Wyspiański Stanisław - Wesele.doc

(103 KB) Pobierz
Wesele - streszczenie

Stanisław Wyspiański, Wesele

 

Wstęp:

I.                    ZARYS BIOGRAFII TWÓRCY:

Stanisław Wyspiański urodził się 15.01. 1869 roku w Krakowie. Ojciec był rzeźbiarzem alkoholikiem, gdy matka zmarła (gdy miał 7 lat) wychowywało go wujostwo. Mieszkał naprzeciw Wawelu – dawna wielkość Polski była jego inspiracją.                                                                W szkole zawarł przyjaźnie z K. Estreicherem, L. Rydlem, K. Przerwą-Tetmajerem. Uczył się w Szkole Sztuk Pięknych (której dyrektorem był Jan Matejko) i na UW (historia sztuki). Był asystentem Jana Matejki podczas prac w kościele Mariackim.                                           Odbył podróż zagraniczną po słynnych katedrach. Poznał dramat Szekspira i urzekły go opery Wagnera – chciał spróbować swoich sił w dramacie. Nowe prądy sztuce i muzyce poznawał w Paryżu (impresjonizm, Gauguin – którego Wyspiański poznał). W Paryżu rozpoczął swoją twórczość: libretta, szkice, dramaty. Wiele pomysłów zakończył w Polsce, stąd podwójne daty, np. „Legenda”: Paryż 1892, Kraków 1897; „Warszawianka”: Paryż 1893, Kraków 1898.

Wyspiański powrócił ostatecznie do kraju w 1894 do Krakowa. Po kłopotach materialnych rozpoczął restaurację kościoła Franciszkanów (liczne witraże) i Dominikanów. Niestety jego możliwości twórcze rozbijały się o rzeczywistość. . Dopiero powiew Młodej Polski, np. objęcie teatru krakowskiego przez T. Pawlikowskiego, zmieni to (Pawlikowski wprowadził na scenę L. Rydla, J.A. Kisielewskiego, S. Przybyszewskiego, L. Staffa, S. Żeromskiego i S. Wyspiańskiego). W teatrze 26. 11.1898 roku odbyła się premiera „Warszawianki”.

Od września 1897 Wyspiański nawiązuje współpracę z „Życiem”, w którym drukują młodzi moderniści. Zostaje członkiem towarzystwa „Sztuka” i dostaje za swoje prace malarskie pierwsze nagrody. Rozpoczął publikację dramatów (Legenda, Warszawianka)

Wyspiański ożenił się z chłopką. Ujawniła się jego choroba, daremnie leczona. W 1900 roku powstają poematy „Bolesław Śmiały” i „Kazimierz Wielki”. Wystawione w teatrze krakowskim „Wesele” 16.03. 1901 przyniosło mu  sławę. W 1903 r. powstaje „Wyzwolenie”, w 1908 wystawiona zostaje „Noc listopadowa”.

Stanisław Wyspiański zmarł dręczony chorobą 28.11.1907r. Zwłoki umieszczono w grobach zasłużonych na Skałce.

II.                 GENEZA DRAMATU

Kanwę stanowiło autentyczne wesele poety Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczakówną, młodszą siostrą żony Tetmajera. . 20.11.1900 r. w podkrakowskich Bronowiczach. Wyspiański był jednym z gości. Znamy to zdarzenie z relacji Żeleńskiego - „Plotka o weselu Wyspiańskiego”, S. Estreichera „Narodziny wesela” i L. Rydla. Ślub Rydla odbył się w kościele mariackim. Pan młody był ubrany w strój krakowski. Urzeczenie „kolorowym folklorem”.

Pierwowzory osób dramatu:

·        Gospodyni: żona Tetmajera, Anna, siostra Jadwigi

·        Gospodarz: W. Tetmajer ( u niego naprawdę odbyło się wesele)

·        Państwo młodzi: L. Rydel i Jadwiga

·        Poeta (brat gospodarza): K. Przerwa-Tetmajer, przyrodni brat Włodzimierza.

·        Radczyni: ciotka L. Rydla, Antonina Domańska (autorka „Historii żółtej ciżemki”)

·        Zosia i Maryna: Zofia i Maria Pareńskie; Zofia była później żoną Boya

·        Dziennikarz: Rudolf Starzewski, red. krakowskiego „Czasu”

·        Żyd: Mirsz Singer, dzierżawca pobliskiej karczmy

Świadkowie podają, że fragmenty rozmów też są autentyczne (także scenografia).

Widmo: Ludvik de haveaur, zmarł w Paryżu.

Już trzy miesiące po weselu S. Wyspiański miał gotową sztukę, a premiera odbyła się już 16.03. 1901. r.

III. Premiera i jej przyjęcie:

·        Przed „Weselem” Wyspiańskim był znany jako artysta, a nie dramaturg – stąd ostrożność w akceptacji. Premiera „Wesela” to towarzyski skandal – wszyscy znali pierwowzory postaci, mieli oni zasiadać na widowni. Sam Wyspiański wpływał na scenografię (była podobna do dworku Tetmajerów).

·        Publiczność przyjęła sztukę zdziwieniem, a po chwili milczenia – burzą oklasków. Krytycy i publicyści od razu zdali sobie sprawę z wyjątkowości zdarzenia, choć nie od razu pojęto jego głębię. Studium nad sztuką przeprowadził sam  Starzewski.

IV. POLSKA RZECZYWISTOŚĆ

Zabór pruski to „kulturkampf” i walka o utrzymanie polskości. Tylko Galicja dawała szansę życia kulturalnego (Wesele wydane było jawnie).

Zabór rosyjski  - to rozwój gospodarczy. Warszawa, Łódź: rozrost klasy robotniczej, PPS, rewolucja 1905r.

Kraków na przełomie wieków to ośrodek kulturalny i artystyczny. (szkoły polskie), choć jest wciąż pod opieką Wiednia.  Cała Galicja cierpi biedę. Galicja jest przede wszystkim rolnicza – dużo chłopów.

Kwestia chłopska: na mit kosyniera – wyzwoliciela nakłada się pamięć o rabacji z 1846r. (Jakub Szela). Jednocześnie chłopi ze wsi Chochołów powstali zbrojnie przeciw zaborcy – inteligenci nie widzieli drogi współpracy z wsią. Nakładała się na to  niechęć chłopów do szlachty i kłopoty z wyżywieniem rodziny. 

V. W KRĘGU SZTUKI „NOWOCZESNEJ”

Częsta w środowisku artystycznym była CHŁOPOMANIA (np. małżeństwa z chłopkami na wsi, motywy ludowe, domki na wsi itp.). Zafascynowano się Władysławem Orkanem- prawdziwym synem chłopskim.  Uczestniczył on w spotkaniach koła cyganerii skupionej wokół Przybyszewskiego. Przed weselem Rydla wydał Komorników. Warszawa była pozytywistyczna, Kraków- modernistyczny (zetknięcie z Wiedniem i z ośrodkiem kultury – Paryżem). Szybko wydawano teksty Schopenhauera, Nietschego, Bergsona. Przyjęto dekadentyzm i symbolizm (w malarstwie ekspresjonizm). Skupia się to wokół Tetmajera, Przybyszewskiego (red. „Życia” i „Confiteora”). Literatura Młodej Polski jest różnorodna – ale na plan pierwszy wysuwa się modernizm (przeciwieństwo pozytywizmu), choć korzystano z realizmu i naturalizmu (rok 1900 to rok wydania Wesela ale i Ludzi bezdomnych ). Powracano do romantyzmu (szczególnie dzieł Mickiewicza i Słowackiego).

Silnie na kulturę wpłynął symbolizm – zrodzony w poezji Francji i Belgii. Poeci nie nazywali, lecz sugerowali poprzez aluzję i sugestię. Główne miejsce zajmował symbol: „sugestywny wyraz pewnego nastroju w formie obrazu, który zawiera w sobie możliwości wielorakich transcendencji” – Mallarme. Symbol mógł być rozciągnięty na cały utwór.

 

VI. NA RÓŻNYCH PLANACH KONSTRUKCJI „WESELA”. REALIZM – „FANTASTYKA”

Widzowie oczekiwali reportażu z wesela znanych ludzi. Wyspiański odtwarza realia  (folklor, obyczaje) lecz w pewnym miejscu przechodzi w symbolizm, wyższy stopień przekazu. Ten przełom to ostatnie sceny aktu I – szczególnie scena 36, gdy Rachela zaprasza na wesele chochoła, „wszystkie dziwy, kwiat krzewy”.

W akcie II pojawia się Chochoł – element fantastyczny (choć nadal prowadzone są realistyczne dialogi postaci). Plan fantastyczny pogłębia się i wymienia z planem realistycznym.

Plan fantastyczny poszerza się: od baśniowego Chochoła, ducha zmarłego upiora, do Stańczyka (wprowadza problematykę narodową, jak rycerz, Hetman i Upiór-Szela).

Odmienny status ma Wernyhora: pojawia się wielu osobom, pozostawia materialne ślady (złota podkowa, złoty róg), jej działanie pociąga konsekwencje – jest w planie fantastycznym i realistycznym.

Kompozycja Wesela jest dwuplanowa: akt I jest realistyczny, lecz w dalszych aktach plany mieszają się ze sobą, przenikają, nie dają się oddzielić – to oryginalność Wyspiańskiego.

Wyspiański konfrontuje ze sobą dwa światy: miejski i wiejski. To plan realistyczny: dialogi, komediowe sytuacje, przemienność ironii i humoru. Krótkie sceny ujawniają realne związki między dwoma światami (np. dialogi Dziennikarza z Czepcem, Poety z Marynią…). Podkreślają to także  liczne różnice w języku postaci (wiele zwrotów stało się przysłowiami).

Pod komedią scenek kryje się gorzka prawda (co wręcz przerasta plan realistyczny). Postacie skonfrontowane z Widmami ujawniają problematykę narodową. Np. Pan Młody to satyra na ludomanię, lecz wobec Hetmana staje przed zdradą. Poeta jest sceptykiem, ale jego obraz pogłębia Rycerz – tęsknota Poety za czynem ale też strach przed działaniem. Dziennikarz rozmawia ze Stańczykiem. To psychoanaliza, konkretyzacja kompleksów osobistych, ale urastających do rangi społecznej. Ujawnia się to w dialogu Dziada z Szelą. Upiór to wspomnienie Dziada z młodości ale i element dramatu narodu, kompleksu społecznego.

VII. KONFRONTACJE I KOMPROMITACJE. WŚRÓD NARODOWYCH MITÓW

Wesele odczytywano jako dramat narodowy.

Scenografia odwołuje do znanych obszarów, np. „Wernyhora” J. Matejki, „Bitwa pod Racławicami” tegoż. Są oni postaciami dramatów a jednocześnie obserwują scenę z wiszących na ścianach obrazów. Zjawy także mają rodowód matejkowski: Stańczyk, Hetman (z „Rejtana”), Rycerz („Bitwa pod Grunwaldem”), tylko Szela był niedawno żyjącą osobą, potem legendą. To potwierdza wieloplanowość utworu, postacie fantastyczne łączą się z realiami (to cecha charakterystyczna utworów Wyspiańskiego).

Cechą utworu jest przymierzanie, konfrontacja tworów kultury, wyobrażeń i idei z rzeczywistością, odsłaniającą swą prawdę spoza kurtyny pozorów i złudzeń. Z rzeczywistością skonfrontowane są mity społeczne i narodowe (np. chłopa-kosyniera, co utrwaliła literatura i obrazy Matejki – obrazy wiszące we dworze krystalizują te mity utrwalone w szlacheckiej świadomości), np. Wernyhora – mit wspólnej sprawy chłopów i panów.

Konfrontacja mitu i rzeczywistości staje się kompromitacją tej ostatniej. Szczególnie widoczne jest to podczas rozmowy Gospodarza z Wernyhorą, Jasiek gubi złoty róg. Nie jest to kompromitacja samych chłopów: oni po prostu nie dojrzeli do spełnienia czynu. Jasiek wybierze bliższe i dla niego ważniejsze rzeczy, a chłopi stawiają się na wezwanie (choć chłopi, Czepiec, ukazani są jako brutalna i popędliwa siła, wbrew panującej ludomanii). Kompromitują się panowie z miasta, ulegając ludomanii. Poetyzmowi, dekadencji, itp. Ukazuje to Gospodarz, który nie sprostał wyznaczonej mu misji, ale także inni miastowi.

Rozrachunek z mitami w utworze to koniec mitu chłopa-kosyniera i przywódczej roli inteligencji.

 

VIII. SYMBOLE I „TANIEC CHOCHOLI”

Wesele ma kompozycję szopkową: na scenie pojawiają się jedna za drugą pary aktorów – ruch jak wokół osi (jak w szopkach). To imituje ruch, lecz nie jest to działanie. Czyn nadejdzie dopiero w akcie 3. Szopka ukazuje „udawanie”, groteskę, żart. Akt 3 to rozwój wydarzeń, sceny zbiorowe, rozwój dramaturgii. To rozwój horyzontu od pokoju w dworku do całego kraju.

Utwór i wszystkie plany dramatu kończy „taniec chocholi”, obraz-symbol. To „tragizm idei”: to błędne, z którego naród nie może się wyzwolić. Lecz jednoznaczna interpretacja sceny końcowej nie jest możliwa, ponieważ to symbol (złożony z wielu symboli jak np. złoty róg). Błędne koło taneczników staje się wielką metaforą dla zamkniętego kręgu społecznej bierności, niesposobnej do wyzwoleńczego czynu. Współcześni odnajdywali w nim pesymizm i „tragiczną historię idei” – Wyspiański stał się wieszczem. Dla Wyspiańskiego Wesele to trzeźwy rozrachunek z mitami i społeczeństwem. „Taniec chocholi” do dziś dnia stanowi aktualny symbol, utrwalając powracające zjawiska społeczne. „Błędne koło” sugeruje marazm, bezczynność oraz niezdolność do wyrwania się z kręgu nawrotów do istotnej sprawy. 

 

Wesele - streszczenie


Uwagi autora odnośnie dekoracji: rzecz dzieje się w listopadzie w chłopskiej chacie, w jednej z izb. Zza drzwi dochodzą odgłosy weseliska. Na ścianach wiszą podobizny Świętych, Matka Boska Ostrobramska, Matka Boska Częstochowska oraz dwa obrazy Matejki: Wernyhora i Racławice. Za oknem ciemno, sad, na deszczu stoi krzew otulony w słomę (chochoła). “Rzecz dzieje się w roku tysiąc dziewięćsetnym”.

Akt I

Scena 1
Czepiec rozmawia z Dziennikarzem o polityce, rozpoczynając dramat słynną kwestią: “Cóz tam, panie, w polityce?”. Czepiec zdradza spore zainteresowanie najnowszą historią światową (wspomina o tzw. powstaniu bokserów w Chinach w 1899 r.), Dziennikarz ma już dość polityki, chce by polska wieś była “zaciszna” i “spokojna”. Czepiec krytykuje Dziennikarza za to zdanie, twierdząc, że inteligenci “się boją we wsi ruchu”, a chłopi są skłonni do walki za ojczyznę tak, jak uczynił to Głowacki, bohater powstania kościuszkowskiego.

Scena 2
Dziennikarz rozmawia z Zosią i prawi jej komplementy.

Scena 3
Haneczka i Zosia proszą Radczynię, swoją ciotkę, aby pozwoliła im zatańczyć z chłopami. Radczyni nie chce się zgodzić, zwracając uwagę, że tańce w ścisku nie są odpowiednim zajęciem dla młodych panienek, dziewczynom jednak udaje się dopiąć swego.

Scena 4
Radczyni zapoznaje się z Kliminą i rozmawia o swoim synu, który stoi pod ścianą i nie chce tańczyć z wiejskimi dziewczynami. Radczyni stwierdza:

“Wyście sobie, a my sobie.
Każden sobie rzepkę skrobie”.

Scena 5-6
Zosia i Haneczka tańczą z wiejskimi chłopcami.

Scena 7
Radczyni kontynuuje rozmowę z Kliminą, tym razem pytając się o roboty na roli. Wykazuje się przy tym ogromną ignorancją, bo pyta się w listopadzie, czy chłopi już posiali zboże.

Scena 8
Państwo młodzi rozmawiają z księdzem, który skarży się, że niektórzy go nie poważają ze względu na chłopskie pochodzenie. Pan Młody go pociesza, mając nadzieję, że wkrótce zostanie kanonikiem - będzie piastował wyższą godność kościelną. Panna Młoda nie rozumie tematu rozmowy.

Scena 9
Panna Młoda zwraca uwagę Panu Młodemu, że ciągle chce tylko gadać o kochaniu, a ona przecież już przyrzekła mu miłość. Pan Młody mówi, że do tej pory “kochał się po różnemu”, a ją chce “po swojemu, / po naszemu”.

Scena 10
Poeta przymila się do Maryny, mówiąc, że pragnie, aby jakaś dziewczyna powiedziała mu po prostu “no, chcę ciebie”. Okazuje się jednak, że te słowa są jedynie dla samych słów, że jest to “sztuka dla sztuki”, jak mówi poeta, a jego przymilanie się do Maryny jest “przez pół drwiąco, przez pół serio”, jest to jedynie sposób na znalezienie liryzmu i poezji. Maryna krytykuje taką postawę Poety.

Scena 11
Ksiądz znowu rozmawia z młodymi, zwracając im uwagę na to, że po jakimś czasie ich miłość ostygnie. Pan Młody zapewnia go, że nic takiego się nie stanie, ponieważ brali oni ślub przed Bogiem.

Scena 12
Pan Młody pyta się Panny Młodej, czy go kocha. Dziewczyna trochę zniecierpliwiona zapewnia go, że już jest jego. Pan Młody jest zachwycony urodą żony i jej strojem. Gdy Panna Młoda narzeka, że ma za ciasne buciki, Pan Młody radzi jej zdjąć je i tańcować boso. Panna Młoda oburza się na te słowa, twierdząc, że “Trza być w butach na weselu”.

Scena 13
Pan Młody przekonuje Księdza, że nikt nie może nikomu niczego zabronić, Ksiądz zwraca jednak uwagę, że zależy, czego się chce. Pan Młody twierdzi, że “Szczęście każdy ma przed nosem, / a jak ma, to trzeba brać”.

Scena 14
Maryna jest zachwycona tańcem z Czepcem, mówi o tym Radczyni. Starsza kobieta nie podziela entuzjazmu młodszej.

Scena 15
Poeta i Maryna rozmawiają ze sobą zadziornie, Maryna przedrzeźnia Poetę.

Scena 16
Zosia wyznaje Haneczce, że bardzo by chciała doświadczyć ogromnej miłości. Haneczka uważa, że najpierw trzeba się mocno nacierpieć, a dopiero potem przychodzi czas na miłość. Zosia nie zgadza się z tym.

Scena 17
Na weselu pojawia się Żyd, Pan Młody wita go, nazywając go przyjacielem. Żyd odpowiada: “No, tylko, że my jesteśmy / tacy przyjaciele, co się nie lubią”. Zwraca też uwagę na chłopski strój Pana Młodego, twierdząc, że zainteresowanie inteligencji chłopami “już było”. Pan Młody odpowiada, że “to jeszcze wróci”. Obaj rozmówcy wyraźnie nie potrafią się zrozumieć. Żyd zapowiada przyjście swojej córki, Racheli, która jest kobietą nowoczesną, czytającą książki, bywającą w operze w Wiedniu i zaznajomioną z dziełami Przybyszewskiego.

Scena 18
Pojawia się Rachela, nazywając chłopską chatę arką przymierza ze względu na światło i odgłosy dochodzące z niej podczas tej ciemnej, cichej nocy. Pan Młody zaprasza ją na wesele.

Scena 19
Rachela jest pod wrażeniem wesela, jawi się jej ono jako widowisko fantastyczne, jak z bajki. Jej zdaniem bronowicka chata “się do poezji nada”. Pan Młody potwierdza jej słowa, mówiąc, że kiedyś napisze o swoim doświadczeniu życia chłopskiego.

Scena 20
Na scenie pojawia się Poeta, Pan Młody odchodzi do Panny Młodej.

Scena 21
Poeta jest zainteresowany Rachelą, porównuje ją z Galateą (grecką boginią morską, przedstawioną przez Rafaela na słynnym obrazie Triumf Galetei). Rachela jest bardzo wrażliwa, czuje poezję w naturze i pragnie “wolnej miłości” (swobodnego związku, wolnego od “przesądów”, poza przyjętymi w społeczeństwie “uświęconymi” normami).

Scena 22
Pan Młody rozmawia z Radczynią, rozpoczynając tę scenę słynnym cytatem: “Jak się żenić, to się żenić!” i wychwala uroki małżeństwa. Radczyni próbuje go stopować, mówiąc “Topi się, kto bierze żonę”. Pan Młody odpowiada:

“Niech się stopi, niech się spali,
byle ładnie grajcy grali,
byle grali na wesele”

i zachwyca się zabawą weselną, jej kolorami, hucznością, muzyką, powtarzając:

“sen, muzyka, granie, bajka
zakupiłbym sobie grajka”

Radczyni kwituje jego kwiecistą mowę podsumowaniem dyskredytującym jego wypowiedzi: “A pan gada, gada, gada”.

Scena 23
Pan Młody pyta się poety: “Jakże ci tu na weselu?” Poeta odpowiada: “Zdaje mi się, żem pan młody”. Mężczyźni rozmawiają o poezji i dochodzą do wniosku, że największa siła poezji ukazałaby się, gdyby opisywała ona śmierć.

Scena 24
Poecie marzy się napisanie dramatu o wielkim kochaniu, o wyjątkowym bohaterze-rycerzu, o chłopie, który kocha. Miałaby to być “historia wesoła, a ogromnie przez to smutna”. Opowiada o tym Gospodarzowi. Poeta odmalowuje obraz owego rycerza - zaklętego, który stoi u zatrutego źródła i czerpie z niego brudną wodę. Gospodarz krytykuje tę wizję Poety: jest to wizja wprawdzie bardzo piękna i dramatyczna, ale niezrozumiała dla przeciętnego człowieka. Poeta zwraca uwagę na to, że każdy chciałby dosięgnąć ogromnych, wielkich rzeczy, ale “pospolitość” ogranicza ludzi w osiągnięciu tego celu. Poeta twierdzi także, że ludzie źle interpretują rzeczywistość, np. chłop urasta w ich oczach do potęgi króla Piasta. Gospodarz odpowiada na to, że “chłop i ma coś z Piasta, coś z tych królów Piastów - wiele!” Gospodarz już od dziesięciu lat mieszka wśród chłopów i uważa, że chłop “co czyni, to czyni święcie” i że “potęgą jest i basta”.

