Kiedy pada deszcz.doc

(30 KB) Pobierz

KIEDY PADA DESZCZ

1.      W Krainie Wesołych Zwierzątek nastała jesień. Drzewa, soczyście zielone latem, teraz zabarwiły się odcieniami złota, żółci i czerwieni. Małe zwierzątka z koszykami
w łapkach chodziły do parku zbierać kasztany i żołędzie, żeby potem zrobić z nich zabawki. Pan Jeż, który codziennie zamiatał zeschłe liście na kupki, z uśmiechem przyglądał się maluchom.

2.      Jak szybko upływa czas – rozmyślał. – Nie tak dawno sam byłem dzieckiem
i zbierałem kasztany, a teraz jestem dziadkiem.

Z zadumy wyrwały Pana Jeża dźwięczne głosiki misiów i jego wnuczka – Jeżyka.

-     Patrzcie na niebo, jak strasznie się błyska! Zaraz będzie burza!wykrzykiwały trochę przestraszone zwierzęta.

3.      I miały rację: Wiatr przygnał wielką, ciemną chmurę i zaczęło padać.

-       Biegnijmy szybko do domu, bo przemokniemy – powiedział Pan Jeż i cała gromadka na wyścigi pognała do chatki jeży.

4.      Babcia Jeżyka wytarła wszystkich miękkim ręcznikiem i poczęstowała ciepłą herbatą
z sokiem malinowym. Kiedy zwierzątka ogrzały się, zaczęły się zastanawiać, co robić, kiedy pada deszcz.

–  Gdyby tak założyć kalosze, wziąć parasole i brodzić po kałużach – zaproponował miś.

-     Wspaniale! – ucieszył się Jeżyk. – Będziemy szukać gąsienic, a potem pójdziemy nad rzekę łowić ryby.

-     I zrobimy statki z papieru! Ciekawe, czyj statek najdłużej utrzyma się w wodziezastanawiał się drugi miś.

5.      Zabawa na deszczu trwała aż do wieczora i przyjaciele rozstali się w doskonałych humorach. Zasypiając, każdy z nich myślał, jak spędzić następny dzień, jeśli będzie padało. Odpowiedź znalazła siei sama – pani Sowa zaprosiła wszystkich na czytanie
i baśni.

Deszcz nie ustawał i te zwierzęta, których domy znajdowały się w pobliżu rzeki, w głębi serca zaczęły obawiać się powodzi. Dorośli mieszkańcy Krainy Wesołych Zwierzątek zebrali się na naradę, maluchy zaś bawiły się w teatr. Wystawiły sztukę pod tytułem „Przygody korsarza Kotta" z kotkiem Pimpusiem w roli głównej.

Szczęśliwym trafem Jesienny Wiatr przez uchylone okno usłyszał rozmowę zaniepokojonych zwierząt.

-     Biedacy, boją się powodzi – pomyślał. – A przecież w bajkowej Krainie Wesołych Zwierzątek nikogo nie powinno spotkać nic złego.

Jesienny Wiatr nabrał powietrza w płuca i z całych sił dmuchnął na deszczowe chmury. Przegonił je aż na drugi koniec świata i znowu zaświeciło słońce.

6.      Małe zwierzęta wyszły na dwór puszczać latawce.

-     Fajnie było, kiedy padał deszcz! – powiedział miś do Jeżyka.

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin