00:00:22:Oczy tak czyste jak niebieskie niebo... 00:00:25:znak kontrahenta. 00:00:28:Przedstawiony jako Lord Wiatru, kt�ry kontroluje powietrze... 00:00:33:pi�tno wiatru. 00:00:38:~Wybuch Wiatru~ 00:00:42:~w moich oczach~ 00:00:50:..::Kaze no Stigma::.. 00:00:54:~Ten pojedynczy b�l zwleka ci�ki na mnie~ 00:01:01:~Moje emocje przebiegaj� przez ciemno��~ 00:01:08:~Wspomnienia otworzy�y klucz~ 00:01:15:~Wybuch wiatru, naszego przeznaczenia~ 00:01:18:~Zacz�� p�yn��~ 00:01:22:~Tak jak woda~ 00:01:29:~Zu�y� si� przez nienawi��~ 00:01:32:~Prawdziwy blask~ 00:01:36:~Nie wiedzia�em~ 00:01:40:~Pragn� i�� naprz�d!~ 00:01:46:~Czy mog� ujrze� sen jeszcze raz!~ 00:01:50:~Odpowiedz mi~ 00:02:22:Tak? 00:02:24:Taak, przynios�am to, tak jak mi m�wi�a�. 00:02:27:Ale, nie s�dzisz, �e posuwamy si� troch� za daleko? 00:02:31:Wiem. Oh, masz dodatkow� czapk�? 00:02:36:Taak, dzi�ki. 00:02:37:Narazie. 00:02:43:Hi hi, to Kanon! 00:02:48:Nie, ciesz� si�, �e mog� us�ysze� tw�j g�os. 00:02:51:Oh, w�a�nie robi� *obentou*. 00:02:56:Huh? Serizawa ten goryl te� idzie? 00:03:00:Nie, to nie problem. Kanon jest bardzo szcz�liwa, okey? 00:03:09:Czy wszystko b�dzie w porz�dku? 00:03:11:Kt�ry powinnam wybra�? 00:03:14:Zobaczmy... 00:03:17:Ten? 00:03:19:Hm, ale ten te� dobrze wygl�da. 00:03:29:Hey, to Ayano. 00:03:31:Jak d�ugo mamy jeszcze na ciebie czeka�? 00:03:33:Oh, przepraszam. 00:03:40:Wychodz�! 00:03:44:..::Chod�my do weso�ego miasteczka!::.. 00:03:52:Tam jest! 00:03:54:Masz racj�! 00:03:57:Oh, to jest weso�e miasteczko? 00:04:00:Co? Brzmi jak by� je widzia� pierwszy raz. 00:04:04:To jest m�j pierwszy raz. 00:04:06:Huh? Nie masz �adnych przyjaci�? 00:04:09:Ta nie jest problem. 00:04:11:Ale, czy nie chodzi�e� na szkolne wycieczki? 00:04:14:W moim wypadku, powiedziano mi, bym �wiczy� je�li mia�em ten rodzaju wolny czas... 00:04:19:przez tego cholernego starucha. 00:04:20:Rozumiem. 00:04:22:Godna podziwu sympatia. 00:04:24:Zw�aszcza odk�d twoje wszystkie treningi by�y daremne. 00:04:27:Siostrzyczko. 00:04:47:Jestem zaskoczona, �e to zauwa�y�a�, Yukari. 00:04:50:To by�o �atwe je�li by� tylko zobaczy�a zachowanie Ayano-chan z wczoraj. 00:04:54:Oczy zakochanej dziewczyny przemawiaj� g�o�niej ni� s�owa. 00:04:58:Oh, wygl�da na to, �e ju� sko�czy�a. 00:05:00:Chod�, po�pieszmy si�. 00:05:02:Ok. 00:05:13:Zachowujesz si� jak turysta. 00:05:15:Czy to problem? 00:05:16:I? Czy zauwa�y�e� jakie� dzia�ania z�o�liwych duch�w? 00:05:19:Dobrze, znajd�my je. 00:05:22:Oh, to Ren! 00:05:23:Ah, Ren-kun! 00:05:28:Serizawa-kun! Suzuhara-san! 00:05:31:Oj, wy dwoje musicie by�... 00:05:33:Witam, siostr� i brata Ren! 00:05:38:Jestem serdeczn� przyjaci�k� i kole�ank� z klasy Ren-kun, Suzuhara Kanon. 00:05:45:Oh, Jestem Serizawa Tatsuya. Ren, ty te� przyszed�e� si� tu troch� zabawi�? 00:05:51:C-Co za zbieg okoliczno�ci. 00:05:54:W-W�a�nie... skoro ju� tu jeste�, czemu nie do��czysz do nas? 00:05:58:Braciszku, nie masz nic przeciwko �ebym poszed� z nimi? 00:06:01:Taak, pewnie. 00:06:02:Id� �mia�o przed siebie. 00:06:04:Ale, jak ju� wejdzie mi�dzy tych dwoje? 00:06:07:Odk�d wydaj� si� by� przyjaci�mi... 00:06:09:Huh? 00:06:11:Nie ma mowy!|Nie ma mowy! 00:06:14:Wy dwoje, przesta�cie walczy�. 00:06:16:T-Tak. 00:06:18:Ok. 00:06:19:Wi�c, idziemy. 00:06:22:Wszystko w porz�dku? To ty zaprosi�e� Ren. 00:06:26:�aden problem. 00:06:27:Tak d�ugo jak on si� bawi, wszystko jest w porz�dku. 00:06:30:Rozumiem. Zastanawia�am si� z pocz�tku dlaczego zaprosi�e� Ren na robot�, ale... 00:06:35:W ko�cu jeste� jego bratem. 00:06:38:No i znowu, je�li chodzi o prac�, jedyn� osob� kt�rej nie potrzebuj� jeste� ty. 00:06:43:Co to niby ma znaczy�? 00:06:44:Dlaczego musz� chodzi� z nim, gdy ju� zostan� wezwana? 00:06:48:Daj spok�j, nie denerwuj si� tak. 00:06:51:Udziel lekcji Ayano jak lepiej kontrolowa� jej moce. 00:06:55:Zap�ac� ci extra za udzielenie prywatnych lekcji. 00:06:58:Ojcze! 00:07:01:Weso�e miasteczko? 00:07:03:To jest oferta od zaniepokojonych os�b, kt�rej nie mog� odrzuci�,|chocia� nie wiadomo czy duchowa dzia�alno�� istniej� czy nie. 00:07:09:Prowadzicie dochodzenie w nast�pn� niedziel�,|i je�li nie ma przyczyny do wszczynania alarmu, to �wietnie. 00:07:15:Wy dwoje mo�ecie cieszy� si� sob� przez reszt� dnia. 00:07:18:Huh? Co masz na my�li? 00:07:20:N-Nie ma mowy �eby Kazuma i|ja mogliby�my si� bawi� je�li by�my byli tylko we dwoje. 00:07:24:Ayano, wystarczy. 00:07:26:Ah, w�a�nie wpad�em na �wietny pomys�. 00:07:29:W takim wypadku, we�my ze sob� Ren. 00:07:31:Huh? 00:07:33:Je�li zanosi si� na zabaw�, Ren tak�e m�g�by si� zabawi� z nami. 00:07:37:P-Prawda. 00:07:40:Wi�c, za�atwione, Ren. 00:07:43:Tak, zrozumia�em. 00:07:45:Rem, musz� wr�czy� ci twoj� przepustk� 00:07:48:Przyjd� p�niej do mojego pokoju. 00:07:51:Er... ok. 00:08:01:Ren-kun, wygl�dasz jak by� by� czym� przybity. 00:08:03:N-Nie wcale. 00:08:05:Przepraszam, �e musia�a� przyj�� tutaj ze mn�. 00:08:07:Nie, jestem szcz�liwa, �e mnie zaprosi�e�. 00:08:10:Wi�c, zrobi�am dzisiaj troch� kanapek! 00:08:15:Jest troch� wcze�nie, ale mo�e chcesz troch�? 00:08:17:C�... nie naprawd�... 00:08:18:Powiedz ahh! 00:08:20:Huh? 00:08:21:Ahh! 00:08:24:Kupi�em co� do picia. 00:08:27:Dziekuj�. 00:08:28:Wcinasz si� w dobrym momencie. 00:08:30:Prawda? Prawda? 00:08:45:Ah, dzi�kuj�. 00:08:47:Wygl�dasz jak zm�czony ojciec kt�ry wybra� si� tu ze swoj� rodzin�. 00:08:52:C�, mamy wsp�lny cel by nie my�le� o tym tak ch�tnie. 00:08:56:Wi�c, jak jest? 00:08:57:Wst�pnie sprawdzi�em weso�e miasteczko,|i nie ma tu �adnego �ladu zjawisk si� nadprzyrodzonych. 00:09:04:Rozumiem. By� mo�e ujawnia si� o specyficznej porze. 00:09:08:Kto wie. W ka�dym razie, odk�d to jest centrum parku... 00:09:11:je�li co� si� stanie, dowiemy si� o tym natychmiast. 00:09:23:Je�li chcesz si� troch� zabawi�, to id� �mia�o. 00:09:26:Nie zajmuj si� mn�. 00:09:27:Jestem tu na misji. 00:09:30:Je�li tak? 00:09:31:T-Taak. 00:09:39:Jaki pi�kny dzie�. 00:09:46:Chc� si� przejecha� na rolerkosterze! Ok? Ok? Ok? 00:09:51:Naprawd�? 00:09:52:Taak. 00:09:54:Niesamowite. 00:10:10:Huh? 00:10:11:Huh? C-Czy... co� si� sta�o? 00:10:15:Taak, chocia� to nie ma nic wsp�lnego z nasz� robot�. 00:10:18:Co? 00:10:19:W�a�nie wo�na, wysz�a z damskiej �azienki... 00:10:22:To facet. 00:10:26:Co? 00:10:31:Wi�c dlatego si� przebra�e�. 00:10:33:Ty zboczony... podgl�daczu! 00:10:37:Gi�! Gi�! Gi� natychmiast! M�wi� ci gi�, wi�c gi�! 00:10:39:Ouch!||Gi�! Gi�! Gi� natychmiast! M�wi� ci gi�, wi�c gi�! 00:10:41:Nigdy wi�cej!||Gi�! Gi�! Gi� natychmiast! M�wi� ci gi�, wi�c gi�! 00:10:42:Wstrzymaj si� ju�. 00:10:43:On ju� jest martwy. 00:10:45:Puszczaj mnie! Kara �mierci podgl�daczy! Jest wpisana w konstytucj�! 00:10:50:Konstytucje kt�rego kraju? 00:10:53:Huh? 00:10:54:Prosz� przesta�cie. 00:10:56:Nie graj mi tutaj je�li chcesz si� wykr�ci�. 00:10:58:Co si� stanie je�li si� troch� zabawimy? 00:10:59:Nie! 00:11:01:Jeste� najszybsza. 00:11:03:Wyci�gniecie nogi do g�ry, wrodzy �e�skiej rasy! 00:11:07:Geez. 00:11:10:Gi�! Gi�! Gi�! Gi�! Gi�! Gi�! Gi�! 00:11:21:Huh? 00:11:23:Wow! 00:11:24:Gi�! 00:11:28:Zniszczysz wa�ne dowody. 00:11:30:Dlaczego to ogl�dasz, ty zbocze�cu! 00:11:33:Um, c� to jest... 00:11:35:Koniec pyta�! 00:11:45:M�g�bym tak�e zadzwoni� po policj�. 00:11:56:Teraz rozumiem sytuacj� mniej wi�cej... 00:11:59:ale dlaczego zadzwoni�e� osobi�cie po mnie? 00:12:02:Je�li bym zadzwoni� po zwyczajn� policj�, nie ma w�tpliwo�ci,|�e zabraliby Ayano na przes�uchanie. 00:12:06:Taak, masz racj�. 00:12:07:T-To by�a samoobrona! 00:12:10:Nie mylisz si�. 00:12:11:Co? Moje dzia�ania by�y sprawiedliwe, wi�c co w tym z�ego? 00:12:15:Prawie zapomnia�em. 00:12:17:Materia� dowodowy. 00:12:19:Prawda, prawda. 00:12:26:Powinni�my wr�ci� do centrali? 00:12:27:Zaczekaj, chcia�abym zatrzyma� si� w pewnym miejscu. 00:12:56:Mam nadzieje, �e ta dw�jka robi teraz jakie� post�py. 00:13:02:Geez... 00:13:04:Mistrza nie ma w domu? 00:13:06:Nie s�dzisz, �e to dziwne? 00:13:08:My ci�gle nie mo�emy wykry� �adnej nadprzyrodzonej aktywno�ci,|i w dodatku nie mog� si� skontaktowa� z ojcem. 00:13:13:Nie tylko to, ci�gle si� przemieszczamy,|wi�c nie mo�emy pozosta� na placu. 00:13:16:To ty chcia�a� i��. 00:13:19:Taak, mo�esz mnie wini�... huh? 00:13:25:Kr�cimy si�! 00:13:27:Hey, przesta�! Powiedzia�am, przesta�! 00:13:33:M�wi�am ci �eby� przesta�, ty g�upi gorylu! 00:13:41:Wiruje mi w oczach. 00:13:43:Nic wam nie jest? 00:14:01:Bardzo dziwne. 00:14:04:S� tu ludzie kt�rzy nas szpieguj�. 00:14:07:Wy dwoje, czekajcie... 00:14:10:Oops, przepraszam. 00:14:16:Gdzie oni poszli? 00:14:19:Kazuma, to twoja wina, �e ich zgubili�my! 00:14:24:Kazuma? 00:14:26:Gdzie idziesz, Kazuma? 00:14:36:Hey, czekaj! 00:14:40:Co masz zamiar zrobi�, jad�c tym? 00:14:42:Panienko, prosz� wsi���. 00:14:46:Ah, jasne... 00:14:49:Huh? Hey... czekaj chwilk�! 00:14:51:To nie to czego chcia�am... 00:14:57:Geez, co jest grane? 00:15:14:Hey, dlaczego ich nie �ciga�e�? 00:15:18:Podej�anie si� zachowywali, i mogli mie�|co� wsp�lnego z naszym zadaniem. 00:15:22:NIe tylko to, nie mog� uwierzy�, �e jest|a� tak wielu zbocze�c�w w miejscu gdzie powinno by� zabawnie. 00:15:27:Wszyscy powinni zosta� skazani na kar� �mierci. 00:15:30:To dotyczy te� ciebie. 00:15:31:Co wi�cej, dlaczego ojciec zawsze|wysy�a mnie na robot� z kim� takim jak ty? 00:15:36:Powinien pomy�le� o moich uczuciach. 00:15:46:Dlaczego z tob�? 00:15:57:Wow! 00:16:20:Pi�kne! 00:16:21:Niesamowite! 00:16:50://Ayumi-chan...// 00:17:06:Witaj z powrotem, Ren-kun. 00:17:09:Ren-kun, odlecia�e� gdzie� w pami�ci do tamtych dni. 00:17:13:Poczu�am, �e ju� wr�ci�e�, Ren-kun. 00:17:17:B�d� czeka�, dnia kiedy b�dziesz si� czu�|tak m�wi�c o mnie, Ren-kun. 00:17:23:Dopuki nie zape�ni� tego pustego miejsca w twoim sercu. 00:17:27:B�de czeka�a tak d�ugo jak tylko b�dzie potrzeba. 00:17:29:Suzuhara... san... 00:17:32...
Kasiaczek667