Duchy przeszłości - rozdz. 5.pdf

(280 KB) Pobierz
306578811 UNPDF
~ 5 ~
OtatnitydieobyłtragicnyEmmkrążyłmidypitalemairmą,ja
midypitalem,irmąibutikiem,liceprawiecałycapreiadywaław
pitalu a Edward omijał mnieerokim łukiem Bombowo! Utalilimy
Mikiem,żenajakicamuatąpidJapera,boinacejcałąkolekcjlag
trai,apokawParyżujużatydieołamwłaniedoEmmeta,gdyjego
gabinetuacłydobiegadmniepreraliwekryki
- Wynoi!Wyno,animmnielagtrai!
Janacholera,coitamdieje?Nakogoontakkrycy?Możelicei
oberwało,żeodkądJajetwpitalu,jejpraktycnieniemawpracyimuiją
atpowadpraktykantkaJaa?Nagledrwiotworyłyiwielkimhukiemiw
mojątronacła biec apłakana ów aytentka Japera Mijając mnie
pojrała prelotem i wbiegła do windy, która tała jece otworem
NiepewnymkrokiemwełamdoMika,któryrucałpogabinecienimróżnymi
przedmiotami.
- Coitutało?– Zapytałamokiemwymalowanymnatwary
- MamjużdodMamkurwawytkiegodod!– Zacąłgadadjak
nakrcony– Wyobraobie,żetaidiotkaapomniałamiwcorajprynied
ważnedokumentydopodpianiainowykontraktlagtraił– Uiadłnaoiei
akryłtwarwdłoniach– Gdiejetlicejakjejpotrebuj?
ZrobiłomiigożalWycybylimypremceni,aleMikowinaprawd
preotatnitydieowytkowaliłoinagłow
- Jeddodomu– Zaproponowałam
- Niemog– pojrałnamnieprawiepłacąc– Mammnótworoboty
- Wiem kochanie, ale procijed,ajaituwytkimajmCoty
nato,żebympoukałanowejekretarki?
pojrałnamniepytającymwrokiemWiediałamjakiegoargumentuachwil
użyjeidlategopotanowiłamgoupredid
1
306578811.012.png 306578811.013.png 306578811.014.png
- Jawiem,żelicetotwojaiotra,alewyglądanato,żedopókiJanie
wydobreje,onanieamieratuwrócid,ajaniejetemwtanieprojektowad,
ajmowadibutikiemibydtwojąaytentką
Oberwowałam uważnie amylonego Emmeta, chyba nad tym co
powiediałamNieamierałammuprekadad,abrałamiabieraniei
egregowaniedokumentów,któreaktualnienajdowałyinapodłode
- Chybamaracjkochanie– Podedłimnieprytulił– Tylko jak to
wyjanidtejdiablicy?
- Tymjużiniemartw,jatoałatwiterajeddodomuiiwypij,
uwiermi,prydaciitoWyglądaokrutnie
DotałamcałykompletbuiakówiwyedłZadwoniłamdowojejnajomej,
która ajmuje i poukiwaniem pracowników i predtawiłam jej naą
ytuacjObiecałami,żejaktylkonajdie odpowiedniowykwaliikowaną
oobkontaktujeiemnąGdykoocyłamprątad,połamdowalni
prawdidjakieąpotpyGłównakrawcowapokaałamiwytkiegotowe
trojeite,któreąjecewtrakcieycia
- uknialubnajeceniegotowa?! – Zagotowałoiwemnie
- Prepraamnajmocniej,alepóniłaidotawamateriałunanią
- Niewiemjakwytorobicie,aleadwadniukniamabydgotowaNie
apominajcie,żetrebarobidjeceprymiarkimodelkamiiacterydni
strojelecądoParyża!
- ZdążymyObiecuj
- Mnienieintereująobietnice,tylkoakty
NieamierałamjużdłużejdykutowadWyłamipołamdonaejirmowej
kuchnirobidobiekawPodełamdoekpreuiokaałoi,żemam
ccieKtoniedawnojąaparył,byłajecegorącaNalałamobiedo
iliżankiiupiłamłykByłapynaiorewiającaOdwróciłamiamiarem
powrotu do gabinetu i Kurwajegomad!!! Upuciłam iliżank całą jej
awartocią,atautworyłanamoichpodniachjedną, wielką,brąowąplam
2
306578811.015.png 306578811.001.png 306578811.002.png
- Prepraamniechciałemciwytrayd– OdewałiEdward,który
byłcorabliżejmnie
- Nic i nie tało Mylałam, żejetem ama ii amyliłam –
Odpowiediałamcere
- Twojepodnie - Jegowrokwdrowałpocałymmoimciele,aja
cułamjakprechodąprenieciarkiitoniepowodowaneoblaniempre
kaw
- ToteżnictakiegoPoprokogo,żebymiprywiółcodomu
Zacłam bierad pootałoci po iliżance, ale jak to wykle w takich
przypadkach bywa,awłacawmoichprypadkach,kawałekkławbiłmii
w palec.
- łd!– Wranłam
Edwardchwyciłmojądłooipomimomoichuilnychpróbwyrwaniajejjego
uciku,onacąłwyciągadkło,którenadaltkwiłowpalcukapitulowałam,
bo i tak niemiałamanwygradwtejprepychanceByłbardodelikatny,
praktycnienicniepocułamNagleuniółmojąrk,acąłipryglądad
ranieiKurwacoonrobi?!Zacąłliywadkrewcieknącąpodłoni!Zrobiłomi
iłabo,ikurwaniewiediałamdlacego!tałamjakparaliżowanaidiotka,
ocywyłymijużdawnoorbitiamiatjakoareagowadacłomiito
podobad!Jediłwoimajebiciepontnymjykiemwgóriwdół,ajaOw
mord,achwildojd!!!! Opanujsię!!Opanujizróbcoś! TakracjaNiemog
tadjaktakapida!lecomamrobid?Wiem,rucinaniegoibdiemy
uprawiaddikiexwirmowejtołówce! Idiotko,pomyśloEmmecie! Nagle
pocułam i, jakbym dotała cym ciżkim w łeb Wyrwałam dłoo
delikatnegouciku EdwardaiwybiegłamOcywiciedużoniebrakowało,a
leżałabymjakdługanakorytaru,potykająciowłanenogiWbiegłamdo
gabinetuEmmeta,dyanajakbymbyłaconajmniejpomaratonie,uiadłam
naoietojącejpodjednąecianico?Iacłam żałowad,żemuuciekłam!
Chorapsychicznie,niezdecydowana,porąbanapsychopatka! Owmord!Chyba
mamrodwojeniejani,boacynamłyedjakieirracjonalnegłoy!Cye
mną jet naprawd aż tak le? Może powinnam udad i do jakiego
specjalisty? Z drugiejtronycomnieteraobchodąjakiegłoywmojej
3
306578811.003.png 306578811.004.png 306578811.005.png
głowie,gdymampoważniejyproblemCyonmuiałpojawidiwmoim
życiu?Muiałmniepretewytkielataukad?Cymuiałropierdolidmoje
małżeotwo? Arozpierdolił? Nie! Kurwa, oczywicie,żenie! To dlaczego tak
pomyślałaś? Bojakonnienikniemojegożycia,towłanietaktoikoocy!
Boże,gadamamaeobą!Ztegodiwnegotanu,cyliromowywłaną
podwiadomocią,wyrwałmnieygnałteleonu
- Iabellawan,łucham.
- Ced Bell, tu Catherine, dwonię, żeby ci powiedied, że nalałam
idealną kandydatkę na tanowiko ekretarki.
- Takicie,nawetniewiejakajetemciwdicna– żacłam
ecciakakad
- Kiedy mam ją do wa pryład? – Zapytała Cath.
- JutroamegoranaPowiedmyogodinieiódmejipowiedjej,żeby
wtpnienicobieodjutranieplanowała,bojeżelimiipodobatootanie
jużwpracy
- Widę, że nie lubi odkładad praw na póniej. – Zacłachichotad
- Nie, tymbardiejwtejytuacjiNaprawdpotrebujemypomocyod
zaraz.
WymieniłymyeobąjecekilkadaoiirołącyłamTerapootałomi
tylkopoinormowadlice,ojejchwilowymatptwiePotanowiłam,że
pojaddopitalapopracyiwtedyjejowytkimpowiemWłaniechciałam
acąd ukad Mike’a Newtona i wyład go do domu po podnie, gdy
pomylałamobie,żeprecieżmogidnanaeapleceiwiądjakitój
popredniejkolekcjiWkoocujetemwpółwłacicielemirmy!
Po prawie półgodinnymniedecydowaniu,wybrałamobiekreacj, którą
aprojektowałJaBiałaukienkawróżnokolorowekwiaty,lunopucona,
wiąananayiimałympaeckiempodbiutem,leżaławłanienaoiew
gabinecie,ajapobywałamipopieniewojejgarderoby,niemogąci
docekadkiedytocudonajdieinamnietałamwamejbielinie,gdy
Kurwa,tylkonieto!!!DogabinetuwparowałdyanyEdward!!!
4
306578811.006.png 306578811.007.png 306578811.008.png
- Emmet,mam- tanąłjakwryty,ecenąpryamejiemi,aja
cułam,żeumierame wstydu.
- Zamknij drzwi! – Wranłam– Jestem prawie nago!
Noiamknął,nawetpreklucył
- letymiałewyjdiamknąddrwi!– Nadalidarłam,jakbymniee
kóryobdierano
Jegotonawetnieruyło,acąłibliżaddomnie,ajanieudolnieałaniając
ibluką,którąpredchwilądjłam,potknłamiowłanenogiipo
ekundieleżałamjużnaobolałymtyłkurołożonyminogami,którekrycały
chodimniebier,tuitera!Edwardnamójwidokacąłchichotadpod
noem,nadalidącpowoliwmojątronZażenowanieaitniałąytuacją,było
takogromne,żejedynecomiprychodiłodogłowy,towykocydpreokno
Edwardtałjużnawprotmnieiwyciągałrkwmojątron
- OjBellWid,żeniektórenawykidieciotwaotałycidodi–
Kiwałgłowągłupkowatymumiekiem– Mamnamylitwojąekowną
niedarnod
- Zamknijilepiejiróbmipryługodwracająci,żebymmogła
wtadiiubrad– Warknłam
Jegoumiechnamojełowapowikyłijecebardiejichybaniemiał
amiaruodwrócidwroku,bojegowyciągnitarkabyłajecebliżejmnie,niż
dotejporyMiałamdodjużtejporanejytuacjiichciałamjaknajybciej
nalediwpoycjipionowej,wicpodałammumojąrkitobyłmójbłąd!
Uuu, i to jaki! WtającEdwardpryciągnąłmniedoiebieinalałamiw
jego ramionach Prawie naguieoka Pocułam na woich plecach jego
rogranedłonie,wdrującewgóriwdół,ażjednanichnalałaina
moimpoladku,pryuwającmniedoniegojecebliżejiOKURWMD!!!
JegopenitałnabacnodiOJPIERDOLE!!!Jakionwielki!Cułam,żenogi
ipodemnąuginająigdyiorientowałam,leżałamjużnaoie,aEdwardna
mnie! IZABELLOSWAN!RADZĘCITOPRZERWA! Kiedy ja nie mog!
Niemogiruyd,oddychad,chybanawetercepretałomibid!
5
306578811.009.png 306578811.010.png 306578811.011.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin