Seinfeld [04x08] The Cheever Letters.txt

(20 KB) Pobierz
{50}{195}Ludzie mylš o swoich biurach,|jak o duńskich sklepikach.
{196}{248}Wiecie, o czym mylę?|Chcesz dostać swoje ciasteczko...
{251}{304}...koperty, swoje kanapki...
{306}{378}...papier toaletowy, szeć filiżanek kawy|i idziesz do domu.
{388}{430}Czemu ludzie w biurach umieszczajš...
{431}{511}...zdjęcia rodziny|na swoich biurkach?
{514}{564}Zapomnieli, że się pobrali?
{567}{637}Czy zdarza się tak, "17:00. Czas ić do knajpy|i poderwać jakš panienkę.
{639}{689}Zaraz.
{690}{757}Mam żonę i trójkę dzieci.|Lepiej wrócę do domu.
{757}{792}Zupełnie zapomniałem."
{960}{1048}- Jeszcze nie powiedziała ojcu?|- Chcielimy powiedzieć mu dzi wieczorem.
{1049}{1124}- Co znaczy "chcielimy"?|- Susan chce, bym przy tym był.
{1126}{1183}Zobaczysz sie z ojcem po raz pierwszy?
{1185}{1290}- Tak.|- Zrobisz wrażenie...
{1291}{1356}...gdy mu powiesz,|że spaliłe jego domek.
{1385}{1445}Nie spaliłem mu domku. Kramer to zrobił.
{1444}{1529}Ta cała sprawa, to wielka ironia.|Pomyl.
{1529}{1606}Facet jest tak miły, że daje ci|pudełko kubańskich cygar...
{1605}{1642}- Wiem, co się stało.|- Nie, zaczekaj.
{1646}{1724}- Ty oddajesz je Kramer'owi.|- Wiem.
{1722}{1827}Który wznieca ogień w jego domku...
{1828}{1913}...za pomocš tych samych cygar.
{1922}{1979}To bardzo komiczne.
{1999}{2049}Może nie powinnimy zaczynać dzi pisać.
{2048}{2081}Mam sporo na głowie.
{2082}{2140}Odkładalimy to i tak za długo.|Dzi jest ten dzień.
{2142}{2189}Zastanawiam się,|jak zareaguje ojciec Susan.
{2192}{2250}Co gorszego może zrobić?|Spaliłe mu dom.
{2253}{2283}No tak.
{2288}{2331}Nawet nie dom. Domek.
{2334}{2374}Moglibymy zbudować co takiego.
{2374}{2442}Może nie my,|ale dwóch mężczyzn by mogło.
{2489}{2522}BIC'i? Dostałe BIC'i?
{2523}{2571}Co, teraz masz problem|z ołówkami?
{2574}{2619}Lubię Rolling Writer.|Sš gładkie.
{2622}{2682}No dobra, bierzmy się do pracy.
{2694}{2746}NBC pilot. Projekt Seinfeld'a.
{2748}{2831}Akt 1, Scena A.
{2833}{2900}Zamierzasz tam siedzieć?
{2914}{2944}Pozwól, że ci wyjanię...
{2948}{3013}...jaki jest jeden z kluczowych elementów|procesu pisania.
{3015}{3052}Bo jak rzuca się od razu w oczy...
{3053}{3125}...uczestniczy w tym ołówek, papier|i odgrywajšcy wielkš rolę fotel.
{3130}{3262}Ale to wszystko drobiazgi,|wobec faktu używania w tym procesie mózgu.
{3264}{3336}Okay, zatem... zaparkuj gdziekolwiek.
{3338}{3391}Dobrze. Akt 1, Scena A.
{3394}{3456}- Co do picia?|- Nie. Nic do picia.
{3492}{3590}- W porzšdku.|- Akt 1, Scena A.
{3731}{3801}- Może zadzwonimy do Elaine?|- Tak.
{3957}{4000}Czeć, zastałem Elaine?
{4003}{4043}Czeć, Sandra.
{4062}{4092}Tak, Mogę zaczekać.
{4096}{4189}Zawsze, gdy do niej dzwonię,|czatuję jaki 20 minut przy telefonie z jej asystentkš.
{4190}{4245}O, czeć, Sandra. Słuchaj,|Jestem w budce telefonicznej.
{4247}{4297}Tu jest mnóstwo ludzi,|czekajšcych, by z niej skorzystać.
{4300}{4370}Za chwilę kończę!
{4372}{4417}Możesz dać mi Elaine?
{4420}{4480}Okay, dzięki.
{4489}{4554}Mylisz o scenariuszu?
{4561}{4604}Jest jaki sposób, żebym mógł|zadzwonić od razu do ciebie?
{4607}{4694}Zawsze, gdy dzwonię, Sandra nawija|jakie 20 minut.
{4695}{4725}Widzimy się póniej?
{4728}{4783}Tak, przyjdę po pracy.
{4786}{4856}Hej, Mamy tu spore zamieszanie.
{4885}{4917}Muszę ić.
{4918}{4965}Sandra? Sandra?
{4968}{5003}Możesz na sekundę?
{5019}{5056}- Okay. Róbmy.|- Dobra, robimy.
{5057}{5109}- Masz to? Robimy.|- Tak.
{5134}{5166}Okay, co ty na to:
{5170}{5258}Jestem w mieszkaniu.|Ty przychodzisz do mnie.
{5256}{5306}wietne.
{5333}{5383}I co mówię?
{5537}{5587}Mogę cię o co prosić?
{5590}{5627}Kiedy dzwoni mój przyjaciel...
{5635}{5703}...mogłaby nie rozmawiać z nim zbyt długo?
{5716}{5759}Czemu, Jerry co mówił?
{5762}{5799}Nie, nie.
{5802}{5832}Musiał co powiedzieć.
{5836}{5871}Nie, niczego nie mówił.
{5874}{5909}- Nie mogę już dla ciebie pracować.|- O, Boże.
{5913}{5983}- Nie mogę. Odchodzę.|- Nie, Sandro...
{5985}{6038}Przepraszam. Naprawdę.
{6037}{6112}Słuchaj, Jerry żyje teraz pod wielkš presjš.
{6112}{6179}Ciężko jest być komikiem.
{6181}{6251}Czasami nikt się nie mieje.
{6318}{6383}- Dobrze, idmy dalej.|- Dobra, do pracy.
{6385}{6417}- Do roboty.|- Okay.
{6424}{6494}- Hej.|- Jestemy w rodku czego.
{6496}{6558}- Próbujemy co zrobić.
{6560}{6593}Co się stało?
{6596}{6651}- Koniec z golfem.|- Dlaczego?
{6659}{6734}Pamiętasz, jak opowiadałem|o sklepie golfowym i klubie Westchester Country...
{6735}{6807}...i że pozwolili mi grać za każdym razem,|gdy dam im cygaro?
{6809}{6879}- Tak.|- Straciłem wszystkie w pożarze!
{6967}{7067}Hej, George, może poprosisz ojca Susan|o następne.
{7068}{7098}Oszalałe?
{7102}{7185}Nie mogę poprosić faceta o cygara po tym,|jak spaliłe mu domek.
{7183}{7231}Co ma jedno do drugiego?
{7255}{7288}Kramer, błagam.
{7289}{7344}Nie mogę już się cofnšć do publicznych kursów.
{7346}{7406}Nie mogę. Nie cofnę się.
{7408}{7463}Wiecie, jak tam jest?|Tłumnie.
{7466}{7521}Trawa ma wielkie bršzowe łaty.
{7524}{7557}Pułapki z piaskiem nie sš zagrabione.
{7560}{7635}Nie wspomnę, że musisz grać|z ludmi o zupełnie innym kalibrze.
{7641}{7716}Nie mogę ci pomóc.|Musisz je zdobyć gdzie indziej.
{7715}{7765}Gdzie? Sš kubańskie.
{7785}{7850}- Wiesz co? Powinienem odpucić.|- Co?
{7850}{7920}Muszę ić na kolację do rodziców Susan.
{7921}{7989}Muszę wzišć najpierw prysznic|i nie chcę się spónić.
{7989}{8044}Masz cztery godziny.|Co ze scenariuszem?
{8051}{8094}Kawałek mamy.
{8224}{8299}Czy George nie wygłšda,|jak twoja siostra Sara?
{8377}{8420}Niewielkie podobieństwo.
{8437}{8484}Jej syn jest pediatrš.
{8495}{8597}Mam wielki szacunek,|dla ludzi, którzy pracujš ze stopami.
{8597}{8667}To znaczy, powięcasz całego siebie stopom...
{8684}{8774}Harujesz, pozostajšc anonimowym.|To znaczy...
{8832}{8882}Jak smakujš cygara,|które ci dałem?
{8907}{8967}O, cygara.
{8970}{9035}Wysysam je do cna.
{9037}{9099}Puszczam mózg z dymem.
{9101}{9159}Wiesz, że zostały zrobione,|specjalnie dla Castro?
{9180}{9232}Nie wiedziałem.
{9235}{9268}Dziwne. Dzikie.
{9297}{9392}- Co?|- On udaje Johnny'ego Carson'a, tato.
{9396}{9438}Niewiele rozumiem z jego żartów.
{9468}{9540}- Tata nigdy się nie mieje.|- I co z tego?
{9540}{9590}miech. Co to jest?
{9593}{9680}To znaczy, jak jest sens w otwieraniu ust i robieniu:
{9710}{9753}Co to jest?
{9813}{9865}Takich cygar nigdzie nie dostaniesz.
{9868}{9936}Ty i te twoje cygara.
{9938}{9995}Nałóż więcej szminki.
{10060}{10143}Tato... Jest co, o czym|musimy z tobš porozmawiać.
{10144}{10221}Zapomniałem was zapytać:|jak wam się podobało w domku?
{10232}{10290}Och, w domku.
{10293}{10333}Cóż...
{10417}{10459}Powiedziała jej zaraz po odłożeniu słuchawki?
{10462}{10512}Oczywicie, że wie,|kto się poskarżył.
{10515}{10563}Teraz to ja odpowiadam|za jej odejcie.
{10566}{10643}- Nie do wiary.|- Wiem.
{10645}{10713}Spieprzyłam. To wszystko moja wina.
{10715}{10787}- Zadzwonisz do niej?|- Wykręć numer.
{10860}{10898}Jak mogła to zrobić?
{10902}{10952}Próbowałam ci pomóc.
{10954}{11024}Próbowała mi pomóc.
{11045}{11087}Halo. Sandra.
{11091}{11131}Czeć, tu Jerry Seinfeld.
{11134}{11222}Słuchaj, chciałem ci powiedzieć,|że zaszło okropne nieporozumienie.
{11220}{11265}Powiedziałem Elaine...
{11268}{11346}...że to była prawdziwa uczta,|rozmawiać z tobš przez telefon.
{11347}{11429}A ona pomylała, że to sarkazm,|ponieważ jestem komikiem i w ogóle.
{11431}{11519}Zrozumiała, że|"to była prawdziwa uczta, rozmawiać z tobš przez telefon."
{11517}{11597}A ja mówiłem szczerze.
{11599}{11659}Nie, oczywicie, że cię lubię.
{11669}{11711}Wieczorem?
{11795}{11828}Zaczekaj chwilę.
{11829}{11887}- Chce wyjć ze mnš na drinka.|- Id. id.
{11889}{11931}- Ja nie...|- Id.
{11932}{11989}Tak, Mylę, że mogę.
{12006}{12049}Tak, wiem, gdzie to jest.
{12052}{12142}Okay. Do zobaczenia.|Okay, pa.
{12140}{12190}Teraz muszę ić z niš na drinka.
{12193}{12238}Jak w domku?
{12256}{12294}Cóż...
{12318}{12376}Susan?
{12378}{12438}- co o domku...|- Kocham to miejsce.
{12441}{12531}Mój ojciec zbudował ten domek w 1947.
{12529}{12614}W tym czasie moja mama wracała do zdrowia|, miała liszajca...
{12615}{12710}...i tata pomylał, że to dobry pomysł,|by zabrać jš tam, na wieże powietrze.
{12711}{12754}Zmarła tam, następnej zimy.
{12826}{12881}Tata odszedł 10 lat póniej, co do dnia.
{12908}{12971}Jego ostatnie słowa brzmiały:
{12979}{13037}"Dbaj o domek."
{13121}{13208}Nie, "Troszcz się o siostrę."|Ma paraplegię.
{13243}{13326}Ale, "Dbaj o domek."
{13325}{13405}I dbam, już 45 lat.
{13409}{13511}Jest dla mnie, jak sanktuarium.
{13529}{13596}Co, jak Forteca Samotnoci dla superman'a.
{13610}{13650}Co?
{13660}{13698}Superman.
{13702}{13774}Zbudował Fortecę Samotnoci|na biegunie północnym...
{13775}{13858}...by, no wie pan, oderwać się od tego wszystkiego.
{13869}{13946}Kiedy odejdę, przepiszę go na niš.
{13948}{14058}Cóż, ja wezmę hotel.
{14058}{14093}- Tato?|- Tak.
{14095}{14152}Tato, jesli chodzi o domek...
{14164}{14254}Spójrz Henry, oblałam się winem.
{14255}{14325}- Co z nim?|- Cóż, rzecz w tym...
{14327}{14412}- Co, co się stało?|- Cóż, domek tak jakby...
{14413}{14478}- George?|- Spłonšł.
{14523}{14583}- Spłonšł?|- Był pożar i on...
{14586}{14624}...spłonšł.
{14646}{14738}- Domek spłonšł?|- Taak, spłonšł.
{14739}{14807}Spłonšł?
{14809}{14839}Cokolwiek ocalało?
{14843}{14918}Wszystko spłonęło doszczętnie?|Co znaleziono?
{14919}{14986}- Nie. Nic.|- Nic?
{15036}{15104}Ale, panie Ross,|jeli dostrzeżemy w tej całej sytuacji...
{15106}{15171}...rolę pańskich cygar|i w ogóle...
{15170}{15218}...to jest w tym sporo ironii.
{15221}{15298}Można by nawet powiedzieć,|że to komiczne.
{15351}{15421}Naprawdę. Proszę o tym pomyleć.
{15423}{15485}- Nie wierzę, że to pow...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin