WYWIAD Z ZABOJCĄ I GWAŁCICIELEM 100 KOBIET.docx

(21 KB) Pobierz

Stop pornografii

Ted Bundy pod wpływem pornografii zgwałcił, a potem zabił sto kobiet. Tuż przed swoją śmiercią, w wywiadzie z psychologiem ze skruchą w sercu wyznaje przyczynę swojego tragicznego w skutkach zachowania i ostrzega społeczeństwo przed uzależniającym wpływem pornografii.

Każdy człowiek otrzymał od Boga dar płciowości. Dar ten przenika wszystkie płaszczyzny człowieczeństwa oraz wskazuje na wartość i godność człowieka jako obrazu samego Boga. Płciowość umożliwia budowanie relacji z innymi ludźmi. Uzdalnia do wyrażania miłości oraz przekazywania życia. Każdy człowiek powinien być odpowiedzialny za ten niezwykły dar. Wyposażeni przez Boga w wiele różnych talentów mamy starać się dbać o osobisty rozwój, zmierzając do pełni człowieczeństwa, do świętości. Rozwój wewnętrzny człowieka zależy między innymi od tego, czym karmi on swoje oczy, umysł i serce. Jeżeli człowiek patrzy na rzeczy dobre, to napełnia się Bożym światłem, stając się zarazem światłem dla innych. Bóg przypomina nam, że podobają Mu się ci, którzy starają się żyć według ducha. Dążenie do spełniania zachcianek ciała prowadzi do śmierci. Spełnianie ich powoduje sprzeniewierzanie się prawu Bożemu oraz zasadom, które Stwórca wpisał w naturę człowieka. Każdemu zagraża „pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia” -jak powiedział św. Jan (1 J 2, 16). Uleganie pożądliwości ciała i oczu komplikuje życie ziemskie i niszczy zdolność do życia wiecznego.

Czytelnym przykładem zniewolenia nałogiem pornografi był Amerykanin Ted Bundy, który pod jej wpływem zgwałcił, a potem zabił sto kobiet. Psycholog James Dobson dzień przed wykonaniem kary śmierci został przez zabójcę poproszony o rozmowę, w której 42-letni Ted – człowiek już nawrócony – ze skruchą w sercu ukazał przyczynę swojego tragicznego w skutkach zachowania i ostrzegł społeczeństwo przed uzależniającym działaniem pornografi. Zaapelował, żeby bronić się przed jej niszczycielskim działaniem, prowadzącym do destrukcyjnego zachowania. Przeanalizujmy ten przedśmiertny wywiad.

Wywiad psychologa Jamesa Dobsona z Tedem Bundym, gwałcicielem i mordercą 100 kobiet

– (...) Wróćmy do początków. Wyrosłeś w rodzinie zdrowej?

– Tak!

– Czy sam nie uległeś kiedyś jakiejś przemocy seksualnej, jakimś szczególnym szokom?

– Nie, nigdy. I to jest też tragedią: wychowałem się we wspaniałej rodzinie. Moi rodzice byli czujni i pełni miłości. Mam pięcioro braci i sióstr. Chodziliśmy razem do kościoła, moi bliscy nie pili, nie palili, byli przeciwni grze hazardowej, nie cierpieli przemocy czy kłótni w domu. Zdarzały się nieraz problemy, ale w każdym razie moją sytuacją rodzinną nie można wyjaśnić tego, co się stało. Raczej chciałbym przypomnieć, jak mając 12 lat, odkryłem pornografię w sklepie blisko naszego domu. Wraz z kolegami przebywałem często na ulicy. Szperaliśmy wśród śmieci i czasem znajdowaliśmy tam czasopisma pornograficzne bardziej hard.

– Chcesz powiedzieć takie, gdzie były ilustracje ze scenami gwałtów?

– Tak. I chcę podkreślić, że właśnie ten rodzaj pornografii jest najbardziej niebezpieczny. Mówię to z doświadczenia osobistego. Było to doświadczenie ciężkie, straszne. Pornografią najszkodliwszą jest ta, która pokazuje gwałty seksualne. Gwałt i seks razem wzięte wzbudzają straszne pragnienia.

