"Szanze lize" Zbigniew Wodecki **************************** Tu u_nas byl, mrok i mroz, otwartych ust,marny gust, ulicami ludzie szli, zmeczeni i zli. A ja i ty, mlodzi tak, mielismy my w tamte dni, Na ulicy kazdy swoje Szanze Lize. O Szanze Lize, O szanze Lize, Wielki swiat, wielki szpan, Tyle dam i nie dam, Wszystkie usmiechaja sie, Na Szanze Lize. I znow nasz los jak ten sam film, przesuwa kadr przezytych chwil i sami spotykamy dzis to Szanze Lize I ty i ja, pedzimy znow do tamtych miejsc, do znanych snow, I kazdy mo ze znowu miec to Szanze Li ze O Szanze Lize, O Szanze Lize, Jeden tam, od nas byl, pisal ze juz nie ma sil, tu rzeczywiscie zyc sie chce Na Szanze Lize. S O L O Tu u nas wial wschodni wiatr, Czasem zwial ktos stad w swiat. Pisal ze przecha dza sie, Po Szanze Lize, A ja i ty mlodzi tak Mielismy w tamte dni, Kazdy na ulicy swoje Szanze Lize. O Szanze Lize, O Szanze Lize, Wielki swiat, wielki szpan, Tyle dam i nie dam, Wszystkie usmiechaja sie, Na Szanze Lize. O Szanze Li ze, o Szanze Lize, Jeden tam od nas byl, Pisal ze juz nie ma sil, I rzeczy wiscie zyc sie chce Na Szanze Lize. O Szanze Lize, o Szanze Lize, Wielki swiat, wielki szpan, Tyle dam i nie dam, Wszystkie usmiechaja sie, Na Szanze Lize
bartoszkula