Ojciec chrzestny CD1 (The Godfather) [1972] [Sub-PL] [DVDRip].xbus.txt

(21 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:48:Wierz� w Ameryk�.
00:00:50:Pozwoli�a mi zbi� fortun�.
00:00:54:Swoj� c�rk�|wychowa�em po ameryka�sku.
00:00:58:Da�em jej wolno��, ale nauczy�em,|�e nie wolno ha�bi� rodziny.
00:01:04:Znalaz�a sobie ch�opaka,|nie W�ocha.
00:01:07:Chodzi�a z nim do kina,|p�no wraca�a.
00:01:12:Nie protestowa�em.
00:01:15:Dwa miesi�ce temu zabra� j�|z koleg� na przeja�d�k�.
00:01:20:Upili j� whisky...
00:01:23:a potem pr�bowali wykorzysta�.
00:01:27:Broni�a si�. Zachowa�a cze��.
00:01:33:Dlatego zbili j� jak zwierz�.
00:01:38:Odwiedzi�em j� w szpitalu.|Mia�a z�amany nos.
00:01:43:P�kni�t�,|powi�zan� drutem szcz�k�.
00:01:49:Z b�lu nie mog�a nawet zap�aka�.
00:01:55:Ale ja p�aka�em. Czemu?
00:02:01:By�a �wiat�em mego �ycia.
00:02:05:By�a pi�kna.
00:02:11:Ju� nigdy nie b�dzie pi�kna.
00:02:20:Przepraszam.
00:02:30:Poszed�em na policj�|jak dobry obywatel.
00:02:35:Ci dwaj mieli proces.
00:02:38:S�dzia skaza� ich na 3 lata,|ale zawiesi� wyrok.
00:02:45:Zawiesi� wyrok!|Od razu wyszli na wolno��!
00:02:52:Sta�em w holu s�du jak dure�.
00:02:55:Ci dwaj dranie|u�miechn�li si� na m�j widok.
00:03:00:Rzek�em do �ony: "Sprawiedliwo��|wymierzy Don Corleone".
00:03:11:Czemu wezwa�e� policj�|zamiast przyj�� do mnie od razu?
00:03:16:Dam ci, co zechcesz.|Tylko zr�b to, o co ci� b�agam.
00:03:22:Czyli?
00:03:34:Chc�, �eby umarli.
00:03:48:Tego nie mog� zrobi�.
00:03:51:Dam wszystko, czego za��dasz.
00:03:56:Znam ci� od wielu lat, ale o pomoc|prosisz po raz pierwszy.
00:04:02:Nie pami�tam, kiedy ostatni raz|zaprosi�e� mnie na kaw�.
00:04:09:A moja �ona|trzyma�a do chrztu twe dziecko.
00:04:13:B�d�my szczerzy.|Nie chcia�e� mej przyja�ni.
00:04:18:Ba�e� si� by� moim d�u�nikiem.
00:04:22:Nie chcia�em mie� k�opot�w.
00:04:25:Rozumiem.
00:04:28:W Ameryce znalaz�e� raj.
00:04:33:Dobrze zarabia�e�,|chroni�a ci� policja i s�dy.
00:04:38:Nie potrzebowa�e� mej przyja�ni.
00:04:43:A teraz przychodzisz do mnie:
00:04:46:"Don Corleone, sprawiedliwo�ci".
00:04:51:Ale nie prosisz z szacunkiem.
00:04:54:Nie proponujesz przyja�ni.|Nie zwiesz mnie ojcem chrzestnym.
00:05:00:W dniu �lubu mej c�rki prosisz,|bym mordowa� za pieni�dze.
00:05:07:By� wymierzy� sprawiedliwo��.
00:05:10:To nie jest sprawiedliwo��.|Ona �yje.
00:05:13:A wi�c niech cierpi�,|tak jak ona.
00:05:19:Ile mam ci zap�aci�?
00:05:36:Bonasera. Bonasera.