– Pamiętasz swe myśli z tego czasu?

– Zanim odpowiem, chcę jedno wyjaśnić: nie szukam usprawiedliwienia. Biorę na siebie całą odpowiedzialność za to, co zrobiłem. Ale uważam, że to pornografia popchnęła mnie na drogę gwałtu. To ona podniecała moją wyobraźnię. Potem stałem się niewolnikiem swoich wyobrażeń.

– Chciałbym to lepiej zrozumieć. Twoje wyobrażenia, pobudzane przez pornografię, osiągały taką siłę, że czułeś nieodpartą potrzebę, żeby je urzeczywistnić?

– Właśnie tak. A działo się to stopniowo. Za każdym razem szukałem w pornografii silniejszych, potężniejszych emocji. Jest to jakby narkotyk, bez którego nie można się obyć. Aż człowiek odkrywa, że i to mu nie wystarcza.

– Przedtem nie myślałeś, że można popełnić takie przestępstwa?

– Najpierw czuje się brutalną potrzebę czynienia tego rodzaju rzeczy, a potem do tego dochodzi. Chcę, żeby ludzie zrozumieli: byłem człowiekiem normalnym, nie spędzałem dni w barze na piciu, nie byłem włóczęgą czy zboczeńcem. Miałem dobrych przyjaciół, prowadziłem normalne życie – z wyjątkiem tych niszczycielskich wyobrażeń, które ukrywałem. Kiedy aresztowano mnie po raz pierwszy, szok i przerażenie moich bliskich były spowodowane również tym, że uważali mnie za porządnego amerykańskiego młodzieńca. Tego się nigdy nie spodziewali. Wrażliwość i sumienie, jakie mi dał Bóg, były nienaruszone, ale w owych chwilach bywały nieczynne. Ludzie muszą zrozumieć, że kto jest pod wpływem gwałtu, zwłaszcza gwałtu z pornografii, nie jest urodzonym potworem. Moja rodzina była wierząca i wspaniała, ale nie ma żadnej ochrony przed wpływem pornografii, na którą godzi się zbyt tolerancyjne społeczeństwo.

– Wiem, że wierzysz w to, co mówisz. Jestem tutaj, żeby zebrać to ostatnie orędzie, jakie chcesz przekazać: pornografia brutalna przynosi ludziom szkodę i jest przyczyną zabójstw i zgwałceń.

– W więzieniu spotkałem wielu ludzi, których do gwałtu doprowadził, tak jak mnie, wpływ brutalnej pornografi. Bez niego moje życie i życie tylu innych osób byłoby lepsze.

– Czy uważasz za słuszną karę, jaką ci wymierza państwo?

– Nie chcę umierać. Ale zasługuję na jak najsurowszą karę i uważam, że społeczeństwo musi się bronić przed takimi ludźmi jak ja. Ufam jednak, że ten wywiad pokaże, iż społeczeństwo winno się chronić przed sobą. Nie ma sensu, żeby porządni ludzie potępiali Teda Bundy’ego i przechodzili obojętnie obok kiosków pełnych czasopism por-nografcznych, które rodzą Tedów Bun-dych. Moja śmierć nie przywróci życia pięknym dziewczynom, które zabiłem, ani nie złagodzi bólu ich rodziców. Trzeba coś zrobić zawczasu...”.

(Madre di Dio, 4/1989 r.)

Ten poruszający wywiad jest niezwykłym ostrzeżeniem dla każdego, kto sięga po pornografię. Znieważanie daru płciowości przez kontakt z pornografią prowadzi do uzależnienia seksualnego, do śmierci – zarówno w wymiarze duchowym, jak i fizycznym.

Z wywiadu z Tedem Bundym widać, jak pornografia wpływa na postawę człowieka oraz zmusza go do dewiacyjnych zachowań; deprawuje go ona i prowadzi do wynaturzeń płciowych. Warto zatrzymać się nad niektórymi jej skutkami, aby umocnić się w postawie czystości, ochronić tych, co mogą być nią zagrożeni, a osobom mającym z nią kontakt pomóc w uwolnieniu się od tego nałogu.

Materiały pornograficzne zamieszczone w książkach, czasopismach, filmach czy na stronach internetowych wypaczają podejście do płciowości oraz do ludzkiego ciała jako wartości i daru otrzymanego od Boga. Tym samym przez kontakt z pornografią zrywa się więź z Bogiem. Pornografia w brutalny sposób łamie poczucie intymności i całkowicie niszczy czystość płciową. Kontakt z pornografią zaburza, a potem wręcz uniemożliwia naturalny rozwój człowieka.

Najpierw zaczyna się od kontaktu z miękką pornografią. Takie wejście w nią powoduje stawanie się niewolnikiem niszczycielskich wyobrażeń. Po pewnym czasie osobie uzależnionej to już nie wystarcza i zaczyna szukać materiałów pornograficznych o charakterze coraz bardziej drastycznym i dewiacyjnym. Sięga się więc po pornografię twardą, która ukazuje gwałty seksualne. Całe życie tak uzależnionego człowieka zostaje zdominowane przez pożądanie oraz seksualną przemoc. W końcu pragnie on doświadczyć, jak to, co oglądał, dokonuje się w życiu. Stąd prosta droga do molestowania seksualnego, dewiacji, do perwersji czy brutalnych gwałtów i przestępstw na tle seksualnym, tak jak to stało się w życiu Teda. Pamiętajmy, że każdy został przez Boga obdarowany wolnością i nie można jej na własne życzenie zaprzepaszczać, siejąc wokół siebie krzywdę, ból i cierpienie.

Pornografia zatem całkowicie zmienia myślenie człowieka, jego pragnienia, zatruwa jego wyobraźnię, wpływa na jego zachowanie. Powoduje lawinowy rozwój egoizmu seksualnego. Brutalność i presja seksualna wyrastają z braku szacunku wobec kobiet i dzieci, zdegradowanych do przedmiotu użycia. Uzależniony od pornografii poszukuje ofiar, wobec których demonstruje agresję seksualną.

Tak właśnie było z Tedem Bundym. Chcąc zatrzeć ślady gwałtu, zabijał swoje ofiary, którymi było 100 kobiet. Stłumił w sobie poczucie moralne i znieczulił funkcjonowanie swego sumienia. Święty Paweł tak to określił: „Oni to, doprowadziwszy siebie do nieczułości sumienia, oddali się rozpuście, popełniając zachłannie wszelkiego rodzaju grzechy nieczyste” (Ef 4, 19). Sumienie, które zostało dane człowiekowi po to, aby było sterem życia, zostaje w sytuacji uzależnienia uśpione. Przestaje ono wówczas rozróżniać dobro i zło, ostrzegać przed złem oraz inspirować do dobra. Wyrzuty sumienia zostają wyparte ze świadomości. Osoba uzależniona od pornografia staje się coraz bardziej obojętna wobec innych, traci ludzką wrażliwość, niszczy w sobie wrażliwość płciową (zagrożenie impotencją). To z kolei uniemożliwia naturalną więź w małżeństwie i przekreśla tę najbardziej intymną seksualną relację małżonków.

Innym skutkiem pornografi jest to, że osoby, które miały z nią kontakt, są atakowane obrazami pornograficznymi gnieżdżącymi się w ich wyobraźni w najmniej odpowiednich momentach (podczas współżycia małżeńskiego) i w trudnych chwilach swojego życia (doświadczenie choroby, chwile osamotnienia, załamanie, zdrada, agonia).

Pornografia sieje wielkie spustoszenie w wymiarze indywidualnym i społecznym. Bóg w Księdze Mądrości przestrzega: „Nie dążcie do śmierci przez swe błędne życie, nie gotujcie sobie zguby własnymi rękami!” (Mdr 1, 12).

Ogromną winę moralną zaciągają ci wszyscy, którzy pornografię produkują i propagują (w wypożyczalniach, reklamach, a także w swoich środowiskach). Jezus powiedział: „Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia, lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu na szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie!” (Łk 17, 1-2). Tak jak przed swą śmiercią mówił Ted Bundy: nikt nie może być w sprawie pornografii obojętny; oprócz zdecydowanego sprzeciwu wobec niej konieczna jest także modlitwa o nawrócenie wszystkich gorszycieli oraz ich ofiar.

Jezus ma moc wydobyć człowieka z nałogu pornografii, obdarzyć go ponownie nowym życiem i wprowadzić go na drogę prowadzącą do wieczności. Jeżeli człowiek otworzy się na Boga i na Jego łaskę, rozpocznie się proces jego uzdrowienia. Nie można zapominać, że Jezus chce podnosić z każdego upadku, napełniać swoją mocą i kształtować serce człowieka. Jest więc możliwe z pomocą Boga uwolnienie od uzależnienia od pornografi. Nie jest to jednak łatwe. Aby całkowicie uwolnić się od nałogu pornografii, trzeba konsekwentnie realizować poniższe wskazówki:

·         1. Zawierz się Jezusowi i wyznaj Mu swoje grzechy w sakramencie pojednania. Trzeba oddać całe swoje życie Jezusowi, aby On mógł je kształtować, przemieniać oraz umacniać w dobrym i prowadzić ku wolności. Trzeba, jak tonący Piotr, chwycić się ręki Jezusa i wierzyć, że On ma moc uzdrowienia i że jest On nieskończenie większy od każdego, nawet najgorszego, grzechu. Gdy człowiek potraf przyznać się Bogu, że jest brudny i uzależniony, oraz poprosi Go, aby uczynił go czystym, Jezus człowieka oczyszcza, uzdrawia i umacnia. Z konkretną pomocą przychodzi tu Ruch Czystych Serc, do którego Jezus zaprasza wszystkich borykających się z uzależnieniami i ich konsekwencjami.

·         2. Radykalnie zerwij z pornografią i konsekwentnie oczyszczaj życie ze wszystkiego, co jest z nią związane. Chodzi o podjęcie świadomej decyzji: „chcę żyć w wolności, chcę wyjść z uzależnienia, nie chcę ulegać nałogowi” i całkowite odcięcie się od dotychczasowych pokus: „Jeśli więc prawe twoje oko jest ci powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie” (Mt 5, 29). Jeżeli powodem grzechu pornografii były pewne strony WWW, to należy zrezygnować z nich całkowicie. Uzależnienie może być tak silne, że każdy kontakt z komputerem prowadzi do oglądania pornografi. Wtedy trzeba będzie podjąć decyzję odstawienia komputera, dopóki nie nastąpi zdecydowana przemiana – uzdrowienie. Trzeba także zniszczyć wszystkie posiadane materiały pornograficzne.

·         3. Pogłębiaj swoje życie duchowe poprzez:

o        a) systematyczne przystępowanie do spowiedzi św. – daje ona umocnienie, doświadczanie miłosierdzia Bożego oraz możliwość dalszego uzdrawiania ze skutków pornografii; Systematyczne korzystanie z sakramentu pojednania pomaga w odzyskaniu wrażliwości moralnej oraz uzdalnia sumienie do pierwotnego działania.

o        b) częste karmienie się Ciałem Chrystusa w Eucharystii, adorację Najświętszego Sakramentu; systematyczną modlitwę – Tylko Pan Jezus może i pragnie człowieka oczyszczać oraz umacniać, zwłaszcza w sytuacji doznawanych pokus. To On odbudowuje swą świątynię, którą jest każde ciało ludzkie.

o        c) karmienie umysłu słowami Pisma św. – umysł i wyobraźnia karmione pornografią potrzebują odnowienia: „Żywe jest bowiem słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, (...), zdolne osądzić pragnienia i myśli serca” (Hbr 4, 12). Czytanie Pisma św. i rozważanie życia Jezusa Chrystusa oraz Jego miłości i miłosierdzia powoduje koncentrację umysłu na Bogu, a nie>na pornografii. Systematyczny kontakt ze słowem Bożym napełnia zatem umysł Bożymi wartościami i Bożym myśleniem, oczyszcza intencje, umacnia i ubogaca w życie wewnętrzne.

·         4. Poszukaj dobrego towarzystwa – przy wychodzeniu z pornografii dużą pomocą może być zmiana osób, którymi uzależniony dotychczas się otaczał. Poszukiwanie towarzystwa podchodzącego w czysty oraz wstydliwy sposób do spraw ciała i płci zawsze będzie umacniało w dobrym. Znalezienie czystych przyjaciół umacnia w pozytywnym podejściu do daru płciowości i pomaga w okazywaniu Bogu wdzięczności za ten dar, tak ważny dla całego życia. Szczególnie zachęcamy Cię do przystąpienia do wspólnoty Ruchu Czystych Serc i przyjazdu na nasze rekolekcje, na których spotkasz wielu ludzi, którzy jak Ty, mimo różnych trudności pragną żyć w czystości. Bardzo ważne w drodze do czystości jest także rozwijanie swych zdolności i zainteresowań – szczególnie cenne jest podjęcie jakiegoś rodzaju sportu.
W niektórych sytuacjach trzeba skorzystać ze specjalistycznej pomocy psychologa chrześcijańskiego lub samopomocowych grup dla anonimowych seksoholików (www.masturbacja.brat.pl; www.sa.org; www.sekso-holicy.webpark.pl).

Podsumowując, trzeba podkreślić, że konsekwentne przestrzeganie powyższych kroków daje osobie uzależnionej nadzieję na wewnętrzne uzdrowienie. Bóg będzie mógł po uzdrowieniu posługiwać się nią w umacnianiu innych. To jest wielka nadzieja, o której nie można zapominać, ponieważ każdy jest Bogu potrzebny, aby stawać się rękami i nogami Jezusa, Jego sercem, Jego apostołem.

Tam, gdzie Jezus nie może dotrzeć, tam potrzebuje człowieka. Każdy i każda ma więc zawsze szansę. Niech nikt sam się nie przekreśla ani niech nie ulega zniechęceniu. Trzeba jednak nastawić się na długofalowy proces uzdrawiania, podczas którego potrzebna będzie bardzo cierpliwość i wytrwałość.

Jeżeli w ciągu swojego życia mia-łeś(-aś) jakikolwiek kontakt z pornografią, to wzbudź w swoim sercu szczerą intencję uzdrowienia i módl się jak najczęściej:

Duchu Święty, Obrońco człowieka, przynoszę Ci ból mojego serca, którym był kontakt z pornografią. Wyrwij mnie z tej śmiertelnej matni. Przetnij wszystkie nici zła, które poprzez ten grzech są jeszcze w mojej duszy. Wiem, że nic sam/sama nie mogę uczynić. Przychodzę więc, Duchu Święty, prosić Cię o pomoc w zerwaniu z tym uzależnieniem. Uzdrów – błagam – moją wyobraźnię i pamięć. Oczyść moje ciało i skrzywione pragnienia. Wypełnij mnie Bożym światłem i Bożym słowem. Zatop mnie w Bożym Miłosierdziu. Zanurz mnie na stałe w Ranie Konającego Serca Pana Jezusa, który daje każdemu zbawienie. Wiem, że Chrystus wychodzi na drogę każdego człowieka, aby mu pomagać i prowadzić go do nieba. Pomóż mi, Duchu Święty, trzymać się zawsze drogi czystej miłości, aby nie krzywdzić nikogo spojrzeniem, myślą, słowem czy uczynkiem. Daj mi siłę dbać o czystość intencji. Naucz mnie prawdziwie kochać. Amen.

s. Maria Kwiek SJK
"Miłujcie się" 2 2010

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin