De Mari Silvana - Yorsh 02 - Ostatni smok.pdf

(1542 KB) Pobierz
403887642 UNPDF
Silwana de Mari
OSTATNI SMOK
403887642.001.png
Wszystkim naszym matkom,
niedoskonałym, gniewnym, nieznośnym,
wspaniałym,
za całą miłość którą nas obdarzyły,
i tę, której nam nie dały,
gdyż były nazbyt zmęczone lub zbyt zrozpaczone, aby to zrobić
księga pierwsza
niedźwiedź
i wilk
Ej, Kapitanie - powiedział Lisentrail - wiesz, tylko ci, którzy nigdy
nic nie robią, niczego nie niszczą i wszystko zostaje im zawsze na
miejscu. Nawet ten, co stworzył wszechświat, kilka palców i kilka
zębów musiał przy tym stracić.
D owodząc pościgiem za przeklętym elfem jako przywódca
najemników z Daligar, Kapitan Rankstrail, zwany Niedźwiedziem,
próbował sobie przypomnieć, od ilu lat już go ścigał.
Właściwie to próbował sobie przypomnieć, kiedy usłyszał o nim
po raz pierwszy, bo przecież musiał być taki czas w jego życiu, gdy
nawet nie słyszał, aby ktokolwiek mówił, o tym przeklętym.
Z trudem udało mu się przywołać wspomnienie: był jeszcze dzie-
ckiem - żył w obrębie murów Zewnętrznego Kręgu miasta Varil -
kiedy to w dniu narodzin jego siostry Fiammy, donna Guzzaria,
opowiadając o tym, że elfy, sprawcy wszystkich nieszczęść na tym
świecie, posiadają nad domiar złego ogon - wspomniała i również
0 nim, o przeklętym, o wrogu wszystkich ludzi i mordercy ich kur.
Po raz drugi Rankstrail usłyszał o nim, gdy zrobił sobie procę
i rozpoczął wspaniałą karierę kłusownika. Podarował wówczas tro-
chę miodu jednemu z wielu nędzarzy, którzy chronili się w jamach
między bastionami murów obronnych; jednemu z niezliczonych
żebraków, którzy ledwie powłóczyli nogami, jak ludzie, którym sto-
py okaleczył kat. Człowiek ów, pragnąc podziękować Rankstrailo-
wi, niemal do niego podbiegł, z trudem stawiając nierówne kroczki.
1 on opowiadał o tym ściganym, o najpotężniejszym ze wszystkich
wojowników, o którym stara przepowiednia mówiła, że jako jedyny
może odnowić przeszłość i ocalić przyszłość.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin