boardwalk.empire.s04e08.hdtv.x264-2hd.txt

(27 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{10}{58}/- Gdzie twój przyjaciel?|- Charlie wypadł.
{58}{110}Więc jestem ja, Meyer|i Petrucelli.
{113}{165}/Panna Wheet będzie|/tu doglšdać moich udziałów.
{168}{261}Słyszałem, że wróciłe z podbitym okiem.|/Ta Sally umie wypalić.
{261}{348}- Walnšłem w drzwi.|- Jak już walnšłe jš.
{352}{424}Wie pan, co to jest?
{432}{527}- Heroina.|- Kontrola nad ludmi mniejszymi niż pan.
{530}{599}Chalky White jest jednym z nich.
{607}{631}Rzuciłem szkołę.
{631}{681}Pogadam z twoim dziekanem|i przywrócš cię w poniedziałek.
{681}{738}Przykro mi, ale nic z tego.
{794}{899}- Opuszczasz szkołę, opuszczasz ten dom!|- I tak go opuszczam!
{940}{985}Zostań dzi na noc.
{997}{1108}Panu White'owi prawdziwy cel|przyćmiła błędna ambicja.
{1108}{1206}Przybyłem tchnšć nowe życie|w tę społecznoć.
{1208}{1285}Zdaje się nie być zadowolony,|że odpowiada przed panem Thompsonem.
{1285}{1362}- Z ciebie jest zadowolony?|/- Tak uważam.
{1362}{1451}W cišgu ostatniego miesišca mielimy dwa|oddzielne incydenty przedawkowania heroiny.
{1453}{1501}Dowiedziałem się,|kto rozprowadza tę truciznę.
{1503}{1604}Doskonale wiem, panie Purnsley.|Włanie udaję się do pana White'a.
{1606}{1721}- Diakonie, proszę.|- Winny powie wszystko, by uratować skórę.
{3762}{3857}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{3858}{4033}Boardwalk Empire 4x8 The Old Ship of Zion|Stary statek Syjonu
{4033}{4124}Tłumaczenie: Mausner
{5045}{5203}- Jak się trzymamy, pani Monroe?|- Moje stawy nieco dajš się we znaki.
{5203}{5306}- Pogoda się zmienia.|- Możliwe, że to od tego.
{5862}{5924}Panie Purnsley.
{5927}{6037}Odwiedzam krewnych|w tym tygodniu.
{6116}{6198}Proszę się upewnić,|że nie zabraknie miejsca.
{6327}{6462}- Uprzejmie dziękuję.|- Proszę przynieć wszystkim co miłego.
{6831}{6907}Wiesz, że lubi porzšdek.
{7020}{7071}Kończy się.
{7106}{7154}Mówiłem, żeby dzielił na pół.
{7157}{7282}- Dzieliłem. Skrobia, talk...|- Dziel na cztery.
{7385}{7430}Co masz dla mnie?
{7540}{7620}Złe miejsce na przechowanie.
{7641}{7696}Pilnuje wredny pies.
{7723}{7828}Na cztery.|Słyszysz mnie, Mose?
{7917}{7974}To od doktora.
{8015}{8087}Oczekuje wszystkich.
{8202}{8305}Konik wabi się Buddy Boy.|Rothstein postawił 100.000.
{8308}{8380}- Dolarów?|- Przypominam, że to jeden zakład.
{8380}{8416}Koń przybiegł pišty.
{8416}{8509}Do ostatniego wycigu|Rothstein utopił 500 tysięcy.
{8509}{8610}- Co zrobił potem?|- Poszedł do Lindy i zamówił sernik.
{8612}{8696}Siedział i jadł,|jakby nic się nie stało.
{8701}{8804}- Trzeba mu przyznać, że umie być zabawny.|- Tak to postrzegasz, Ben?
{8806}{8874}- Kiedy cały dzień się obserwuje...|- Na czym polega twoja praca?
{8874}{9001}Po prostu mnie to ciekawi, bo nie wydaje się|zakładać działań policyjnych.
{9017}{9111}- Nagle nikt nie ma nic do powiedzenia?|- Nie przyszlimy tu na twój wykład, Jim.
{9111}{9221}Po co tu jeste, Mitch?|Prosiłem, bycie nawišzali koneksje.
{9221}{9372}Przynielicie mi jedynie anegdoty.|Ta operacja kosztuje czas i pienišdze.
{9372}{9526}Nowy Jork, Chicago, Boston, Atlantic City,|Filadelfia, Floryda,
{9526}{9612}- muszę zebrać ich razem, żeby założyć sprawę.|- Gdzie tu prawo?
{9612}{9679}Zdobędziemy oszustów,|potem poszukamy prawa.
{9679}{9854}Każdy, kto się z tym nie zgadza, może miało|wracać do ledzenia oszust nieruchomociowych.
{9883}{9996}Tutaj co jest.|To oczywicie tylko anegdota.
{10020}{10130}- Tak?|- Nucky Thompson ma bratanka na Temple University.
{10130}{10271}Jego współlokatorowi włanie stawiany jest zarzut|zabicia innego studenta zatrutym alkoholem.
{10274}{10384}Policja udała się najpierw do bratanka.|Był w areszcie przez 8 godzin.
{10386}{10482}Potem go zwolniono z oddaleniem|wszelkich zarzutów.
{10482}{10525}- Dlaczego?|- Nie wiem.
{10525}{10600}Wiem tylko, że Nucky Thompson|przyjechał z Atlantic City,
{10600}{10717}siedział z prokuratorem przez 35 minut|i inny chłopak poszedł siedzieć.
{10717}{10904}Mam nadzieję, że cię rozbawiłem, Jim.|Wezmę się od razu za sprawy tych oszustw.
{12714}{12767}Znalazłe kawę.
{12794}{12897}- Chcesz trochę?|- Sid mi zrobi.
{12897}{12988}- Wszystko ci się kończy.|- Nie było dostawy?
{12988}{13033}Nikt się nie pokazywał.
{13060}{13160}- Zostało jeszcze jedno jajko.|- Zjem co po drodze.
{13180}{13268}- Dokšd jedziesz?|- W interesach.
{13271}{13340}Mógłbym pojechać z tobš.
{13376}{13410}Mógłby.
{13410}{13496}- Twój ojciec tam będzie, więc...|- Nie, dzięki.
{13520}{13606}Jestemy po tej samej stronie.|Wiesz o tym?
{13606}{13721}- Tak jest.|- Powrót do Filadelfii jest niepraktyczny.
{13724}{13798}Byłoby lepiej, gdyby najpierw|przyszedł do mnie zamiast...
{13798}{13863}- Mogłem tam siedzieć...|- Stało się.
{13863}{13995}Nie warto do tego znów wracać.|Kwestiš jest ruszyć do przodu.
{13997}{14103}- Bo wszyscy musimy ruszyć do przodu, Will.|- Chcesz, abym odszedł.
{14103}{14280}Chcę, aby nieco się zastanowił,|jak obrócić to w okazję.
{14352}{14474}- Teraz muszę ci o tym powiedzieć?|- Musisz zaczšć o tym myleć.
{14477}{14561}To jedyny sposób,|by poradzić sobie w życiu.
{14618}{14681}Id na spacer po plaży czy co.
{14681}{14791}Jeste zbyt młody,|by cały dzień gotować się w rodku.
{16239}{16318}Tatusiu.|Wszystko w porzšdku?
{16318}{16412}- Tak.|- Ludzie na ciebie patrzš.
{16836}{16889}/Spoczywaj z Jezusem, diakonie.
{16891}{16989}Dziękuję ci, siostro,|za kojšce prawdy
{16989}{17052}- w tej pieni.|/- Amen.
{17054}{17294}Bezpieczny z Jezusem, kapitanem.|Żeglujšc na starym statku Syjonu.
{17332}{17514}To podróż, w którš wyrusza|teraz diakon Lemuel Cuffy.
{17517}{17572}Amen.
{17574}{17759}Życzylimy mu, by poczekał nieco dłużej.|Jednak nie uraczylimy tego.
{17759}{18049}Możemy zapytać, dlaczego jego odejcie|musiało być tak nagłe i brutalne.
{18049}{18162}Taki dobry i spokojny człowiek.
{18162}{18294}Czy było to gorsze niż korona cierniowa|i gwodzie?
{18294}{18481}Ten, który przyszedł przed nami, cierpiał.|Ten, który przyszedł przed nami, znał mękę.
{18483}{18735}Ten, który przyszedł przed nami, umarł,|abymy my mogli mieć życie wieczne.
{18800}{18939}W tym punkcie chodziło tylko, żeby to dostać.|Powaga. Kolacja, przedstawienie w Adelphi...
{18939}{19039}Długo trzeba było siedzieć, ku memu zmartwieniu.|Wtedy spacer po Rendezvous Park.
{19042}{19174}Lody, precle, jabłka na patyku.|Nie wierzyłem, ile pochłania.
{19174}{19286}The Whip, Shimmy Auto,|kolejka, w głowie mi się kręciło.
{19289}{19406}W końcu zachodzimy w ciemny zaułek|i mówię: "Może teraz co dla mnie?".
{19406}{19490}Prosto w gębę. "Masz tupet jak na kogo,|kogo włanie poznałam".
{19492}{19576}O czym ty mówisz?|Spotykamy się od miesišca.
{19579}{19672}Okazało się,|że to była jej siostra.
{19720}{19828}- Bliniaczka?|- Nie, i to był szczególny aspekt.
{19831}{19900}- Dlaczego nam o tym mówisz?|- Tylko zagaduję.
{19900}{20008}- Z was marne gaduły.|- Id sprawd na zewnštrz.
{20008}{20104}- Jeszcze nie przyjechali.|- I tak sprawd.
{20181}{20298}- To nie laska Eddiego?|- Mówił, że mogę jš wzišć.
{20497}{20540}Rozumiem twoje zdenerwowanie.
{20540}{20603}- Nie zdenerwowanie, tylko wciekłoć.|- To nie pomoże.
{20605}{20660}Kiedy stałe się ekspertem|od mojego syna?
{20660}{20727}Nie udaje go.|Ale teraz jest w moim domu.
{20730}{20816}- To nie dom.|- W hotelu. Będziesz się kłócił o nazwę?
{20818}{20871}Jest tam.|Daleko do ideału dla każdego.
{20874}{20917}- Uważasz, że mi się to podoba?|- Co za różnica...
{20919}{21001}Czy uważasz,|że mi się to podoba?
{21027}{21077}- Nie.|- Nie podoba mi się.
{21080}{21125}Ale przynajmniej...
{21125}{21231}Przynajmniej zostało w rodzinie.|Nie jest tak lepiej?
{21312}{21447}Zostaw go. Znudzi się.|Wszystko samo się ułoży.
{21571}{21643}Zobaczmy, jak wyglšdajš|pomarańcze.
{21967}{22017}Proszę.
{22056}{22094}Po co?
{22094}{22173}Pierwsza butelka.|To na szczęcie.
{22413}{22525}Jest tam Shimmy Auto.|Jest kolejka górska.
{22607}{22736}- A któż to? Dostatni przedsiębiorca?|- Jeju, niezła z ciebie petarda.
{22736}{22784}- Sally.|- Znacie się?
{22784}{22837}Panna Wheet i ja|poznalimy się w Tampie.
{22837}{22916}- Przybył, zobaczył...|- I podbiłe jš?
{22916}{23017}- Niegrzeczny z ciebie chłopczyk.|- Sšdzisz, że potrzebuję klapsa?
{23017}{23110}- Nie wiedziałem, że przyjeżdżasz.|- Wskoczyłam w ostatniej chwili.
{23113}{23187}- To było mšdre?|- Nie przestałam się zastanawiać.
{23187}{23271}Tak powinno być, co?|Brać życie, jakie jest.
{23274}{23353}- Niektórym się to nie udaje.|- Nie wiedzš, co tracš.
{23353}{23393}- Mickey.|- Tak?
{23396}{23461}Włanie rozładowujš.
{23511}{23580}Obowišzki wzywajš.
{23648}{23691}Kto tu ma humorek.
{23691}{23743}- Jest jaki problem?|- Gdzie?
{23743}{23847}- Z dostawš.|- A, z dostawš.
{23849}{24022}- Nie, dostawa jest cacy.|- Nie spodziewałem się ciebie.
{24029}{24074}Dzień dobry.
{24077}{24173}Dzień dobry.|Oczywicie, dzień dobry.
{24175}{24245}Witaj w Atlantic City.
{24300}{24420}- Cały towar przechodzi przez to miejsce?|- Przeważnie.
{24422}{24479}Przeważnie jak|"pilnuj swojego interesu"?
{24479}{24559}Jak zawsze jest co zostawić|na póniejszš rozmowę.
{24559}{24626}- Będziemy póniej rozmawiać?|- Dokładnie obiecać nie mogę.
{24626}{24678}Więc nie będziemy.
{24678}{24748}- Potrzebuję trochę czasu...|- W czym ma problem?
{24748}{24851}- To mój brat.|- Nie dziwo, że wyglšda tak nieszczęliwie.
{24851}{24964}Jego syn...|To długa historia.
{24964}{25009}- Gdzie się zatrzymujesz?|- Pojęcia nie mam.
{25012}{25091}- Załatwię ci hotel.|- Możesz spróbować.
{25091}{25216}Nie, umieszczę cię w...|To moja propozycja gociny.
{25216}{25290}- Przygotuję ci kolację.|- Kto cię o to prosił?
{25290}{25386}- Nikt. To propozycja.|- Wzięłam mnóstwo gotówki.
{25386}{25463}- Co?|- Powiedziałam nie, dzięki.
{25463...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin