Bagłaj Ewa - Dublerka.pdf

(1754 KB) Pobierz
243978012 UNPDF
243978012.001.png
Ewa
Bagłaj
DUBLERKA
Świat Książki
Nie można kochać za bardzo, zawsze kochamy za mało;
bo to, co wydaje nam się nadmiarem - to może miłość siebie
lub miłość miłości.
Anna Kamieńska
Od autorki
Serdecznie dziękuję Czytelnikom Broszki za życzliwe przy­
jęcie książki i sympatyczne spotkania. Dajecie mi naprawdę
wiele radości! Na Wasze pytania o dalsze losy bohaterów
odpowiadam w Dublerce. Jest to również całkowicie wymyś­
lona historia, a postaci - wbrew pozorom - fikcyjne.
Rozdział pierwszy
- To zwierzę jest wściekłe! - Poprzez szum ulicy
przedarł się histeryczny kobiecy głos. - Niech ktoś za­
bierze stąd tego czarnego diabła!
Na przystanku autobusowym zawrzało. Pyszny ka­
ry ogier bez jeźdźca i bez siodła znalazł się nagle
w centrum podwarszawskich Łomianek. Przygalopo-
wał nie wiadomo skąd. Omal nie wpadł pod autobus
linii podmiejskiej, zwany ełką. Koń zdążył w ostatniej
chwili, bokiem otarł się prawie o przedni zderzak. Po­
jazd zahamował z piskiem opon, które miażdżyły wy­
kruszone spod kopyt pecyny błota, podczas gdy zwie­
rzę dobiegło już do trawnika po przeciwnej stronie.
Ludzie, kryjący się dotąd przed jesienną mżawką pod
zadaszeniem, rozbiegli się w panice we wszystkie stro­
ny. Mokra sierść karosza pieniła się z nerwów i wiel­
kiego wysiłku. Białe płaty odrywały się od pyska, kie­
dy muskał nim lśniące kolana. Po czym zadarł ku
niebu głowę, ledwie widoczną spod bujnej frędzlastej
fryzury, i zarżał donośnie. Skarga zagubionego w mie­
ście zwierzęcia rozdarła powietrze i wstrząsnęła kru-
11
Zgłoś jeśli naruszono regulamin