurewsko długi czas. {19475}{19560}- Chcę mieć własne dzieci. {19666}{19758}- Niech no skończę|moje żydowskie lekcje, {19762}{19830}a potem pójdę do ciebie.|- Bardzo ci dziękuję. {19834}{19902}Dziękuję ci, Trixie.|- W porzšdku. {19906}{20009}- Na imię mam Alma.|- Znam twoje imię. {20482}{20550}- Panno Isringhausen.|- Panie Adams. {20554}{20667}- Mogę wzišć ubranie na zmianę?|- Oczywicie. {20841}{20933}- Mam nadzieję, że dobrze pani spała.|- Ze wstydem muszę to przyznać. {20937}{21029}- Ze wstydem?|- Tyle pan zrobił,|kosztem własnej wygody. {21033}{21125}- Mogę spać wszędzie, proszę|pani. U mnie z tym jak u psa. {21129}{21221}Nie chcemy, żeby zamordowano|paniš we własnym łóżku. {21225}{21293}- Możliwe, że mój strach|był irracjonalny. {21297}{21413}- W tej sprawie lepiej nie ryzykować.|- Wiem, że innych wykończyła. {21417}{21485}- Mówiła pani. {21513}{21581}Zresztš...|- Mogę poznać pana pierwsze imię? {21585}{21652}- Silas, jeli dobrze pamiętam. {21656}{21776}- Okazałe wiele miłosierdzia|obcej osobie, Silas...
maluska31