00:05:40:Co ja ci zrobi�em,|�e mnie tak nie szanujesz?
00:05:45:Gdyby� przyszed� w przyja�ni...
00:05:48:dra�, co skrzywdzi� twoj� c�rk�,|zosta�by ukarany ju� dzi�.
00:05:54:I gdyby kto� tak uczciwy|jak ty mia� wrog�w...
00:05:57:twoi wrogowie byliby|moimi wrogami.
00:06:02:A wtedy obawialiby si� ciebie.
00:06:08:B�dziesz mym przyjacielem?
00:06:14:Ojcze chrzestny?
00:06:20:Dobrze.
00:06:23:Pewnego dnia, mo�e nigdy nie|nadejdzie, poprosz� o przys�ug�.
00:06:30:Ale p�ki co, dam ci t�...
00:06:34:satysfakcj� jako prezent|w dniu �lubu mej c�rki.
00:06:38:Grazie, ojcze chrzestny.
00:06:47:Zle� to Clemenzy'emu.
00:06:53:To musi za�atwi� kto�|opanowany.
00:06:56:Nie jeste�my mordercami,|cho� ten grabarz tak m�wi.
00:07:26:- Gdzie Michael?|- Zaraz tu b�dzie.
00:07:30:Bez Michaela nie robimy zdj�cia.
00:07:40:- O co chodzi?|- O Michaela.
00:08:32:Don Barzini.
00:08:50:Paulie! Nalej mi troch� wina.
00:08:53:Paulie! Jeszcze wina.
00:08:56:- �wietnie wygl�dasz na parkiecie.|- Ty s�dzi� ta�ca?
00:09:03:Pilnuj swojej roboty.
00:09:13:Sandra, dzieci lataj� jak g�upie.
00:09:16:Sam jeste� g�upi, wiesz?
00:09:40:20, 30 kawa�k�w.|Banknoty o ma�ych nomina�ach.
00:09:45:W jedwabnej torebce.
00:09:47:Gdyby to by� �lub kogo� innego.|Sfortunato!
00:09:51:Paulie!
00:09:56:G�upi palant!
00:10:06:Co si� sta�o?
00:10:21:- Wracam do pracy.|- Tom.
00:10:23:W dniu �lubu c�rki|Sycylijczyk nie odm�wi nikomu.
00:10:33:Don Corleone, jestem zaszczycony|i wdzi�czny za zaproszenie.
00:10:43:Jazda st�d!|To prywatne przyj�cie. Ju�!
00:10:47:Co jest? To �lub mojej siostry.
00:10:57:Cholerne FBI niczego nie uszanuje!
00:11:03:No chod�! No chod�!
00:11:20:...pod koniec zwolniony,|by pom�c w wysi�ku wojennym.
00:11:25:P� roku pracowa� w moim sklepie.
00:11:28:Nazorine, co mog� zrobi�?
00:11:31:Skoro jest ju� po wojnie...
00:11:33:chc� repatriowa� Enzo do domu,|do W�och.
00:11:37:Ojcze chrzestny, mam c�rk�.|Widzisz, ona i Enzo...
00:11:43:Chcesz, by Enzo zosta� w tym kraju|i o�eni� si� z ni�.
00:11:49:Ty wszystko rozumiesz.
00:11:52:Panie Hagen. Dzi�kuj�.
00:11:58:Poczekajcie,|a� zobaczycie tort weselny!
00:12:02:M�oda para i anio�ek...
00:12:09:- Komu to zleci�?|- Nie naszemu rodakowi.
00:12:14:Daj to �ydowskiemu pos�owi|z innej dzielnicy. Kto� jeszcze?
00:12:26:Michael!
00:12:47:Luca Brasi. Nie ma go na li�cie,|ale chce przyj��.
00:12:57:Czy to konieczne?
00:13:00:Nie oczekiwa� zaproszenia,|wi�c chce za nie podzi�kowa�.
00:13:05:Don Corleone, jestem zaszczycony|i wdzi�czny za zaproszenie...
00:13:11:na �lub pana c�rki. Oby ich|pierwsze dziecko by�o p�ci m�skiej.
00:13:18:Michael...
00:13:21:Tamten m�czyzna m�wi do siebie.
00:13:24:Ale straszny, widzisz?
00:13:27:- Tak, przera�aj�cy.|- Kto to?
00:13:30:To Luca Brasi.|Czasami pomaga ojcu.
00:13:37:Michael, on tu idzie!
00:13:44:�wietnie wygl�dasz!
00:13:46:M�j brat Tom Hagen,|panna Kay Adams.
00:13:51:Ojciec ci� szuka�.
00:13:54:- Bardzo mi mi�o.|- Mnie r�wnie�.
00:13:58:Tw�j brat nosi inne nazwisko?
00:14:01:M�j brat Sonny|znalaz� Toma na ulicy.
00:14:05:Nie mia� domu,|wi�c ojciec go przygarn��.
00:14:11:I tak ju� zosta�o.
00:14:14:To dobry prawnik.
00:14:17:Cho� nie Sycylijczyk,|chyba zostanie consigliere.
00:14:21:- Kto to taki?|- To...
00:14:24:kto� w rodzaju adwokata, doradcy.|Wa�ne stanowisko dla rodziny.
00:14:29:Smakuje ci lasagna?
00:14:36:Don Corleone.
00:14:38:Jestem zaszczycony...
00:14:41:i wdzi�czny za zaproszenie|na �lub pana c�rki.
00:14:49:Na �lub pana c�rki.
00:14:53:Oby ich pierwsze dziecko|by�o p�ci m�skiej.
00:14:59:�lubuj� dozgonn� lojalno��.
00:15:06:- A to dla pana c�rki.|- Dzi�kuj�, drogi przyjacielu.
00:15:11:Don Corleone, zostawi� pana,|bo wiem, �e jest pan zaj�ty.
00:15:17:Dzi�kuj�.
00:16:09:Signora Corleone!
00:16:12:Nie!
00:17:24:Senator przeprasza,|�e nie przyjdzie. Wierzy, �e...
00:17:29:zrozumiesz. Podobnie|s�dziowie - �l� prezenty.
00:17:36:Co to za ha�as?
00:17:47:Johnny! Johnny!
00:17:52:Kocham ci�!
00:18:04:Przyjecha� a� z Kalifornii.|M�wi�em ci!
00:18:08:- Pewnie zn�w ma k�opoty.|- To dobry chrze�niak.
00:18:12:Johnny, Johnny!|Za�piewaj co�!
00:18:32:Znasz Johnny'ego Fontane'a?!
00:18:35:- Jasne. Pozna� was?|- Tak! Wspaniale.
00:18:39:- Ojciec dopom�g� mu w karierze.|- Tak?
00:18:43:W jaki spos�b?
00:18:46:- Pos�uchajmy piosenki.|- Michael...
00:19:23:Prosz�, Michael. Powiedz.
00:19:29:Kiedy Johnny zaczyna�,|podpisa� kontrakt na wy��czno��...
00:19:34:z szefem wielkiej orkiestry.
00:19:37:Gdy z czasem zyska� s�aw�,|chcia� si� z tego wypisa�.
00:19:42:Johnny to chrze�niak ojca.
00:19:45:Ojciec spotka� si� z jego szefem.
00:19:48:Chcia� da� 10,000,|by pu�ci� Johnny'ego...
00:19:52:ale ten odm�wi�.
00:19:55:Wi�c nast�pnego dnia ojciec|wr�ci�, tym razem z Luk� Brasim.
00:20:02:Po godzinie szef zwolni� go...
00:20:04:w zamian za gwarantowany|czek na tysi�c dolar�w.
00:20:12:- Jak to?|- Dosta� ofert� nie do odrzucenia.
00:20:17:- To znaczy?|- Luca przy�o�y� mu do g�owy bro�...
00:20:22:ojciec powiedzia�, �e na kontrakcie|b�dzie podpis albo m�zg.
00:20:33:To prawdziwa historia.
00:20:46:To moja rodzina, Kay. Nie ja.
00:21:01:Pi�kne!
00:21:35:Zajm� si� tym.
00:21:37:Tom...
00:21:39:Znajd� Santina.|Niech przyjdzie do biura.
00:21:50:Co u ciebie, Fredo?
00:21:52:M�j brat Fredo, a to Kay Adams.
00:21:57:- Cze��.|- Co s�ycha�?
00:22:01:- A to m�j brat Mike.|- Dobra zabawa?
00:22:04:Tak. To twoja przyjaci�ka?
00:22:08:Nie wiem, co robi�.|M�j g�os s�abnie. Cichnie.
00:22:14:Ale je�li dostan� t� rol� w filmie,|wracam prosto na szczyt.
00:22:21:Ale ten... facet nie chce|mi jej da�. Szef wytw�rni.
00:22:27:- Jak on si� nazywa?|- Woltz.
00:22:30:Nie chce mi jej da�.|M�wi, �e nie ma szans.
00:22:38:Sonny?
00:22:41:Sonny?
00:22:49:Sonny?
00:22:51:- Sonny, jeste� tam?|- Co?
00:22:54:Stary ci� wo�a.
00:22:57:Moment.
00:23:13:Miesi�c temu kupi� prawa|do ekranizacji bestsellera.
00:23:18:G��wny bohater|to kropka w kropk� ja.
00:23:22:Nawet nie musia�bym gra�.
00:23:25:Ojcze chrzestny,|nie wiem, co robi�.
00:23:29:B�d� m�czyzn�! Co z tob�?
00:23:34:Czy Hollywood zmieni�o ci�|w finocchio, p�aczesz jak baba?
00:23:40:"Co robi�? Co mam robi�"?|Co to ma znaczy�?
00:23:44:To �mieszne.
00:23:50:- Sp�dzasz czas z rodzin�?|- Jasne.
00:23:54:Dobrze.
00:23:55:Kto tego nie robi, nie|b�dzie prawdziwym m�czyzn�.
00:24:05:Wygl�dasz okropnie.|Masz wi�cej je��.
00:24:09:Odpoczywaj, za miesi�c ten|wa�niak z Hollywood si� zgodzi.
00:24:14:Za p�no, zdj�cia ju� za tydzie�.
00:24:18:Z�o�� mu propozycj�|nie do odrzucenia.
00:24:24:Id� na wesele i baw si�,|zapomnij o bzdurach.
00:24:31:- Zostaw to mnie.|- Dobrze.
00:24:59:- Kiedy odje�d�aj�?|- Nied�ugo, jak tylko pokroj� tort.
00:25:04:Damy twemu zi�ciowi|co� wa�nego?
00:25:08:Nigdy. Daj mu na �ycie,|ale nie omawiaj spraw rodziny.
00:25:14:Dzwoni� Virgil Sollozzo.
00:25:16:- Musimy si� z nim spotka�.|- Jak wr�cisz z Kalifornii.
00:25:22:- Kiedy jad� do Kalifornii?|- Dzi�.
00:25:25:Pogadaj z wa�niakiem od filmu|i za�atw t� spraw� Johnny'ego.
00:25:32:Je�li to wszystko,|chcia�bym p�j�� na wesele c�rki.
00:25:38:Carlo, zrobimy zdj�cie.
00:25:42:Zaraz.
00:25:45:Nie, Michael. Ja nie.
00:25:50:Dobrze, tak jest dobrze!|Nie rusza� si�!
00:27:44:- To trzeba wzmocni�.|- M�w.
00:27:48:Przys�a� mnie przyjaciel...
00:27:51:Johnny'ego, kt�ry b�dzie|przyjacielem pana Woltza...
00:27:55:Je�li pan Woltz nam pomo�e.
00:27:58:Woltz s�ucha.
00:28:00:Niech Johnny dosta...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin