0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 0:00:00:Grupa Hatak Movies przedstawia: 0:00:02:Tłumaczenie: Magata|Korekta: JediAdam, Martek76 0:00:26:Edward Perriman Cole zmarł w maju./ 0:00:30:Było niedzielne popołudnie,/ 0:00:33:a na niebie nie było ani chmurki./ 0:00:36:Trudno zrozumieć istotę ludzkiego życia./ 0:00:41:Niektórzy powiedzieliby, że można jš/|zmierzyć tymi, których pozostawiamy za sobš./ 0:00:46:Niektórzy wierzš,|że może być mierzona wiarš./ 0:00:49:Niektórzy, że miłociš./ 0:00:52:A jeszcze inni mówiš, że życie/|w ogóle nie ma żadnego znaczenia./ 0:00:56:Ja.../ 0:00:58:Ja wierzę, że naszš miarš sš ludzie,/ |którzy mierzš nami swojš wartoć./ 0:01:04:Co mogę powiedzieć na pewno,/ 0:01:06:to to, że według jakiejkolwiek z miar/ 0:01:08:Edward Cole żył bardziej/ |przez ostatnie dni na ziemi,/ 0:01:12:niż większoci ludziom udaje się przez całe życie./ 0:01:16:Wiem, że gdy umarł,/ 0:01:18:jego oczy były zamknięte,/ 0:01:21:a jego serce otwarte./ 0:01:30:Wymień pięciu prezydentów, |których nazwisko zaczyna się na "H". 0:01:34:"H". 0:01:36:Warren J. Harding. 0:01:37:Rutherford Hayes. 0:01:39:Herbert Hoover. 0:01:41:I dwóch Harrisonów. 0:01:43:Benjamin i William Henry. 0:01:46:Mylałem, że złapię cię na dwóch Harrisonach. 0:01:49:Jeste chory, wiesz o tym? 0:01:50:Mylę, że to jest chore. 0:01:52:Potrafisz wymienić małżonki? 0:01:53:Nie. 0:01:55:Ja też. 0:01:56:Carter! 0:01:57:Joł. 0:01:58:Na kiedy potrzebujš Camaro? 0:02:00:Na wczoraj. 0:02:02:No dobra, mam co dla ciebie. 0:02:03:Dawaj. 0:02:04:Kto wynalazł radio? 0:02:09:To trudne. 0:02:11:Nareszcie cię mam. 0:02:12:Nie, tylko nie wiem, czy chcesz tego,|o którym mylš, że wynalazł radio? 0:02:16:Czy tego, który faktycznie wynalazł radio? 0:02:19:Tutaj jest napisane... 0:02:20:Marconi, tak? 0:02:23:Tak, a nie? 0:02:24:Cóż, generalnie uważa się,|że to on wynalazł radio. 0:02:27:Nawet dostał za to Nobla w 1909 roku. 0:02:31:Naprawdę gociu imieniem Nikola Tesla wpadł|pierwszy na pomysł prostego radia w 1896 roku. 0:02:37:Tego samego pomysłu użył Marconi|w swoim prototypie, kilka lat póniej. 0:02:43:Tesla walczył z Marconim |do dnia swojej mierci w 1943 roku. 0:02:47:W tym samym roku, Sšd Najwyższy ustanowił 0:02:49:patent Marconiego nieważnym, 0:02:52:uznajšc Teslę za wynalazcę radia. 0:02:55:Carter. 0:02:56:Ty naprawdę jeste chory. 0:02:58:Czeć, Ginnie. 0:03:01:No to dobrze, w samš porę. 0:03:02:Co powiedzieli? 0:03:09:A co to znaczy? 0:03:46:Kopi Luwak. 0:03:48:Najrzadszy napój wiata. 0:03:51:Zacišgnij się. 0:03:53:miało. 0:03:55:Panie Cole. 0:03:57:Zarzšd jest gotowy, |by wysłuchać pańskiej oferty. 0:03:59:Jeszcze sekundka. 0:04:03:miało. 0:04:12:I? 0:04:14:Naprawdę dobre. 0:04:18:Naprawdę dobre? 0:04:19:Panie Cole, Sir. 0:04:23:Wiesz, Jim, czym jest Philistine? 0:04:26:Richard, Sir. 0:04:27:No tak, Phil. 0:04:30:Zaczynaj gadkę. 0:04:36:Dziękuję, panie przewodniczšcy. 0:04:37:Kierownictwo. 0:04:38:W Grupie Cole'a czujemy, |że upadek szpitala Winwood 0:04:42:jest bezporednim rezultatem |wyranie złego zarzšdzania fiskalnego. 0:04:45:Przepraszam, ten szpital.... 0:04:47:Koszta ogólne sš dwukrotnie wyższe niż powinny. 0:04:49:Koszta dzierżawy i koszta gruntów|były podobnie przelicytowane. 0:04:52:Dotacje do badań, pediatrii, |onkologii i rezonansu magnetycznego 0:04:55:zanikły do stopnia,|w którym nie osišgały krzywej. 0:04:58:Grupa Cole'a, w ostatnich siedmiu latach, z sukcesem,|sprywatyzowała piętnacie szpitali publicznych. 0:05:03:Każdy z nich obecnie zapewnia,|lub jest przeprojektowywany tak, by zapewniał 0:05:06:społeczeństwu najlepszš opiekę medycznš. 0:05:08:Pomimo olbrzymich niedoborów kadrowych? 0:05:10:Im lepsi lekarze, tym mniejsza potrzeba... 0:05:12:A co z łóżkami? 0:05:13:Pojawiły się plotki, że, do granic możliwoci,|zwiększylicie iloć pacjentów. 0:05:18:Los pacjentów zawsze był... 0:05:19:A sale nagłych przypadków, nie ma... 0:05:22:Zarzšdzam szpitalami, a nie spa. 0:05:26:Dwa łóżka na pokój. 0:05:28:Bez wyjštku. 0:05:30:Słuchajcie, zrezygnowałem z lunchu|z Michelle Pfeiffer, by tutaj być. 0:05:34:Czy moglibymy zatem zaprzestać|dalszego, pustego pozowania? 0:05:40:Chłopcy i dziewczęta. 0:05:42:Potrzebujecie mnie. 0:05:43:A ja was nie. 0:05:46:W tej kopercie jest czek na pokanš sumę. 0:05:49:Dajcie mi znać,|jak zdecydujecie się go spieniężyć. 0:05:57:Panie Cole? 0:05:58:Czy wszystko w porzšdku? 0:06:45:Co pan tu robi? 0:06:47:No wiesz... 0:06:48:...walczę o życie. 0:06:49:A ty? 0:06:51:Nie, ja tylko jestem zaskoczony... 0:06:56:I powiedz doktorowi od mózgów, 0:06:58:że chcę wiedzieć wszystko na temat 0:07:00:tej kroplówki z bleomycyny, |którš chce mi podłšczyć. 0:07:03:Słyszałem, że zjada płuca. 0:07:05:Kiedy za miesišc będę przemawiał w Kongresie, 0:07:07:nie chcę tego robić przez dziurę w gardle. 0:07:11:Nie tak to działa. 0:07:12:A kim jest ten gociu? 0:07:14:Gdzie jest Thomas? 0:07:16:Tom! 0:07:16:W całej okazałoci, sir. 0:07:18:Czeć, Tom. 0:07:19:Przeniesiemy teraz pana do łóżka. 0:07:20:Sam to zrobię. 0:07:23:Jeszcze nie jestem martwy. 0:07:25:Cholera. 0:07:30:Może teraz? 0:07:35:Czy ja cię ostatnio nie zwolniłem? 0:07:38:Nie od incydentu z Oprah. 0:07:42:To było niezłe. 0:07:53:Kto to, do cholery, jest? 0:07:55:A kim ty, do cholery, jeste? 0:07:58:On powiedział...|kim do... o Boże... 0:08:01:Gdzie ja jestem?|W kostnicy? 0:08:04:/To był pierwszy raz,|gdy ujrzałem Edwarda Cole'a./ 0:08:08:Złowróżbny poczštek, gwoli cisłoci./ 0:08:13:Jezu... nienawidzę rurek. 0:08:20:Niech będę przeklęty, jeli spędzę |kolejne 3 tygodnie obok tego gocia. 0:08:24:Już w tej chwili wyglšda, jakby nie żył. 0:08:27:Nie może mieć pan swojego pokoju. 0:08:29:Spowodowałoby to olbrzymie problemy z PR-em. 0:08:32:Gówno mnie obchodzi PR,|chcę własnego pokoju. 0:08:36:Na miłoć boskš, to mój szpital! 0:08:38:Nie mów mi, że nie mogę mieć własnego pokoju. 0:08:42:Bez urazy, chłopie. 0:08:43:Bronił pan publicznie tej polityki|niezliczonš iloć razy. 0:08:47:Prowadzi pan szpitale, nie spa. 0:08:49:Dwa łóżka na pokój. 0:08:50:Bez wyjštku. 0:08:54:Nigdy wczeniej nie byłem chory. 0:08:57:Dr Eldridge będzie tu za chwilkę,|by pana przygotować do operacji. 0:09:01:Przygotować... 0:09:08:Jezu... 0:09:16:Thomas, 0:09:18:nie pozwól, bym obudził się sparaliżowany. 0:09:21:Zrobię co w mojej mocy. 0:09:29:To naprawdę pana szpital? 0:09:32:Tak jakby. 0:09:36:Może mógłby pan co zrobić z zupš z groszku. 0:09:42:Zanim nastał poranek operacji/ 0:09:44:nowotwór tak rozprzestrzenił się po ciele Edwarda,/ 0:09:46:że lekarze dali mu tylko 5% szans na przeżycie./ 0:09:50:ale w tamtej chwili nie oszacowali,/ |jak bardzo go to wkurzy./ 0:10:07:Nikt go nie odwiedza? 0:10:12:Dużo pi, od kiedy go przywieli. 0:10:18:To jeden z powodów, dla których|nie tęsknię za byciem pielęgniarkš. 0:10:20:To zawsze takie smutne, widzieć pacjenta|samotnego, w tym stanie, po takiej operacji. 0:10:30:Przynajmniej jest cicho. 0:10:42:Dzi rano dzwoniła Rachel. 0:10:44:Tak? 0:10:45:Jak się ma? 0:10:46:Bierze udział w przesłuchaniach na przyszły|semestr, jako pierwsze skrzypce do symfonii. 0:10:53:To cudownie. 0:11:19:Potrzebujesz nowych ksišżek? 0:11:21:Nie, wystarczy mi. 0:11:26:Wzišłe leki na noc? 0:11:28:Tak, dopiero co. 0:11:30:A jak poduszki? 0:11:32:W porzšdku, Virginio, naprawdę. 0:11:34:Dziękuję. 0:11:39:Wiesz, mogłabym jeszcze chwilę zostać,|jeli chcesz. 0:11:44:Nie ma sensu, bymy oboje|byli bezużyteczni jutro rano. 0:11:47:Prawda? 0:11:50:Ok. 0:12:17:Poszła sobie? 0:12:20:Co? 0:12:22:Jako kto w rodzaju|eksperta zdrowia publicznego, 0:12:27:wierzę, że więcej ludzi zmarło |z powodu odwiedzajšcych niż od chorób. 0:12:38:"Jagody" za 600$./ 0:12:40:Ta szwedzka jagoda jest/ |również znana jako borówka brusznica./ 0:12:44:Czym jest żurawina? 0:12:45:Czym jest żurawina?/ 0:12:47:Wezmę "jagody" za 800$./ 0:12:49:W 1956 r., w pierwszej 40-tce hitów,/ |ta "jagoda" kazała Beethovenowi się kręcić./ 0:12:54:Kim jest Chuck Berry? |[Berry z ang. jagoda] 0:12:58:Hej, 0:13:00:gociu, 0:13:02:mógłby...? 0:13:05:O, przepraszam. 0:13:07:Czym jest Rów Mariański? 0:13:11:Dzień dobry, Edwardzie. 0:13:13:Dzień dobry. 0:13:15:Jak się czujesz? 0:13:17:Głupie pytanie. 0:13:19:Jak wenflon? 0:13:21:Nie wiem jak wczeniej|dawałem sobie bez niego radę. 0:13:24:Humor to dobry znak. 0:13:26:Pocałuj mnie w tyłek. 0:13:28:Tak samo jak gburowatoć. 0:13:30:Jedna z pańskich ulubionych cech, nie? 0:13:33:Zobaczmy, co tu mamy. 0:13:35:Jest dobrze. 0:13:37:No dobra. 0:13:38:Więc, operacja poszła dobrze. 0:13:40:Ok? 0:13:40:Wszystkie pooperacyjne skany sš czyste. 0:13:42:Teraz poszukamy mięsaków w reszcie ciała. 0:13:45:Niestety twoje markery nowotworowe |sš niezwykle wysokie. 0:13:48:Chciałbym więc zaczšć pierwszš chemię już dzi. 0:13:51:Kocham zapach chemii o poranku. 0:13:55:"Czas apokalipsy", prawda? 0:13:57:"Pozwala mi poczuć się zwycięzcš". 0:14:00:Zajrzę do ciebie póniej. 0:14:02:Hej, doktorze... 0:14:03:Czy mógłby pan rzucić okiem... 0:14:05:Przepraszam, już jestem spóniony,|kto jest pana lekarzem? 0:14:08:Doktor Gibian. 0:14:09:Dam znać pielęgniarce. 0:14:12:Będę zobowišzany. 0:14:20:Skurczybyk, co? 0:14:25:Czym sš kwarki? 0:14:27:Jak długo już tu jeste? 0:14:29:Kilka miesięcy z przerwami. 0:14:31:Poddajš mnie leczeniu eksperymentalnemu. 0:14:34:Co to jest równanie kwadratowe? 0:14:38:Jak ciężka jest? 0:14:41:Chemia? 0:14:43:Nie tak le. 0:14:45:Jeli nie przeszkadzajš ci całodobowe wymioty, 0:14:47:patrzenie jak żyły robiš ci się czarne 0:14:50:i uczucie, jakby miał koci|zrobione z napalmu, 0:14:53:to jak dzień na plaży. 0:14:55:A to ulga. 0:...
zomkosia