{110}{155}Zbyt długo już|nie trzymałem miecza. {156}{190}Pozwól mi wznowić treningi. {191}{233}Już wkrótce znów|będziesz trzymał miecz. {234}{281}Nie wydajesz tu rozkazów. {282}{307}Ty je wykonujesz. {308}{357}Spartakus wkrótce zginie... {358}{411}Nie wierzę, by kiedykolwiek|poległ na arenie. {412}{485}- To bóg poród ludzi.|- Jego zdrada zhańbiła Rzym. {486}{544}To twój mšż splamił się hańbš. {545}{596}Jest co, czego ja pożšdam. {597}{661}Załatw mi to. {685}{739}Ocaliłe znienawidzonego człowieka? {740}{780}Spartakus wcišż żyje. {781}{873}Ocaliłem brata,|z którym dzielę znak. {931}{987}Spartacus: Blood and Sand [01x09] {1072}{1139}Kurwa {1372}{1406}Kurwa mać. {1407}{1490}Minęły dwa tygodnie, a znak|wcišż wrażliwy jak cipa kurwy. {1491}{1545}Noszę ten sam znak, bracię. {1546}{1623}I nie jęczę jak dziecko. {2066}{2112}Opuszczasz tarczę po każdym ataku. {2113}{2183}Zatem jš podniosę. {2499}{2547}Twa głowa należy do mnie. {2548}{2628}Co powinienem z niš zrobić? {2656}{2691}Dobrze się dzisiaj ruszasz. {2692}{2735}Za to ty nie. {2736}{2786}Co cię rozprasza? {2787}{2871}Kazałem Ashurowi przekazać|list do Aurelii. {2872}{2945}Minšł tydzień i nie ma odzewu. {2946}{3000}Spodziewałe się czego innego? {3001}{3066}Kobieta rzadko pieszy do męża,|który wyzywa jš od kurew. {3067}{3125}Nic takiego nie powiedziałem. {3126}{3172}Nie dosłownie.|W licie okazałem skruchę. {3173}{3252}Przyznałem się do złej reakcji|na wieci o jej cišży. {3253}{3318}A teraz każe ci czekać. {3319}{3390}Tak karzš nas kobiety,|gdy jestemy głupcami. {3391}{3450}Nie myl o tym. {3451}{3540}Albo twój mózg wylšduje na piasku. {3604}{3639}Sš wyborne. {3640}{3718}Tak, sš w rodzinie od pokoleń. {3719}{3803}Więc często się to organizuje? {3807}{3844}Nie. {3845}{3890}Ale kiedy pojawia się taka proba, {3891}{3989}trzeba mieć pod rękš|tylko najlepszy towar. {3990}{4086}Dom Batiatusa nie zawodzi w tej kwestii. {4193}{4257}Mylę, że ta. {4265}{4326}Artemida, bogini łowów. {4327}{4392}wietny wybór. {4661}{4711}Sšdzisz, że by to pochwaliła? {4712}{4789}Kiedy Akteon zobaczył jš w kšpieli,|zamieniła biednego drania w jelenia {4790}{4852}i napuciła na niego jego własne psy. {4853}{4939}Jak się zatem dobrze składa,|że będziesz miała własnego samca do zabawy. {4940}{4980}Podjęła już decyzję? {4981}{5082}Jest tylko jeden mężczyzna,|z którym byłabym w stanie zaryzykować. {5083}{5141}Chcę Spartakusa. {5142}{5200}Mistrza? {5219}{5278}Oczywicie. {5279}{5317}To jaki problem? {5318}{5348}Jeli trzeba więcej pieniędzy... {5349}{5394}Nie, nie, nie. {5395}{5514}Kuzynka Marka Krassusa zasługuje|na Pogromcę Teoklesa we własnej osobie... {5515}{5572}Za uczciwš cenę. {5573}{5650}To nie cena mnie martwi. {5689}{5748}Gdyby mój mšż kiedykolwiek|o tym usłyszał... {5749}{5828}Sami bogowie musieliby|wyszeptać mu to do ucha. {5829}{5940}Podchodzimy do tak delikatnych spraw|z najwyższš troskš. {5941}{5980}Maska zapewnia anonimowoć, {5981}{6038}ale ty także musisz zrobić swoje. {6039}{6090}Nie mów nikomu. {6091}{6157}Przyjed dokładnie|o umówionej godzinie... {6158}{6210}bez towarzystwa. {6211}{6257}Pozbawiona niewolników i sług? {6258}{6349}A któż jest bardziej lojalny|wobec twego męża niż oni? {6350}{6461}Wolałabym uniknšć komplikacji|dla ciebie i tego ludus. {6462}{6522}Ejlejtyja. {6556}{6606}Wybaczcie. {6607}{6640}Przyszłam zbyt wczenie? {6641}{6693}W jakim celu? {6694}{6745}Zaprosiła mnie na popołudniowy posiłek. {6746}{6769}To prawda? {6770}{6819}Tak.|Na jutro. {6820}{6879}Naprawdę? {6900}{6988}Mam nadzieję,|że nie przeszkodziłam w czym ważnym. {6989}{7029}Skšdże, wręcz przeciwnie. {7030}{7101}Włanie rozmawiałymy|o tobie i twoim gladiatorze. {7102}{7134}Jak miał na imię? {7135}{7163}Ten Celt... {7164}{7183}Segovax. {7184}{7235}Tak, Segovax. {7236}{7257}Szkoda. {7258}{7362}Może następnym razem powinna kupić kilku.|Dopóki się w tym nie zorientujesz. {7363}{7424}To trudny proces. {7425}{7502}Niewielu przetrwa do ostatniego testu,|a jeszcze mniej na arenie. {7503}{7564}Mój mšż szuka tylko najlepszych. {7565}{7631}Jak my wszyscy. {7653}{7756}Wybaczcie mój popiech,|ale mšż na mnie czeka. {7785}{7885}Nie mogę się doczekać|następnego spotkania. {8018}{8061}Lubi cię. {8062}{8120}A ja jš. {8124}{8214}Serce mi ronie, gdy pomylę,|że me dłonie sš za to odpowiedzialne. {8215}{8317}Więc pozwól,|bym ucisnęła je z wdzięcznoci. {8464}{8509}Powinna być bardziej ostrożna. {8510}{8561}Z Licyniš. {8562}{8622}Ona góruje nad tobš o kilka klas {8623}{8712}i nie zawaha się o tym przypomnieć,|gdy tylko zmieni jej się humor. {8713}{8793}A zmienia się nader często. {8797}{8901}Mam dowiadczenie|w kontaktach z takimi ludmi. {8903}{8967}To oczywiste. {9001}{9078}Więc zostanę zaproszona? {9116}{9154}Zaproszona? {9155}{9189}Na co? {9190}{9252}Na maskaradę. {9253}{9322}Mylisz, że nie zauważyłam maski,|którš próbowała ukryć? {9323}{9369}Jeste w błędzie. {9370}{9422}Nie ma żadnej maskarady. {9423}{9488}Ona tylko chciała|pożyczyć oblicze Artemidy. {9489}{9567}By uniknšć "komplikacji"? {9578}{9657}Zamożna kobieta z wyższej|klasy odwiedza ludus. {9658}{9753}Ukrywa maski|i szepcze o komplikacjach. {9773}{9830}Gdybym nie wiedziała lepiej, {9831}{9885}podejrzewałabym zamiar {9886}{9964}wyruchania jednego|z waszych gladiatorów. {9965}{10018}- Ejlejtyjo.|- Ma taki zamiar, prawda? {10019}{10048}Co za mała kurewka! {10049}{10115}Ależ zdeprawowana! {10116}{10143}Obiecałam jej dyskrecję, {10144}{10225}więc nie możesz|zdradzić nikomu ani słowa. {10226}{10310}Przez myl by mi nie przeszło. {10324}{10413}Jeste mojš najdroższš przyjaciółkš. {10414}{10502}I to będzie nasza mała tajemnica. {10618}{10663}Mogę jš kontrolować. {10664}{10706}Ejlejtyję? {10707}{10760}Jak kontrolowała jš i Segovaksa? {10761}{10836}Pod naszym dachem kazała swojemu|człowiekowi targnšć się na życie Spartakusa. {10837}{10871}A ty mówisz o kontroli? {10872}{10937}Spartakus rozpala jš do białoci. {10938}{11002}Licynia to osobna kwestia. {11003}{11040}Nawet Ejlejtyja jest na tyle bystra, {11041}{11120}by lękać się odwetu ze strony|kuzynki Marka Krassusa. {11121}{11175}I powinna. {11176}{11240}Ten człowiek sra złotem! {11241}{11325}Majšc względy u takiego|sojusznika w Rzymie, {11326}{11378}mógłbym wybrukować sobie drogę|do miejsca w senacie... {11379}{11469}Jest tylko jedna drobna przeszkoda. {11481}{11576}Licynia pragnie dotyku naszego mistrza. {11580}{11612}Spartakusa? {11613}{11643}To nie będzie trudne. {11644}{11686}On zawsze jest trudny. {11687}{11744}W przeszłoci, która już nie istnieje. {11745}{11775}Wydam rozkaz... {11776}{11854}i zostanie on wypełniony. {11938}{12004}Przybył mistrz Kapui! {12005}{12145}Człowiek, który tak przestraszył Jowisza,|że pękły chmury i niebiosa załkały! {12187}{12262}Moja chwała jest tylko|odbiciem mojego pana. {12263}{12286}Prawisz komplementy! {12287}{12334}Odwzajemniam miłe słowa. {12335}{12375}A bogowie to widzš. {12376}{12428}Jużemy sšdzili,|że zdobylimy ich pełne uznanie, {12429}{12503}a tu kolejne spada nam|pod nogi wprost z niebios. {12504}{12582}Czcigodna Licynia,|kuzynka samego Marka Krassusa, {12583}{12627}osobicie ciebie zażšdała. {12628}{12653}Krassusa? {12654}{12742}Najbogatszego człowieka w Republice. {12793}{12864}Wielki to zaszczyt. {12922}{12957}Kto jest moim przeciwnikiem? {12958}{13003}Przeciwnikiem?! {13004}{13074}Licynii nie interesuje|oglšdanie twojej walki. {13075}{13118}Jej pragnienia sš bardziej... {13119}{13186}intymnej natury. {13213}{13246}Mam pójć z niš do łoża? {13247}{13336}I zawstydzić wszystkich następców. {13357}{13420}O takie rzeczy prosi się mistrza? {13421}{13463}Zgadza się. {13464}{13530}Co cię martwi? {13572}{13625}Nie. {13654}{13728}Jestem mistrzem Kapui. {13742}{13831}Robię to, czego się ode mnie żšda. {13861}{13909}Zaspokój jš. {13910}{14006}A nasza fortuna wzronie|wraz z twym kutasem. {14007}{14072}Czujesz dyskomfort? {14073}{14126}Nie. {14131}{14197}Kiedy mogę wrócić do treningów? {14198}{14269}To, że wcišż chodzisz poród żywych,|samo w sobie stanowi cud. {14270}{14324}Ile jeszcze? {14325}{14365}Tydzień. {14366}{14427}Może dwa... {14439}{14459}Jutro. {14460}{14542}Nie.|To o wiele za wczenie. {14560}{14615}Jutro. {14640}{14678}A zatem jutro. {14679}{14768}Wspaniały dzień.|Długo oczekiwany! {14774}{14800}Kriksos! {14801}{14825}Powstały z umarłych! {14826}{14946}I Ashur w końcu wolny od swych kajdan,|znów trzymajšcy miecz! {14947}{15008}Wznowisz treningi? {15009}{15053}Jako gladiator? {15054}{15118}Wcišż noszę znak. {15119}{15239}I pragnę raz jeszcze stanšć|z mymi braćmi na piaskach areny. {15266}{15399}Może tym razem będziesz na tyle rozsšdny,|żeby nie wchodzić mi w drogę. {15509}{15579}Zdejmij ze mnie to kurewstwo. {15580}{15633}Już. {15818}{15853}Nie zawahał się? {15854}{15904}Nie. {15905}{15936}Nasz pies... {15937}{16014}w końcu się zadomowił... {16051}{16091}Mšdrze postšpiłe... {16092}{16166}usypiajšc jego sukę... {16372}{16458}Wyjd...|i przynie trochę wina. {16591}{16656}Wszystko idzie zgodnie z planem. {16657}{16745}Będziemy mieć wilgotnš|wdzięcznoć Licynii, {16746}{16826}a wraz z niš posłuch u Marka Krassusa. {16827}{16884}Jeli Spartakus stanie na poziomie. {16885}{16969}Każdy jego oddech służy|chwale tego domu. {16970}{17012}Wiem, że jest chętny. {17013}{17096}Ale już od miesięcy|nie był z żadnš kobietš. {17097}{17184}Po takim czasie|jego namiętnoć może być... {17185}{17231}zbyt szybka. {17232}{17267}To by nam nie pomogło. {17268}{17299}A łatwo tego uniknšć, {17300}{17434}jeli wprzódy damy Spartakusowi możliwoć|poprawy swoich umiejętnoci... {17766}{17820}Trafiła do złej celi. {17821}{17883}Nie jeste Spartakus? {17884}{17967}Ten, który sprowadził deszcz? {18016}{1806...
miodus.miodus