Autor: Kofcio
Bałtyk
Bałtyk jest płytkim morzem śródziemnym. Jego powierzchnia w granicach określonych przez Sund i przejście Gjedser-Dars na zachodzie, wynosi 385 tysięcy km2, a wraz z rejonem cieśnin duńskich- 430 tysięcy km2. Średnia głębokość Bałtyku obliczana jest na 55m, a maksymalna (459m) występuje w środkowym basenie koło wysepki Gotska Sando. Na przedłużeniu tego środkowego basenu leży Zatoka Gdańska z maksymalną głębokością 113m, a na wschodzie Zatoka Fińska i Ryska. Ku zachodowi dwie płycizny - Ławica Słupska i Ławica Środkowa - oddzielają tzw. basen południowy, który składa się z Głębi Arkońskiej (50m), położonej między Rugią a wybrzeżem szwedzkim oraz Bornholmskiej (na wschód od Bornholmu) o maksymalnej głębokości 105m. Trzecią część Bałtyku stanowi basen północny, składający się z tzw. Morza Botnickiego (głębokość 294m) i Zatoki Botnickiej.
W pobliżu wybrzeży polskich oprócz Ławicy Słupskiej jest jeszcze płytka Ławica Odrzańska, zamykająca od północy łagodne wgięcie Zatoki Pomorskiej pomiędzy wyspami Rugią, Uznam i Wolin
Wybrzeże polskie wyróżnia się jednostajnością. Wiatry zachodnie wytwarzają dryft przybrzeżny, który przenosi wzdłuż brzegu piasek i muł. W ten sposób powstały wały piaszczyste, które, narastając do powierzchni wody, przekształcały się w mielizny, a następnie przy współudziale wiatru - w wydłużone mierzeje. Największa z nich - Kurońska - ma 100km długości, Wiślana - 50km, a Helska - 34km. Gromadzące się na mierzejach piaski dały początek wydmom. Mierzeje odcinają płytkie zatoki, zwane zalewami. Zalew Kuroński i Zalew Wiślany mają tylko wąskie wyloty, będące właściwie przeniesionymi ujściami wpadających do tych zalewów rzek: Niemna i Pregoły. Same zalewy, wskutek zamulenia, są bardzo płytkie; Kuroński ma 2-3m głębokości i tylko w przedłużeniu ujścia Niemna ciągnie się rynna głębokości 4-5m. Wiślany jest jeszcze płytszy, bo ma zaledwie 1-2m głębokości (maksimum po stronie polskiej - 4,4m), toteż w północnej jego części przeprowadzono kanał podwodny, będący jakby przedłużeniem Pregoły na pełne morze.
Część Zatoki Gdańskiej, odgrodzona Mierzeją Helską, nazywa się Zatoką Pucką. Jest ona bardzo płytka - do 5m głębokości. Od Zatoki Gdańskiej oddziela ją wał podwodny, dochodzący na 1m, a nawet mniej do powierzchni wody. Biegnie on na przedłużeniu przylądka Rewy.
Dno Morza Bałtyckiego jest nierówne. Na ogół bliżej brzegu występują piaski, dalej iły i muł.
Zasolenie Bałtyku jest nieznaczne, co tłumaczy się względną wielkością zlewiska (duży dopływ wód rzecznych), warunkami klimatycznymi (małe parowanie) oraz tym, że komunikacja z oceanem jest dość utrudniona. Z oceanu dopływa słona woda, wskutek czego w rozkładzie zasolenia występują dwie charakterystyczne cechy:
1) wzrost zasolenia w miarę głębokości, ponieważ dopływ odbywa się głównie w dolnych warstwach i2) zmniejszanie się zasolenia ku północy i wschodowi.
Wody Zatoki Fińskiej i Zatoki Botnickiej zawierają tylko 3‰ soli, w basenie środkowym - około 6-7‰, koło Rugii 7-8‰, a w Zatoce Puckiej tylko 0,005‰. W morzu Bełtów wiatry zachodnie przynoszą dużo słonej wody z oceanu, zwiększając zasolenie do 30‰, natomiast wiatry wschodnie obniżają je do 10‰. Maksimum zasolenia przypada na powierzchni w lutym, na dnie zaś we wrześniu.
Według K. Demela okres ostatnich kilkunastu lat zaznaczył się silniejszymi wlewami wód morskich, co wyraziło się zwiększeniem zasolenia warstw przydennych. Tak np. w 1952 roku w Głębi Gdańskiej częściowo przekroczyło ono 15‰ i ustabilizowało się później na 13‰, podczas gdy w okresie międzywojennym wynosiło tylko 11‰.
Na stosunki termiczne Bałtyku wpływają następujące czynniki:
1. Położenie pomiędzy 54 a 66' szerokości geograficznej północnej i wydłużenie w kierunku południkowym2. Znaczny kontynentalizm w związku ze śródlądowym położeniem3. Płytkość
W porównaniu z sąsiednim Morzem Północnym Bałtyk jest surowszy zimą, a cieplejszy latem, bo o ile na Morzu Północnym temperatura powierzchni w ciągu roku waha się w granicach od 5 do 16o, to na Bałtyku od 0 do 18o z tym, że występują również temperatury ujemne, ma więc Bałtyk zimę prawdziwie subarktyczną przy stosunkowo ciepłym lecie.
W kierunku pionowym występują specyficzne stosunki termiczne, związane z różnicami gęstości i zasoleniem wody. Najniższe temperatury znajdują się na głębinach ale w warstwie 40 - 60m, co wiąże się z pionową konwekcją sezonową w obrębie tych górnych wód, natomiast warstwy przydenne, zasilane nurtem wód słonych od strony Morza Północnego, mają temperatury, odpowiadające w zasadzie minimalnym temperaturom Morza Północnego (5-6o).
W zimie północna część Bałtyku zamarza. Zatoka Botnicka i wschodnia część Zatoki Fińskiej zamarznięte są przeciętnie od listopada do maja. Bardziej na południu woda zamarza tylko w spokojniejszych zatokach, jak np. w Puckiej, ale pływające kry lodowe utrudniają i tu nawigację, a w czasie ostrych zim, jak np. w latach 1928/29, 1947/48 i 1962/63 nawet w cieśninie Bełtów powstały poważne przeszkody w komunikacji. Wiadomo, że cieśniny, jak również zachodnia połać Bałtyku niejednokrotnie zamarzały.
Fale na Morzu Bałtyckim są niewielkie, dochodzą bowiem tylko do wysokości 3m. Przypływy i odpływy powodują w Bełtach i Sundzie wahania poziomu od 6 do 62 cm, na południowych zaś wybrzeżach Bałtyku nawet w czasie nowiu i pełni tylko od 1 do 11cm.
Prądy morskie mają charakter lokalny i sprowadzają się do dwóch prądów głównych. W Zatoce Botnickiej tworzy się prąd powierzchniowy wody słodkiej, który kieruje się na zachód ku cieśninom duńskim, podczas gdy dołem od strony Atlantyku podąża w przeciwnym kierunku prąd wody słonej. Prócz tego na Bałtyku występują dryfy, powstające pod wpływem wiatrów, jak np. ten, który zbudował Mierzeję Helską.
Oprócz wymienionych już ruchów wody morskiej znane są jeszcze na Bałtyku wahania poziomu, spowodowane przez wiatry. Na wybrzeżach południowych sztormy piętrzą wody o 2-3 m ponad zwykły poziom, powodując lokalne powodzie.
W ogóle poziom Bałtyku leży wyżej niż poziom oceanu, a im dalej na północny wschód, tym różnica jest większa. Różnice te zależą od mniejszej gęstości i od dopływu rzekami. Poziom Zatoki Botnickiej leży o 14cm wyżej niż Bełtów, a o 37cm wyżej niż Skagerrak.
W rocznym obiegu wody bierze udział około 500km3. Tyle wody otrzymuje Bałtyk w postaci opadów i dopływów (po odjęciu sumy parowania z powierzchni). Ponieważ zasolenie morza nie zmniejsza się, a nawet, jak zaznaczono, obserwowano silne wlewy wód słonych, dopływ ich musi być wielkością tego samego rzędu.
maniekchomikuj