Post w życiu św. Wincentego Pallottiego.rtf

(17 KB) Pobierz

Post w życiu św. Wincentego Pallottiego

Wpisany przez Ks. Jana Kupkę SAC | 

 

1. Uwaga wstępna

Rozważania nad postem w życiu św. Wincentego Pallottiego (1795-1850) trzeba widzieć w świetle całej jego drogi duchowej, drogi świętości. W przeciwnym przypadku, niektóre jego praktyki pokutne, jak również surowe przestrzeganie postu, mogą być niewłaściwie zrozumiane i w konsekwencji dać fałszywy obraz jego postaci.

Wincenty Pallotti, kapłan rzymski, żył na początku XIX wieku. Był to okres dążenia do odbudowy życia chrześcijańskiego po zniszczeniach moralnych, jakie spowodowała Rewolucja francuska. W całym Kościele, a także w Rzymie, starano się powrócić do dawnych praktyk kościelnych celem odnowienia chrześcijańskiej duchowości. Pallotti żył w tym czasie i wszystko, co działo się w Kościele rzymskim, nie było mu obce. Podejmowane przez niego umartwienia, przestrzeganie postu, surowa asceza i cały styl życia trzeba rozważać w tym kontekście. Post był dla Pallottiego aktem dobrowolnej rezygnacji z przyjemności, jaką sprawia człowiekowi spożywanie wykwintnych potraw. Był to sposób na przezwyciężenie ludzkich upodobań i złożenie upodobania w Bogu. Post był to dla niego wyrazem miłości do Boga, którego należy miłować ponad wszystko. W tej właśnie perspektywie należy widzieć surowe zachowywanie postu, gdyż inaczej jego zachowanie będzie się postrzegać jako archaiczny relikt nie zawierający żadnego przesłania dla współczesnego człowieka.

 

2. Post w Rzymie za czasów Pallottiego

Tradycja postu wytworzyła się w klasztorach Średniowiecza. Post w klasztorach był przede wszystkim sposobem kontestacji modelu życia wykwintnego i bogatego, jaki pielęgnowano na wielkich dworach i w bogatych rodzinach. Najważniejszą jednak motywacją do praktyki postu w klasztorach były pobudki religijne. Umartwienie ciała przez ograniczenie pokarmu tak co do ilości jak i jakości sprzyjało wzniesieniu ducha do Boga. Redukcja do minimum przyjemności jedzenia i dyscyplina żywienia się miały pomagać w dążeniu do doskonałości duchowej. Z tej racji spożywanie posiłków regulowały ostre przepisy. Miejscem wspólnego spożywania posiłków był refektarz klasztorny (gdzie indziej nie można było spożywać). Zwyczajnie zakonnicy spożywali posiłki dwa razy dziennie. W pewnych dniach, jak środa i piątek, gromadzili się na posiłek tylko jeden raz. Były również takie dni, w których ograniczone było spożywanie mięsa (gościom i pielgrzymom podawano zawsze mięso, nie obowiązywał ich bowiem klasztorny kalendarz postny). Post w klasztorach praktykowano w sposób szczególny w pewnych okresach roku liturgicznego, takich jak Wielki Post, druga połowa września, Adwent. W czasie Wielkanocy, Bożego Narodzenia i Zielonych Świąt podawano pokarm bardziej obficie.

Tradycja przestrzegania postu, jak to praktykowano w klasztorach od czasów Średniowiecza, rozciągnęła się na Kościół. W Rzymie za czasów Wincentego Pallottiego rozwinęła się praktyka postu szczególnie w okresie Wielkiego Postu, który rozpoczynał się w Środę Popielcową. W tym czasie można było podczas obiadu używać smalec, wieczorem natomiast tylko oliwę. Poza tym, do Wielkanocy, nie można było spożywać świńskiego mięsa. Aby złagodzić ograniczenia w rodzaju posiłków, Rzymianie spożywali w tym czasie obficie tradycyjne „maritozzi". Był to rodzaj słodkiego rogalika, albo bułki, z rodzynkami lub suszonymi winogronami. W pierwszy piątek marca serwowano je w sposób szczególny, przystrojone kolorowo elementami dekoracyjnymi z cukru. W ten sposób Rzymianie rekompensowali rygorystyczne przepisy kościelne wielkopostne.

 

3. Post w życiu osobistym Pallottiego

Nie mamy świadectw o tym, czy Wincenty Pallotti w okresie postu spożywał tylko „maritozzi". Zachowały się natomiast świadectwa, które mówią o jego postawie wewnętrznego umartwienia, do czego pomagało mu surowe zachowywanie postu. Poniżej przytoczę wypowiedzi dwóch najbardziej wiarygodnych świadków życia Pallottiego.

Ks. Franciszek M. Vaccari (1814-1856) przyłączył się do wspólnoty Wincentego Pallottiego w 1843 roku. Przez osiem lat żył razem z Założycielem i został jego pierwszym następcą na urzędzie przełożonego pallotyńskiej wspólnoty. Zeznając jako świadek w czasie procesu beatyfikacyjnego, tak się wypowiadał o praktykach postnych Wincentego Pallottiego: „Jadł i pił z taką powściągliwością, że wystarczyło mu jedynie do podtrzymania życia i do spełniania jego obowiązków. Starał się wybierać dla siebie potrawy najbardziej proste, a zwłaszcza te, które zwyczajnie nie są smaczne. Zwykł mówić, że taki pokarm jest lepszy na żołądek. Zbierał więc skórki z sera, okruchy suchego chleba, a nawet resztki potraw, które pozostawały po obiedzie, gdyż często jadał później ze względu na swoje zajęcia. Nigdy nie uskarżał się na jakość potraw czy napojów, nie chciał, aby przygotowywano dla niego coś specjalnego" (Romana beatificationis..., Summarium, Romae 1911, s. 641).

Brat Angelo Palombi (1810 - 1891) przyłączył się do wspólnoty założonej przez Wincentego Pallottiego jako brat w 1843 roku. We wspólnocie pełnił różne funkcje; był portierem i kucharzem, a w razie potrzeby także fryzyjerem. Codziennie spotykał się z Pallottim i mógł obserwować jego zachowanie. W czasie procesu beatyfikacyjnego zeznawał jako świadek i tak się wyraził o jego praktykach postu: „Wielka była jego abstynencja. Zwyczajnie jadł mało i zawsze spożywał tylko to, co było konieczne; starał się jeść tak, aby czuć niedosyt. (...) W piątek i sobotę, jak widziałem, zwyczajnie pościł, a wieczorem w tych dniach jadł tylko trochę suchych owoców i kawałek chleba; dziwiłem się, że mógł wytrzymać do późnej nocy (...). W południe zawsze wychodził, aby odwiedzać chorych w domach albo w szpitalach; stąd prawie nigdy nie był na wspólnych posiłkach. Kiedy wrócił, nie chciał, aby gotować specjalnie dla niego. Zostawialiśmy zatem porcję dla niego, a kiedy powrócił, spożywał tylko połowę tego, co mu zostawiliśmy" (Romana beatificationis..., Summarium, Romae 1911, ss. 647-648).

Podsumowaniem świadectw o poście św. Wincentego Pallottiego mogą być słowa, które zapisał jeden z pierwszych biografów jego życia. W obszernej biografii wydanej w 1888 roku, Alojzy Vaccari OSB tak napisał w rozdziale o umiarkowaniu: „Powściągliwość jego (Pallottiego) przy korzystaniu z pokarmu zda się nie do wiary, tak mało bowiem jadał, że zamiast zapobiegać potrzebom natury, zdawał się z niej jakby naigrawać. Ale i na tym się nie zatrzymał, lecz by nie czuć przyjemności z przyjmowania tego skąpego jadła, zaprawiał je jeszcze piołunem, noszonym zawsze przy sobie. A doradzał to samo członkom Kongregacji i innym swym duchowym synom, twierdząc, że jeśli się go zażyje przed i po posiłku, to oprócz zysku z tego umartwienia, przyjęcie przyczyni się do pobudzenia żołądka do lepszego trawienia. I kiedy dobroczyńcy ofiarowywali smakowite ciasto jemu czy wspólnocie, nie korzystał z tych darów ani sam, ani towarzysze, lecz starał się, by zaraz rozdzielone je pomiędzy chorych. (...) Rzadko wieczerzał o wieczornej porze, nawet gdy usta miał wyschłe i zwątlone siły, wzywany zaś do spożycia wieczerzy, bronił się z uśmiechem: «Przełóżmy ją na jutro!». (...) Jeżeli życie jego było ciągłym postem, to jest zrozumiałe, że przestrzegał dokładnie postów Kościoła, a także tych przepisanych przez Konstytucje, oprócz tych dodatkowych, jak trzy wielkie posty rodzin franciszkańskich, zaś ten wielkopostny przeciągał do Zielonych Świąt. Często też pościł w sprawie nawrócenia jakiegoś grzesznika" (Alojzy Vaccari OSB, Kompendium życia Sługi Bożego Wincentego Pallottiego, w: Wiadomości Prowincji Chrystusa Króla, nr 10/2001, ss. 72-73).

 

4. Wskazania Pallottiego dla członków założonej wspólnoty

Na szczególną uwagę zasługują wskazania św. Wincentego Pallottiego co do przestrzegania postu, które zapisał w Regule dla wspólnoty księży i braci, Regule ułożonej w 1846 roku. Wskazania te mają swoją wartość nie tylko z tego względu, że są przepisami dla życia jego synów duchowych, ale również z tej racji, że odzwierciedlają dojrzałą myśl samego Świętego o praktykach postnych. Wskazania zapisane w rozdziale „o postach i umartwieniach cielesnych" są bardzo szczegółowe i dokładne. Świadczy to o tym, że Wincenty Pallotti sformułował je na podstawie własnego doświadczenia życiowego.

Konkretne zalecenia co do praktyki postów poprzedził Pallotti ogólnym postanowieniem mówiącym o tym, że członkowie mają z największą dokładnością zachowywać posty nakazane przez Kościół. Zaznaczył przy tym, że nie powinni zwracać uwagi na opinie łagodnych teologów. Wyjaśnił również, że mają praktykować post jako wyraz wewnętrznej pokuty celem naśladowania postu Pana naszego Jezusa Chrystusa i dla budowania wiernych oraz dla większej skuteczności w głoszeniu ludowi pokuty (por. św. Wincenty Pallotti, Wybór pism, tom II, Pallottinum, Poznari-Warszawa 1984, s. 163).

W dniach postnych postanowionych przez Kościół posiłek ma wyglądać następująco: „prócz zupy, nie będzie nigdy trzech dań. Na wieczorny posiłek w dni postne Kościoła poda się około cztery uncje chleba (rzymska uncja waży ok. 28 gramów), porcję owoców albo zamiast nich skromną porcję pokarmu ściśle postnego, zgodnie ze zwyczajem wspólnot ściślejszej obserwancji, albo owoce suszone; w każdym jednak wypadku tylko jedną z tych rzeczy. (...) Nie będą korzystali w dni postne z dyspens publicznych udzielanych co do jakości pokarmów" (tamże, s. 163).

Oprócz postów ustanowionych przez Kościół, członkowie mają zachowywać post „we wszystkie wigilie głównych świąt obowiązujących Najświętszej Dziewicy (święto Niepokalanego Poczęcia, Narodzenia, Oczyszczenia i Wniebowzięcia), w wigilie każdego Apostoła, świętego Patrona miejscowości, we wszystkie piątki w ciągu roku; w każdą zaś środę wstrzymają się od mięsa i rosołu na cześć Najświętszej Dziewicy Karmelitańskiej" (tamże, s. 163).

Wincenty Pallotti zapisał w Regule również to, że członkowie będący w podróży czy przebywający poza domem dla wykonywania posługi duszpasterskiej nie są zobowiązani do zachowywania abstynencji i postów przepisanych Regułą. Dodał jednak, że gdyby pobyt poza domem zbytnio się przeciągał, powinni w jakiś sposób zachowywać post. W takich okolicznościach mogą zawsze spożywać jakikolwiek ofiarowany im pokarm, szanując przy tym polecenie, jakie Pan nasz Jezus Chrystus, dał swym Apostołom, mówiąc im: „Jedzcie, co wam podadzą" (Łk 10, 8). Jedząc poza domem powinni przez umiarkowanie budować bliźnich, zachowując przy tym inne jeszcze przykazanie: „Uzdrawiajcie chorych" (Łk 10, 9), przez co należy rozumieć nie tylko chorych cieleśnie, ale także chorych na duchu (tamże, s. 164).

W końcowej części zapisu Wincenty Pallotti dodał jeszcze jedną uwagę, wykazując przez to ogromną delikatność i poszanowanie wolności każdego członka. Napisał, że „kto poza postami przepisanymi przez Kościół lub przez Regułę chciałby uprawiać jeszcze inne posty czy abstynencje, ma poprosić ojca duchownego o pozwolenie na to; ten jednak nie będzie skłonny do udzielania go z uwagi na to, by członkowie mogli zachować konieczne siły do pełnienia prac świętego posługiwania" (tamże, s. 164).

 

5. Nauka Pallottiego o poście

Św. Wincenty Pallotti pościł nie dla samego postu, czy też dla zdrowia lub pięknego wyglądu. Post w zrozumieniu Pallottiego miał wymiar wybitnie duchowy. Pallotti głosił z całym przekonaniem, że życie człowieka wierzącego powinno być naśladowaniem życia Jezusa Chrystusa. Zatem wszystkie aspekty ziemskiego życia Chrystusa, tak jak zostało ono opisane w Ewangeliach, mają być przedmiotem naśladowania. Jego myślenie, uczucia, zachowania i działania powinny znajdować odzwierciedlenie w życiu chrześcijańskim. Stąd skoro Jezus Chrystus pościł, również chrześcijanin, wezwany do naśladowania Chrystusa, powinien zachowywać w swoim życiu post. Nie powinien dziwić wiec fakt, że przy motywacji postu Wincenty Pallotti wskazuje na przykład, jak dał nam Jezus Chrystus. W swoim dziełku „Bóg, Miłość nieskończona" Pallotti napisał: „Oświecony wiarą świętą winienem pamiętać, że Pan nasz Jezus Chrystus, uniżywszy się nieskończenie przez przyjęcie chrztu pokuty, chciał nadto usunąć się na pustynię. Tam to, przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy przebywał na modlitwie i pościł bardzo surowo, nie przyjmując żadnego pokarmu ni napoju, skazując się na znoszenie całej tej męki" (medytacja XXVIII, Ząbki 1996, s. 84). Jezus poszczący na pustyni stał się dla Pallottiego osobistym wezwaniem do przestrzegania postu. A ponieważ pragnął on jak najdoskonalej naśladować Jezusa we wszystkich wymiarach Jego życia, chciał również doskonale naśladować Chrystusa, który „pościł bardzo surowo, nie przyjmując pokarmu ani napoju". W tym świetle należy rozumieć także wskazania Pallottiego odnośnie do zachowywania postu, jakie zapisał w Regule dla członków swojej wspólnoty. Rozdział zawierający te wskazania poprzedził Pallotti cytatem z Pisma świętego, mówiącym o poście Jezusa: „Pełen Ducha Świętego, powrócił Jezus znad Jordanu, a wiedziony był przez Ducha na pustyni przez czterdzieści dni, i był kuszony przez diabła. Nic przez owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód" (Łk 4, 1-2). Słowa „nic przez owe dni nie jadł" miały zwrócić uwagę członków na wzór Jezusa Chrystusa, przypominając w ten sposób, że przestrzeganie postu zgodnie z przepisami Kościoła nie ma innego celu, jak ten podstawowy - doskonałe naśladowanie Jezusa Chrystusa.

Wincenty Pallotti nie rozważał postu jako problemu odłączonego od innych aspektów życia chrześcijańskiego. Jego horyzont spojrzenia na post rozszerzała lektura tekstów mistrzów chrześcijańskiej duchowości. W archiwum Instytutu Pallottiego w Rzymie zachował się autograf Wincentego Pallottiego, fragment tekstu przepisany z homilii św. Piotra Chryzologa na temat postu i jałmużny. W czytaniu brewiarzowym przewidzianym na wtorek trzeciego tygodnia Wielkiego Postu znajdujemy takie słowa św. Piotra Chryzologa: „Istnieją trzy rzeczy, bracia, na których stoi wiara, wspiera się pobożność i trwa cnota. Są to: modlitwa, post i uczynki miłosierdzia. (...) Duszą bowiem modlitwy jest post, a życiem postu - miłosierdzie. Niech ich nikt nie rozłącza, gdyż nie znają podziału. Jeśli ktoś ma tylko jedno z nich lub nie posiada wszystkich razem, ten nic nie ma. Kto się więc modli, niech pości, a kto pości, niech spełnia uczynki miłosierdzia" (Liturgia Godzin, tom II, Pallottinum, Poznań 1984, s. 185). Należy podkreślić, że te myśli św. Piotra Chryzologa znane były Pallottiemu, skoro na użytek osobisty wypisał sobie fragment z jego tekstów.

ks. Jan Kupka SAC

Zgłoś jeśli naruszono regulamin