Scena 25
Na weselu pojawia się Ojciec (ojciec Panny Młodej, Gospodyni i Marysi). Czepiec pyta się Poety, jak mu się podoba na wsi, Poeta odpowiada, że “jak u siebie za pazuchą”. Czepiec twierdzi, że “z miastowymi to dziś krucho; ino na wsi jesce dusa, co się z fantazyją rusa”. Wyraża gotowość do podjęcia ewentualnej walki, wskazując na kosy wiszące na zewnątrz (jest to aluzja do tradycji kosynierów spod Racławic - chłopów biorących udział w bitwie pod Racławicami, walczących kosami z ostrzem postawionym na sztorc). Wspomina także wybory do parlamentu Austro-Węgier w 1900 r., kiedy to huknął w pysk jakiegoś Żyda, który głośno się zachowywał podczas wyborów. Zwraca też uwagę na różnice, dzielące inteligentów i chłopów, mówiąc do Poety:

“Człek człekowi nie dorówna,
dusa dusy zajrzy w oczy,
nie polezie orzeł w gówna -
pon jest taki, a ja taki;
jakby przyszło co do czego,
wisz pon, to my tu gotowi,
my som swoi, my som zdrowi”.

Radzi Poecie, aby pojął za żonę chłopkę. Poeta jednak twierdzi, że coś go gna po świecie. Porównuje się do żurawia - co oznacza, że bywa jedynie gościem w ojczyźnie, nie potrafi osiąść nigdzie na stałe. Czepiec nazywa go “latawcem” - czyli ptakiem bez gniazda, wiecznym tułaczem.

Scena 26
Ojciec rozmawia z Dziadem na temat różnicy między inteligencją i chłopstwem oraz o ich wspólnym spotkaniu na weselu. Wspominają także rabację tarnowską z 1846 roku, zwaną “krwawymi zapustami” (kiedy chłopi niektórych rejonów Galicji dokonali samosądów na szlacheckich mieszkańcach dworów) oraz tyfus głodowy i cholerę, które przetoczyły się przez Galicje w latach po rabacji.

Scena 27
Żyd i Dziad rozmawiają, Żyd twierdzi, że wesele jest szopką, że raz wspólnie potańcować chłopom i inteligencji nie jest trudno, ale potem i tak będzie “jeden Sas, a drugi w las” - każdy w inną stronę pociągnie.

Scena 28
Ksiądz przypomina Żydowi o konieczności zapłacenia jutro czynszu za dzierżawienie karczmy. Żyd zauważa, że Czepiec pobił się z Maćkiem. Ksiądz zaznacza, że to u Żyda chłopi kupują wódkę, a potem są z tego powodu bijatyki.

Scena 29
Na scenie pojawia się Czepiec, nie chce zapłacić Żydowi za kupioną od niego wódkę. Gdy Żyd straszy, że jeśli Czepiec mu długu nie odda, to nie zapłaci Księdzu czynszu, Ksiądz także nastaje na Czepca o oddanie długu. W końcu Czepiec ustępuje.

Scena 30
Pan Młody zwraca uwagę, jak bardzo chłopy się biją. Gospodarz przypomina wydarzenia z rabacji z 1846 roku, Pan Młody przypomina sobie, że jego dziadek wtedy zginął i mówi “Myśmy wszystko zapomnieli”. Gospodarz wtóruje mu w tym.

Scena 31
Ksiądz zbiera się do odejścia, żegna go Gospodarz.

Scena 32
Jasiek przymila się do Haneczki, ta obiecuje, że jeszcze z nim zatańczy.

Scena 33
Kasper i Jasiek rozmawiają. Kasper twierdzi “że te panny to nas chcom”, a Jasiek “że tak one ino kpiom”.

Scena 34
Jasiek śpiewa piosenkę zaczynającą się od słów “Zdobyłem se pawich piór”.

Scena 35
Pan Młody rozmawia z Radczynią; Radczyni uważa, że jego ożenek z chłopką nie był dobrym pomysłem.

Scena 36
Poeta rozmawia z Rachelą. Rachela jest osobą wykształconą, czytała dużo wierszy, wszędzie widzi poezję. Poeta zwraca uwagę na ogród róż za oknem. Rachela mówi, że wyjdzie na dwór do sadu, a Poeta będzie na nią patrzył z okna. Żaden mróz jej niestraszny, tak jak róży, owiniętej na zimę chochołem. Radzi, aby zaprosić na wesele siły natury. Poeta do...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin