00:00:04:Witajcie w najnowszym, najwi�kszym 00:00:07:Najbardziej widowiskowym programie w historii telewizji 00:00:12:Powitajcie oklaskami wspania�� parad� Feebles�w 00:00:23:Poznaj Feebles�w 00:00:24:Poznaj Feebles�w 00:00:25:Nie jeste�my przeci�tni i zwykli 00:00:31:Poznaj Feebles�w 00:00:32:Poznaj Feebles�w 00:00:37:Pe�no zwierz�t 00:00:38:I wiele atrakcji 00:00:48:Poznaj Feebles�w 00:00:50:Poznaj Feebles�w 00:00:52:Nie jeste�my przeci�tni i zwykli 00:00:56:Poznaj Feebles�w 00:00:57:Poznaj Feebles�w 00:01:03:A teraz czas na Harry'ego 00:01:14:Witajcie na paradzie Feebles�w 00:01:17:O rany. 00:01:18:Jaki dzi� wiecz�r mamy program. 00:01:21:Najpierw powitajmy nasz� Wenus, 00:01:25:wspania�� i niepowtarzaln�... 00:01:28:Heidi. 00:02:05:No dobra ty grubasie, 00:02:06:rusz swoj� dup�. 00:02:09:Jak �miesz tak do mnie m�wi� 00:02:12:ty okropny, paskudny szczurze 00:02:15:Lepiej �piewa�a zdychaj�ca mangusta 00:02:18:Nie wytrzymam d�u�ej takiego traktowania 00:02:21:Jestem artystk� 00:02:22:Domagam si� szacunku 00:02:25:Artystk�? A to dobre! 00:02:29:Mam tego do��. 00:02:30:Id� prosto do Bletcha. 00:02:32:Zrob to kochana. 00:02:33:Co si� tam dzieje. 00:02:35:Gdzie idziesz Heidi? 00:02:37:Trevor chyba jej nie dokucza�e�, 00:02:39:Wiesz co si� dzieje gdy jest za�amana 00:02:40:Starej krowie by�o dobrze od zbyt dawna 00:02:42:Mo�e to i prawda, 00:02:44:ale to ona jest gwiazd� przedstawienia. 00:02:46:Bez Heidi nie ma Feebles�w 00:02:49:Ruszcie si� wszyscy. 00:02:51:Wchodzimy na �ywo za 12 godzin 00:02:54:Wielkie nieba 00:02:57:Na mi�o�� bosk�, ruszcie si� 00:03:01:Mia�a� dobry wyst�p Heidi? 00:03:08:Bletch!! 00:03:10:Otw�rz drzwi Bletch! 00:03:24:O cholera. 00:03:26:W�a�nie dochodzi�em. 00:03:32:Przepraszam Heidi, 00:03:33:ko�czy�em w�a�nie papierkow� robot�. 00:03:37:Trevor mnie obra�a�. 00:03:40:Ten ma�y, myszowaty... Ju� ja z nim... 00:03:43:porozmawiam. 00:03:45:Je�li si� to powt�rzy, nie wyst�pi�. 00:03:47:Och Heidi, nie denerwuj si� tak. 00:03:52:Czy ja wyczuwam... perfumy? 00:03:55:Co� ci si� wydaje, moja s�odka. 00:03:58:Id� teraz odpocz��. 00:04:00:Dzisiaj wa�na noc. 00:04:03:Przyjd� p�niej do mojego pokoju. 00:04:05:Postaram si�. 00:04:11:O Bo�e... kobiety. 00:04:14:Kiedy si� pozb�dziesz tego upierdliwego pryszcza. 00:04:16:Mo�e i jest upierdliwym pryszczem, 00:04:19:ale jest tak�e naszym g��wnym atutem. 00:04:20:Poka�, �e masz odwag�, Bletch. 00:04:22:Pozb�d� si� jej. 00:04:23:Bo�e, chcia�bym. 00:04:24:Nie b�d� czeka�a bez ko�ca. 00:04:26:Nie martw si�, kochanie. 00:04:28:Pracuj� nad tym. 00:04:42:Przepraszam. 00:04:45:Zastanawiam si� czy m�g�by� mi pom�c. 00:04:46:Mam list, w kt�rym jestem proszony o zg�oszenie si� do kierownika sceny. 00:04:50:Jestem zaj�ty. Spytaj kogo� innego. 00:04:54:O rany. 00:05:01:Przepraszam, sir. Czy m�g�by mi pan pom�c? 00:05:05:Mam list, w kt�rym prosz� o zg�oszenie si� do kierownika sceny. 00:05:09:Nie wiem, to by� ci�ki dzie�. 00:05:14:�eb mi p�ka. 00:05:16:Potrzebuj� paracetamolu. 00:05:31:Tutaj w g�rze. 00:05:36:Szukasz Artura. 00:05:38:Kierownika sceny. 00:05:39:Tak on siebie nazywa. 00:05:42:Zabior� ci� do niego. 00:05:44:Bardzo dzi�kuj�. 00:05:46:Staram si� od 6 miesi�cy 00:05:49:i w�a�nie otrzyma�em potwierdzenie przyj�cia do Feebles�w. 00:05:54:Powiem ci co�, nie jest tak jak si� wydaje. 00:05:57:To ci�ka praca, a p�ac� kiepsko. 00:06:00:Och, nie zale�y mi na pieni�dzach. 00:06:02:Zaszczytem jest ju� samo wyst�pienie w przedstawieniu. 00:06:06:Uwielbiam Feebles�w od tak dawna. 00:06:10:Teraz zobaczysz jacy s� naprawd�. 00:06:14:Je�li co� us�yszysz to daj zna�. 00:06:17:Interesuj� mnie r�ne historyjki, 00:06:20:pikantne lub nawet... pieprzne. 00:06:24:Hej Artur, kto� do ciebie. 00:06:28:Wi�cej tu brudu ni� w miejskich kana�ach, 00:06:30:a ja p�ac� du�o za ich opisanie. 00:06:33:Masz to ch�opcze. B�d�my w kontakcie. 00:06:38:Ty jeste� pewnie �obert. Oczekiwa�em ciebie. 00:06:41:Mi�o mi pana pozna�. 00:06:44:M�w mi po imieniu. 00:06:46:Nie b�dziesz tego potrzebowa�. 00:06:50:�aden z niego dziennikarz. 00:06:53:Nic tylko szuka z�ych wiadomo�ci o aktorach. 00:07:03:To Heidi. S�ysza�e� o niej, prawda? 00:07:06:Oczywi�cie. To moja ulubiona posta�. 00:07:14:Przepraszam dziewcz�ta. Czy mog� prosi� o uwag�? 00:07:17:Chcia�bym przedstawi� wam nowego cz�onka obsady. 00:07:21:Jestem pewien, �e pomo�ecie mu poczu� si� cz�onkiem rodziny Feebles�w. 00:07:25:No dalej, przywitaj si� Robercie. Nie st�j tak. 00:07:39:To Lucille. Ona te� niedawno do��czy�a do obsady. 00:07:42:B�dziecie si� cz�sto widzie�. 00:07:51:Widzisz co zrobi�a�. Zawstydzi� si�. 00:07:55:Chod� Robiercie. Dobry ch�opak. 00:08:00:Patrzy� si� na ciebie, Lucy. 00:08:02:To prawda, mi�osny wzrok. 00:08:05:Oni tak robi�, patrz�... 00:08:06:Przesta�cie. To tylko stary je�. 00:08:12:Nogi wysoko. 00:08:15:G�owa podniesiona. 00:08:18:Nie zapomnij o oddychaniu. 00:08:20:Oddychaj. 00:09:13:Co tu robisz? 00:09:16:Tylko ogl�dam wyst�p. 00:09:19:Ty jeste� ten nowy? 00:09:22:Tak, to ja. Dzisiaj zaczynam. Mam na imi� �obert. 00:09:26:Mo�esz by� �obertem dla przyjaci�, 00:09:28:dla mnie jeste� fiutem. 00:09:31:Sp�ywaj. 00:09:33:Dobrze, sir. 00:09:36:Poka� ty�ek. 00:09:51:Lucille ma pi�kny pyszczek. 00:09:54:Da�bym jej mojego... 00:10:12:Trevor. Prosz�. Potrzebuj� go. Potrzebuj�. 00:10:17:Ju� ci m�wi�em, jest w drodze. 00:10:19:No, ale jestem chory, co� si� stanie je�li nie wezm�. 00:10:24:Nie b�d� w stanie wyst�pi�. 00:10:26:S�uchaj, b�dzie tu. Przesta� mi zawraca� g�ow�. 00:10:29:Mog� zap�aci�. 00:10:31:Dzi�ki �abo. To tylko u�amek tego co jeste� mi winien. 00:10:35:Ale to wszystko co mam! 00:10:37:Wi�c lepiej znajd� przed sz�st� jeszcze 50 dolc�w. 00:10:41:Ale to wszystko co mam! 00:11:00:Dzi�kuj� wszystkim. 00:11:01:Skopali�cie ten numer. 00:11:04:Nast�pna pr�ba o 2.30 00:11:06:i by� mo�e nie b�dzie tak �a�osna jak ta. 00:11:13:Przepraszam, panie Bletch. 00:11:15:Mog� zaj�� panu minutk�. 00:11:18:Tyle na pana czeka�em. 00:11:20:Mam do zaprezentowania �wietny, przebojowy numer. 00:11:24:Wi�c chcesz do��czy� do Feebles�w. 00:11:26:No pewnie. 00:11:28:Dobra, synu. Daj� ci minut�. Zaskocz mnie. 00:11:33:To jedna z moich w�asnych kompozycji. Nazywa si� ... 00:11:50:Co� panu jest, panie Bletch? 00:11:53:Chyba mam co� mi�dzy tylnimi z�bami. M�g�by� spojrze�? 00:11:57:Oczywi�cie. 00:11:59:Bardziej z ty�u. 00:12:04:Jak tu ciemno. 00:12:12:Ju� mi lepiej. 00:12:15:Witaj, Lucille. Mo�e mnie nie pami�tasz, ale mam na imi� �obert 00:12:21:i uwa�am, �e jeste� najpi�kniejsz� dziewczyn� jak� spotka�em 00:12:25:i zastanawia�em si�, czy nie posz�aby� ze mn� jutro do kina. 00:12:30:Te kwiaty s� dla ciebie. 00:12:35:Mo�e najpierw powinienem da� jej kwiaty. 00:12:37:O rany. Biedny ma�y si� zakocha�. 00:12:43:Cze��. Te kwiaty s� dla ciebie. 00:12:45:To bia�e r�e. Mam nadziej�, �e ci si� spodobaj�. 00:12:49:Mo�e mnie nie pami�tasz, ale mam na imi� �obert 00:12:52:i zastanawia�em si�, czy nie posz�aby� ze mn� do kina... 00:12:58:�adnie ci w niej. 00:13:00:Cze��... jestem �obert... i chcia�bym...och. 00:13:08:Hej Robo-san, wejd� na fili�ank� herbaty. 00:13:18:Zd��ymy na czas? 00:14:00:Wielkie nieba, Heidi. 00:14:03:Te �wiczenia musia�y nadwyr�y� ci serce. 00:14:06:Je�li chodzi ci o moj� figur�, to nigdy nie by�a lepsza. 00:14:10:I potrzeba na ni� du�o ubra�. 00:14:14:Ale w ko�cu w twoim wieku, mo�esz sobie pozwoli� na zaniedbanie. 00:14:18:Jak �miesz mnie obra�a�. 00:14:20:Ty... ty tania dziwko. 00:14:23:Powinna� to us�ysze� wcze�niej. 00:14:24:Nic dziwnego, �e Bletch nie mo�e przy tobie wytrzyma�. 00:14:27:K�amiesz. On mnie kocha. 00:14:29:�mieje si� z ciebie. 00:14:30:To nieprawda. 00:14:31:�mieszysz go i jeste� okropnie gruba. 00:14:34:To mnie pragnie. Tylko ze mn� chce si� kocha�. 00:14:55:Dobra, Robbie. Wiesz teraz o wszystkim co ci� nauczy�em. 00:14:58:Jest teraz w �rodku. Daj z siebie wszystko. 00:15:03:Jeste� pewien, �e to dobry pomys�? 00:15:06:B�dzie zachwycona. No dalej, r�b swoje. 00:15:16:Jeste� m� mi�� 00:15:20:Sercu przemi�� 00:15:22:Och Lucille 00:15:26:W ten spos�b chc� 00:15:30:Uczucia przekaza� swe 00:15:34:Och Lucille 00:15:47:Nie przerywaj. Nie przerywaj. 00:15:48:To magia. 00:15:54:Pod �wiat�em hiszpa�skiego ksi�zyca 00:15:57:To dla mi�o�ci zrobi�em to 00:16:01:Lucille 00:16:13:Bardzo mi przykro. 00:16:15:Pewnie s�dzisz, �e jestem idiot�. 00:16:17:Nie powinienem tego robi�. 00:16:19:Obiecuj�, �e ju� nigdy nie b�d� ci� niepokoi�. 00:16:22:�obbie, zaczekaj. 00:16:25:Sk�d wiedzia�e�, �e uwielbiam serenady. 00:16:31:Pi�kne, po prostu pi�kne. 00:16:45:No nie. 00:16:52:Tylko nie lalka. 00:16:54:M�wi�em wam wcze�niej. 00:16:58:Trzymajcie si� z dala od mojego pokoju. 00:17:05:I nie wracajcie. 00:17:29:Co ja teraz zrobi�? 00:17:31:Naprawienie tego zajmie mi miesi�ce. 00:17:41:Niez�e mi�sko. 00:17:51:Dobre uderzenie, szefie. 00:17:55:Twoja kolej, Cedrick. 00:18:14:M�wi�em ci, �eby� wyczy�ci� moje kije. 00:18:24:Spr�buj tego. 00:18:35:Kurwa. 00:18:38:Jestem dzisiaj w formie. 00:18:41:Mi�e miejsce. Mo�e wst�pi� do klubu. 00:18:45:Chyba nie masz szans, Cedrick. 00:18:49:Dyskryminuj� Szkot�w? 00:18:51:Nie. Po prostu nie lubimy dupk�w w sali klubowej. 00:18:56:Rany, Sid. Naprawd� nie chcia�em. 00:19:04:Nic si� nie sta�o, Arthur. 00:19:06:Mam po prostu pecha. 00:19:08:Ci�gle mi si� to przytrafia. 00:19:12:Czy m�wi�em ci, �e Sandy chce ode mnie wyci�gn�� alimenty? 00:19:16:Racja. 00:19:18:M�wi, �e to dziecko jest moje. Chcia�bym jednak zobaczy� dow�d. 00:19:23:Spa�a ze kim� innym. 00:19:25:Rozumiem. Ze mn� nie spa�a. 00:19:28:Nic nie sugerowa�em. Ty jeste� wielki. Tobie ufam. 00:19:37:O Chryste. Idzie tutaj. 00:19:46:Sidney, zn�w nie stawi�e� si� w s�dzie. 00:19:58:O Bo�e, Sandy. Dlaczego je tu przyprowadzi�a�? 00:20:01:Nie jest moje. Przecie� wiesz. 00:20:04:Niech to rozstrzygnie s�d, dobrze ?...
mojewarezy44