Silent Hill.txt

(28 KB) Pobierz
0:00:27:Sharon!|Tutaj!
0:00:32:Christopher, widzisz co?!
0:00:36:Sharon!
0:00:39:Tam jest!
0:00:43:Sharon!
0:00:46:Kochanie!
0:00:51:Sharon!
0:00:54:Zaczekaj na mamę!
0:01:16:Sharon!
0:01:24:Zaczekaj!
0:01:37:Sharon! Kochanie!
0:01:51:O mój Boże. Sharon!
0:02:12:Nie!
0:02:23:Milczšce Wzgórze!
0:02:27:Rose!|Obud się!
0:02:30:W porzšdku kochanie.|Jestemy już.
0:02:36:W porzšdku kochanie,|wracamy do domu.|Co zrobimy?
0:02:40:Dotrzemy tam.|Znajdziemy wyjcie z tego. Znajdziemy.
0:02:44:Nie.|Znów to powiedziała.
0:02:49:Wiem.
0:02:52:Chod kochanie.|Już dobrze.
0:02:56:Już dobrze, kochanie.
0:03:13:MILCZĽCE WZGÓRZE
0:03:37:Chcesz zobaczyć?|Jasne.|Co tam robisz pšczuszku?
0:03:47:Niesamowity lew, sama to narysowała?
0:03:51:Jestem pod wrażeniem, kochanie.
0:04:02:Wiesz, że wyruszamy w specjalnš podróż?
0:04:06:Wiesz gdzie jedziemy?
0:04:09:Nie?|Czasami, gdy kładziesz się spać,|idziesz na mały spacer.
0:04:15:I czasami mówisz, o pewnym miejscu.
0:04:19:Nazywa się Milczšce Wzgórze.
0:04:23:Nie pamiętam.
0:04:26:Nic nie szkodzi kochanie.|Dlatego tam jedziemy.
0:04:30:Żeby zapamiętała.
0:04:40:Tatu nie jedzie?
0:04:45:Nie kochanie, pojedziemy we dwie.
0:05:31:Czas jechać kochanie.|Nie pisz?
0:05:37:Jedziemy?
0:05:44:CZY WIESZ, ŻE BĘDZIEMY|SĽDZIĆ ANIOŁY?
0:05:49:NIE WIESZ, ŻE WIĘCI|BĘDA SĽDZIĆ WIAT?
0:05:58:Cholera, Rose!|Co się dzieje?
0:06:03:Czeć, tu Rose DaSilva.|Zostaw wiadomoć, a oddzwonię.
0:06:19:MIASTA WIDMA W USA
0:06:28:O nie, Rose.
0:06:35:Silent Hill:|Skażone miasteczko.
0:07:51:Wstała, kochanie?|- Długa jazda.|- Mogę cię o co spytać?
0:07:59:Czemu zmieniła swoje rysunki?
0:08:04:Nie zmieniłam.|- Mamo...|- Nie pamiętasz?
0:08:08:Nie.|- Nie podoba mi się to, mamo.|- Nie pamiętasz, że to robiła.
0:08:13:Kto to zrobił?!
0:08:16:- Już dobrze.|- Mamo, kto to zrobił?!
0:08:19:Mama tu jest.
0:08:22:Możesz na mnie|zaczekać w samochodzie?
0:08:24:Mogę usišć z przodu?
0:08:27:Oczywicie, że możesz.
0:08:46:Witam.
0:08:48:Chciałam zapłacić za benzynę.
0:08:52:Jak najłatwiej dojechać|do Milczšcego Wzgórza?
0:08:56:Nie mogę go znaleć na mapie.|Po co chce pani tam jechać?
0:09:00:Czytałam o nim.|Droga jest tam nieprzejezdna.
0:09:05:Karta jest nieważna.
0:09:10:Czeć.|- Wszystko w porzšdku?|- Nie rozmawiam z nieznajomymi.
0:09:18:Dobra dziewczynka.
0:09:21:Dziękuję za pomoc.
0:09:28:Czemu unieważniłe karty?|To mnie nie powstrzyma przed zabraniem jej tam.
0:09:32:Posłuchaj, kochanie...|musimy jš zabrać do szpitala.|Potrzebuje stałej opieki i lekarstw.
0:09:38:Lekarstwa nie działajš.
0:09:40:Z dnia na dzień|jej się pogarsza.
0:09:44:Kochanie...|ludzie od adopcji powiedzieli,|że Sharon przybyła z Zachodniej Virginii.
0:09:48:Milczšce Wzgórze jest w Zachodniej|Virginii, nie poddam się Chris.
0:09:52:- Czytała stronę internetowš Rose?|- Tak Chris.
0:09:55:Czytałam.|Zaufaj mi, proszę.
0:09:59:Zaufaj mi.
0:10:01:- Posłuchaj, kocham Sharon równie mocno jak...|- Muszę kończyć.
0:10:08:Kocham cię.|Potrzebuję pani pomocy?
0:10:12:Nie, dziękujemy.
0:10:17:Wszystko w porzšdku.
0:11:34:Jestemy na miejscu?
0:11:36:Jeszcze nie.
0:11:50:Zapnij pasy, kochanie.
0:12:15:Mamo!
0:12:48:W porzšdku, to tylko radio.
0:12:51:Wyłšczę je.
0:13:45:Sharon.
0:13:53:Sharon!
0:13:56:Ktokolwiek!|Pomocy!
0:13:59:Proszę!
0:14:03:Mielimy wypadek!
0:14:10:Ktokolwiek!
0:14:21:Sharon, kochanie.
0:14:36:Popiół?
0:14:49:WITAMY W MILCZĽCYM WZGÓRZU
0:15:13:APTEKA U NATHANA
0:15:59:Sharon!|Zaczekaj!|Sharon!
0:16:02:Zaczekaj!
0:16:29:Sharon!
0:16:35:Sharon?
0:16:43:Kochanie?
0:17:33:Co się dzieje?
0:17:44:Sharon.
0:18:21:Sharon!
0:18:36:Sharon!
0:19:36:Sharon!
0:20:16:Pomocy!
0:20:26:Dalej!|Cholera!
0:20:33:Zostawcie mnie!
0:21:10:Puszczajcie!|Zostawcie mnie!
0:21:18:Zostawcie mnie!
0:21:35:Zostawcie...
0:23:28:Tylko Ciemnoć otwiera|i zamyka drzwi do Milczšcego Wzgórza.
0:23:32:Proszę.
0:23:34:Nie wiem, co się dzieje?|Wiesz, o co tutaj chodzi?
0:23:41:Moja córka...|szukam swojej córki.|Boję się, że co jej się stało.
0:23:45:Wszyscy stracilimy swoje dzieci.
0:23:48:Nasze wiatełka.
0:23:51:Zwiodły mnie.|Sš złe.
0:23:55:Ich nienawić...
0:24:00:Skrzywdziły moje dziecko.
0:24:02:Zrobili z niš potworne rzeczy.
0:24:05:Widziałam to.
0:24:09:To moja córka.|Sharon.
0:24:11:Lunatykuje, więc musisz być|ostrożna, ale jeli jš zobaczysz...
0:24:15:proszę, powiedz by na mnie zaczekała.
0:24:20:Tak, jest moja.|- Moja.|- Jest moja.
0:24:24:- Jest moja!|- Zostaw mnie!
0:24:34:W płomieniach, pochłonęła ich nienawić.
0:25:07:- Witam.|- Tak?
0:25:11:Moja żona,|przejeżdżała tędy ostatniej nocy.
0:25:15:- Może pan jš widział?|- Córka miała nocnš zmianę.
0:25:20:Właciwie, to jechała|do Milczšcego Wzgórza.
0:25:25:- Jak mam tam dojechać?|- Nie dojedziesz.
0:25:28:Miasto jest zamknięte z powodu węgla...|...wcišż palšcego się pod ziemiš,|rozumiesz?
0:25:32:Zbyt długie oddychanie oparami,|może doprowadzić do mierci.
0:25:38:Dobra...
0:25:41:...Gdzie jest zjazd?
0:25:56:Sharon!
0:26:39:Czeć tu Chris, zostaw wiadomoć.
0:26:42:To ja.|Jestem w Milczšcym Wzgórzu.
0:26:46:Przepraszam, popełniłam błšd.
0:26:49:Sharon zaginęła, ale chyba wiem gdzie jest.
0:26:52:Więc pójdę jej poszukać.
0:26:56:Nie wszystko jest w porzšdku.|Potrzebuję twojej pomocy.
0:26:59:Proszę.|Popiesz się.
0:27:05:- No dalej!|- Proszę położyć obie ręce na kierownicy.
0:27:11:- Obie ręce na kierownicy.
0:27:15:Gdzie mała dziewczynka?
0:27:18:Proszę, moja córka, zniknęła.
0:27:20:- Potrzebuję twojej pomocy.|- Proszę wysiadać.
0:27:23:Ruszaj się.
0:27:26:- Co ty robisz?|- Jeste aresztowana.
0:27:29:Masz prawo zachować milczenie,|wszystko co powiesz...|może być wykorzystane przeciwko tobie w sšdzie.
0:27:34:Nie rozumiesz,|tu dzieje się co dziwnego.
0:27:36:Moja córka jest w niebezpieczeństwie.|Naprawdę zależy ci na|tej dziewczynce, której się pozbyła?
0:27:41:Posłuchaj mnie! Jest chora.|- Lunatykuje.|- Uspokój się, znajdę tę dziewczynkę.
0:27:47:Oficer Bennett do bazy, odbiór.
0:27:52:Baza, słyszysz mnie? Odbiór.
0:27:56:Krwawisz.
0:28:02:Uderzyłam w jezdnię gdy spadłam z motocykla.
0:28:06:Na chwilę straciłam przytomnoć.|Możesz chodzić?
0:28:10:Jasne.|Wrócimy do Brahams.
0:28:14:Co?|Wracasz na posterunek.
0:28:18:- Żartujesz?|- Nie.
0:28:22:- Czy ty mnie w ogóle słuchała?|- Tak.|Słuchała mnie?
0:28:28:Jestem pewna...
0:29:05:Przepraszam, droga jest zamknięta.
0:29:07:- Będzie pan musiał zawrócić.|- Szukam żony, mogła tędy przejeżdżać.
0:29:11:Jedzi... Jeepem Liberty.
0:29:13:Srebrny, na tablicach z Ohio.
0:29:16:Proszę pana, żona|tego pana jechała Jeepem.
0:29:21:- Przyprowad go.|- Proszę, widzielimy go.
0:29:30:Gdzie ona jest?!|Inspektor Thomas Gucci piękna pogoda, prawda?
0:29:36:- Próbuję znaleć żonę.|- Wiem, proszę zaczekać.
0:29:39:Samochód, o którym|pan mówił, znalelimy go.
0:29:42:Na końcu mostu, ale jest pusty.
0:29:44:Nie ma oznak by|komukolwiek stała się krzywda.
0:29:48:Może mi pan wyjanić,|co pana żona tu robi, panie...
0:29:51:- DaSilva. Chris DaSilva.|- Przyjemnoć po mojej stronie Chris.
0:29:53:Im szybciej zaczniemy|szukać tym szybciej jš znajdziemy.
0:29:56:Proszę się wstrzymać.
0:29:58:Też mam zaginionš osobę.
0:30:01:I żaden oficer tego lepiej nie zrobi,|pewnie szuka teraz pańskiej żony i dziecka.
0:30:06:Bobby upewnij się, że nikt|nie przejedzie przez tę barykadę.|Pojedziemy do Milczšcego Wzgórza, rozejrzeć się.
0:30:11:Tak jest.
0:30:12:A Chris powie mi, co się dzieje.
0:30:16:Wczoraj zaginęła...
0:30:22:- Czemu przychodzisz tutaj w rodku nocy?|- Mylałam, że jej to pomoże.
0:30:26:Ach wy ludzie.|Zjeżdżacie z autostrady w każdym większym|miecie i zabieracie swoje chore kłopoty ze sobš.
0:30:33:Czemu mnie nie słuchasz?
0:30:36:Dwa lata temu przyjechał tu kole.
0:30:39:Porwał małego chłopca z postoju,|wrzucił go do szybu kopalnianego.
0:30:43:Nie chcę już czego takiego widzieć.|Nie wiem, co sobie|mylisz, ale nie pomagasz.
0:30:47:Nie ma mowy bym kiedykolwiek|skrzywdziła własnš córkę.
0:30:50:Skšd mam wiedzieć, że to twoja córka?
0:30:52:Chod.
0:30:58:Co u diabła?
0:31:36:Dobra.|Widzisz, o czym mówię?|Zdejmij mi kajdanki.
0:31:42:Nie.|Idziesz ze mnš.
0:31:45:Jest komenda straży po|drugiej stronie jeziora Toluca.
0:31:47:- Majš radiostację.|- Pieprz się głupia glino.
0:31:51:To miejsce jest zupełnie odcięte.
0:31:55:Nie masz pojęcia, co się dzieje.
0:31:59:Hej, ty tam!
0:32:02:Jestem policjantkš.
0:32:08:Co się dzieje?
0:32:24:Zostań z tyłu.
0:32:29:Zastrzel to!
0:32:43:Stój gdzie stoisz!
0:32:47:Stój!
0:34:27:MIDWICH - SZKOŁA PODSTAWOWA
0:34:41:Sharon!
0:34:54:WROGOWIE SŁUSZNEGO BĘDĽ POTĘPIENI
0:36:34:Jestem stróżem prawa i|zaprowadzę was w bezpieczne miejsce.
0:36:43:- Może ja to zrobię.|- W 90% przypadków, gdy żona ucieka...
0:36:47:i zabiera córkę w takie miejsce...
0:36:51:To twierdzę, że jest zła na męża.
0:36:55:Wy wasze strachy chowacie do szafy?
0:36:58:Włanie po nich jedziemy,|ogień wcišż płonie pod spodem.
0:37:03:Widzisz ten zakład fryzjerski?
0:37:05:- Należał do Tima Flowersa.|- Gdzie jest?
0:37:10:Nie żyje.
0:37:12:W 1974 gdy wybuchł pożar próbował|ewakuować stšd wszystko, co mógł, ale...
0:37:17:to było piekło, ludzie umierali, znikali.
0:37:21:Nie mogłem znaleć połowy ciał.
0:37:23:To był koniec Milczšcego Wzgórza.|To byli dobrzy ludzie.
0:37:26:Większoć z nich.
0:37:29:Niektórzy można powiedzieć,|sobie na to zasłużyli.
0:37:31:Troszeczkę.
0:37:49:Sharon!
0:39:22:Sharon.|WIEDMA
0:39:27:Co ukrywasz?
0:39:40:Spalić wiedmę!
0:39:47:Alessa Gillespie.
0:40:00:Zaczekaj!
0:41:06:W porzšdku.
0:41:09:Wszystko będzie dobrze.
0:41:13:Obiecuję, że ci pomogę.
0:41:53:OMIELASZ SIĘ, OMIELASZ|PODWÓJNIE SIĘ OMIELASZ
0:43:08:No dalej.
0:43:18:Pomóż mi.|O Boże.
0:43:20:Pros...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin