Temat postu: Resident Evil !
--------------------------------------------------------------------------------
Testowane dzisiaj - Masa radochy
Są 2 równe teamy .
Zadanie - Wybić team przeciwnika / przeżyć .
Po "śmierci" gracz czeka 30-60 sekund i staje się zombie .
Zasady zombiaków .
Zombie jest nieśmiertelne .
Zombie strzela tylko "z biodra" .
Zombie ma strefy trafień - Dostaje w ręke = Nie rusza ręką . Dostanie w noge = Wlecze nogę za sobą .
Zombie nie komunikują się między sobą , ani nic nie mówi , najwyżej ryczy , jęczy , etc. ( Kermitowi to najlepiej wychodziło )
Zombie nie atakuje innych zombie .
Zombie zasadniczo jest "głupie" - Idzie wprost na przeciwnika , nie chowa się za przeszkodami , nie unika kulek przeciwnika .
Wygrywa team który zdąży wybić drugi team zanim dopadną go zombie lub wygrywa gracz który jako jedyny nie jest zombie .
!
Temat postu: a czas ucieka..
Proponuje zagrać coś prostego
Saite 1 i saite 2, zakress działania to droga i 5 metrów pobocza.
Team 1 to dwie osoby
Team 2 to 6 osób
Team 1 ma odebrać skrzynkę z bombą
Team 2 ma 3 skrzynki a w jednej bombę z zegarem odliczającym czas do wybuchu. Team 2 ma za zadanie dostarczenie skrzynki z bombą do danego saitu
TYLKO TEAM 2 WIE W KTÓREJ SKRZYNCE JEST BOMBA
do dopracowania, ale jak wam się podoba?
Temat postu: The Getaway / Jailbreak
Scenario jeszcze do dopracowania . Wątku fabularnego na razie niet . Obecna wersja scenariusza na osób 10 . Miejsce akcji - Mistrzewice . Więc : Na Site II lub III są piwniczki - czyli więzienie . W jednej z nich siedzi sobie więzień - bez mundura , bez żadnego sprzętu . Sprzęt wyżej wspomnianego jegomościa znajdowałby się w budynku w okolicy więzienia . Czyli jest już Team Alpha ( tak - jednoosobowy ) . Team Bravo : 4 luda - Terroryści . Uzbrojeni byle jak , raczej nie powinni mieć na sobie mundurów , albo przynajmniej częściowo nie mieć Team Charlie : 5 luda - Special Forces . Uzbrojeni solidnie , najlepiej identycznie umundurowani Zadania poszczególnych teamów : Team Alpha : - Zwiać z pudła - Zabrać swój sprzęt - Dołączyć do Team Charlie Team Bravo : - Nie pozwolić zwiać więźniowi - Przeczekać określony czas póki nie przybędzie transport po więźnia ( czas do ustalenia - zależy od liczby osób ) Team Charlie : - Odbić więźnia - Dotransportować go żywego do Rescue Zone Jest to najprostrza wersja scenariusza . Wersja na więcej ( ok. 20 ) osób : Ofkoz zwiększona ilość osób w teamach Bravo i Charlie . Dodatkowy Team terrorystów który przybywa po danym czasie w miejsce gdzie jest przetrzymywany więzień . Mają zadanie odtransportować go żywego do określonego miejsca . Jeżeli po przybyciu do więzienia więźnia tam nie ma - muszą go zabić . Moze też być 2 więźniów , etc. - ale jest to zabawa już na naprawde sporą ilość osób . Zasady : - NIKT z terrorystów nie może wejść do piwnicy . - Więzień jest uwolniony gdy w piwnicy znajdzie się ktoś z SF . - Przy wejściu do więzienia może czaić się najwyżej 1 Terrorysta . Wg. mnie jakby przy wejściu czaiło się kilka osób naraz to SF nie miałoby szans . - Terroryści NIE spodziewają się ataku SF . Czyli powinni sobie siedzieć w jakimś budynku i np. grać w karty Wersja do dopracowania . All rights reserved by HateMe
„Dyktator” - z analogią do „Pilota” Miejsce(a): opuszczona wioska w niej ukrywa się Dyktator upadłej Republiki; obóz armii wyzwolenia; okoliczne tereny. Siły: armia wyzwolenia Republiki – powstała w wyniku wojny domowej, obaliła rząd Dyktatora I teraz poszukuje go w celu podania przed sąd tymczasowy Republiki; siły lojalne Dyktatorowi (odziały fanatyczne) – poszukują swojego przywódcy aby wywieźć go za granicę Republiki I tym samym ocalić. Cel: armia wyzwolenia – schwytać Dyktatora, doprowadzić żywego do obozu i osadzić w „celi”; bojówki – odnaleźć Dyktatora, doprowadzić żywego do granicy. Zasady specjalne: - brak ożywania; - Dyktator (ew. wszyscy żołnierze) może zostać postrzelony (trafienie w rękę lub nogę) lub zastrzelony (głowa, tułów); - Dyktator nie może narażać swego życia, nie powinien otwierać ognia do przeważającej siły wroga – jeśli jest sam, nie może odgrywać „Rambo”, jest bardziej bierną postacią scenariusza i bardziej chroni swoje życie niż stara się być „przydatny” na polu walki; - na starcie Dyktator ma broń krótką i ograniczoną ilość amunicji (nie można mu jej odebrać, ale jeśli schwytany przez wroga – nie może korzystać, musi schować do kabury do momentu aż zostanie przejęty przez przyjazne siły) nie ma łączności – dopóki nie otrzyma, nie ma apteczki (nie może być medykiem), nie ma oznaczenia przynależności (szarfa, taśma itp.); - podział sił – armia wyzwolenia nieco liczniejsza, ale słabiej uzbrojona; - każdy oddział ma medyków (1 na 10 żołnierzy + 1 jeśli reszta oddziału > 5); - scenariusz kończy: doprowadzenie Dyktatora do obozu i utrzymanie w „celi” przez 5 min (zwycięstwo armii wyzwolenia); doprowadzenie dyktatora do granicy (zwycięstwo bojówek); zabicie dyktatora (nikt nie wygrywa, przegrywa Dyktator ); - jeśli są medycy i każdy żołnierz może zostać postrzelony / opatrzony – wtedy bojówki nie mogą opatrzyć i pojmać, tylko dobić (wyjątek stanowi Dyktator); - każdy oddział ma jednego lub więcej współpracujących dowódców będących jednocześnie dowódcami pododdziałów (lub jednego dowódcę oddziału i kilku podlegających mu dowódców pododdziałów); Dodatkowe zasady - Postrzelenia i medycy - w nowym temacie Zasady Specjalne . Pozdrów
Temat postu: Ośrodek badawczy.
Wojska terrorystów prowadzą tajne badania nad nową bronią biologiczną w ośrodku badań w puszczy mistrzewickiej.
Siły wojskowe mają za zadanie zniszczyć ośrodek i zdobyć jedną z trzech próbek broni.
Wszystko szło zgodnie z planem ale Kowalski zapomniał spakować masek gazowych bez których nie dostaną się na teren ośrodka badawczego.
Dlatego teraz po wylądowaniu grupa musi zdobyć maski z pobliskiej bazy terrorystów a potem mając juz maski wedrzeć sie na teren ośrodka i wykonać cele misji.
Miejsca strategiczne:
punkt zrzutu wojska - wiadomo co to.
baza terrorystów - miejsce skąd trzeba ukraść maski.
ośrodek badawczy - miejsce które trzeba wysadzić i skąd ukraść próbki.
Strony konfliktu:
personel i ochrona ośrodka badawczego
obsada bazy terrorystów
spadochroniarze
Cele
spadochroniarze - wysadzić ośrodek badań i ukraść przynajmiej jedną próbke zanim terroryści ją wywiozą.
terrorysci - ochraniać bazę przez określony czas. Po tym czasie wycofać sie z ośrodka z próbkami.
Powrót do góry
-------------------------------------------------------------------------------
Ale głupie to z Kowalskim ofkors.
Może lepiej niech mają te maski od razu - nie kombinujmy.
Albo niech będzie podwójny scenariusz. Powiedzmy, że to jest tylko recon (oddział musi cośtam zrobić, znaleźć, sfotografować), potem przy okazji dowiaduje się, że to baza chemiczna i dostaje rozkaz zdobyć próbkę. A do tego celu są potrzebne maski, które znajdują się gdzieś w pobliżu (trzeba znaleźć).
Dobrze by było jakby był jeden większy budynek, jako ten do którego mozna wchodzić tylko w masce. Dlatego łatwiej byłoby to może zrobić gdzieś na Chemiteksie.
w sumie chemitex sama nazwa nawet pasuje do tego typu działań. Niedaleko sali aliena są nawet pomieszczenia biorowe w ktorych moglyby być laboratoria.
A z reszta jest sporo miejsc.
I jeszcze może być taka opcja że dopiero po dotarciu do miejsca które muszą sfotografować dowiadują sie wogole gdzie jest laboratorium.
Trzeba ten plan dopracować.
Dróżyna broniąca może poprostu siedzieć przy maskach, bo będa wiedzieli, że dróżyna atakująca i tak musi najpierw zdobyć maski.
Maski beda w budynku - magazynie - w którym nie bedzie mogl siedziec zaden terrorysta. co najwyzej warta przed budynkiem.
Wyjściem z takiej sytuacji jest rozciągnięcie terenu działania i celu misji. Wtedy terroryści muszą się skupić na kilku rzeczach i nie mogą postawić całego oddziału w jednym miejscu (no chyba, że taki mają głupi plan ).
Krótko mówiąc: musi być więcej niż jeden sposób na wygranie scenariusza.
Proponuję, aby celem Primary 1 było sfotografować jakiś charaktyrystyczny obiekt; Primary 2 - znaleźć i wykraść fiolkę.
Cel Secondary 1 - zdobyć maski (konieczne do osiągnięcia Primary 1).
Popieram pomysł, żeby miejsce z fiolkami nie było wcześniej znane, tzn. do czasu aż misja przejdzie w fazę II.
Wszystkie trzy obiekty (do foto, magazyn z maskami, lab) powinny być znacznie oddalone. Obiekt do sfotografowania powinien być na zwnątrz, aby było widno ma się rozumieć .
Wynik: wykonanie całej misji - wygrywa oddział SF, wykonanie jednego celu - remis, nie wykonany żaden z punktów Primary - wygrywają Tango.
Inny plan.. Terroryści powinni byś w duużo większej grupie niż Anty..
Ale musza się zachowywać tak jakby nie wiedzieli o ataku
czyli nie chować się po kątach tylko np spacerować przy głównych wejściach, jako straż... dopiero po rozpoczęciu ataku przez AT (zabiciu pierwszych terrorystów). terroryści robią alarm i mogą się kryć...
Ok, to jeszcze inna modyfikacja, którą z Radkiem chcieliśmy wprowadzić wcześniej w przypadku innego scenariusza - rozciągnięcie czasu.
Kiedy cały scenariusz trwa dłużej niż godzinę, najlepiej niech trwa nawet dłużej niż dwie, wtedy wiadomo, że nikt nie będzie w stanie wytrzymać z bronią przy nosie cały ten czas na stanowisku. Ochrona musi obrać bardziej wyszukaną taktykę, atak z resztą też, ale przede wszystkim wszystko nabiera większego realizmu.
Jeśli ktoś się boi, że go zabiją na początku i będzie czekał 2 godz., to możemy zrobić ten scenariusz z respałnem (np. 20 min.) lub z medykami (np. przy drugim frafieniu - śmierć "całkowita").
A co z serią z AEGa ?
1 seria = jedno trafienie ?
tak było poprzednio...
Bosz...
No proste - jak zostałeś trafiony to czekasz na medyka i w tym czasie jesteś "kuloodporny". Bądźmy humanitarni i nie dobijajmy rannych.
No chyba, że nożem ... tzn. "z ręki" - podchodząc i dotykając .
Tak jak było na RZlocie.
Postrooooo
konflikt polsko - rosyjski
Misja: Recon
Sytuacja:
Wojskowy samolot naukowy w wyniku awarii spadł nad terytorium Rosji. Piloci, jak i żołnierze zginęli podczas katastrofy. Rosja oczywiście pozwoliła zbadać, zebrać pozostałości po spalonym samolocie, jak i spalone ciała. Niestety nie dało się ciał zidentyfikować.
Po 72 godzinach od wypadku grupa Polskich komandosów zostaje zrzucona w pobliżu katastrofy. Celem jest infiltracja okolicznych 3 wiosek i sprawdzenie czy nie są to ukryte rosyjskie kompleksy wojskowo – naukowe.
Podczas wykonywania zadania w jednym z wiosek zobaczyli polskiego naukowca, członka załogi rozbitego samolotu, jednakże porusza się on swobodnie po terenie wioski. Jest zdrajcą.
Cel główny:
- sfotografowanie wszystkich trzech kompleksów wojskowych wroga (saity)
Cele podrzędne:
- wysadzenie jednego budynku kompleksu dowolnie wybranego (największy budynek na danym saicie)
- doprowadzenie zdrajcy do punktu zbioru
- odnalezienie czarnej skrzynki przy rozbitym samolocie (leży w pobliżu miejsca rozbicia samolotu)
Misja zostaje wykonana w momencie gdy zostanie wykonany cel główny oraz dwa z celów podrzędnych.
Misja rozpoczyna się w momencie zrzutu polskich komandosów. Podczas wykonywania celu głównego, gdy zobaczą zdrajcę dostają rozkazy wykonania celów podrzędnych.
Temat postu: stinger
tak sobie pomyslalem ze moze byc ciekawie:
sytuacja:
3 dni temu zestrzelono rzdowy smiglowiec przy uzyciu wyrzutni rakiet naprowadzanych Stinger. Przed wczoraj jeden z informatorow doniusl, ze widzial cos co moze przypominac skrzynie ze Stingerami w wiosce w pobliskim lesie. Wywyaiad potwierdzil te dane.
zadanie:
1. odnalesc i zniszczyc wyrzutnie
2. ewakuowac odzial (dojsc do LZ alfa lub bravo)
warunki:
1. terrorysci w wiosce nie spodziewaja sie ataku ze strony jednostek specjalnych, aczkolwiek sa podejzliwi i wysylaja patrole (zeby ktos nie usiadl na skrzyni i pilnowal, albo zabunkrowal sie i czekal). no bo skad niby maja wiedziec ze akurat tego dnia i o tej godzinie wpadna komandosi?
2. w zaleznosci od liczebnosci sil nieprzyjacielskich (terrorystow powinno byc wiecej niz SF) ustalane sa patrole i ich liczebnosc i trasa. Tak ze SF musi je najpierw zanlesc!
3. LZ alfa i bravo musza znajdoac sie mniej wiecej w tej samiej linii co punkt staru i cele. (w sumie moze byc tylko jeden LZ)
4. brak respownowania!
a LZ ustalaja komandosi, terrorysci nie wiedza gdzie sa LZ, ale moga scigac SF
Misja konczy sie po zniszczeniu Stingerow i ewakuacji badz w przypadku eliminacji wszystkich trrorystow
Bądz wszystkich Antyterrorystow.
Ja bym jeszcze dorzucił do scenariusza wieśniaków.
Znaczy sie cywili. żeby było bardziej realnie. Znaczy sie normalne zamieszkałe wioski.
Podział na grupy losowy ( wspomniane wcześniej losowanie kart ).
Żeby żadna grupa nie wiedziała kto należy do innej grupy to osoba która wylosuje juz karte oddali sie od grupy do miejsca zbiorki wylosowanego teamu.
W miastach moga przebywać zarówno wieśniacy jak i terroryści.
Za zabicie wieśniaka SF dostaje duuuuuzo ujemnych punktow. A terroryści maja żywe tarcze.
ja proponuje dodac jeszcze pilota zakładnika który bedzie siedzial gdzies w niewiadomym nam miejscu bo wywiad dal ciala na misje jest jakis ustalony czas inaczej pilot wyspiewa kody do wystrzelenia glawic do zmodyfikowanych stingerow i bedzie boom ,wic wystarczy odbic zakladnika i zrobic ffoty ewentualnie rozbroic stingera i odbic pilota!
Zabicie pilota powoduje w nas mieszane uczucia, ale misja musi byc kontynuowana dalej i stingery musza byc w takim przpadku rozbrojone zeby przypadkiem zaden irakijczyk nie proobowal ich z hackowac i odpalic,
cialo pilota musi byc zabrane z wioski! (jesli zginie).
to byl scenariusz a teraz konkrety:
Stingery w sajcie 2 gddzies
zakladnik niewiem w którym sajcie moze byc w 1 a moze i 2 a nawet i w 3
do wyboru do koloru.
mozna tez zrobic tak ze gdzies w lesie bedzie may oddzial terrorystow (nie za blisko situ ze stingerami) ktory moze zostac wezwany do pomocy jezeli komandosi zostana wykryci i zacznie ich scigac!!! tyle ze nie musi zostac wezwany... hmm
Znaczy sie terroryści rezydują gdzies poza miastem, a w mieście maja swojego człowieka. Ten człowiek w mieście ma mape z droga do bazy terrorystów.
I nie wie kto jest wieśniakiem a kto nie. I może sie okazać że w pewnym momencie na luzie gada sobie z kims z SF. I chodzi o to żeby poznał że w mieście sa SF a SF musi wykryć tego kolesia i przechwycic mape, albo po prostu schwytac kolesia ( za schwytanie można przyjąć podejście na odległość 2 m, czyli pewnego strzału bądź przyłozenie guna do ciała terrorysty.)
Potem koleś prowadzi nas do swoich ( mamy dobre metody przesluchiwan )
...
ross154